Zniszcz życzenie

Masz ciastko - zjadasz ciastko - wymiotujesz - znowu masz ciastko - zjadasz ciastko itd.

Chcę, by na świecie zapanował pokój

Światowy pokój osiągnięty! Koniec wojen, niesnasek religijnych, przemocy... Stacje telewizyjne i brukowce upadają - brak newsów o przykrych wydarzeniach spowodował masowy spadek oglądalności. Przemysł zbrojeniowy zostaje zlikwidowany. Setki tysięcy ludzi zostaje bez pracy, miliony bez swojej codziennej porcji rozrywki. Następuje masowa depresja i frustracja. Tworzą się ruchy społeczne i organizacje nawołujące do powrotu do starych tradycji zrzucania bomb na ludzi o innym kolorze skóry lub wierzących w innego boga. Bezrobotni żołnierze, konstruktorzy karabinów i prezenterzy telewizyjni masowo wychodzą na ulice żebrać. Opieka społeczna nie jest w stanie zapewnić wszystkim zasiłków. System się rozpada, ludzkość wraca do jaskiń.

Chciałbym żeby Justin Bieber oznajmił że jest gejem.

Chciałbym żeby Justin Bieber oznajmił że jest gejem.

Oznajmia to,na świecie wybucha panika,nastolatki na tę tragiczną wieść gołymi rękami rozszarpują sobie gardła,matki płaczą,psy szczekają normolnie dromoty i tragedyje brakuje tylko babki drącej się "ŁO JEZU DZIECKO CO TU SIĘ DZIEJE?!" Po zamęcie Justyna Bimber okazuje się kobietą-hybrydą którą pociąga wszystko,byle miało funkcje "HARD COCK LIKE A ROCK" wszyscy osadzeni w zakładach karnych amatorzy męskich tyłków już mają mokre sny na myśl o justynie.

Koniec końców justyna odkręca swoje słowa,na świecie chałos,syf,kiła mogiła.

Chcę wielki,latający pumpernikiel z drewna.

Podczas grzybobrania znajdujesz wielki, latający pumpernikiel z drewna zaplątany w sidła. Uwalniasz go. Pumpernikiel jest w szoku i nie panuje nad swoimi odruchami. Zaczyna się zachowywać jak packa na muchy, a ty jesteś jego celem. Wgniata cię w runo leśne, łamiąc przy tym twoje trzy ulubione żebra. Na co ci to było?

Chcę beboka

Podczas nauki gry struny zaczną strzelać we wszystkich kierunkach,jedna z nich obetnie wszystkie paluchy,pozostałe potną kowalixa na 6 równych części zaś pomieszczenie gdzie odbywały się lekcje ulegnie zmiażdżeniu przez wielkiego żelka haribo śpiewającego pieśni wojenne po niemiecku.

Chce..meteor.

http://www.nooooooooooooooo.com

Wiosna przybywa,ale w formie deszczowej,deszcz leje przez 30 dni i przez 30 nocy w wyniku czego potem polska staje się wielką rzeką,przez resztę roku musimy zapier** na pontonach,po odwilży kosmici przejmują nasze wielkie bagno i przekształcają je w wielki gar bigosu który ludność polska musi mieszać łokciem.

Chce Maine coona

Maine Coone jest tak nieprzewidywalny, że coś byś narozrabiał, a on w nocy jak położyłbyś się smacznie spać, to by się zakradł i przegryzł Ci gardziołko, przez co wykrwawiłbyś się we śnie, w którym z upragnieniem czekasz na uderzenie w Ciebie meteoru, ale niestety, umierasz zanim dolatuje

 

Chcę trzy dni wolnego.

shhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Maine Coone jest tak nieprzewidywalny, że coś byś narozrabiał, a on w nocy jak położyłbyś się smacznie spać, to by się zakradł i przegryzł Ci gardziołko, przez co wykrwawiłbyś się we śnie, w którym z upragnieniem czekasz na uderzenie w Ciebie meteoru, ale niestety, umierasz zanim dolatuje

 

Chcę trzy dni wolnego.

Otrzymujesz 3dni wolnego,niestety w wyniku eksplozji różowej siły vanisha w mieszkaniu urlop spędzasz w recepcji od czasu do czasu pomagając tudzież czytając w wolnym czasie "fakt" i "bravo girl" bez możliwości alternatywnych.

Chce wyparowania jęz.niemieckiego

Nnnneeeeiiin : D

Po otrzymaniu frytek i zjedzeniu okazuje się że to experymentalne spaghetti po którym po wsze czasy hasasz po górach i jodłujesz opowiadając w międzyczasie baśnie 2000 i 8 dni .

Chce myśliwca.

Nnneeeiin : D

Idziesz do kina,okazuje się jednak że sala do której poszłaś jest zasypana żelkami i popcornem przez co nie dało się obejrzeć nawet sekundy filmu a z powodu za dużej ilości żelków i popcornu spędzasz w kinowym kiblu jeszcze 2h

Chce...statku widmo.

Nnneeeinnn : D

Zamawiając swoje super duper kolczyki z aparatu,po 3tygodniach oczekiwania na paczke ..przychodzą ,niestety okazuje się że małe chińskie trolle buchnęły oryginał i podrzuciły podróbę podroby.

Chce...Mieć spokój od upierdliwej rodzinki

Kupujesz lopate, wykopujesz spory dol w piwnicy potem zazynasz wszystkich nozem kuchennym i zalewasz w dole betonem

chce poleciec do cieplych krajow

Szykujesz dobra kolację , danie wyszło ci wyśmienicie , otwierasz szuflade aby wyjąć świeczki , nagle uswiadamiasz sobie , że zapomnialas ich kupić , w tej chwili w twojej torebce wibruje telefon , okazuje się , że twój ukochany facet pisze , że się spóźni , bo ma ważne zebranie .. mija północ , budzi cię dźwięk otwierania drzwi , widzisz swojego faceta kompletnie pijanego ze szminka na policzki , który mówi ci , że odchodzi bo ma romans w twoją koleżanka .... w jednej chwili tracisz wszystko.

Chce isc na dobry koncert rocowy .

Idziesz na koncert, stajesz blisko sceny ale muzyka jest za głośna, idziesz do tyłu ale nic nie widzisz, bo jest deszcz i wszyscy zasłaniają widok parasolami, wdrapujesz się na płot, ale ochrona karze Ci zejść, wtedy chce Ci się siku i szukasz toalety, a do toi toi stoją kilometrowe kolejki, odczekujesz swoje pół godziny i orientujesz się, że Twoja ukochana kapela już schodzi za sceny.

Chciałabym, żeby nie było w listopadzie reklam świątecznych w telewizji ani świątecznej dekoracji w centach handlowych.

Masz wypadek i do końca życia jesz przez słomkę i masz cewnik w pęcherzu

Chciałbym zobaczyć na żywo kangura rudego.

Okazuje się że w rzeczywistości kangur rudy to stary obleśny dziad który uwięził cię w piwnicy i co wieczór przychodzi w damskich ciuszkach,siada na kolankach i każe sobie czytać program TV

chciałbym nieżyć

Lekarz oznajmia u ciebie zgon o 5:00 , zawozi twoje nędzne ciało do chłodni , nagle budzisz się w niej i zostajesz zamknięty na najbliższe 24 h , krzyki nie pomagają , nikt cię nie słyszy.

Chce się zakochac .

Przestajesz życ, ale tylko na jakiś czas, bo to w rzeczywistości śpiączka. Budzisz się w zamkniętej trumnie, pod ziemią.

Chcę być zdrowa psychicznie.

UU kupmitrumne mnie ubiegła.

Zakochujesz się, ale Twój wybranek to żonaty i dzieciaty (pięcioro dzieci) satyr.

Budzisz się i zdajesz sprawę, że jesteś zdrowa i szczęśliwa, nie pamiętasz kiedy ogarnęła cię taka cudowna euforia, chce Ci się krzyczeć z radości nieposkromioną chęcią życia!! Wstajesz z łóżka, żeby oznajmić to całemu światu, jak jest cudownie :))) Nagle chłód przeszywa ci kark, mgła przesłania ci wzrok, czujesz tępy ból w czaszce, a gdy odzyskujesz świadomość, jesteś zamknięta w pokoju bez drzwi, związana, obserwowana.

Chcę, żeby moja ex do mnie wróciła.

Twoja ex składa Ci na fejsie życzenia urodzinowe, co bierzesz za dobrą monetę, wysyłasz jej zaczepkę, umawiacie się na randkę. Chce powrotu, chodzicie za rękę po parku, pjerdolicie się w koszu na brudną bieliznę, jest lepiej niż kiedykolwiek. Po pół roku okazuje się, że chciała tylko zemsty, w końcu udaje jej się zarazić Cię lambliozą i zwiewa, a Ty zostajesz z sercem w kawałkach

Chcę dziś zasnąć

*Dzwonek do drzwi*

Zerkasz przez Judasza, a tam Łazarz - uliczny obdartus z brodą, której sam prorok Mahomet by się nie powstydził. Piękne oczy ma, takie niebiesiutkie, nie widać styrania przez życie, wąskie źreniczki natomiast. Kiedy je widzisz, w Twoim serduszku bucha ogień współczucia i lekkiego zauroczenia nieznanym jegomościem, jest to uczucie mimowolne. Wpuszczasz go na zupę, bodajże pomidorówkę. Rozmawiacie o życiu, o problemach, okazuje się że kloszard jest heroinistą. Po obiadku i konwersacyjce, Łazarz się żegna i wychodzi.

-Wieczór-

Chcesz zasnąć, bierzesz klona. Idziesz jeszcze boso do kuchni zjeść banana, jabłko, bułkę, szynkę, cokolwiek. Nadziałaś się na igłę leżącą na podłodze. Po chwili dociera do Ciebie, że całe stado zarażonych HIVem narkomanów mogło dzielić tę igłę. Boisz się, panikujesz, chcesz w lękliwym szale dzwonić na policję, pogotowie, 112, cokolwiek, okazuje się, że nie masz już komórki. Łyżki też nie. Na dodatek po dłuższej inspekcji zauważasz brak portfela. W końcu się klapłaś na wyro, lecz za dużo stresu na jeden raz. Nieprzespana noc, niestety.

Moje życzenie jest bardzo proste i praktyczne - ogarnąć piękne zadanka uniwersyteckie. Zmusić się jakoś i skisić moje rozbiegane myśli w jeden tor.

ehehehehehehehhehehehe rozmachałam się rzęsami z uciechy <3

(riposty nie będzie, na tym etapie insomni musk walnął samobója, pardąą)

To co mamy na tapecie?

Ogarnięcie umysłowe Psychoanalepsji.

Aczkolwiek póki co nie nadchodzi. Co robić? Wywalą ze studiów, psem poszczują....

Ale jest rada. W ofercie dopalaczy pojawia się nowy specyfik, wszyscy potwierdzają, ze działa, jak cudowne remedium na koncentrację. Zmawiasz, zażywasz, ogarniasz co TRZA.

Niestety okazuje się, ze skutki nawet jednorazowego zazycia to trwały paraliż. Stajesz się takim nowym Howkinsem ( nie wiem czy tak to się pisze) czyli genialnym paralitykiem.

Chce być optymistką i kochac ludzi.

Wstajesz rano z zamiarem bycia optymistką i kochania ludzi, czujesz to w sobie, odwzajemniasz uśmiechy prezenterom telewizji śniadaniowej, rzucasz z okna okruchy gołębiom i pozdrawiasz sąsiadki łaskawym skinieniem dłoni niczym ojciec święty z balkonika. Wyruszasz na podbój świata z uśmiechem od ucha do ucha i nadzieją w sercu na lepsze jutro. Idziesz, bieżysz, podskakujesz. Wtem na chodniku przed Tobą wyrasta pierdolna stara baba i sunie jak zepsuta syrena 0,0000005 km na godzinę zataczając się od prawej do lewej. Optymizm nadal w Tobie buzuje, próbujesz wyminąć staruchę, ale odbijasz się tylko raz po raz od wielkiego zada, baba głucha na coraz bardziej nerwowe pogwizdywanie, dalej panoszy się po chodniku stanowiąc zagrożenie dla kondycji moralnej miłujących świat ludzi. I dzieje się, to sekundy, nie wytrzymujesz, nadziewasz babę odwłokiem na jej własną mahoniową laskę, zamachujesz się i sruuu baba ląduje na biegunie. Twoją chęć poprawy pies srał

Chcę, żeby mnie chvj nie strzelił

Chvj Cię nie strzela tylko stara skarpeta.

Chcę żeby przeszedł lęk, który zjada moje ciało realnie.