Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co się dzieje


lgle

Rekomendowane odpowiedzi

Może napiszę coś o tym i o mnie.

Jestem ciąglę zmęczona, osłabiona, mocno przygnębiona, nic mnie wtedy nie cieszy.

Mam duszności, uczucie braku oddechu.

Często boli mnie głowa, odczuwam zawroty głowy i ból uciskowy w klatce piersiowej oraz żołądku, mdli mnie.

Szybko się pocę, mam zimne i "wilgotne" dłonie.

Towarzyszy temu uczucie pustki w głowie. Chodzę nieprzerwanie podirytowana, drżą mi ręce, wszystko mi z nich wypada.

Boję się nie wiem czego, byle głupota powoduje atak paniki, nigdy nie wiem kiedy zaczynam panikować.

Nie mogę zasnąć lub jestem zbyt senna, najchętniej wtedy bym z łózka nie wstawała. Zdarza mi się, że nie mogę się wysłowić czy skoncentrować. Jestem bardzo płaczliwa.

Nadużywałam/am środków przeczyszczających, głodziłam/ę się i dużo jadłam/jem na przemian. Najlepiej się czuję, kiedy jem niewiele, nie lubię uczucia pełności w żołądku, kiedy zjem za dużo zaczynam panikować.

Boję się być w zamkniętych pomieszczeniach z których nie mam możliwości wydostania się, wysokości, publicznych wystąpień.

Okaleczałam/am się, początki datuje na koniec 2005 roku.

Mam okresy kiedy całkowicie izoluje się od ludzi i mam ich dosyć, ale chodzę normalnie do szkoły.

Zdarza mi się uciekać w używki.

Nie wiem jak to ująć, ale słyszałam od przyjaciół, że nie jest ze mną w porządku, że mam zaburzenia odżywiania, że powinnam iść do lekarza, ale nie przyjmuję tego do końca do świadomości. Wydaje mi się, że jest całkiem w porządku, chociaż w chwilach kryzysu jest to uciążliwe.

Boję się braku akceptacji taką jaką jestem na prawdę, wyżej wymienionych napadów paniki i lęków, tego, że jeśli ktoś chce mi coś przekazać to musi to powiedzieć dobitnie, a nie żebym czytała pomiędzy wierszami, inaczej nie zrozumiem... Że mam swój pogląd na jedzenie do którego nie lubię obcej ingerencji... Że wszystko liczę 3,6,9- wszystko, jeśli się pomylę to od nowa oraz mam spore wahania nastrojów.

Często myślałam/myślę o śmierci. Nie wiem czy określenie "głosy" jest odpowiednie, może przedstawię sytuacje np. weszłam do pokoju i spojrzałam się na okno, jak na coś co pomogłoby mi zniwelować wszystko, to jest taka chwila, albo jak stoję przy przejściu, to jest ułamek sekundy i wszystko wraca. Spojrzałam się na to okno i się rozpłakałam, to jest takie coś co podpowiada Ci że to byłoby dobre wyjście, ale nie posłuchałam się "tego".

Codziennie na lekcjach boję się że coś głupiego zrobię, że zacznę coś krzyczeć, że spanikuje, że wyjdę z klasy, że się rozryczę, nie wytrzymam.

Nie byłam z tym u lekarza czy psychologa.

Obecnie biorę tylko polprazol (miałam 2 razy zapalenia żołądka i raz pęcherza w ciągu ostatnich 9 miesięcy) profilaktycznie i powinnam brać magnez (ze względu na niedobór). Dodam, że piję sporo kawy i palę nałogowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz wyglada ze masz zaburzenia odzywiania i zaburzenia lękowo-depresyjne. Jesli jestes pelnoletnia to polecam sie wybrac do psychologa, a jesli nie to trzeba isc do pedagoga i pogadac o tym problemie. Naprawde nie ma na co czekac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już wiesz mniej więcej, na czym stoisz. Szukaj psychoterapeuty w poradniach zdrowia psychicznego lub prywatnie.

 

Postaraj się odstawić kawę. Bo po pierwsze wypłukuje magnez, a po drugie niektórym przyczynia się właśnie do huśtawek nastroju.

 

Wszystkiego dobrego! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minął już ponad rok, a ja wciąż nie biorę żadnych leków, ani nie chodzę na terapię.

Jestem jedynie po "próbie samobójczej" (jak to pani psychiatra stwierdziła) i paru dniach brania hydroksyzyny.

Dostałam od mojej lekarki nowe skierowanie do szpitala, niby do lekarza, lecz po okazaniu dowiedziałam się, że jest to skierowanie na leczenie zamknięte. Podziękowałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bzdura, teraz już jestem pełnoletnia, do szpitala trafiłam kilka miesięcy przed osiemnastką. Jakoś nie mogę się zebrać, aby umówić się na wizytę do psychiatry, nie wiem, może to ze wstydu? Nie wiem jak to ująć. Czasami jest niby w porządku, a po chwili popadam w skrajność co męczy. Miałam trochę halucynacji i lęków, ale tłumaczę to sobie wypitym alkoholem (od którego ostatnio nie stronię). Zaś w epikryzie określono "mój typ" jako F92.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie zaliczam napewno do tej kategorii...

choc jeszcze nie bylam w zadnej poradni,ale dostalam skierowanie i niedlugo pojade do sanatorium gdzie bedzie fachowa opieka..

chcialabym tyle napisac,ale tak naprawde nie mam nawet sily i ochoty stukac w te klawisze....

ostatnio brak mi sil i checi na wszystko....

najgorsze jest to ze mam 2 dzieciakow i wiele spraw do zalatwienia, a checi zero :why:

wszystko mnie dobija

najchetniej bym przelezala w lozku cale dnie....

dobrze,ze sa dzieciaki - bo dla nich staram sie motywowac do dzialania....

ale i tak moglabym dla nich wiecej zrobic,byc lepsza matka,mniej krzyczec i sie zloscic...

jesli chcecie cos wiecej sie dowiedziec przeczytajcie moj 1 post.

dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O 14:30 mam jutro wizytę, jak wrócę (pewnie późnym wieczorem, bo mam parę spraw do załatwienia) to opiszę co i jak :)

 

-- 16 wrz 2011, 00:29 --

 

Psychiatra wystawiła diagnozę, że prawdopodobnie ChAD, ale muszę udać się kolejny raz, poza tym zgodziłam się na leczenie

 

-- 18 gru 2011, 13:56 --

 

Super, od ponad 2 tygodni mam napady paniki, leki (przepraszam, ale cos alt mi nie dziala :/), dostalam skierowanie do poradni psychiatrycznej, jutro jade cos ogarnac. Ciagle towarzyszy mi tzn "matrix" :/

 

-- 10 mar 2012, 15:49 --

 

Byłam na początku 9 dni w szpitalu, obecnei biorę amizepin i chlorprothixen, w związku z czym mam pytanie czy recepte na te leki może wypisać mi lekarz rodzinny? (leki kończą mi się za 2 dni, a na uczelni mam obecnie "zapi*rdol"), posiadam również wypis ze szpitala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×