Skocz do zawartości
Nerwica.com

SELEGILINA (Selgres)


Fightel

Czy selegilina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy selegilina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      11
    • Nie
      4
    • Zaszkodziła
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

 

Bral ktos moze ten lek?

 

Selegilina jest wykorzystywana glownie w leczeniu choroby parkinsona, ale co interesujące, jest inhibitorem MAO B. Zwiększa poziom dopaminy, a także (przynajmniej w badaniach na szczurach) serotoniny. Ma również działanie neuroprotekcyjne, czyli wspomaga nasze szare komoreczki.

 

Co ciekawe, mało osób cierpiących na depresję stosuje inhibitory MAO B, głownie zaleca się inhibitory MAO A (enzym MAO A rozklada m.in. serotonine i noradreanline, a MAO B m.in. glownie dopamine), ale przy stosowaniu inhibitora któregoś MAO podniesieniu ulega poziom wielu neuroprzekaznikow, a nie tylko tych rozkladanych przez dany enzym.

 

Podczas stosowania inhibitorow MAO B najprawdopodobniej nie ma efektu ubocznego w postaci dysfunkcji seksualnych (jak to ma miejsce przy inhibitorach MAO B, czy SSRI) a możliwe, że wręcz poprawia się jakość życia erotycznego. No bo więcej dopaminy=większa ochota na 'harce'.

 

Ale jak wiadomo teoria teorią, zobaczymy jak będzie. Moj 'przypadek' opisalem tutaj: http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=4132&postdays=0&postorder=asc&start=435

 

Od jutra biorę 5mg/dzień Seganu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam zaburzenia nastroju od praktycznie dziecka. Biore w tej chwili efectin jednak nie uważam aby był za bardzos kuteczny. Chce koniecznie coś na podniesienie dopaminy i najlepsza by tu była selegilina. Czy ktos może mi wytłumaczyć skor ten lek podnoszać dopamine ewidentie powinien podnosic nastrój to czemu żaden lekazr tego nie chce mi przepisać tylko wciska kity?? Nawet w wikipedi piszą że jest to lek antydepresyjny nie tylko na parkinsona. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg wikipedii lek ten stosuje się również u osób z impotencją, narkolepsją, depresją atypową, do tego przedłuża w życie, gdyż w jakiś tam niewielki sposób ziwększa poziom hormonu wzrostu. W USA został dopuszczony do leczenia depresji w formie plastrów naklejanych na skórę, aby stęzenie środka było we krwi stabline.

 

Zważywszy na inteligencję naszych poczciwych polskich lekarzy, którzy najwyraźniej nie mają pojęcia jeszcze o tym że to dopaminy przede wszystkim za poziom nastroju odpowiada, ktos kto poszukuje taniego i skutecznego leku zmuszony jest kombkinować aby go zdobyc co pewnie w normanych krajach jest nie do pomyślenia... :evil:

 

Zamierzam w najblizszym czasie wybrac się do obojętnie jakiego psychiatry i powiedziec że skonćzył mi sie selerin, który miałem przepisywany na depresje i narkolepsje. Lek był bardzo skuteczny, lecz lekarz prowadzący zwolnił się. Poszedłem do innego lecz ten powiedział, że tego typu sprawy powinny byc leczone przez specjaliste więc dlatego przychodze po recepte. :mrgreen: Recepte skseruje, lek wykupie. Z kopia pójde do lerza rejonowego i powiem że byłem u specjalisty, gdyz uznałem że jest taka potrzeba i podał mi ten lek, który oczywiście okazał sie dla mnie bardzo skuteczny i tym samym bym miał już stałe źródło tego leku a tych ciuli tępych niedouczonych moge mieć w dupie! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch dni biorę selegilinę w dawce 10 mg dziennie. W sumie szału nie ma jeśli idzie o działanie, ale poprawa koncentracji i skupianiu się na chłodnym działaniu nastąpiła. Najbardziej zaskoczony jednak jestem zwiększeniem wydolności organizmu - przebiegłem właśnie średnim tempem 7 km bez odpoczynku! I bez większego zasapania. Co ciekawe ciśnienie mam 100/70 a serce pracowało w trakcie wolniej niż zwykle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę już, ale może wrócę do niej. Waham się. Jak działanie po kilku dniach? Również nie narzekałem na brak atrakcji.

 

[Dodane po edycji:]

 

Powiedzcie mi czy branie neuroleptyka na sen np blokuje działanie MAO B ?

 

Ciężko wyczuć, poczytaj o tym, ale na pierwszy rzut oka gryzie się to ze sobą. Jeśli jednak działa jak piszesz.... no to działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Pete_, czemu przestales? już zdrowy? :D

 

 

Coś w tym jest:)

 

Zrezygnowałem z powodu bóli brzucha. Co ciekawe zdiagnozowano mi właśnie nietolerancję laktozy i pewnie to o to chodziło (selegilinowce mają ją w składzie). Podobnie jest z afobazolem, muszę wypieprzyć go z jadłospisu i przerzucić się na coś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Pete_, cieszę się Twoim szczesciem :) Teraz chyba pora na terapię,żeby sobie wszystko pukladac,jak sadzisz?

 

Dzięki:)

 

Tak, mam taki zamiar. Chodziłem już nawet trochę, żeby zobaczyć o co kaman. Babka była cienka w sumie, ale akceptowałem to bo było tanio i chciałem spróbować. No i dała u mnie ona poprawę o jakieś 2%. :P To było jednak jeszcze wtedy gdy nie kumałem, że mam choroby somatyczne rzutujące bardzo mocno na mój stan. Wierzę, że kolejnym razem będzie inaczej.

 

Najpierw zaleczę dziadostwo które mnie toczy (już tuż tuż), później psychoterapia, a później to już wiadomo - kariera, mnóstwo sexu z pięknymi kobietami, niechude cyferki na koncie etc. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę już, ale może wrócę do niej. Waham się. Jak działanie po kilku dniach? Również nie narzekałem na brak atrakcji.

 

No właśnie potem było gorzej a mianowicie zwiekszona depresja, poczucie bezsensu, zwiekszony lęk. Widocznie mao działa jak ssri najpierw musi być gorzej żeby potem było lepiej mam nadzieję. Biorę teraz 2,5mg a po zażyciu czuje specyficzny ból głowy przez parenaście minut.

Pete ty brałeś to ponad miesiąc inaczej działało na Ciebie na początku a inaczej po jakimś czasie brania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie było cały czas podobnie, troszkę się polepszyło po tygodniu i utrzymywało się już mniej więcej na tym samym poziomie. IMAO się szybko rozkręcają. Sele miejscami produkowała mi jednak lęki również. Ciężko jednoznacznie jednak ocenić bo brałem ją z afobazolem. Pamiętam jednak wyraźnie to chłodne, "amfetaminowe" samopoczucie i to silne pobudzenie. Bardzo lubiłem na niej biegać, dzięki dopale jaką fundowała. Generalnie o ile momentami muszę się do czegoś przemóc to po niej robiłem prawie wszystko z automatu i sprawiało mi to przyjemność.

 

Możesz mieć na początku zmiany nastrojów, receptory muszą się wyrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Pete_, masz racje z tą wytrzymałością fizyczną dzisiaj na siłowni zapierdzielałem jak maszynka od ćwiczenia do ćwiczenia cały trening zrobiłem szybciej niż wcześniej no i dokładniej. 8)

Dzieje się to pewnie przez bezpośrednie działanie dopaminy, ale też co ważne obniżenie prolaktyny, które paroksetyna bardzo zwiększa, prolaktyna blokuje wydzielanie testosteronu, a dopamina będąc jej antagonistą obniża jej poziom, zwiększając przez to poziom testosteronu. A wiec działanie 2 w 1. :)

 

Jeszcze jakby ten lęk zanikł to już by było super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne uczucie, co? Selegilinka daje radę. Co ciekawe ten efekt przyrostu siły i mocy występuje w zasadzie od pierwszej tabletki, nie wiem czy zauważyłeś. Nie wiem czemu tak jest i jaki mechanizm tu za to odpowiada. Osobiście wierzę jednak w większe znaczenie metabolitów leku, niż jak to opisuje dr google. Jak już pisałem wcześniej - dopała nie lek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak to możliwe,że ten lek przy takim fajnym dzialaniu nie uzależnia? :-|

czy to w ogole jest possible?

 

Nie wszyscy mają takie fajne działanie, u części występuje nadmierna senność, nierówne bicie serca. No i lęki... Selegilina jest przeciwskazana dla nerwicowców (jest o tym w ulotce). Jest też "prowrzodowa". Nie uzależnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne jak fajne, nie dla każdego, dla niektórych zwiększenie lęku będzie nie do zniesienia. Jej działanie z czasem może też osłabnąć.

 

Dokładnie. U mnie wywołała kilka ataków paniki, które nie sposób było ogarnąć bez benzo. Coś za coś...

 

[Dodane po edycji:]

 

_Pete_, a zaobserwowales u siebie jakis zjazd,spadek drastyczny nastroju po odstawieniu?

 

Nie, nic się nie działo. Mi się wydaje, że downregulacja dopaminowych receptorów (domyślam się, że do tego pijesz) dotyczy bardziej agonistów dopaminy niż IMAO. Przynajmniej tak podpowiada dr.google. :> No i przy krótkich cyklach brania raczej się nic nie stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×