Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Hey :*********Witajcie :)

 

Ja wrocilam do domku , bylam u znajomych na kawce i herbatce ale czulam sie do kitu, zdolowana , roztrzesiona , wyczekiwalam tylko kiedy znow mnie zacznie bolec glowa i migrene zlapie bo w ostatniim tygdniu mialam ja az trzy razy, a wczoraj to juz bylo apogeum migreny i zawrotow .

Pozniej poszlismy jeszcze do knajpki bo mnie i kolezanke zaprosil znajomy na chinskei jedzonko to tez sie czulam niedobrze.

Zdolowana tym jestem.

Migrena mnie pokonala na tyle ze mam juz lęki z nia zwiazane :-|

 

Jak Wam niedziela mija?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka kochani

ja miałam urozmaicony dzionek, aquapark, spacer po sopocie, knajpka 'rondelek' w sopocie :) jakie mieli świetne nazwy w menu :D , potem spacer nad morzem, i gorąca czekolada w przytulnym'błękitnym pudlu " lubie ta knajpke tak domowo, tak załapaliśmy się na końcówkę meczu o 3 miejsce w ręczną wygraliśmy :yeah: , ale cały dzień lękowo, szczęśliwa jestem ze już w domku, mam psiaka siostry to z Nią wyszłam i mam z kim wyjść jutro rano :P

dostałam hiancynta od siostry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ;) :****

 

podoba mi się !!

 

"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość.

On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy.

Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."

Pawlikowska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Czesc Slonce :******** jak sie masz?

 

Witajcie wszyscy :******* :papa::papa:

Ja wstalam juz z lekami , nasluchuje czy migrena mi sie nie zaczyna :silence::silence: normalnie paranoja.

Ale tak to jest , co za duzo to nie zdrowo.I moj organizm juz migren nie ogarnia.

A niebawem do Madzi ide..... nawet nie mam co z lekow wziac zeby sie uspokoic bo nie mam nic oprocz durnego spamilanu ktory dzialac zaczyna za okolo miesiac :great::great::hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa: w weekend mnie nie było ... nadrobienie duzo :)

Kupiłam sobie książkę "

Pokonać lęki i fobie

Autor: Bemis Judith, Barrada Amr i czytam wieczorami....

Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że lektura ksiązki i nerwicy moze na mnie tak zadziałać. Najważniejsze ze wiem o czym czytam :) Czytam o tym co mnie męczy i widze ze to jest normalne jak migrena ;) I wczoraj mnie taki ataczek dorwał a ja sobie powtarzam " Babcia ma migrene, ja mam nerwice" :P uśmiechnęłam sie sama do siebie i lżej mi sie na duszy zrobilo :)

Polecam kazdemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia, :********* Hey :)

 

Megi_, :******** znam ta ksiazke ale do mnie jakos nie przemowila, dala mi tylko jasno doz rozumienia ze bedzie lepiej ale ze nie wyjde z tego nigdy...Polecam natomiast "W pulapce mysli"

 

Ja u Madzi , Madzia rysuje a ja sie trzese .... lalalalalala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani :papa:

Jadę zaraz po wypis i zwolnienie do pośredniaka zawieźć. Mąż w pracy, młody w szkole, a ja na kanapie ... :why: Muszę czym prędzej znaleźć jakąś pracę bo znów wpadnę w kanapowy marazm. Bardzo brakuje mi terapii... Pewnie bardziej tego rytmu, jakiegoś obowiązku i spotkań z ludźmi...

Trza działać nie marudzić ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, dokładnie! Im sie wiecej siedzi w domu tym gorzej z tego wyjść :( Ja o wiele lepiej czuje sie w tygodniu kiedy chodze do pracy. Zawsze w weekend dopadają mnie lęki :(

 

płatekróży, dzięki :) juz szukam, żeby zakupic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, nom, trzeba działać :)

Ja staram się bagatelizować lęki, chociaż jest ich sporo ostatnio, ale jak to bywa ze stresem i lękiem, nic nie trwa wiecznie i obniżają się, jest wyciszenie i podnoszą się za jakiś czas. Także jak są, to są, jak nie ma to jeszcze lepiej :) Mi pomaga fakt, że nie tylko ja sie np stresuję. A jak ktoś mi mówi: eeeeeee, przecież to takie proste jest, to szybko się zestresuję i włącza mi się perfekcjonalizm i złość na własne emocje. Także nie ma co. Warto zaakceptować siebie i swoje emocje, nawet te negatywne, nie bać się ich, a zaczną opadać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc kochane :***

ja jak mam depresje to nic mi nie pomaga, po prostu musze to przeżyć i zazwyczaj dzięki bliskim powolutku staję na nogi,

ja Was podziwiam, ze mimo wszystko potraficie pracować, uczyć się, ja tak nie umiem :cry: , kiedyś terapeutka powiedziała mi o ' wyuczonej bezradności' ten schemat powielam , trwa to u mnie kilkanaście lat...może ta terapia grupowa mi pomoze na jakiś czas :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, włącza mi się perfekcjonalizm i złość na własne emocje. Także nie ma co. Warto zaakceptować siebie i swoje emocje, nawet te negatywne, nie bać się ich, a zaczną opadać :D

pieknie to ujęłas :) ja coraz częściej zauważam, że za duzo od siebie wymagam i to mnie niszczy. Zawsze jestem nie dość dobra, dokładna itp. (choć oczywiscie przesadzam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×