Skocz do zawartości
Nerwica.com

betty_boo

Użytkownik
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia betty_boo

  1. Chyba dlatego że te u mnie jeszcze te uczucia nie wygasły. U niego chyba też nie. Rozstanie było burzliwe i impulsywne ( z mojej strony) bo miałam dość. Chciałam żeby się wyprowadził. Wydawało mi się że mnie nie kocha.
  2. Mam pytanie - byłam związana z osobą która już podczas związku zaczęłam we mnie budzić poczucie chaosu, braku równowagi, braku punktu zaczepienia. Czy mieliście coś takiego i z czego to może wynikać? Każdy mój kontakt z nim teraz (nawet sms) wywołuje takie coś. Jestem DDA, on był podobno uzależniony od marihuany. Rozstaliśmy się ale dalej się kontaktujemy. Proszę o odpowiedź czy też mieliście kiedyś takie uczucie? Jest mi ono znane z niektórych poprzednich związków ale nie aż w takim stopniu.
  3. Mój obecny związek to związek na odległość, chociaż zwykle widujemy się co tydzień, często do siebie dzwonimy, rozmawiamy przez Skype'a etc. Mój mężczyzna jest bardzo przejrzysty, przewidywalny, uczciwy, a tamten taki nie był. Dodam że jestem DDA. Czuję się chyba samotna w tym związku na odległość. Kiedy jesteśmy razem nie myślę o przeszłości.
  4. Jak dawna? - sprzed hmmmm.... czterech, pięciu lat. Dawna. Może rzeczywiście w stałym związku jest zbyt przewidywalnie? Napiszcie czy mieliście podobne sytuacje i skąd jeszcze to się bierze?
  5. Witam, dawno mnie tu nie było ale mam do Was pytanie na które sama nie potrafię sobie udzielić odpowiedzi. Mianowicie, dlaczego fascynuje mnie dawna miłość czy też fascynacja? Mężczyzna, z którym kiedyś miałam romans? Jestem w związku ale wracam do tamtych chwil. Pracujemy razem. Dziękuję za odpowiedzi.
  6. bardzo dobry temat. ciekawe czy da się zaakceptować lęk przed zwariowaniem, chorobą psychiczną?
  7. owszem, ale poczułam się jak idiotka którą ktoś będzie leczył i robił z nią co chce nie wyjaśniając o co chodzi. to tak jakby bolał Cie brzuch a lekarze chcieliby Ci robić operację nie mówiąc na co. oczywiście to bardziej drastyczny przykład ale oddaje moje wrażenie. czułam się potraktowana przedmiotowo. jak idiotka która i tak nie zrozumie o co chodzi.
  8. nie. usłyszałam coś w stylu: co za różnica czy pani choroba nazywa się kotek czy piesek, najważniejsze to żeby pani się lepiej poczuła. poczułam się tym trochę urażona i potraktowana z góry.
  9. temat jest bardzo dwuznaczny:)
  10. Bardzo dobrze że założyłyście ten temat. ja też na to cierpię, szczególnie jeśli chodzi o stronę zawodową. więcej zarabiam ale bardzo dużym kosztem, poza tym moje życie jest przez to zdezorganizowane, czuję się jakbym nie miała czasu wolnego i życia prywatnego, nic nie mogę zaplanować bo ciągle dodatkowo coś "wypada" i zajmuję się tym "na gorąco". Jestem też przez to ciągle zmęczona, podenerwowania i rozkojarzona, wszystko traktuję zadaniowo, wkurzają mnie ludzie którzy ciągle coś ode mnie chcą. Nie mam czasu ani energii na sport i hobby:( Wydaje mi się jednak że nadmiar pracy daje mi poczucie bezpieczeństwa, boję się to wszystko "zostawić" chociaż są chwile kiedy nie wyrabiam i płacę za to dużą cenę.
  11. kiedyś tak nie miałam ale chyba trudno było dostać nudności na "Akademii Pana Kleksa":) nie przepadam za karuzelami, mam lęk wysokości, i wadę wzroku -2, noszę okulary albo szkła. aha, w nowych okularach też mi jest źle:( tak jakby były za mocne.... juz sama nie wiem co o tym myśleć. w autobusie podmiejskim mogę jeździć, ale pks juz gorzej. no i nie lubię czytać jak trzęsie i skaczą mi litery albo wyglądać przez boczne okna, najbardziej lubię siedzieć obok kierowcy. myślałam że więcej osób tak ma.
  12. w domu nie mam tv:) ale jak oglądam u mamy na takim 10-letnim tv to jest ok:) jednak te nowoczesne tv mnie niepokoją, w sumie myślę o kupnie ale jak widzę te migające w najnowszych technologiach obrazy to się boję że będzie tak samo. z głośną muzyką nie mam żadnych problemów. już prędzej z tym popcornem ale wydaje mi się że jednak chodzi o obraz. aha - miałam to samo patrząc na grę komputerową gdzie ktoś niby "chodzi" z bronią i patrzy z tej perspektywy:(... w sumie ta gra była o wiele gorsza (przekręcanie obrazu i zmiany perspektywy, brrr)
  13. mam straszne nudności w kinie i to nie tylko 3D. wywołuje je poruszająca się kamera , zapach popcornu , wielki ekran. czy ktoś też tak mam i dlaczego tak jest>? Czytałam ze mogą sie pojawiac w 3D, ale przy normalnych filmach??
×