Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Wrocław] Lękowcy z Wrocławia - łączmy się!!!


anielka

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem Wam że niezłe z was cienkie bolki. Jak patrzę jak wy się zbieracie to szybciej zbierze się szczyt nato niż wy. Tragedia.

 

Myslisz, ze kogos interesuje Twoja ocena? Watpliwe... jak ktos bedzie chcial to sie spotka, 1 na 1 lub w grupie, krotko mowiac: nie Twoj interes.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jesteście śmieszni z tymi waszymi lękami. Ja się leczę ponad 6 lat i widocznie za mało w dupę dostaliście że się tak czaicie albo po prostu nie macie tak naprawdę takiej potrzeby. Albo inaczej wasza potrzeba kontaktu jest na tyle mała a lęk na tyle duży że wolicie się nie spotykać, czyli dla mnie po prostu nie chcecie. Ja bym się chętnie spotkał ale w grupie. Żeby po prostu poznać ludzi takich jak ja. Pogadać jak Wam się żyje jak sobie radzicie. I nie chodzi mi o wzajemne umartwianie się, dołowanie etc. Ja 1/1 nie chcę się spotykać bo nie chcę nasiąkać czyimiś problemami. Bo moje to jest dla mnie już wieeelka góra lodowa. Jak byśmy się spotkali nikt nie będzie wieszał transparentu tu spotkali się psychole :), Tylko my będziemy o tym wiedzieć, a poza tym to nie nasza wina że jesteśmy chorzy i nie mam zamiaru się już z tym dłużej kryć. RAZEM RAŹNIEJ !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest i to sporo osób, ale żeby kogoś namówic na spotkanie to ciężko :)

A ja mam takie pytanie? Ma ktoś odsprzedać Xanax lub jakiś odpowiednik? Kończy mi się a wizytę mam dopiero za dwa tygodnie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, przepraszam was że tak w środku tematu zakładam pod temat... dziś po ok. 14 lat wmawiania sobie że "dam" sobie radę coś we mnie pękło i zebrałem odwagę na wizytę u psychiatry, neurologa i psychiatry w jednym ... cokolwiek. Kogo możecie polecić z Wrocławia (prywatnie i jaki kosz wizyty) lub publicznie? lub okolic? byłbym wdzięczny na priv aby nie zaśmiecać tego tematu. Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chcę Was spytać, czy ktoś zna dobrego terapeutę lub terapeutkę który zajmuje się leczeniem nerwicy (konkretnie, nerwicy natręctw) we Wrocławiu? Jestem po wizytach w różnych gabinetach, ale jak dotąd bez szczególnych sukcesów w walce z chorobą. Pomóżcie, bo ciężko samemu obalić ten chory system...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

było fajnie stworzyć grupę przy jakims centrum terapeutycznym, ale inny miejscu przyjaznym wrażliwcom i nerwicowcom..

jeśli macie jakiś pomysl, ja chętnie zaangażuję się w organizację i promocję takich spotkań..

za granicą takich organizacji jest mnóstwo, nie tylko dla AA - ale takie grupy tworzą właśnie sami zainteresowani na różnych etapach radzenia sobie z problemem - taka grupa pełni ogromną rolę wspierającą

moglibyśmy powymieniać się namiarami na sprawdzonych i dobrych lekarzy, napić się zielonej herbaty i zwyczajnie porozmawiać o naszej trudnej sytuacji, żeby zobaczy, że wcale nie jesteśmy sami....

ja takie spotkanie (mój poprzedni nick to Anielka) zorganizowałam u siebie w domu kilka lat temu i pozostał mi po tym wspaniały przyjaciel - Ania ;-)

może jednak będzie ktoś na poważnie zainteresowany stworzeniem takiej grupy samopomocowej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę słówek do osób zawiedzionych małymi chęciami innych do spotykania się... :?

 

Słuchajcie, to nie jest tak jak myślicie, że nerwicowcy są tak chętni do spotykania się "na żywo"...

Wielu (raczej większość) woli kontakt zdalny, wsparcie słowem pisanym, np. na tym forum.

Wielu nie chce ujawniać swojej osoby wobec obcych osób (tak - obcych osób! bo trzeba mieć sporo zaufania, żeby odkryć się przed innymi).

Jakby nie patrzeć, na forum jest się anonimem, a po takim spotkaniu bezpowrotnie traci się ten "bezpieczny" status...

Inni znów - nie mają ochoty lub nie lubią spotkań towarzyskich (ja przyznaję się, że nie przepadam), bo są po różnych przejściach, mają problemy jak zachować się wobec innych, niezręcznie się wtedy czują, boją się że coś głupiego powiedzą, narażą na śmieszność itd. ...

No i na koniec - pytanie o cel takich spotkań.

Zgadzam się, że taka "grupa wsparcia" jest fajna dla tych, którzy tego potrzebują,

ale ile osób tak naprawdę tego potrzebuje ?

Nawet ludzie niby chętni do takich spotkań nie mogą się zorganizować :-|

(popatrzcie sobie na odległości między datami ostatnich kilkunastu postów...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×