No właśnie tak czytam i aż mi oczy wyszły, bo pewnie myślałeś o tych przemysłowych. A są małe, lekkie, ciche i zasilają wszystko co w przyczepie :) No ogrzewanie ważna rzecz.
Przyczepa fajna sprawa, też miałem przyjemność trochę pomieszkać :) Jak będziesz miał opcje to inwestycja w agregat prądotwórczy jeśli masz podpięcie i instalacje w środku i żyć nie umierać :)
Nie mój klimat muzyczny :)
Wiadomo !
O ! Dziękuję Ci bardzo, nikt mi nic takiego jeszcze nie mówił Czuję się częścią Twojej ekstazy :D:D
Opis w pełni się zgadza, oprócz tego metala
A ja Twój ! Witaj ! :)
A i pewnie takie przypadki się zdarzają. Kurcze, mam jakiś sentyment do Ciebie :)
A no było kiedyś takie przekonanie że każdy kto wracał, miał jakieś pogorszenie, ale niestety muszę zniszczyć tą tezę. Obecnie jest znośnie, ale fajnie pogadać czasem:)
Cześć Tosiuuu !:)
Cześć wszystkim ! Dawno mnie tutaj nie było. Ale wróciłem. Czy to dobrze, czy źle to się okaże...
Co tutaj tak pusto? Co u Was?
Cytując klasyka: Kurła, kiedyś to było...
Dzień dobry. Tak na szybko i informacyjne póki jestem w stanie naskrobać. Za oknem szaro i padająco, ale w sumie mi pasuje. Pół dnia w łóżku, które dłużyło się niemiłosiernie. Zwiększenie do 15mg escitalopramu nic nie dało. Od dziś ostatnia próba z maksymalną dawką 20. Trzymajcie sie!
Co to się dzieje... Od kilku dni zaczął się coraz bardziej nasilający się dramat. Już nie mam na to siły. Nie pamiętam czy kiedykolwiek czułem taką pustkę i niechęć do życia... Mam dość.
Witam Spamową po kilku dniach nieobecność. I niestety ze stanu "jako tako" ponowny spadek w gówno. Miał być dzisiaj pierwszy dzień nowej pracy. Wczoraj zdarzył się niefajny dla mnie incydent. Zero snu. Depra. Lęk. Zostałem w domu. Już od dłuższego czasu zgubiłem sens życia. Mam nadzieję że u Was lepiej.