Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Cie,ja rowniez mam podobnie jak TY.Spedza mi to sen z powiek bo niewiem juz gdzie szukac pomocy,pozatym mam napady zlosci i ataki placzu,poczucie beznadziei.Slowem -koszmar.Mam dosc latania do psychiatrow i eksperymentowania na mnie a z drugiej strony znowu wiosna mija,lato przejdzie niezauwazenie a we mnie listopad.Masakra!wspolczuje ci bo wiem jak sie czujesz.

 

-- 13 cze 2012, 19:36 --

 

Marze o tym zeby sie choc pare dni poprostu cieszyc,niebyc wsciekla bez powodu albo placzaca bez powodu.Ludzie wlasnie tego zazdroszcze tym zdrowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę co inni mają po Sertalinie to się aż skrzywiam. Ja teraz lecę na 200mg i niemal jej nie odczuwam, tylko jak zapomniałem wziąć chyba 2 czy 3 dni z rzędu to :nono: . Odczuwałem działanie tylko na początku (zaczynałem od 25mg i bardzo powoli zwiększałem). Podobnie nie skakałem z 50mg od razu na 100 tylko ze 2 tygodnie 75mg.

Miałem przez pewien czas taką zwiększoną ruchliwość i po prostu wziąłem się za robotę to ta energia ze mnie szybciej schodziła. Mogłem to rozładować nawet robiąc zadania z matematyki (jak szalony :twisted: ). Nie pamiętam żeby jakieś "dodatki" utrzymywały się u mnie dłużej niż miesiąc, ale nie miałem też takich ostrych jazd. Teraz mogę nawet brać na noc i nie widzę różnicy w śnie.

Przy nerwicach chyba zwykle trzeba podnieść dawkę do ok. 100-200mg (dalej już chyba nie można) ale też jakiś cudów bym nie oczekiwał. Po prostu będzie mniejsze natężenie choroby i więcej miejsca na życie i terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sertralina to syf. po niej zanikly mi emocje, uczucia. depersonalizacja po sertralinie jak w banku. dostalem po niej ciezkiej depresji przez co mialem mysli samobojcze. syf i jeszcze raz syf. ten lek jest tylko dla ludzi z niedoborem serotoniny. jesli ktos ma problem z dopamina to unikac jak ognia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sertralina to syf. po niej zanikly mi emocje, uczucia. depersonalizacja po sertralinie jak w banku. dostalem po niej ciezkiej depresji przez co mialem mysli samobojcze. syf i jeszcze raz syf. ten lek jest tylko dla ludzi z niedoborem serotoniny. jesli ktos ma problem z dopamina to unikac jak ognia.

 

Logik, mógłbyś się podzielić po jakim czasie u Ciebie wystąpiły te objawy? Jaką dawkę przyjmowałeś?

Będę bardzo wdzięczny. Potrzebuję dla własnej informacji. Jestem w trakcie przyjmowania.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej no ratujcie, bo dostaje skrajnej kurwicy na skraju psychozy po sercie.

zwiększałem dawkę co 5 dni, doszedłem do 150mg i znowu to samo...

skrajne wkurwienie, wrogość, głęboki smutek, a do tego mdłości, migrena...

biore ten lek bo to jedyny ssri co mnie pobudza w sensie motoryki jak i koncentracji.

chyba bede zmuszony wrocic do niewielkich dawek escitalopramu a do niego

doładować albo modafinil albo sam nie wiem co, bo neuroleptykami już rzygam, każdymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko, jeśli do tej pory brałem fluoksetyne około 1,5miesiąca a teraz został mi przepisany Setaloft to musze robić jakąś przerwe czy moge bez problemu brać? Na wikipedii pisze że trzeba odczekać 5-7 tygodni od odstawienia fluoksetyny ale skoro rzeczywisice by tak bylo to chyba psychiatra by mi powiedzial?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam do Was pytanko

jestem 7 dzień na 50mg zoloftu w lek wchodzę już po raz trzeci ( mam nawrót po 2 latach remisji) i po raz pierwszy wieczorami gorzej się czuje nie wiem czy to może nadal efekty uboczne i lek jeszcze zbytnio się nie wkręcił czy może tym razem potrzebuje większej dawki.

Do tej pory zoloft działał na mnie szybko i wystarczała jedna tabletka brana rano. Wieczorami zazwyczaj czułam się najlepiej tym razem jest odwrotnie, po południu samopoczucie się pogarsza do tego doszły problemy ze snem siedzę po nocach bo zasnąć nie mogę wcześniej nie było tego problemu, za to rano nie mogę się zwlec z łóżka i spie do południa.... jakieś sugestie? z góry dziękuję za Wasze spostrzeżenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :) byłam dzisiaj u lekarza i dała mi sertraline 50mg którą mam zacząć dzisiaj brać.Wyczytałam na ulotce, że jednym z efektów ubocznych może być pokrzywka miałam pokrzywke jak byłam mała która nawracała co 4 lata i było ze mną ciężko musiałam przyjmować leki dlatego teraz sie boje i wgl jak przeczytałam te efekty uboczne to ;o powiedźcie mi wgl jakie są główne efekty uboczne i ile mniej więcej trwają czy wypadają po tym zęby i łamią się kości(przeczytałam to na ulotce) i wgl czy to coś pomaga i czy mozna sie od tego uzależnić mam to brać bo mam nerwice natręctw.Macie jakieś myśli samobójcze? Ponieważ też to wyczytałam na tej ulotce dopiero zaczynam brac jakiekolwiek leki na NN i strasznie się boje tych skutków ubocznych. Proszę odpiszcie jak najszybciej ponieważ nie wiem czy w ogóle mam zacząć brać te leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuje przejrzeć cały wątek znajdziesz tam odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.

Jeśli chodzi o efekty uboczne to różnie z tym bywa jedni nie mają wcale inni przechodzą całą gamę wymienionych w ulotce.

Dla mnie sertralina jest bardzo dobrym lekiem, na niektórych nie działa, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytania.

Czy masz od razu brać całą tabletkę czy zaczynasz od mniejszej dawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie około 2 tygodni się rozkręcał, 8 dzień na całej tabletce i jest nieźle.

 

 

Otóż to. U mnie również bardzo szybko zaskoczył. Poniżej 14 dni (z 2-3 dni na dawce 100 mg) i latałem z gałami jak narkoman. ;)

 

Musiałem jednak odstawić sertralinę, bo wywoływała u mnie różne skutki uboczne (typowo fizyczne, jak: bóle stawów, wysypka, zapalenie spojówek, łuszczenie się błon śluzowych w ustach itd.), ale była dla mnie naprawdę świetnym lekiem, jeśli chodzi o działanie właściwe i pożądane.

 

Teraz jem paroksetynę, trzeci tydzień leci (30 mg obecnie od jakichś 6 dni), i nie odczuwam żadnych fizycznych skutków ubocznych, tylko jestem zamulony, smutny i otępiały. Lęk napadowy się zredukował, ale jeśli ten lek się nie rozkręci pod względem choćby leczenia depresji i pozytywnego oddziaływania na nastrój (dziś zmusiłem sie do umycia zębów o 22.00, siedzę cały dzień tępy i głupi i zamartwiam się o wszystko, nie wyszedłem do znajomych, bo jestem maksymalnie przygnębiony...), to o kant dupy z takim leczeniem, za przeproszeniem... :(

 

Czy mógłby mi ktoś pomóc napisać, który z antydepresantów, z dowolnej grupy, nie muszą być SSRI, ma profil działania choćby zbliżony do sertraliny? Tzn. u mnie s. dawała takie efekty jak: dobry lek jako antydepresant, dodający energii, poprawiający nastrój i pewność siebie - wszędzie mnie było pełno, żartowałem, pozytywnie myślałem o przyszłości, a po paroksetynie, póki co, potrafię przespać cały dzień albo się gapić otępiały w jeden punkt... Ewentualnie mógłby być trochę lepszy na lęki od sertry, bo na tym polu sprawdzała się ona raczej przeciętnie. Może jakieś połączenie? Albo dorzucenie czegoś do tej paroksetyny? Proszę, poradźcie coś mi biednemu... :( Powinno działać już to paro? Działa, czy nie zaczęło działać jeszcze w moim przypadku i bez sensu narzekam.... ale naprawdę, nie wiem już co o tym myśleć - sertralina zaskoczyła niemal natychmiast i charakteryzowała się całkiem potężnym wejściem...

 

Wyczytałam na ulotce, że jednym z efektów ubocznych może być pokrzywka miałam pokrzywke jak byłam mała która nawracała co 4 lata i było ze mną ciężko musiałam przyjmować leki dlatego teraz sie boje i wgl jak przeczytałam te efekty uboczne to ;o

 

Tak, jest ich wymienionych sporo. Najlepiej w ogóle nie czytać ulotki, aby się nie schizować. Tak, ja miałem (nadal mam) po sertralinie wysypkę i różne problemy skórne, ale uwierz mi przeszukałem internet polsko i anglojęzyczny na ten temat i jestem jednym z naprawdę nielicznych przypadków... chuj by to... :evil:

 

Nie przejmuj się, na pewno nie będziesz mieć pokrzywki, a jak będziesz takim przypadkiem jak ja, że 1:sto milionów normalnie reagujących na lek, to sobie będziesz musiała odstawić sertralinę i smarować głupią maścią, jak i ja smaruję. Powodzenia. To bardzo dobry lek. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja znow martwie sie tym zespolem serotoninowym: mam 2x 50 Asertinu i 1x150 trittico

 

nie martw się na zapas.... wiem łatwo mówić, też sobie wkręcałam te wszystkie objawy uboczne...

gdzie idziesz? u mnie na nerwicę lękową super sprawdził się cital, ale to tak indywidualna sprawa, że nie ma gwarancji, że Tobie pomoże......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja znow martwie sie tym zespolem serotoninowym: mam 2x 50 Asertinu i 1x150 trittico

 

Nie bój się. Zespół serotoninowy jest przereklamowany i tak naprawdę jest on od tego by się dobrze bawić; to cała dłuuuuuuga prosta odległość od objawów z.s. do śmierci z powodu z.s. Na 100 mg sertry miałem lekki z.s. (parę dni: 37,5 gorączki, pobudzenie, akatyzja, splątanie) i w sumie dobrze go wspominam, bo latałem jak nafurany (choć też się trochę bałem, że coś mi się stanie... niepotrzebnie). A w ogóle fajne masz połączenie: zajebisty imo Asertin <3 (którego nei mogę brać, :bezradny: ) i na to jeszcze poprawiające libido Trittico, o którym swoją drogą słyszałem też opinie, że jest całkiem dobrym antydepresantem. Zazdroszczę połączenia. Takie mi się marzy. Działanie sertry i libido w normie. 8) I nie bój się tego zespołu serotoninowego. Jakichś kosmicznych dawek nie bierzesz. No i chyba lekarz też wie, co robi, nie?

 

gdzie idziesz? u mnie na nerwicę lękową super sprawdził się cital, ale to tak indywidualna sprawa, że nie ma gwarancji, że Tobie pomoże......

 

U mnie sprawa jest bardziej złożona, bo mam różne objawy, bordera, psychozy, a obecnie najbardziej doskwiera mi depresja, a nie nerwica. Nerwicy mam w sumie mniej niż depresji - ogólnie. Na ataki lękowe cital całkiem niezły był, ale na depresję słaby, średnio się u mnie sprawdził i szybko pokonałem siłą charakteru jego działanie i na pewno nie przypominał sertraliny, którą oceniam bardzo ładnie :great: , lecz brać jej nie mogę... Ale dzięki, dzięki Jaśkowa za dobre chęci. jak to dobrze, że na każdego działa coś innego, pięknie się różnimy... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzie idziesz przy 100mg sertraliny miałeś zespół serotoninowy? powiem Ci że lekko się przestraszyłem bo ja biore 150mg... Czy to jest normalne branie takich wysokich dawek czy może mój psychiatra jakiś niedouczony? Czy ktoś jeszcze brał tak wysoką dawke i może się podzielić wrażeniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wziolem rano 25mg Asentry po raz pierwszy i pojawily sie stany lekowe, a pod tym wzgledem bylo ok ostatnio, tylko nastroj beznadziejny. Moze teraz czas na zamiane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzie idziesz - dzięki, powiało optymizmem :great: taka panikara ze mnie :P

 

No fajne to połączenie może być (ale podkreślam, że na mnie sertra jakoś wybitnie dobrze działała, a nie na każdego musi), tym bardziej, że problem lęków na sertrze, która na lęki się sprawdza raczej tak sobie (na deprę, pewność siebie natomiast wspaniale, u mnie :P), może rozwiązać dorzucenie tego Trittico. Jeśli jesteś zainteresowana, to tutaj obszerna monografia na temat tego leku: http://server.activeweb.pl/wwwfiles/pol-trittico-monografia1.pdf

 

gdzie idziesz przy 100mg sertraliny miałeś zespół serotoninowy? powiem Ci że lekko się przestraszyłem bo ja biore 150mg... Czy to jest normalne branie takich wysokich dawek czy może mój psychiatra jakiś niedouczony? Czy ktoś jeszcze brał tak wysoką dawke i może się podzielić wrażeniami?

 

To nie był zespół serotoninowy sensu stricto - miałem to tylko na początku wchodzenia na lek, być może było to wynikiem nałożenia na siebie sertry i citalu, bo przechodziłem bezpośrednio, bez żadnego zmniejszania citalu, od razu z citalu na sertrę 5 dni po 50 mg, a później 100 mg. Później, gdy już przywykłem do leku też brałem 150 mg i już tych objawów szoku serotoninowego nie było, nawet na 200 mg ich już później nie było, choć z kolei dawka 200 mg była dla mnie zbyt wielka i byłem na niej bardzo pobudzony, agresywny i nerwowy. Niemniej na początku z tą sertrą miałem z całą pewnością objawy lekkiego z.s., jestem tego pewny, bo wszystko zgadzało się - jak pisałem - gorączka pod 38 st celsjusza, potliwość, akatyzja, nadmierne pobudzenie, później po pobudzenie nierzadko zmęczenie i splątanie.

 

Można w sumie nawet 400 mg brać w szczególnych wypadkach. Piszę jak było u mnie i nie przeczę, że ktoś sobie bierze nawet 200 mg i nie ma z.s. - też tak miałem, ale po przyzwyczajeniu się do leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×