Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)


Aga1

Rekomendowane odpowiedzi

a ja uwolniłam sie od niepotrzebnych negatywnych myśli Wystarcza to co jest ,nie mam poczucia samotności ,chodzę do grupy pozytywnie nastawionych ludzi ,gdzie razem ćwiczymy ,czuje akceptacje i przynależność społeczną Nareszcie , nie potrafie żyć bez ludzi Czuje sie młoda i energiczna Często latam też do biblioteki i czytelni miejskiej Zdobywanie wiedzy też daje pałera Czymajta sie ludzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateusz_, gratki, 3mam kciuki, do mnie od roku nawet nikt nie zadzwonił, ale nie o tym wątek :P

 

Ja zdałam sobie sprawę skąd u mnie wszelki problemy, złe myślenie - przez rodziców.

(Dla mnie to sukces - zdać sobie sprawę z tego)

 

Ojciec mi spieprzył dzieciństwo i psychikę, strasznie, zbierałam się od 16 r.ż do teraz (23 l) - sporo czasu straciłam, ale nadrabiam.

Mój cel - wyprowadzić się (co wiążę się z pracą, której brak), wtedy na pewno bym odżyła.

 

Czuję to na sobie, kiedy idę do domu koleżanek, znajomych, gdzie panuje spokój - moje uczucia są uspokojone.

Kiedy wracam do domu, od progu słyszę "kurvy" - powtarzane przez ojca, darcie mordy matki (która ma menopauzę i jest nie do wytrzymania).

Ale wśród spokojnych ludzi czuję się świetnie.

 

:)

 

Myślę, że zrobiłam już wielkie postępy - nie myślę już negatywnie :) A widzę, że wiele sobie wmawiałam, że mam pecha - niestety działo się tak, bo sama sobie to wpajałam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trochę nerwów i waga leci w dół :yeah: od lipca to już będzie 10kg, stanęłam dziś na wagę i oczom nie wierzę, 1,5kg w ciągu ostatnich dni, czyli nerwy mnie dosłownie zżerają. sama nie wiem czy mam coś przeciwko :mhm:

 

Ja też tak mam, w stresie chudne w oczach. W pewnym momencie zaczęłam się martwić, ciężki czas minął i już nadrabiam stracone kilogramy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trochę nerwów i waga leci w dół :yeah: od lipca to już będzie 10kg, stanęłam dziś na wagę i oczom nie wierzę, 1,5kg w ciągu ostatnich dni, czyli nerwy mnie dosłownie zżerają. sama nie wiem czy mam coś przeciwko :mhm:

 

Ja też tak mam, w stresie chudne w oczach. W pewnym momencie zaczęłam się martwić, ciężki czas minął i już nadrabiam stracone kilogramy.

 

Ja nie...sesja i już 1,5kg na plusie :(

Bo jem, jak mam stres to jem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×