Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po długim weekendzie. Ale odpoczęłam byłam ze znajomymi na cudownym wypoczynku, zapomniałam, że może być tak fajnie, czułam się jak zdrowa i szczęśliwa osoba. Dawna ja :) Powrót do pracy i nadmiaru obowiązków ciężki. Mąż ciągle powtarza mi, że za dużo biorę na siebie, za dużo pracuję i że to dopomaga mi w chorowaniu. Głębiej się nad tym zastanawiając coś w tym jest... skoro na urlopie nie czułam żadnych objawów choroby. A gdyby tak rzucić pracę.... kuszące, ale nie w moim stylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdiagnozowana, zwolnienie z pracy to zła opcja. Co innego czuć się zmęczonym i mieć chęć odpocząć w czasie wolnych dni czy urlopu a co innego nie pracować wcale. Po zbyt długiej przerwie ciężko wrócić do obowiązków a niestety brak zajęcia sprzyja rozwojowi choroby. Serio - sprawdzone empirycznie. Oczywiście może się zdarzyć sytuacja, że choroba skutecznie uniemożliwi pracę, ale póki można to się pracuje

 

Z pewnością masz rację, wychodzę z tego samego założenia, to było tylko luźne gdybanie. Nie wyobrażam sobie nie pracować, byłoby chyba jeszcze gorzej. Praca daje mi przede wszystkim niezależność finansową, którą sobie bardzo cenię i pomimo trudności lubię swoją pracę :) Wiadomo, że chorowanie może uniemożliwić pracę, ale póki co piszę to z pracy ;) Ale piekna pogoda idę zaraz pobiegać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęły prawie dwa tygodnie odkąd nie mam objawów ChAD (jest to rekord przy moim rapid-cycling). Myślałam, że będzie mi brakować tych nagłych przypływów energii i kreatywności związanych z hipomanią, ale jest wspaniale. W tym tygodniu idę do P, przedyskutuję odstawienie wenli, chyba już jej nie potrzebuję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No risk, no fun hehe

 

Za dużo tej chemii biorę. Skoro znalazłam idealną stabilizację, to chyba mogę się pozbyć antydepresantu, ale jeszcze porozmawiam z lekarzem. Kolejny cel to uregulowanie snu, żebym mogła wyrzucić kwetę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadnych manii ani depresji, o ile bierzesz leki. Osobiście mam rapid-cycling (zmiany nastroju milion razy dziennie, płynne i gwałtowne przejścia z depresji w hipomanię), ale od prawie dwóch tygodni zero objawów. Znalezienie tej idealnej kombinacji trwało latami, ale wygląda na to, że się udało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od lat walczę z depresją, raz bywa lepiej raz gorzej i tak z przerwami przez parę lat, teraz jestem po trzecim nawrocie choroby i powiedziałem dość, niech mnie przebadają w odpowiednim ośrodku gdyż uważam, że jestem błednie zdiagnozowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja leczę się od 11 lat, a mam 21, więc wiem, co czujesz. Nigdy nie byłam hospitalizowana, ze strachu przed szpitalem psychiatrycznym.

 

Super, że chcesz coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że trafisz na odpowiednich specjalistów i zaczniesz być właściwie leczony, życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W razie czego pisz tu - na pewno znajdzie się ktoś, kto postara się pomóc, albo chociaż zrozumieć.

 

Jeszcze taka mała rada ode mnie, której mi zabrakło dwa lata temu po usłyszeniu diagnozy. Jeśli zobaczysz "F31", czyli symbol ChAD, pod swoim nazwiskiem, to pamiętaj, że nic nie zmieni się w Twoim życiu na gorsze. To oznacza tylko, że zaczniesz być odpowiednio leczony. Nie staniesz się innym człowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL, Ale biedne, głodujące dzieci w Afryce ... :P:D

 

btw. blogaski, filmiki ? - ależ z Ciebie atencyjna dziwka xD Swoją drogą przy tym "nic ciekawego, same skurwysyństwa" mimo nad wyraz poważnego wydźwięku aż mi się śmiechło - fajnie to zaintonowałeś :D

 

Widzę, że na forum po staremu - Wolf jak wyrywał borderlajnki, tak wyrywa (nie miałeś czasem wykurwiać ? ;) Heh, to jest mój "target" :D), Jack nakurwia nordic, marwil niszczy lewaków :D

 

Ja jako ten idiota/pretendent do nagrody Darwina dorobiłem się lekkiej mielinolizy mostu - rozkurw nacierał, a ja ubzdurałem sobie, że będę uzupełniał sód w organizmie (bo już niczego innego, czym dałoby się go spacyfikować nie posiadałem/nie było mnie stać :P ), ale że źle to zsynchronizowałem/rozłożyłem w czasie (za dużo potasu, za dużo soli w potrawach - chociaż kiedyś też odrobinę przesadziłem z solą i przez pewien czas czułem się ŹLE - niby wiedziałem, pamiętałem ?, że jest coś takiego jak mielinoliza, że nie można za szybko uzupełniać, ale nie sądziłem, że miałem taki niedobór sodu ?, jadłem normalnie ..., a może podświadomie chciałem się zabić solą ? hmm... nie wiem kurwa, mgliście to wszystko pamiętam ... ), to też przez pierwszych kilka miesięcy dostałem takiej słabości mięśni, otępienia intelektualnego, że dosłownie leżałem w lóżku gapiąc się bezmyślnie w telewizor, wstając jedynie do kibla (do szpitala nie pojechałem, bo jak czytałem wiele już się zrobić nie dało ...) :/ Heh, może przesadzam, ale po częsci od nowa uczylem się chodzić, myśleć, czytać, pisać - teraz niby jest lepiej, funkcje poznawcze, motoryczne, seksualne się odrobinę poprawiły (i niby dalej poprawiają), została jebana spastyczność - stawy jak u emeryta ... Żeby tego bylo mało, parę miesięcy temu wyjebałem się na ryj z takich wysokich schodów (vide. osłabienie mięśni/koordynacji) rozjebywując sobie 1/2 uzębienia i załatwiając oba stawy skoroniowo-żuchwowe ... (nie stać mnie kurwa na dentystów, na chirurgów, protetyków i chuj) - generalnie nie dowierzam temu wszystkiemu co się stało, dalej jestem na etapie wyparcia ... :P

 

Nie mam już siły na nic - ból dupy, płacz i zgrzytanie zębami (kikutami zębów ...) - choroba/y psychiczne pozbawiły mnie WSZYSTKIEGO - na dniach ostatecznie idę w ćpuństwo, degeneractwo (kiedyś intelowi pisałem), zostaję mobilnym żebrakiem-lewakiem, okazyjnym złodziejem w zagranicznych sieciówkach/hypermarketach i chuj - Bóg mi ewidentnie nie błogosławił..., więc chuj z Jego ... - zresztą od bogatych będę żebrać, bogatych będę okradać, szkodliwość będzie niewielka, a ja już jestem ... - myślę, co jakiś czas zdam relacje :P Ehh, istnieje cierpienie ...

 

No ale coby smut nie pierdolić - wiosna jest, co nie ? :P Słońce świeci, ptaszki kurwa śpiewają - heh, są tu jacyś zakochani odkleje ? :D Nuta, którą pamiętam z lat młodości:

 

[videoyoutube=RRnFG-5_Ces][/videoyoutube]

 

To może jeszcze (jako że wracają mi funkcje seksualne :P) gwiazdka porno na dziś: Angelina Crow (puszczanie się przed kamerami ewidentnie sprawia jej radość :D)

 

[uwaga ! +18 !]

 

http://www.xnxx.com/pornstar/angelina-crow

 

http://www.pornpics.com/?q=angelina+crow

 

Generalnie jestem fanem produkcji z "Asshole Fever/21 Sextury":

 

http://www.pornpics.com/?q=asshole+fever

 

http://www.xnxx.com/?k=asshole+fever":

 

[uwaga! +18 !]

 

 

 

P.S. Pozdrowienia dla razwiedczyków, prawilnych sprzątaczy - żeby nie było ..., się nawet stęskniłem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No risk, no fun hehe

 

Za dużo tej chemii biorę. Skoro znalazłam idealną stabilizację, to chyba mogę się pozbyć antydepresantu, ale jeszcze porozmawiam z lekarzem. Kolejny cel to uregulowanie snu, żebym mogła wyrzucić kwetę

 

A która to ta idealna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od lat walczę z depresją, raz bywa lepiej raz gorzej i tak z przerwami przez parę lat, teraz jestem po trzecim nawrocie choroby i powiedziałem dość, niech mnie przebadają w odpowiednim ośrodku gdyż uważam, że jestem błednie zdiagnozowany.

 

Tylko że nie ma sposobu, żeby się przebadać, nie ma żadnych badań, co najwyżej testy. Diagnoza zawsze może być błędna. Żeby stwierdzić CHAD nieraz trzeba znać kogoś przez wiele lat, choć czasem jest to chyba oczywiste, o ile ktoś ma w danym momencie wyraźne objawy mani, hipomanii, jeśli nie, to gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestaje mi się to podobać!!!!! W sobotę na zakupach na ubrania i kosmetyki wydałam 1000zł, lekka ręką. W głowie chaos. Dzisiaj mam takie wyrzuty, że chyba połowę oddam. Czuję górkę, wszystkie zwiastuny. Podrywam facetów, przesadnie dbam o wygląd, wydaje łatwo pieniądze. A mąż nie widzi w tym nic dziwnego. Obniżam antydepresant, jedyne co mogę w obecnym stanie zrobić. :bezradny::bezradny::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdiagnozowana, Włącz hamulce ,załóż ,,spadochron,, zawsze można się lekko i bezboleśnie spacyfikować Olanzapiną póki jeszcze jest czas ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdiagnozowana, Włącz hamulce ,załóż ,,spadochron,, zawsze można się lekko i bezboleśnie spacyfikować Olanzapiną póki jeszcze jest czas ;)

 

W teorii tak, ja nie mogę próbuje bezskutecznie zajść w ciążę, jedyne czym pozwala mi mój psychiatra się pacyfikować są małe dawki setraliny w zależności od stanu. Teraz po moim telefonie kazał zmniejszyć dawkę o połowę. Nie wiem czy dobrze robię nie lecząc się, ale tak pragnę dzidziusia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×