Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

akordy z grupy F,

Zajrzałem do swojego cudownego podręcznika i jak zobaczyłem te akordy to wolałem przestać na to patrzeć. :hide:

Przez to ja się ileś razy w życiu zrażałam w ogóle do grania chwytami, bo ten akord jest w wielu popularnych piosenkach.

 

Ale dzięki Davidowi i dla Davida jakoś się przemogłam. Nie zrobię tak, żeby każda struna brzmiała, bo budowa dłoni mi to blokuje, ale 4 wystarczą, będzie zwrotka bardziej basowa 8)

 

Zosia_89, tak. Uwielbiam konie.

Są chyba nawet smaczniejsze od reniferów :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, hmm więc na początek radziłabym Ci zacząć od czegoś lekkiego, nie porywać się na ciężkie ćwiczenia :)

ja kiedyś zaczynałam od biegania (tak po trochu) i dużo pływałam na basenie - uwielbiałam to ;)

nie wiem co lubisz - rower, ćwiczenia siłowe... wybierz coś co sprawia Ci przyjemność i do czego nie będziesz musiał się zmuszać

 

a jeśli wybierzesz się na siłownię to:

1. na pewno spotkasz tam trenera, który pokaże Ci co i jak ćwiczyć, to jest super sprawa, bo nas kiedyś dopadł, wszystko pokazał, stał nad nami i nie odpuszczał

2. są zajęcia o zwiększonej intensywności (mówię o zajęciach "fitness" (użyłam "", bo to bardziej kojarzy się z zajęciami dla kobiet, ale na nich ćwiczy się np. z kettlami, które pozwalają spalić naprawdę wiele kalorii a jednocześnie wzmacniasz mięśnie)

3. na pewno poznasz tam kogoś, z kim możesz umówić się na późniejsze treningi - razem jest raźniej

 

możesz wyznaczyć sobie jakiś cel i przygotowując się do niego też zgubisz kilogramy, np. rajd rowerowy :)

 

i oczywiście ważne jest to co jesz. Nie wiem czy też chcesz o tym poczytać? :)

I wiesz, gdybyś tylko odstawił alkohol już waga by spadła - gwarantuję, tylko tutaj wiem, że nie jest łatwo w tym temacie

Dziękuję bardzo. Kwestia jedzenia też jest bardzo ważna w moim przypadku, więc bardzo chętnie o tym poczytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, mam niefajne wspomnienia z nauki jazdy, oczywiście bardziej z winy ludzi niż koni, więc już nie chcę do tego wracać, wolę kiełbasę.

 

Wszystkie ssaki duże i roślinożerne mogę jeść, nawet jeśli są miłe, bylebym ich nie znała osobiście, duży drób, ryby różnego rozmiaru i czasem jakiś mięczak/skorupiak obrany i sparzony. Brzydziłabym się jeść małe zwierzęta, drapieżniki, gady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, słyszałam, że ważne jest jedzenie częstych, ale małych posiłków

słyszałam, bo sama się dopiero tego uczę i szczerze mam z tym problem ;) czasami nie jem nic w ciągu dnia, a wieczorem jem co złapię, chociaż ostatnio już się trochę od tego odzwyczaiłam

 

na początek może spróbuj:

- nie jeść na noc (ja w ten sposób dopiero nauczyłam się jeść śniadania, bo miałam szansę rano być głodna),

- i ogranicz słodkie rzeczy

 

trzeba jeść dużo ryb, białego mięsa, warzyw, zamiast słodkich napojów pić wodę, i słyszałam, że alkohol jest straszny (6 dni diety może zepsuć 1 dzień z alkoholem - byłam w szoku :roll: )

 

I początkowo wyznacz sobie malutkie ograniczenia, zarzucenie się radykalną dietą i ostrymi ćwiczeniami tylko zniechęci, a przecież nie o to chodzi ;)

a jak zaczniesz widzieć efekty dostajesz takiego kopa, dodatkową motywację i wtedy można próbować dodatkowych rzeczy ;)

 

aaa i ważne jest, żeby się nie głodzić, bo kiedy potem coś zjesz Twój organizm wszystko odłoży w postaci tłuszczu - zrobi sobie taki magazyn i będzie odkładał w strachu, że znów długo nic nie dostanie do zjedzenia

Dziękuję bardzo za porady.

Tymczasem będę się zwijał.

Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"słyszałam, że ważne jest jedzenie częstych, ale małych posiłków" Nie zgodzę się :) Jeśli trenujesz regularnie, nie ma takiej potrzeby, poczytaj o poście okresowym, albo o Carb Back Loading :)

 

"nie jeść na noc (ja w ten sposób dopiero nauczyłam się jeść śniadania, bo miałam szansę rano być głodna)" - Tak jak wyżej.

 

Do tego jajka, tłuste mięsa :)

 

Ogólnie żyjemy w dietetycznym ciemnogrodzie z którego powoli wychodzimy, ale i tak to co w telewizji uważane jest za święte, więc nerw mi skacze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale popisaliście... Witam niewitanych!

Dziś widzę wieczór sportowo-dietetyczny... ;)

 

DarkMaster, Witaj, dawno Cię nie było!!! I dzięki Mistrzu za te słowa... :uklon: Ja nie jestem w stanie jeść tylu posiłków dziennie. Krzyczą na mnie nawet na Spamowej, że za rzadko jem. Dostosowałam się do wszelkich rad, łącznie z nieżarciem na noc i co ? Nic nie schudłam, chociaż kcę tylko 3 kg, dla bycia mega laską... :why:;) Dietę, chyba trzeba dopasować indywidualnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×