Skocz do zawartości
Nerwica.com

lili121

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia lili121

  1. Boli mnie po prawej stronie tak jakby na wysokości pępka. zdecydowanie dalej niż jajniki. Dr mówił że tam jest najcieńsza część jelita i jak się rozciąga to boli. Ale mnie tam pobolewa cały czas. Tylko w nocy nie boli. W zasadzie to tak jakby mnie tam uwierało coś.Z innych objawów to: w głowie mi się kręci, mam wrażenie powiększonych węzłów chłonnych przy szyi, ciągle zmęczona jestem. W MSWiA zrobili mi nawet badanie kalprotektyny, które wyszło poniżej 100. Więc tak jakby stan zapalny jelit wykluczyli. Nawet jak się nie denerwuję to czuję ten brzuch. :/
  2. Czesc kochani. Troszke mnie tu nie bylo. Robilam kolejne badania. Bylam na jednodniowym pobycie w MSWiA gdzie mi zrobili wszystkie mozliwe badania jakie mogly byc z krwi i kalu. No i powiem wam ze wg wynikow jestem zdrowa jak ryba. Z wazniejszych to profil watrobowy i trzustkowy w normie. Crp 0. Ob -6. Nawet nie mam leukocytow podwyzszonych. A bolec mnie dalej boli. Mimo ze od miesiaca biore duspastlin retard. W miedzyczasie przeleczylam sie pyrantelem na owsiki bo dziecko przynioslo i wyszedl mi przerost candidy ale dr mowil ze te bole nie od tego. Ale profilaktycznie dal mi nystatyna 4x2 na piec dni. jutro koncze branie. Wpadlam jeszcze na pomysl ze moze to endometrioza. Wiec zrobilam marker ca125. Jutro odbieram wyniki. Lekarze twierdza ze moj bol z prawej strony to ZJD. Ehh a ja nie moge przestac o tym myslec no bo jak nie myslec jak Cie boli czlowieku.:/
  3. hej kochane, u mnie masakra. Z dnia na dzień przybywa mi bólowych objawów, już mam dość. Wykończyć się idzie, boli mnie cały brzuch, mam wzdęty, czuję jakby miało mi się ulać, a nic praktycznie nie jadłam i wpadam w obsesyjne myślenie o tym jak się źle czuję. :/ jutro idę do psychiatry. W necie wyczytałam że skoro nie pasożyty, to apropo kaszlu który ma moja córa, i ja też już mam że to pewnie koklusz. :/ jestem uzależniona od czytania diagnoz w googlach. Co robić? odciąć się od internetu?? Za każdym razem sobie obiecuję że to już ostatni raz zerknęłam do neta, a później znowu to samo, w myślach "jeszcze tylko to sprawdzę, jeszcze tylko tamto sprawdzę". Oszaleję!
  4. Ubezpieczam ludzi od chorob i smierci. Zeby mieli kase na leczenie. Szewc bez butow chodzi
  5. Hej moi kochani! Wróciłam po raz kolejny od gastroenterologa, i wcześniej byłam u internisty, i wszyscy mi powtarzają że to IBS, bo przy zapaleniu jelit ma się inne objawy, tym bardziej że CRP zerowe miałam. Oczywiście z nerwów schudłam, o niczym innym nie myślałam, już nawet choroby nerek sobie znalazłam. Koszt jaki wydałam w związku z moją hipohondrią w tym epizodzie dotyczącym jelit to: 120zł - usg, 80zł - pryw. internista, 150 zł - markery nowotworowe, 150zł - badania na pasożyty i dziecka krew, 150zł - wizyta u gastro, 150zł kolejna wizyta, 100zł -leki, no i pewnie o jakimś badaniu jeszcze zapomniałam. Łącznie wychodzi ok.1000zł Diagnoza ta sama co przed laty: nerwica +IBS A zaczynam się domyślać skąd moje problemy nerwicowe. Babcia jak byłam mała zawsze mnie instruowała gdzie iść jakby dostała zawału. I stąd zaczęły się moje jazdy z sercem pewnie. To był początek 4 lata temu nerwicy. Mój tata zmarł w wieku 35lat w szpitalu, trafił z dnia na dzień, niewiadomo na co zmarł, nerki przestały pracować. Babcia chorowała na raka jelita grubego. Wyleczyła się z niego, zmarła na marskość wątroby. I jedna i druga babcia miały nerwice (jedna po stresach w pracy, druga po śmierci 27letniego męża) Jestem tak obciążona genetycznie że tylko skakać z radości. Mam 24 lata a czasami czuję się jakbym miała 65. Jestem już tak zmęczona tą chorobą. :/ Najgorzej że potrafi wyjść po długim czasie kiedy jest wszystko ok. A skąd nagle IBS? Też już się domyślam. Pracuję w takim zawodzie, który bardzo lubię, ale jednocześnie jest bardzo obciążający psychicznie. Rozmawiam z ludźmi na temat tego czego się obawiają, o chorobach, śmierci. A później o ironio, wszystkiego się boję. I co tu zrobić? Bo ja naprawdę lubię tą pracę.
  6. Lekarz na podstawie tego że wyszła mi krew w kale i moich objawów tak powiedział. Niewiem już w co wierzyć. Dzisiaj małą moją zaprowadziłam na badania krwii (w kierunku eozynofili i Immunoglobin E) , w poniedziałek zaniosę wymaz jej z odbytu czy to aby nie owsica (która może mi się zagnieździła w wyrostku?) Dzisiaj o dziwo obyło się bez jazd i lęków, wyszłam z domu, zjadłam nawet w IKEI porcję dla dzieci ale jednak zjadłam :) Później mnie rozbolał brzuch i musiałam wrócić do domu. Teraz też mnie pobolewa. No ale cóż. Oprócz tego gardło mnie też zaczyna boleć :/ To chyba słuchajcie taki sezon na zachorowania-przeziębienia i niewiem jak u Was ale mi objawy wszystkie nerwicowe nasilają się zawsze na jesień. :/
  7. eozynofile wskazywać mogą na pasożyty w organizmie. Mi pierwszy wynik na pasożyty wyszedł negatywny, ale powtórzę jeszcze dwa razy i mojej małej zrobię dla pewności. Poszła do przedszkola, zaczęła kaszleć, i tak kaszle już od dwóch tygodni, nie ma temp. , dawałam jej syrop, nic nie pomaga. Dr google mi podpowiedział że kaszel może być od glisty ludzkiej. No i to by się zgadzało i ze mną wtedy. Moje bóle brzucha, biegunki, brak apetytu, wzdęcia. A co do mojej krwii w kale to hmm staram się o tym nie myśleć, że to może być jednak zapalenie jelita. CRP miałam zerowe, więc niewiem o co tu chodzi. Na 15 grudnia mam wyznaczony pobyt na gastroenterologii. I tak teraz sobie myślę, że może ta krew to była albo od pasożytów, albo z powodu biegunki (zespół jelita drażliwego) albo pękły mi hemoroidy które niestety mam? muszę jeszcze eozynofile zbadać. Niestety jeśli to pasożyty to bardzo trudno je wykryć. Moja mała natomiast nie ma biegunek a zaparcia. Robi takimi małymi bobkami. Wydawać by się mogło, że za mało pije i dlatego. Ale ona non stop pije. Więcej niż ja. Oczywiście moje stany lękowe są poranne, tak do godziny 16 nic nie jem, leżę w łóżku i się fatalnie czuję :/ W nocy budzę się co godzina. Ale tej nocy mam inny pomysł. Jak znowu tak mnie będzie męczyć, to łyknę sobie hydroksyzynkę. Jak nie pomoże to jutro spróbuję z relanium. Któraś z Was brała relanium? Nie chcę się zamulić i być bez kontaktu ze światem, poza tym bardzo się boję brać leki.
  8. Dziewczyny, cieszę się, że u Was wporządku. U mnie niestety gorzej. Pojawiła się krew w kale, znowu szpitalny SOR i tym razem diagnoza: zapalenie jelita. Idę jutro zapisać się na kolonoskopię. ( A zanim była ta krew to poszłam do psychiatry i dał mi relanium bo uznał że te moje bóle to nerwicowe. Głupia bym się leczyła relanium na zapalenie jelita. :/
  9. Dziewczyny kochane! nowotwór powoduje chudnięcie. I nie wolno czytać w internecie o objawach! Nie czytajcie przez kilka dni nic, zajmijcie się relaksem, na siłę. Wiem że łatwo powiedzieć, ale sama przez to przechodzę. Postanowiłam nie czytać dr google, na siłę wychodzić z domu i np spacerować mimo bólu. Teraz mnie boli trochę wyżej, tak jakby kolka wątrobowa. Staram się to olewać. Krwi w kale nie mam. Czekam jeszcze na wyniki pasożytów. Trzymam kciuki za Was. I za to żebyście trafiały w ręce DOBRYCH lekarzy, którzy uspokoją i wytłumaczą skąd co się bierze.
  10. powiększony jajnik mi wyszedł na 1 usg, teraz wyszedł ok, to zależy np od cyklu. Z nerwów można mieć wszystkie bóle, i wcale nie dopiero jak sie naczytasz. Po prostu któregoś dnia wstajesz i zaczyna Cię boleć. Tak jak mnie ten brzuch. Bolał, chodziłam chodziłam z nim , olewałam, aż w końcu poszłam do lekarza. I wtedy to się zaczęła dopiero jazda. Będzie dobrze, zobaczysz! :) Jak u Ciebie z wagą? nie waha się?
  11. Hej kochane :) wróciłam już od gastro. Lekarz nie z pierwszej łapanki (wyleczył moją babcię z raka jelita grubego) , powiedział żebym spaliła tamten wynik usg, zrobił jeszcze swoje usg i trzustka jest wporządku. :) A co do bóli brzucha to powiedział że wyglądają oczywiście jak zespół jelita drażliwego, ale żebym dla świętego spokoju jeszcze zrobiła badania na krew w kale i pasożyty. Wytłumaczył też że ten tępy ból z prawej to najcieńsze miejsce w jelicie, i jak się zbierają gazy to ma prawo boleć. Test na krew w kale kupiłam, ale niewiem czy mogę teraz wykonać, bo mam żylaka (hemoroidy po ciąży się zrobiły) i zaczął krwawić i mnie piecze (widziałam na papierze jasną, świeżą krew -niewiele jej było no ale jednak). Tak jak nic nie jadłam, tak po wyjściu od niego rzuciłam się na pizzę. Dziewczyny trzymam kciuki za Was, dr google to najgorsze co może być. Wiem że trudno jest opanować się przed sprawdzaniem "co mi jest" ale od tego idzie zwariować. Moje ostatnie 50 haseł w google wpisywanych ostatnio to objawy chorobowe. :/ Żałuję, że zaczęłam to w ogóle czytać. Nie ma sensu, lekarz jest od tego, jak dupa od srania, żeby diagnozować. Tylko DOBRY lekarz, z dobrą OPINIĄ.
  12. marker trzustki nowotworowy CA19-9 odebrany. Wynik w normie. Za godzinę idę do gastro. W kale zauważyłam dziwne coś, co wygląda trochę jak jakieś naczynko/śluz zabarwiony krwią. Ciekawe co mi powiedzą. Może to po antybiotyku.
  13. beciiia doskonale Cię rozumiem, najgorsze to jest, kiedy nie mamy siły i ochoty bawić się z własnym dzieckiem, bo to potęguje jeszcze bardziej naszego doła. Też masz tak, że wieczorami się czujesz lepiej?
  14. wiesz angie, jeszcze tak sobie pomyślałam, że może zrosty po bliznach Cię bolą? w końcu miałaś cesarkę. Ja miałam laparoskopię pecherzyka, i mam cztery blizny. Boli Cię w tej okolicy? Może to przepluklina blizny pooperacyjnej?
  15. A jeszcze nie robiłam badań na pasożyty, może to to cholerstwo? dziecko poszło do przedszkola, może coś przyniosło? Miał ktoś z Was?
×