Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zerwanie z dziewczyna


Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o to ze jak to zaczynalem nie myslalem o kosekwencjach 3 lata temu to bylo" tu i teraz niewazne co kiedys" ale minal rok dwa juz zaczelem sie zastanawiac jak to bedzie wygladac no i doszedlem do wniosku ze trzeba bedzie to zakonczyc ona zreszta tez sie zastanawiala jak to bedzie wygladac zycie pozniej a z prostej przyczyny rodzina jej by nie zaakceptowala tego i moja takze teraz ciezki okres jest bo naprawde mialem z nia wiele wspomnien mialem z kim wyjsc porozmwaiac nie siedzialem sam trudno przestawic mi sie do tego zycia pisalismy 300 wiadomosci dziennie to byly czasy szkoda ze juz nie powroca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty uważam, że prawda.

 

Clickers albo ze względu na młody wiek, albo czysta głupotę, albo faktyczny brak miłości między wami przejmowaliście się takimi sprawami jak to, że rodzina was nie zaakceptuje. To tak głupie tłumaczenie, że naprawdę przestaje mi być ciebie żal. Ludzie, ktorzy zakładają rodzinę nie powinni się przejmować zdaniem mamusi i tatusia, bo mamusia i tatuś nie przeżyją za was życia. Ludzie czasami odwracają się od swoich rodzin tylko po to, żeby być razem. Jesteś dorosły i akceptacja rodziny nie jest ci potrzebna. A jeśli twoja rodzina, czy jej nie zaakceptowałaby tego to tylko oznacza, że z tą rodziną jest coś nie tak (jak np. z moją). Zakładasz swoje życie i tyle. Życie to serio nie bajka i często stawia przed nami naprawdę trudne wybory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naprawde mialem z nia wiele wspomnien mialem z kim wyjsc porozmwaiac nie siedzialem sam trudno przestawic mi sie do tego zycia pisalismy 300 wiadomosci dziennie to byly czasy szkoda ze juz nie powroca

A to, że nie jesteście razem przeszkadza w tym, żeby nadal ze sobą rozmawiać, wyjść etc?

Zawsze możecie zostać kumplami ;) Jeśli uważasz ją za wartościową osobę to szkoda tracić kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty widzisz ja chłopaka zostawiłam raz w młodości, ale to był mój pierwszy w życiu "związek". Taka młodość, rozumiesz, szum wolności w uszach i te sprawy. A drugi raz jako dorosła osoba bez żalu, bo wiedziałam, że on mnie nie kocha i w dodatku był hazardzistą, więc nie płakałam. Poza tym to zawsze ja jestem zostawiana. Ostatni raz 2 tygodnie temu. I dlatego jestem teraz jaka jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale to było za młodu, miała wtedy może z 17 lat. Dzisiaj nie popełniłabym tego błędu i w ogóle nie weszła w taką znajomość. Autor ma już jednak trochę lat, a zachowuje się jak dzieciak.

 

I co z tego, że byłam w związku? To ma być dla mnie pociecha, że dzisiaj jestem na psychotropach przez kłamstwo, oszustwo i zabawę moją osobą? Marne pocieszenie, oj marne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie zamierzam dbać o żaden związek. Przekreśliłam swoje życie osobiste i tyle. To nie ma sensu. Przyciagam samych idiotów i staję się zabawką na chwilę. Nie mam siły już się zbierać do kupy. Ostatni raz spowodował u mnie takie zmiany, że nie ma co składać. Coś pękło i tyle. Zwyczajnie już nie chcę.

 

Gadasz głupoty co to swoich szans. Doświadczenie nie ma tutaj nic do rzeczy. Poza tym jeżeli uważasz, że każda dziewczyna ma jakiejś doświadczenie grubo się mylisz. Widocznie tak ja przyciągasz same kretynki, dlatego jeszcze nikogo na poważnie nie znalazłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×