Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2

Argish, Zdrawstwuj diewoczka

nie wiem co to znaczy ale ta Slaska gwara zawsze mnie rozbrajala.

blah!, no co

Artemizja, pewnie i sosik do tego

Argish, co masz zamiar dzis zmalowac ?

Argish, tak, masz rację, dawno...

blah! to po rosyjsku "dzień dobry dziewczyno"

Ojj co za fail...przynajmniej wiem, ze serio nie mam pojecia o slaskiej gwarze .

Argish pewnie tez nie zrozumiala

blah!, jeszcze nie wiem, ale coś wymyśle

-- 11 kwi 2015, 11:12 --

blah!, a właśnie, ze zrozumiałam

Argish, nie kuam

Dzien dobry

Pogoda petarda... bieganie zaliczone i teraz powstaje pytanie... umyc okna czy nie umyc ? bo zazwyczaj jak myje to na drugi dzien leje

blah!, czego

Argish, Języki obce górą!

blah!, Jak się mosz dziołszko, witom Cię, tak się ciesza, że Cie widza.

To jest po śląsku: "Jak się masz dziewczynko. witam Cię, tak się cieszę, że Cię widzę"

*Monika*, taa szczególnie śląski

Argish,

Aranjani, hej :)

Hej Monia fajnie se po ślonsku czasym pogodać

Jo umia i Cie dziołcha rozumia.

Wolfx, Hej. Jo by chciała wykłodać tyn ślonski kajś w szkole

Haha, z ta "dziolszka" to bym miala problem. Reszta, to calkiem intuicyjna sprawa .

Pamketam, na studiach takich dwoch gosci mialam w grupie - ja zaczeli miedzy soba gwara rozmawiac, to inni wrecz nagrywali ich telefonami .

Haha w Czerwionce majom się fajnie w tym urzyndzie,a do auslyndrow je słownik jynzyka obcego,niech sie gorole nauczom

Bez urazy

Monika, czytalam, ze na US maja w planach otworzyc kierunek studiow zwiazany z historycznym rejonem Slaska. Wiec kariera nauczyciela stoi przed Toba otworem .

-- 11 kwi 2015, 11:35 --

Wolfie, to dyskryminacja

Bry dzień.

Wolfx, blah!, to był żarcik, z wykladami z zakresu nauczania gwary śląskiej.

Teraz przygotowuję się do studiów III stopnia.

-- So, 11 kwi 2015, 12:43 --

Davin, hej

Właśnie wymieniłem baterię w kuchni żeby zołzie się lepiej gary myło.

Davin, Hola Amigo! Haha, po tygodniu czasu, to i tak dobrze .

*Monika*, może wniosek na wyrost ale chyba i tak ludzie chętni zbyt by nie byli. Młodzież unika nauki jak ognia i ograniczają się do względnie niezbędnego minimum .

Ale z tym kierunkiem to ponoć serio chcą próbować chociaż dla mnie to głupota.

No to widzisz, Doktor tak czy siak będzie .

Jestem wniebowzieta... wlasnie przed chwila w biedronie pani zapytala mnie o dowod

-- 11 kwi 2015, 12:55 --

blah!, no w koncu sie doczekalam

Aranjani, aż strach pytać co chciałaś kupić .

blah!, ziemniaki na obiad