Ja tez mam lęki przed wystapienieami publicznymi! Koszmar! Zaczęłam ostatnio terapie grupową i na pierwszym spotkaniu tak sie nakręciłam, że przez dwie godziny siedziałam jak na szpilkach! Chciałam z tamtąd uciekać! Ciężko mi było spokojnie wypowiadac się! To było okropne! Niby poszłam tam sobie pomóc, a tylko jeszcze bardziej sie zdołowałam! Pół tygodnia wypominałam sobie, że jestem taka beznadziejna, że pewnie reszta grupy pomyslała sobie, że jestem jakas nienormalna itp. pewnie sami wiecie o co chodzi. dzis mam kolejne spotkanie i zaczynam sie denerwować! A czy wy, tzn te osoby, które chodzą na terapie tez macie takie problemy??