Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie nawet w miare ok od kad wyszłam ze szpitala psychitrycznego(w piątek)mam podobno psychoze

do tego próbe samobujczą biore leki i jak narazie jest ok

nie mam tez juz mysli by wrócic do narkotyków po tych lekach czuje się jak bym była nacpana

tylko wieczorem znów się boje niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus,

Agaska kiedyś napisała - po co się męczę ? Lepiej wrócić do antydepresantów. Tak jak pisałem wcześniej - waham się z 3 powodów.

1. Rozczarowanie kiedy znów je odstawię. Może deczko strach że nie pomogą jak wcześniej.

2. Przytłumią moje uczucia i moja psychoterapia nie będzie skuteczna chociaż psychoterapeutka mówi że tak być nie powinno

3. No i trzeci skutki uboczne na początku brania - jakoś mnie hamują ( zwłaszcza po lekturze odpowiedniego działu na tym forum )

 

I bądź tu mądry ?

 

Zapominasz o tym, ze ty juz to brales i organizm latwiej wroci do leku niz jakby go bral pierwszy raz, poza tym (jak rowniez sam pisales kiedys), przy rozpoczynaniu terapii od cwiartki unikniesz skutkow ubocznych :) Tydzien po cwierc, tydzien po pol, tydzien 3/4 i w koncu cala. I dasz rade, chlopie. A leki akurat pomagaja w psychoterapii, bo odciagaja Twoje mysli od somatow, pomagaja sie skupic na rzeczach, ktore do nich i do lękow prowadza.

 

Na kiblu do 3, pobudka przed 7, bo moja szanowna rodzinka postanowila, ze absolutnie nie bedzie sie zachowywac cicho... Bo przeciez po co, nie? Brat maturzysta, matka do roboty, musza sobie powrzeszczec z pokoju do pokoju, mi nad uchem :evil: Czuje sie wiec do dupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy wieczor ,zaliczam do udanych-mila atmosferka w domu i pyszna kolacyjka z malzonem.moje czarne humory przeszly i mam nadzieje ,ze nie powrocà :Dagaska, idz babo do lekarza z tà sraczkà,bo siè odwodnisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to ladnie pisac tak o tym publicznie,ale bieglam dzis z rana do lazienki-i nie dobieglam-obrzygalam sie.

Shadowmere,

spójrz na plusy tej sytuacji. Obrzygać się to pół biedy - co by było gdybyś biegała z czymś innym i nie zdążyła? Wtedy był by powód do smutku. A tak jest kolorowo - pawiowo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, po co. To ratowirus, nic mi nie pomoze lekarz. Musze to przeczekac. Takie rewolucje nawet do 14 dni moga sie ciagnac... Masakra. Pojem naturalnego jogurtu z acidolaciem i bedzie ok. Jak juz pozbede sie sraczki i bede mogla lepiej jesc to zaczne brac febrisan. A lekarz co by mi dal? Antybiotyk! A wiadomo co antybiotyk robi z czlowiekiem kiedy ten ma problem natury zadkowo-wylotowej.

 

Shadowmere, ja plukalam sobie gardlo szalwia nad wanna i jak mi polecialo ziolno glebiej... to tez zem hafta puscila. Wodnistego, bo tylko wode mialam w zoladku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale słońce za oknem...

Widzę, że niezbyt dobrze się dziś czujecie. To tak jak ja.

Chyba żle spałam bo mam sztywny i bolący kark, do tego nad nim w jednym miejscu dotknąć nie mogę bo tak mnie napie... :-|

Ogólnie wszystko mnie boli i stresuję się tym wszystkim co mnie czeka- zdjęcia, sesja w szkole, lekarz, terapia, prawko... Za dużo tego na raz jak na mnie :-|

Planuję dzisiaj też sprzątać i robić moje torebki dla relaksu. Do tego opieka intensywna nad kotem. Zobaczymy co mi wyjdzie z tych planów.

 

Mój kot ma dzisiaj o 13 operację :hide: Zastanawiam się czy mam z nią jechać- chyba nie dam rady. Wolę zostać w domu i jej łóżeczko przygotować i kuwetę. Nie będę mogła tam siedzieć i patrzeć jak mi ją kroją :why:

 

Esprit- mecz zaliczyłeś i git ;) Trochę z lękiem, ale jest. A będziesz oglądał teraz w piątek 7 maja walkę Pudziana?

Wova- czyli jednak urodziny nie były takie złe :P W piątek nadrobisz na imprezce. Czytałam coś, że chcesz spoważnieć? - chyba Cię popier... :twisted:

Shadowmere- czemu się żle czujesz? Coś się stało czy tak samo z siebie?

Klaudia- czyli jednak psychoza... A widzisz :bezradny: Dobrze, że leki bierzesz, powinny dać efekty. Dobrze, że Cię przynajmniej nie ciągnie po nich do ćpania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Denności dzień 5.

Dopłynęłam do pracy jak duch niemalże. Snuję się tu jak zjawa, mam problem z odpowiadaniem na najprostsze pytania.

Zaraz mam spotkanie na temat ubezpieczeń. Nie mam nic do powiedzenia na temat, może jedynie, że mnie to w tej chwili nie obchodzi.

Jest mi źle. Ludzie pytają, jak się czuję. Pytają, czy mogą jakoś pomóc.

A ja chcę tylko, żeby ktoś przy mnie był. Żeby usiadł ze mną na kanapie, abym mogła ułożyć swoją głowę na jego kolanach.

Mogłabym tępo patrzeć w telewizor, a on głaskałby moje włosy.

Ja niczego więcej nie chcę. Nie chcę heroicznych czynów i bohaterskich poświęceń.

Ale to i tak zbyt wiele.

Czy ja zawsze muszę się wiązać z kimś, kogo łeb jest jeszcze bardziej zryty niż mój?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esprit- nie masz żadnego sposobu na tą sztywność karku i bóle głowy? Chętnie bym skorzystała.

Korba- tak to już jest z tymi facetami i ogólnie ze związkami... Nigdy nie może być idealnie. I czasami człowiek chce tak niewiele a to i tak jest zbyt dużo niż może dostać, to naprawdę frustrujące.

 

A u nas w Szczecinie 'burza', zginął młody piłkarz zabity pod klubem, zobaczcie sami, łzy się cisną do oczu:

http://marcinochal.pl/kg.php

Aż strach wyjść na ulicę... Ja osobiście jestem wstrząśnięta i cholernie mi smutno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi źle. Ludzie pytają, jak się czuję. Pytają, czy mogą jakoś pomóc.

 

He, doskonale znam to uczucie, zawsze wtedy odpowiadałem że owszem, mogą mi pomóc i mogliby mi pożyczyć z milion złotych to już bym do domku poszedł :)

 

Magdalenabmw,

szok.. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, na to wyglada.

Kurcze, ja od jutra powinnam byc w formie i zaliczac to co mam niezaliczone, tymczasem nie mam kompletnie na nic sily. Jesli obleje ten semestr to sie ostro wkurze, a matka mnie pewnie doprowadzi do skrajnej depresji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Gorąca kąpiel - polecam

Polecam zwłaszcza drugi sposób.

 

Ja mam prysznic :roll: To chyba ciężko będzie mi wziąć kąpiel :P Ech... Od trzech dni mam taki spięty kark i dzisiaj bardzo mnie boli po lewej stronie w tym miejscu gdzie zaczyna się głowa (nie mogę nawet dotknąć! może żle spałam?) i do tego boli mnie głowa na skroniach/czole też od trzech dni. Wkurzające to jest. Czuję się jakbym kij połknęła. W dodatku ciągle chodzę senna :zzz:

 

Agaska- dlaczego przejmujesz się matką? Jesteś dorosła. No chyba, że to ona Ci płaci za studia. Oblejesz to trudno, poprawisz. Świat się przez to nie zawali. Ja też mam teraz sporo zaległości, nie mam pojęcia jak ja to ogarnę... Ale postaram się.

 

Mój kotek właśnie pojechał na operację :-|:( Ok 19 będę musiała po nią jechać (taksówką, a boję się taksówek). Sama operacja potrwa jakieś 1,5-2h, ale kot musi się wybudzić z narkozy zanim go zabiorę do domu. I teraz będzie tydzień skakania nad nią, ale tak trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie, nie placi, ja studiuje panstwowo. Matka po prostu uwaza, ze mam skonczyc te studia i nie przyjmuje do wiadomosci, ze moge oblac. Juz dziekanke raz mialam, teraz jak obleje to dalej gnije na 1 roku. Ale nie czuje sie absolutnie na silach zeby isc i zaliczac, a troche tego jest... 14 czerwca zaczyna sie sesja, a ja w szczerym polu :zonk: Wiadomo, ze zrobie co w mojej mocy zeby zaliczyc, ale jak sie nie uda to sie nie uda, nie przeskocze tego przeciez. Tylko matka, ktora nie studiowala i nie wie jak to jest, nie potrafi tego zrozumiec.

Z kotkiem bedzie ok. Moja psina przeszla sterylke i ma sie swietnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agaska- jeżeli matka nie płaci Ci za studia to nie wiem czy Ty się przejmujesz :P Trochę asertywności kobietko! To Twoje życie i Twoja sprawa czy studiujesz czy nie, skoro finanse mamy na tym nie cierpią. Nie możesz tak się przejmować jej opinią bo osiwiejesz, a jesteś przecież dorosła i nie musisz słuchać mamy i żyć, tak jak ona chce.

Z kotką mam nadzieję, że będzie okej, ale martwię się bo kocham ją okrutnie i jednak myśl, że właśnie teraz kroją jej brzuszek jest dla mnie dość przerażająca :why:

 

Dzwoniłam przed chwilą do Nauki Jazdy. I jest zajebiście :mrgreen::yeah: Mają drugie miejsce w Szczecinie pod względem zdawalności, w dodatku praktyka jest przeprowadzana 5 metrów od mojego domu :yeah: I tak samo jazdy zaczynają się i kończą pod moim domem :yeah: Więc lepiej z lokalizacją nie mogłam trafić. No chyba, że ktoś by otworzył szkołę na mojej klatce schodowej albo w moim dużym pokoju :mrgreen:;)

Już się chciałam zapisać ale teorię zaczynają akurat 28 maja, a ja w ten weekend mam szkołę i MUSZĘ w niej być, bo jest sesja :evil:

Także lipa, a już się chciałam zapisać... Muszę poczekać do czerwca. A może i lepiej, teraz dostanę leki to akurat do czerwca się rozbujają :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto wierzący niech odmówi za mnie różaniec czy jakieś zdrowaśki-jutro o 8.30 mam dentystę, o 16.30 psychiatrę. Nie wiem jak dam rano radę z moja fobia dentystyczną, nażrę się nervomixów, napalę, walnęłabym kielicha ale nie wypada ;) już sie trzęsę choc ząb tak mi w kość daje, że w sumie wali mnie fakt pójścia do dentka, niech to g****przestanie boleć! :evil:

 

Korba jakbym siebie czytała :roll: Tyle, że ja mam tak zryty beret, że nikt nie może mieć bardziej :mrgreen: mój eks narzeczony miał nerwicę, na szczęście jest już eks bo u niego i schizofrenia wchodziła w rachubę. Na szczęście mój mąż jest całkiem "normalny"(choć szkoda, że nie potrafi się czasem wczuć w mój nastrój )

Miłego dnia wszystkim życzę, bezbolesnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×