Skocz do zawartości
Nerwica.com

moja historia ;)


lateralus

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich, dobrze że tu trafiłem - czytajc to wszystko dochodzę coraz bardziej do wniosku że nic mi nie jest i dam radę :)

 

moja 'przygoda' z dolegliwościami nerwicowymi zaczęła się chyba dawno, chociaż zdałem sobie z tego sprawe dopiero 3 miesiące temu. odkąd pamiętam miałem paniczny lęk przed ciężkimi chorobami, pamiętam kiedy jako parolatek miałem obawę przed chorobą serca... oczywiście nieuzasadnioną.

 

właśnie 3 miesiące temu zaczęło się, w szkole (chodzę do LO) poczułem atak duszności, jakby ktoś naciskał mi na przeponę, do tego doszły kłucia w obrębie nadbrzusza i klatki piersiowej. oczywiście od razu przeszperałem google w poszukiwaniu chorób o takich objawach i (jak się później okazało) ubzdurałem sobie chorobę serca. dostałem skierowanie na ekg na którym wszyły jakieś nieprawidłowości, efekt spotęgowała nieroztropna conajmniej kobieta która zaczęła mi mówić na temat tych nieprawidłowości w trakcie badania. wynik ekg został skonsultowany z panią kardiolog i okazało się że nic mi nie jest, mam brać magnez i żyć normalnie.

 

przeszło, coprawda odbijało mi się często, żołądek skakał w sytuacjach stresowych, ale nie zwracałem na to uwagi i było ok.

 

2 tygodnie temu miałem problemy jelitowe. ubzdurałem sobie zapalenie wyrostka robaczkowego, raka jelita grubego i tym podobne nonsensy. jednak sugestia była tak mocna że odczuwałem kłucie w podbrzuszu i dziwne napięcie w pachwinie które potem przeniosło się na łydkę. potem doszło drętwienie prawej ręki, w końcu to przeszło. ale zaczęły mi drętwieć dwa palce u lewej ręki (paranoja). miałem wrażenie utraty czucia w palcach i słynnego matrixa.

 

oczywiście wszystko przeszło, ale przeniosło się na głowę. mam wrażenia uciskania żył, pulsowania w głowie, dziwne zaburzenie widzenia (niby wszystko widze ale jednak wrażenie jest jakby coś było nie tak). miałem podstawowe badania, glukoza we krwi jest na dobrym poziomie, jutro dostanę wybiki OB i hormonów tarczycy. i założę sięże będą w normie lub conajwyżej mam lekką nadczynność tarczycy (charakterystyczną u mnie w rodzinie) a bóle głowy to po prostu zapalenie zatok i trochę skrzywiony kręgosłup szyjny...

 

ogólnie staram sie nie dać zwariować

czego sobie i państwu życzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×