WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

magnolia84, sorry ale wenla mnie muli już ona sama tragicznie! a paro to jest jeszcze gorsza u mnie, boze biorąc takie połączenie chyba bym się w psychiatryku znalazła

CórkaNocy, otóż właśnie niekoniecznie

CórkaNocy, Co to za lek ten moklar???? Jaka jest nazwa i jak na Ciebie dziala? Ostatno na mnie paroxetyna tez działala na mnie pobudzajaco. Mnie tam sa potrzebne leki bardziej uspokajajace niz pobudzajace.

wie ktoś w ciągu ilu dni od odstawienia moklobemidu można przejść na wenlę z powrotem...?

minimum 24 godziny, przynajmniej tak jest przy zmianie na SSRI

Wenia i paro to ta sama grupa leków przeciez. no tak mysle...

wieslawpas, moklobemid, inhibitor mao, calkiem inna grupa leków. podobno na fobię społeczną i depresję - zauważyłam znaczne działanie na depresję, na fobię niestety tylko nasilenie, bo za mocno mnie aktywizuje i wydaje mi sie że większość aktywizuje, dlatego wielu lękowców to odstawia

Wenia i paro to ta sama grupa leków przeciez. no tak mysle...

inna

czasem dobrze jest połączyć SSRI i SNRI

CórkaNocy, No to czemu piszesz ze jest to lek cud???

lunatic, aha, to poczekam kilka dni i tak, bo na razie mam dosyć wszystkich leków

-- 04 sty 2014, 23:46 --

wieslawpas, lek cud, bo miał działać i na fobię i na depresję i działać na wszystkie neuroprzekaźniki po równo - i dlatego miał być cud- miał być, ale go nie ma, jak to w życiu bywa, bo aktywizuje za mocno, a miał zmniejszać zmęczenie działać na nastrój i koncentracje a przy okazji działać na fobię! a tu lipa

nie jestem do konca pewien jak jest z wenlą ale na SSRI mozna zmieniac po 24 godzinach na pewno, tu powinno byc podobnie, z tego co czytałem to po ostatniej dawce moklobemidu aktywność MAO wraca do swojego wcześniejszego stanu po 12 godzinach

CórkaNocy, Jak śledzę forum to bierzesz moklo dopiero od 27 grudnia czyli 9 dni. Fakt- ten lek zaczyna działać dużo szybciej w porównaniu z lekami z innych grup, ale pełny efekt rozwija się do 3 tygodni. Poza tym efekt antydepresyjny ujawnia się szybko, a na ocenę działania przeciw fobii społecznej trzeba zaczekać 12 tygodni. Moklo ma okres półtrwania 1-2h, a MAO blokuje najsilniej przez pierwsze 8-10h(w pełni zostaje reaktywowana po 24h)- po tym czasie można zmienić na inny lek.

A jak sie na takie napiecie w głowie, co jest moim najczęstszym objawem taki rodzaj spiecia, no i do tego pobudzenie i niepokoj to jakie leki moga tutaj byc dobre??? Na pewno nie paro bo szkodził bardziej pobudzal. Generalnie potrzebne jest cos co hamuje, a nie pobudza. Co byscie polecili??? Moze ktos reaguje podobnie jak ja???? W sensie pobudzajaco na paro.

a jak to jest ze wpływem moklo na zdolności poznawcze i pamięć?

Jak kwestia poziomu dopaminy albo serotoniny ma wpływ na leki i napięcia????

Dark Passenger,

rzeczywiście, aktywność MAO wraca do normy po 24h a nie 12, jakis lipny artykuł czytałem

CórkaNocy, nie wiem jak się czujesz dokładnie ale ja bym poczekał jeszcze z tym moklo, może z czasem przestanie tak pobudzać silnie przez co nastrój się ustabilizuje i pojawi się działanie przeciwlękowe. Jednak wszystkim lpd trzeba dać te 8 tyg.

No ale wiadomo, jak typowo nie tolerujesz tego leku to odstaw.

Zobacz co czasami ludzie przeżywają na początku przygody z ssri a jednak z czasem są zadowoleni z działania.

CórkaNocy, dziala dobrze na depresje a na fobie nie? A jak ktos nie ma fobii tylko ataki paniki czy stany lékowe to chyba to samo bedzie. Bo fobie to stany lékowe..

No nie do końca to samo bo lęk społeczny może mieć całkowicie inne podłoże niż lęk wolnopłynący, niepokój czy inne rodzaje lęku. Np. osoba cierpiąca na lęk napadowy/paniczny może być bardzo śmiała i odważna w kontaktach społecznych.

Miss Worldwide hehe:D

wieslawpas nic a nic

Popiół, to jednak nie jest dla mnie najlepszy moment, żeby latać z lękami w tą i z powrotem

mam niedługo sesję i raczej powinnam się skupić na tym niż na wariowaniu z pobudzenia

dziś już czuję, że ''faza'' przeszła i niestety zmęczenie wraca :/ dżizas krajs, co za życie

teraz spróbuję jeść olanzapinę, jak nie ten lek to przejdę z powrotem na mirtagen, przynajmniej będę spać jak człowiek, bo odkąd go odstawiłam (jakoś pod koniec sierpnia) przestałam spać normalnie i to też mnie denerwuje, do tego schudlam kilkanaście kilo, tylko lekarz nie chcial mi juz tego dawac, bo stwierdzil ze moze indukować lęki - tak faktycznie miewałam na mirtagenie, a ostatnio brałam go bez przerwy chyba 8 miesiecy czy 9 i lęk rósł w miarę brania :/

pewnie to przez działanie na noradrenalinę, bo takie jazdy mam na tego typu lekach

jedynie wenla znosiła mi lęki, bo z kolei jej mulenia nic nie przebiło

CórkaNocyJednak nie chcesz spróbować paroxetyny? Słyszałam o osobach, które były po niej nieźle pobudzone,tj. miały takiego przyjemnego kopa. Tak naprawdę nie znamy swoich reakcji na dany lek póki nie spróbujemy. Ja np. najlepiej czułam sie na starej fluoksetynie( bioxetin). Przez jakies 8 lat było fantastycznie, miałam mnóstwo pozytywnej energii i kompletnie zapomniałam o depresji. Niestety któregoś pięknego dnia mój organizm nie zareagował na fluo i musiałm zmienić, bo depresjia i lęki z dnia na dzień wróciły. Teraz jestem od 2, 5 roku na 75 mg wenli , ale nigdy nie było tak jak przy bioxetinie, tj, nie mam lęków, ale jesteem senna i bez energii. W sumie też mysłałam o paro, ale na razie jeszcze trzymam się swojej min. dawki wenli. Mam teraz ciężki okres w pracy i po prostu boję się zamieszania w głowie przy zmianie leku, bo zwykle wchodzenie w nowy przechodzę b. cięzko. Oczywiście będę wspierać się tranxene gdyby co, ale mimo wszystko to nie jest dla mnie czas na zmiany. Póki co zresztą nie jest najgorzej, choć teraz mam grypę , biorę antybiotyki i oczywiscie nastrój mi mega siadł. Ale mam nadzieję,ze to przejściowe. A Tobie też radzę jakies benzo typu tranxene( cloranxen), na pewno trochę złgodzą Twoje lęki póki jakieś antydepresanty nie zadziałają.

Popiół, ja jestem smiala i otwarta. Jak chce mi sie z domu wyjsc i z kims gadac w ogole hehe. Ale fobia nie musi byc wcale spoleczna nie? No i fobia to symptom nerwicy lékowej tak mi sie wydawalo jakos. Moze miec inne podloze oczywiscie ale tylko wtedy by byla czym innym jakby nie byla z nerwicy lékowej.

-- N sty 05, 2014 9:26 pm --

xmarcinx92,

jak tam dzisiaj?

-- N sty 05, 2014 9:34 pm --

Zaczynam aromaterapie. Okolo 7 roznych olejkow wg mojego uznania i bede sie w nich kapac, i inhalowac i co sie da. Zobaczymy. Kazdy z tych, ktore wybralam jest na depre w mniejszym i wiekszym stopniu. Wiec zaczynam od jutra. Lece do sklepu i kupuje zapas. Znaczy jutro lece do sklepu bo dzisiaj zamkniete a naczytalam sie wczoraj i przedwczoraj

Elissa, próbowałam paro, i zamulałam po niej dużo bardziej niż na wenli, mnie żaden ssri nie aktywizuje

Miss Worldwide do 20 godziny bylo tak jak wczesniej ale od 20 cos sie stalo i nastroj skoczyl w gore poszedlem na silownie dobrze sie czuje moze wkoncu zaczyna dzialac ?

xmarcinx92, no pewnie powolnymi kroczkami zaczyna dzialac. Na silowni mozesz lekka zadyszke dostawac to wtedy troche zwolnij. Jak juz calkiem sie przyzzwyczai organizm to wtedy juz nic nie bedziesz odczuwac.

-- Pn sty 06, 2014 12:59 am --

czy jest miedzy nami ktos kto nigdy nie bral zadnych drugow (jaranie wliczajac)???