Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w porządku, zapisałam się na kurs tańca, trochę pobolewa mnie prawa łopatka i łokieć ;-)

 

Dlatego właśnie jestem ciekawa - czy któraś z Was ma objawy somatyczne typowo kręgosłupowe? U mnie zaczęło się od kłucia w piersiach, ale potem była kość ogonowa, kolano, żebra, a teraz łokieć i łopatka. Mało uprawiam sportu + dochodzą do tego stresy hipochondryczne, więc myślę, że to raczej normalne :P

ja mam tak samo:) wiecznie gdzieś się ból lokuje

D@rink@ jesteś niesamowita:) ja dziś ograniczyłam sie do zrobienia rosołu , ale ,żeby nie stac przy garkach to w szybkowarze, 20 min i gotowy:)

 

-- 10 sty 2015, 21:04 --

 

nefretis, długo miałaś taką niską odpornośc? ja zastanawiam się czy to nie alergia bo katar od razu siada mi na oskrzela. ale dziś już odkaszle to:) miód, imbir cytryna i tabcin a do smarowania kamfora:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nefretis, długo miałaś taką niską odpornośc? ja zastanawiam się czy to nie alergia bo katar od razu siada mi na oskrzela. ale dziś już odkaszle to:) miód, imbir cytryna i tabcin a do smarowania kamfora:)

A ty nie masz przypadkiem tak jak moja córka że tylko w sezonie grzewczym ma takie przeboje? Ciągle katar i kaszel - taki właśnie nie chorobowy a raczej alergiczny... Ona jak tylko zaczynają grzać i tak do marca, kwietnia non stop zasmarkana chodzi ale zdrowiutka jak rybka :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo niską odpornośc miałam po pierwszym porodzie i karmiłam 14 mcy + potem nerwica, łacznie męczyłam się ze 2-3 sezony zimowe będąc non stop chora. Tak od października do marca miałam infekcję za infekcją, katar, opryszczki, bóle stawowe, uczucie wiecznej grypy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, moj chlopak ma przez alergie niska odpornosc, jest conajmniej 5 razy w roku przeziebiony i to tak na maxa. ja - umierajaca na wszystko - goraczke mialam jakies 4 lata temu. proponuje isc do lekarza po recepte na alertec. mozna kupc bez ale sie nie oplaca.

 

-- 10 sty 2015, 21:03 --

 

D@ri@nk@, jestem teraz na diecie a Ty takie smakolyki tutaj wstawiasz ;(, ale świetne ;). chcialam Cie tez zapytac czy Ty masz jeszcze jakies dolegliwosci albo lęki? bo wszystkich tutaj pocieszasz i jako jedyna nie narzekasz ;) jesli nie to bardzo sie ciesze ;)

 

-- 10 sty 2015, 21:05 --

 

nefretis, jem od kilku dni taka mieszanke - platki owsiane + otreby + owoce + imbir + jogurt naturalny, po okolo 0,5 h pije pkrzywe z melisa i moje jelita zaczynaja lepiej pracowac. nie wiem czy mzoesz jesc te wszystkie skladniki, ale jesli tak to polecam, albo chociaz czesc z nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, własnie w tym roku jakoś wyjatkowa osłabiona jestm, w marcu grypa, w lipcu angina po 14 latatch, i teraz znowu w ciągu dwoch tygodni to samo. Zaczyna sie kichaniem , ból stawów, jednodniowa gorączka i wszytsko siada na oskrzela. poprzednia lata cały czas biegałam na zewatrz, z racji pracy, teraz wiekszośc siedzę w biurze i wychodże na papierosa albo jak coś się dzieje:)w ogóle jak pomyslałam to maskara ciągle w domu a jak mam gdzieś się wybrać to autem, prawie w ogóle nie spaceruje, zero ruchu! tylko dlaczego w ciągu dwóch tygodni przeziebienie. wiecie o czym pomyslałam BIAŁACZKA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo ja mam alergie pokarmowe, wykryte kilka mcy temu, byc moze wtedy chorowałam przez to, nie wiedząc, ze mam te alergie

 

martini - nie mogę, jestem bezglutenowa i beznabiałowa. Ja mam po prostu jedne lepsze dni inne gorsze, i nie wiem jak na to patrzeć i jaka jest zalezność - czy przez to, ze mam niewielkie objawy somatyczne automatycznie mam mniejsze lęki i jest lepiej, czy mam mniejsze lęki i napięcie psych. więc objawy fizyczne są słabsze. Chyba nigdy tego nie odgadnę bo co chwila samą siebie zaskakuję. Wydaje mi się, ze jestem spokojna a tu nagle zaczyna boleć. Rzadko jest odwrotnie co juz kiedyś pisałam. Dlatego mam wrażenie, ze nieważne co jem. Bo raz się źle czuję od samego rana po lekkostrawnej jaglance na wodzie z bananem a a dobrze po bigosie z górą ziemniaków (tak jak dziś - mam gazy i minimalne pobolewania).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, to szkoda, bo pewnie tez Tobie by pomoglo. ja mam tak, ze mija dzien i pod koniec dnia pomysle sobie o jest fajnie nic mnie nie bolalo i od razu zaczyna cos bolec, gazy, klucie, przelewanie. ta nerwica jest tak glupia ze nawet jesli pomysli sie pozytywnie to i tak sa objawy. tak jak wczesniej pisano, chodzi chyba w tym o to zeby w ogole nie myslec. wczesnije tez mialam lepsze i gorsze dnia z tymi jelitami ale od dwoch dni jest lepiej, wlasnie po bardzo zdrowej diecie, mam nadzieje, ze tak sie utrzyma. moze to tez przez to ze jest weekend i chlopak jest ze mna i mam zajecie. zobaczymy ;)

 

-- 10 sty 2015, 22:18 --

 

malenstwo31, naprawde polecam alertec, ja sie bardzo martwilam o mojego chlopaka, caly czas przeziebiony i slaby, ale mial badania krwi i byly w normie, zaczal brac alertec i jest lepiej

 

-- 10 sty 2015, 22:21 --

 

malenstwo nie uwazasz, ze smieszne jest to ze palisz mimo ze jestes hipochondryczka? ja jestem w tej samej sytuacji. nigdy nie chcialam czytac o tym jak szkodza papierosy az w koncu przeczytalam i jestem w trakcie rzucania, co jest bardzo ciezkie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, no wlasnie ja tez tak myslalam, ze teraz denerwuje sie moimi obajawami wiec nie rzucam, ale w sumie zanim moja nerwica sie skonczy to mze troche potrwac, wiec staram sie rzucic. ja tez musze sie wybrac na badanie krwi, moja hematolog kazala, a nie robilam tego od sierpnia (wtedy mialam bardzo silna anemie) i jesli sie okaze ze mimo brania zelaza sie nie polepszylo to bedzie problem. za tydzien mam to badanie. a staralas sie kiedys rzucic? ile juz palisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja palę dużo i nie myślę nawet żeby rzucić. W samochodzie służbowym palić nie mogę to sobie e-papieroska pociągam żeby na fajkę w tą pogodę nie wysiadać :lol:

 

 

 

malenstwo31, naprawde polecam alertec, ja sie bardzo martwilam o mojego chlopaka, caly czas przeziebiony i slaby, ale mial badania krwi i byly w normie, zaczal brac alertec i jest lepiej

 

Tylko on nie miał nerwicy, a alertec ma dużo skutków ubocznych które u nas nerwicowców mogą być odebrane jako kolejna choroba :roll:

 

"Senność, zmęczenie, ból głowy, zawroty głowy, pobudzenie, suchość w jamie ustnej, ból brzucha, nudności, biegunka, zapalenie gardła, zapalenie błony śluzowej nosa"

 

 

 

W poniedziałek oddam krew na bank będą trochę zaburzone przez przeziębienie ale boję się

Nie idź przeziębiona robić badań, wyjdą popieprzone i znowu będziesz sobie wmawiac że to jakaś białaczka albo inne rak :nono:

 

 

 

Od godziny mam atak, chyba paniki. Wiem, że to głupie ale biję się, że to zawał.

Jakby to był zawał to być nie była w stanie tu pisac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, jab rozmawiałam z moją psychiatrą i powiedziała,żeby na razie nie rzucać bo oczywiste jest to,że będa skutki uboczne. powiedziała ,żeby poczekac az mój stan sie trochę ustabilizuje:)

w samochodzie słuzbowym tez nie palę ale za to jak wyjde na budowę to ho ho:) no jak to z pracownikami rozmawiac bez papieroska:)

haha wiem ,że przy obecnym stanie, tzn cały katar spływa mi na oskrzela nie powinnam palić ale no co zrobić:)

jak byłam na urlopie to wypalałam 2 dziennie albo w ogóle ale tez miałam e papieroska, no bo poranny plus kawa= idealne połaczenie, potem kibelek i mozna zacząć dzień:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc kochani. Troszke mnie tu nie bylo. Robilam kolejne badania. Bylam na jednodniowym pobycie w MSWiA gdzie mi zrobili wszystkie mozliwe badania jakie mogly byc z krwi i kalu. No i powiem wam ze wg wynikow jestem zdrowa jak ryba. Z wazniejszych to profil watrobowy i trzustkowy w normie. Crp 0. Ob -6. Nawet nie mam leukocytow podwyzszonych. A bolec mnie dalej boli. Mimo ze od miesiaca biore duspastlin retard. W miedzyczasie przeleczylam sie pyrantelem na owsiki bo dziecko przynioslo i wyszedl mi przerost candidy ale dr mowil ze te bole nie od tego. Ale profilaktycznie dal mi nystatyna 4x2 na piec dni. jutro koncze branie. Wpadlam jeszcze na pomysl ze moze to endometrioza. Wiec zrobilam marker ca125. Jutro odbieram wyniki. Lekarze twierdza ze moj bol z prawej strony to ZJD. Ehh a ja nie moge przestac o tym myslec no bo jak nie myslec jak Cie boli czlowieku.:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lili121 gdzie dokładnie Cie boli z tej prawej i jakie są wszystkie Twoje objawy?

 

-- 11 sty 2015, 18:46 --

 

evvelinka, jak się czujesz? ja jestem cały czas dobrej mysli, ze nie masz żadnego SM, mi kiedyś półtora roku drętwiała prawa noga, traciłam czucie, była cały czas zimna, pamietam nawet jak moczyłam stopy w gorącej wodzie i kazałam co chwila sprawdzać męzowi oraz kupiłam sobie wełniane grube skarpety, ta zimna noga byłą moja obsesją, bolały mnie stawy, miałam drętwienia w palcach rąk, zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, z widzeniem (zamazany obraz, drgania obrazu, bóle gałek ocznych, zawirowania, zawroty głowy). Miałam ogólną słabość mięsni, podczas chodzenia podpierałam się ściany, nie dawałam rady wchodzić po schodach. Byłam pewna SM. Jednak od tamtego czasu minęło 8 lat, te objawy znikły a są nowe, inne. Teraz wiem, ze nie było to żadne SM tylko bardzo silna nerwica lękowa, która trwa zreszta do dzis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, mi dretwienie ręki tez przeszło jak znowu zlapalam przeziębienie :( teraz dodatkowo bolo mnie noga w stawie biodrowym ale olewam to, doodatkowo mam kulke na ślinance chyba kamień z zębow mi ja zablokował, jutro będę dzwonic do dentystki.

Katar mi nie daje żyć, coraz bardziej wydaje mi się,że to wina zatok.

ale nie poddaje się.

Nerwica , jeszcze nasza hipochondryczna, to jakas maskara. ale chyba da się to jakoś pokonac bo przejrzałam prawie cały nasz tamat, ludziom tez się cuda działy a skoro już nie pisza to pewnie zaczęli w jakis sposób normalnie żyć

P.S miałyście kiedyś taka kulkę na ślinace pod językiem???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×