Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, hania33, :*************

 

mirunia, Trzymam kciuki za wyniki i ich odebranie :great::great:

 

U mnie pochmurno.

Ide dzis do ogolnej po skierowanie do poradni leczenia bolu.

 

I bede robila potrawke z boczniakow :P Boczniaki i boczek w kosteczke pokrojone dusi sie z zabkiem czosnku i cebulka i do tego robi sie sos smietanowy a calosc podaje z makaronem pelnoziarnistym.

Pychosc!!!!!!

 

Milego dnia Wam zycze.

 

PS? Kasiatko skasowala konto niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dziękuję Kochana za kciuki... trzymaj! Za jakąś godzinę jadę po wynik, już dzwoniłam i jest do odbioru. Tak bym chciała, żeby nie był gorszy... trochę się denerwuję, rano wstałam z lękiem :hide: myślę, że jakoś dojadę i przyjadę...........

 

a obiadek pyszności :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dojedziesz a jak bedzie gorzej to rehabilitacja plus troszke zmienic styl zycia , ja musialam sporo zmienic zeby sie nie meczyc z tymiz awrotami i bolem.

 

Tez wstalam wylekniona .Wkurza mnie juz to nieprzecietnie.

 

Teraz sie wyszykowalam , jem sniadanie i pedze.

daj znac jak wrocisz :great: i damy rade !!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, proszę oszczędź krytyki :oops: sama wiem że mnie poniosło. teraz mam tegretol dołożony i mam nadzieję że zmniejszy trochę tą impulsywność i nerwowość

 

Anel92, czego?? ja już dawno nie mam tendencji do realizacji myśli s, a tak to w sumie co mi grozi? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, Wczoraj niestety miałam taką sytuację, że za chwilę komuś zrobiłabym krzywdę

Nie wiem skąd to się we mnie bierze, ale jak wybucham to zero kontroli, nie myślę

Dobrze,że był ze mną mój chłopak i mnie uspokoił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej... u mnie dół konkretny;( tym razem mąż jedzie do torunia:(:(:( 450 km matko jedyna jak ja to zniose... płacze i płacze i same czarne scenariusze... jestem taka słaba... nie potrafie wziąć się w garść... chyba jestem uzależniona od jego obecności... nie rozumiem tego w ogóle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×