Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak szybko poprawić sobie nastrój?


Olimp Bathory

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :D co moge dodać... osobiscie wg mnie nie ma lepszego czy gorszego sposobu na poprawienie humoru, wszystko zależy od usposobienia, charakteru danego człowieka... Jednym szczęscie i spokój da kieliszek wina, czy piwo, innym gorąca kąpiel czy rozmowa... Ostatnio często mam tzw. "doła" co na to można poradziec... najgorzej jest wracać do tego co było, myśleć jak mogło by być, ale nie jest, takie gdybanie... najgorsze co można zrobić... Trzeba się przełamać, myśleć o przyszłości jak o czymś pięknym, pełnym wrażeń, szczęścia i wewnętrznego spokoju... zwykły optymizm, co może w tym pomagać? Nie można sie zamykać w sobie i pozostawać samemu, trzeba sie mimo wszystko otworzyć na ludzi, a od tych których sprawiaja nam przykrość, mimo że czasem coś do nich czujemy, uciekać... Alkohol?... dla mnie bardzo zły pomysł, na chwile pomaga nam zapomnieć (albo i potęguje złe samopoczucie), potem możemy czuć sie jeszcze gorzej i bardziej beznadziejnie... Czasem najlepszym wyjściem jest rozmowa z kimś kto nas rozumie, albo z drugiej strony... z kims kto wszystko kompletnie olewa i ma gdzieś, to na prawde może pomóc, daje to nam wrażenie, że to wszytsko może serio jest tylko jedną wielką bzdurą... sensem życia jest tak na prawe szczęście... Człowiek dąży do tego aby umrzeć... ale z uśmiechem na twarzy, bo tak na prawde o to w tym wszystkim chodzi... Co mi najbardziej poprawia humor... jestem załamany, trzeba sie "chwycić za jaja", biore czerwoną koszule w kwiaty, ubieram sie najbardziej pozytywnie jak się da i idę na miasto, w uszach leci jakaś lekka muzyka, dla mnie reggae, ska, albo punk z pozytywnym przekazem ;) myśleć aktualną chwilą, wielkie szczęście daje uśmiech innych osób na ulicy, widząc że ktoś, nawet nieznajomy, się do nas uśmiecha, od razu poprawia się humor, samoocena i zaczyna się widzieć w tym wszystkim sens, że może inni ludzie nie chcą nas tylko wykorzystać, ale chcą też być uśmiechnięci, mili, serdeczni i tym podobne sprawy w stosunku do nas... Dając pozytywny przekaz innym (mimo że w środku czujemy sie całkiem inaczej niż na zewnątrz) możemy oczekiwać tego samego od innych, uśmiech, czy jakiś zwykły miły gest może być jedyną rzeczą jaką aktualnie potrzebujemy :) Często dając szczęście innym, dajemy tak naprawde największe szczęscie sobie. Zwykła głupota jak pozytywny ubiór wśród szarości innych, może zmienić całkiem postrzeganie całego świata :)... no i podstawa... akceptacją własnego siebie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sposoby na lepszy nastrój:

- powkurzać kogoś :mrgreen: (moje ulubione)

- puścić ulubioną muzykę i podrzeć się (znaczy pośpiewać na głos)

- wydać ostatnią kasę na jakąś zupełnie niepotrzebną rzecz którą chcieliśmy mieć od zawsze

- uwalić się na słoneczku i popijać zimną cole i nie przejmować się niczym

- iść nad morze

- iść w góry

- iść na sanki

- iść na łyżwy

- iść do aquaparku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam kąpiel perełkową z użyciem maty ozonowej. Kąpiel perełkowa ma silne działanie relaksujące, antydepresyjne, niwelujące negatywne skutki działania pod wpływem dużego stresu. Jestem przedstawicielem marki Bodyhelp i mogę polecić państwu matę ozonową do domowego użytku BODYHELP JACUZZI SPA-200.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jestem w pracy, to sposobem na poprawienie nastroju jest pójście do kolegi z pokoju obok, zrobienie smutnej miny mówiąc "powiedz mi coś miłeeegoooo...: :mrgreen:

 

Jeżeli kolega jest na urlopie to pozostaje iść na solarium - jeśli dołek jest średni, jeśli to jest mega dół - trzeba kupić bardzo drogą torebkę, a jeśli to już wielka trauma, trzeba jechać za kolegą nawet do Indii :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

betty_boo, póki co nie czuję się traumatycznie, , heh, ale w poniedziałek rano pewnie będzie mi łyso, bo przez całe 3 tygodnie nikt mi nie będzie dokuczał, a ja nie będę miała komu dogryzać (czili nuuuuuuuuuuda) :mrgreen:

ale damy radę, najwyżej spalę się na mahoń i kupię ze 100 torebek :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×