Skocz do zawartości
Nerwica.com

browar444

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez browar444

  1. Z lekarzem o tym gadałem i udowodnił że nie ma o czym z nim , gadać. jego zdaniem "dopamina nie podwyzsza nastroju, bo gdyby to było takie proste na depresje można byłoby podawać amfetamine.. " Absurdalności tego rozumowania chyba tłumaczyć nie muszę Koleś mysli że trafił na idiotę , ale jak widac jest nim sam , mimo że ma tytuł dr Próbowałem na kilka zsposobów juz i nie powiodło sie. Na siłe moge załatwic lewe recki ale to mnie kosztuje i jest na krótko więc nie wiem czy jest sens. Selegilina oczywiście nie podwyższa nastroju do tego stopnia co dragi na pewno. Chodzi tylko abym mógł czuś sie normalnie i o nic więcej bo mój stan obenzy jest nie do przyjęcia, trudno mi wykrzesac z siebie dopamine. Nie jest to efekt brania, lecz branie jest powodem tego. Byc może jak mówiłem mam przez notoryczne zmienianie leków i ich mi8eszanie nie wrqazliwe receptory, do tego dochodzi często używanie benzosów i ich pochodnych. Selegilina metabolizuje do amf i meth jednak sa to izomery - , które odpowiadają jedynie za napęd ruchowy , wydzielanie adreanaliny, do tego powstaje ich bardzo mało. Głownym dobrodziejstwem selegiliny jest hamowanie deaminacji dopaminy w układzie limbicznym, jak podaja źródła nawet o 40-50%! Zasadniczą sprawą jest czy deaminacja hamowana jest w całym układzie limbicznym czy tylko w rejonach , które odpowiadają za napięcie mięsni... Ta druga opcja wydaje mi sie mało prawdopodowbna. Wiem dokładnie jak działaja wszystkie przekaźniki N, D i S. Na początku leczenia ssri (citalem) S czułem bardzo moćno, za to N i D bardzo słabo. N nie czułem prawie wcale, rozleniwiło mnie na maksa. Potem zamieniłem na fluoksetyne, było to samo! Zamieniłem na sertraline i edronax: było tylko minimalnie lepiej, o ile w przypadku citalu nie przejmowałem sie niczym i nastrój miałem fajny mimo lenia, o tyle potem na sertralinie z edro doły były częste. Poszedłem do lekarza specjalisty i dostałem effectin. Jakis czas było dobrze teraz szkoda gadać. Czesto nie moge spac więc biore zolpidem. po nim są doły. Tolerke już mam pewną , więc żeby oszczedzić leki i zoładek sproszkowany zolpidem wciagam do nosa. W dzięn pije yerba mate, w skrajnych przypadkach potragfie wziąc nawet 150mg wenlafaksyny, 8mg edronaxu, 100mg serteraliny, 40mg citalu bo leków tych mam resztki i czuje sie lepiej choc i tak źle , czegos mi bardzo brakuje. Jestem sfrustrofany i nerwowy, brakuje mi dopaminy. Jak widac receptory mam nie wrazliwe. Nie wiem czy jest to efekt leków, hamowania aktywności cyp450 czy czego jeszcze ale od pewnego czasu na mnie amf działa słabiutko! Mnie to praktycznie już nie spiduje wogóle, jedynie delikatnie uspokaja i odpręza. Dzis wziąłem 1g prawie naraz, i dlatego lekko od doał sie odbiłem. A ost raz brałem 3 miechy temu i ogólnie w życiu brałem strasznie mało. Słyszałemże okazyjnym zażywanie neuroleptyków mozna uwrażliwić receptory... Od poczatku leczenia czułem jedynie S, N ani D naprawde wcale, ale D jest mi potrzebne przede wszystkim. Od pewnego czasu dopamina jest moja obsesja, od rana nie wiem jak ja podwyzszyć, byle czym mam pod reką alko, kawa, tussipect, yerba mate, po na amf szkoda mi kasy, mija sie to z celem. Czynności co dziennie sa dla mnie problemem Myślenie o dragach nonstop, kojarzenie przyjemności tylko z dopaminom i stymulantami to juz stały obsesyjny schemat mojego myślenia. Jest lek bupropion co ponoć robi furore w usa , ale to słabe i w cholere drogie. Musze mieć tylko pewnośc że selegilina podnosi dopamine w całym układzie nagrody , aby moje staranie nie okazały sie daremne. To chyba ost. deska ratunku, inaczej nie ma sensu przed dragami sie bronic, bo mija sie to z celem. Pozdrawiam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:20 pm ] Heh żenada Widze że na tym forum nie ma nawet inteligentnych ludzi do podjecia dyskusji
  2. Wg wikipedii lek ten stosuje się również u osób z impotencją, narkolepsją, depresją atypową, do tego przedłuża w życie, gdyż w jakiś tam niewielki sposób ziwększa poziom hormonu wzrostu. W USA został dopuszczony do leczenia depresji w formie plastrów naklejanych na skórę, aby stęzenie środka było we krwi stabline. Zważywszy na inteligencję naszych poczciwych polskich lekarzy, którzy najwyraźniej nie mają pojęcia jeszcze o tym że to dopaminy przede wszystkim za poziom nastroju odpowiada, ktos kto poszukuje taniego i skutecznego leku zmuszony jest kombkinować aby go zdobyc co pewnie w normanych krajach jest nie do pomyślenia... Zamierzam w najblizszym czasie wybrac się do obojętnie jakiego psychiatry i powiedziec że skonćzył mi sie selerin, który miałem przepisywany na depresje i narkolepsje. Lek był bardzo skuteczny, lecz lekarz prowadzący zwolnił się. Poszedłem do innego lecz ten powiedział, że tego typu sprawy powinny byc leczone przez specjaliste więc dlatego przychodze po recepte. Recepte skseruje, lek wykupie. Z kopia pójde do lerza rejonowego i powiem że byłem u specjalisty, gdyz uznałem że jest taka potrzeba i podał mi ten lek, który oczywiście okazał sie dla mnie bardzo skuteczny i tym samym bym miał już stałe źródło tego leku a tych ciuli tępych niedouczonych moge mieć w dupie!
  3. Witam. Biorę w tej chwili velnlectin, czasami benzo dorażnie na sen zolpidem lub podobne. Mam poważne problemy z nastrojem nic mnie prawie nie cieszy lub cieszy bardzo słabo. Od roku jak biorę leki mam wrażenie że zaginęły moje dawne emocje że to już nie jestem sobą. O początku leczenia leki zmieniałem kilkakrotnie ponieważ mi nie i odpowiadały, rozleniwiały mnie a ja mam deficyt energii zyciowej. Przez problemy które mam ciągnie mnie bardzo do stymulantów lecz mój obecny stan nie jest efektem ich uzywania, jest dokładnie odwrotnie. Brałem amf ost raz 3miechy temu dzis wziąłem bo już nie wiedziałem jak zyje i jedyne co czuje po tym to ogólne uspokojenie a wziąłem juz całego grama prawie na raz. Czuje sie po tym po prostu normalnie, tak jak byłem dzieckiem i miałem więcej energii żeby sie cieszyc z znowych zabawek. Teraz rzeczy , który wsbudzały we mnie ekscytacje sa obojętne prawie. Nie jest to niby uzależnienie bo brałem naprawde mało, ale mysle o tym na okragło choc nie biorę , bo wiem że to "lek" dla mnie, furtka do świata, do względnie normalnego życia! Przypuszczam że moje receptory stały sie nie wrażliwe na skutek cześtej zmiany leków oraz dawek i kombinacji leków jakie zażywałem. Najchętniej bym to wszystko odastawił ale boje sie że bedzie jeszcze gorzej. Nieaz było tak że brałem stale jakiś lek ale że miałem doła po zolpidemie to brałem wszystko co mam nieraz w maks dawkach aby dobrse sie poczuć... Wiem że to głupie było ale cóz. nie wiem właściwie co robić, bo życ sie tak dalej nie da. mysle że selegilina by była lekiem dla mnie ale nikt mi jej nie chce przepisac i tocze dosłownie bój aby ją zdobyć w tej chwili... Słyszałem coś że okzyjne zażywanie neuroleptyków powoduję uwrażliweinie receptorów dopaminergicznych przez ich blokowanie, tak że jak sie one odblokują to mała ilośc dopaminy powoduje i większe pobudzenie. Doradżcie mi, bo dragi stają sie dla mnie już chyba jedynym wyjściem...
  4. browar444

    dobór leków

    Brałem niedawno sertraline z edronaxem i nie byłem zadowolony za bardzo. Zmieniono mi na effectin. Bez reweli. Czy ktoś może brał połączenie edronaxu z efectinem? Czy dobrze działa na napęd? Noby edronax jest silnym inhibitorem noradrenaliny a jakoś mnie nie nosiło po nim! Czy ma ktoś doświadczenie czy lek stratera, jeszcze w pl niedotępny jest lepszy od edronaxu? czy działa na dopamine? Czy może połączenie effectinu ze straterą dałoby lepszy efekt? Aha i dokucza mi strasznie wrązebnia spłycenia emocji co chyba jest efektem leków i jakby zagubienie starych emocji po części... Czy to normalne?
  5. Witam. Mam zaburzenia nastroju od praktycznie dziecka. Biore w tej chwili efectin jednak nie uważam aby był za bardzos kuteczny. Chce koniecznie coś na podniesienie dopaminy i najlepsza by tu była selegilina. Czy ktos może mi wytłumaczyć skor ten lek podnoszać dopamine ewidentie powinien podnosic nastrój to czemu żaden lekazr tego nie chce mi przepisać tylko wciska kity?? Nawet w wikipedi piszą że jest to lek antydepresyjny nie tylko na parkinsona.
×