Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, ja też mam normalną umowę o pracę i tak samo jak Tobie należą mi się 2 dni urlopu za każdy przepracowany miesiąc. Nadal nie rozumiem w czym problem :P jak weźmiesz jeden dzień urlopu raz na jakiś czas (nie co tydzień przecież) to nic się nie stanie.

Carica Milica, cieszę się, że imprezka udana :D

kosmostrada, kusisz mnie ciągle tymi kawami z ekspresu :105: marzy mi się jakiś fajny ekspres do kawy coby sobie fajne kawki robić :105: ehhh....na razie brak funduszy na takie przyjemności :bezradny:

 

No cóż, weekend zleciał. Czas wskoczyć do wanny a potem z książką i kubełkiem lodów się zrelaksować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dziękuję bardzo :D Także wolę sprzątanie i zajęcia w kuchni, ale nie ma rady ;)

W ogóle wysiadam fizycznie. To mnie martwi. Co będzie dalej...?

Oboje jesteśmy coraz słabsi. Nie sądziłam, że to tak szybko nastąpi, choć uprzedzano mnie o wcześniejszych ograniczeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, raz na czas moge bo niestety nie mam jak nadrobic godzinowo bo to ze jestem dluzej to mi sie nie wlicza do nadgodzin. Poza tym chcialam wziac dni wolne w Swiatowe dni mlodziezy wiec musze je zbierac.No i pani prezes nie patrzy dobrze na branie wolnego np co dwa tygodnie... Niestety co praca to inne wymagania i juz.U Ciebie to przejdzie , u mnie niestety nie.

 

 

tosia_j, ja obserwuje Wizaz i wspolne zakupy parfumeryjne - tam mozna kupic odlewke roznych cudeniek. Pan na Kazku ma raczej takie popularne i to co teraz chodliwe. Niszowcow nie ma zadnych a ten Twoj to niszowiec.

Ja teraz szukam odlewki Roberta Piqueta "Visy".

kosmostrada Slonce jak ja Cie rozumiem z tym samopoczuciem. I Namawiam goraco do wizyty u gina . Ja ide 23 do jakiegos nowego bo u mojej ginki terminy na pazdziernik.

 

A ja nie lubie prasowac i robie to rzadko . Zasdnej sterty rzeczy nie prasowalam nigdy. Posciele mam z kory , firany ,z aslony wieszam w ilgotne wiec sie same prostuja a ubrania prasuje na biezaco czyli przed wyjsciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że nie dam rady prześledzić wszystkich postów i wszystkich z osobna pozdrowić :papa:

 

Zrobiłam egzamin. Wszystkie obliczenia sprawdziłam 4 razy, preparat wyglądał ok, masa się zgadzała, mam nadzieję, że nie palnęłam jakiejś głupoty w odpisie recepty, źle nie powinno być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, gratuluję :great: Zdolna, pracowita Dziewczynka :brawo:

 

 

platek rozy, :D ja po dniu z dzieckiem nie nadaję się już do prasowania, więc składam rzeczy na półce i czekam, kiedy nadejdzie ten czas :D

Firany tez wieszam wilgotne, jednak nie używam pościeli z kory, bardzo podrażnia mi skórę, drażni mnie. Mam pościel z satyny bawełnianej /nie tej śliskiej/, która wymaga prasowania, nie zawsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Fajny dzionek! :great: Tak, poproszę o przesyłkę energii. :smile:

 

misty-eyed, Obiecuję, że jutro zadzwonię. Podobno nie przyjmuje już nowych pacjentek, ale dostałam nazwisko do powołania się, więc może się uda.

 

Carica Milica, Gratuluję łowów! Taka drobna frajda, nie? :smile:

 

Purpurowy, Tylu ludziom się udało, czemu Tobie miałoby się nie udać wyrwać ze szponów nałogu... A tyle ludzi tu trzyma za Ciebie kciuki.

 

cyklopka, Oj chyba będą duże gratulacje... :great:

 

Na kolację zrobiłam kaszę jaglaną w mleku migdałowym z wanilią, daktylami i posypaną czym? oczywiście górą truskawek. Pychota!

A tak to jestem zdenerwowana, bo byłam w pracy i nic nie jest dla mnie jeszcze gotowe, a termin mnie goni. Będę pracować po nocy chyba... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Masz świetny pomysł ze znalezieniem sobie kolejnych zajęć. Może gdzieś pójdziesz się pouczyć nie tylko dla przyjemności. Jesteś młodziak, możesz jeszcze całe swoje życie zmienić, zdobyć nowy zawód, mieć fajną pracę... Kombinuj, gupi to Ty nie jesteś... ;)

 

cyklopka, Tak długo trzeba czekać na wyniki? :shock: A jakieś nieoficjalne przecieki?

Za świadectwo z wyróżnieniem oczywiście że gratulacje są!!! Dla tej pani - kwiaty, bombonierka, perfumy, piwo co tam chce... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem względny spokój przez jakieś dwa tygodnie. Zeszły tydzień a zwłaszcza ten weekend był koszmarny. Budzę się rano i od razu czuję mocne napięcie. Cierpienie jest okropne. Do tego doszły nowe objawy - mega doły. Wczoraj był u mnie znajomy. Połaziliśmy po Łazienkach, później poszedłem na spacer z innym kolegą. Było kiepsko, ale i tak lepiej niż dzisiaj. Ledwo wytrzymałem dzisiejszy dzień. Nie wiadomo co dalej robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł wieczornie!

 

Dużo dziś nie popisaliście... :bezradny:

Ja dopiero trafiłam do domu. Pada... Ale dobrze, bo cały dzień ledwo na oczy widziałam, w pracy mnie pytali, czy źle się czuję, bo słabo wyglądam. No pewnie, że się kurde źle czuję... :roll: Jak się rozpadało to trochę mi ucisk łba odpuścił.

Wszystko dziś załatwiłam. Nie wiem jak plan zrealizowałam, ale udało się.

Odsapnę, wywieszę pranie i coś upichcę, bo prawie nic nie jadłam. Kupiłam może już ostatnie szparagi i na szybko zrobię z makaronem.

 

 

Carica Milica, Jak poszedł egzamin?

 

Jak dziś u Was nastroje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, dyplomy dają na sam koniec wakacji. Przecieki, to jeśli dyrektorka by przedzwoniła do egzaminatorki może...

 

Dzisiaj wolny wieczór.

Jutro mało lekcji, potem psychiatra.

W środę mało lekcji, potem psycholog.

W czwartek od rana do wieczora porządkowanie szkoły, apele.

W piątek od rana do wieczora zakończenie roku, konferencje, komisje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

Co za dzień okropny! Samopoczucie tak samo zmienne jak pogoda...

Wilgoć, duszno. Udało się przeżyć ;)

Nie mam nadziei, że kiedykolwiek będzie jeszcze dobrze. Nie mam na myśli tylko psychicznych wariacji.

Przepraszam, musiałam smutki wyrzucić z siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×