Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

amelia83, oczywiście, że będę!

Nie kwestionowali zasadności, tylko terminu. Złożyłam podanie odpowiednio wcześniej, a oni zamiast wyznaczyć orzecznika na koniec okresu zasiłkowego, wezwali mnie 2 miesiące wcześniej!

Lekarz musiałby być jasnowidzem, żeby dziś napisać, w jakim stanie będę w lutym!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

secretladykkk, ale ja zaczynam, Ty kończysz...Oczywiście do lutego mogę być alfą i omegą, ale na razie mam kłopoty z pamięcią, koncentracją, często wręcz zrozumieniem, co się do mnie mówi. Nie umiem czytać. Nawet kartkę z zakupami studiuję dłużej niż kiedyś. Jestem diablo rozkojarzona, nieprzytomna i nieobecna duchem.

Fizycznie czuję się lepiej, ale kwatera główna szwankuje nadal. A pracuję umysłowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzień w pracy po powrocie z tygodniowego urlopu wywołanego atakami lęku... Nie był krytycznie zły, ale dobry tez nie, próbowałem opanować ataki ale bez afobamu się nie udało.. Nie wiem jak tak długo można... To znaczy wiem ale ale nie mam innego wyjścia niz te pieprzone tabletki..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wróciłam godzinę temu głodna jak pies i zziębnięta; po pracy skoczyłam na zakupy... miałam na sobie pod kurtką bluzkę na krótki rękaw, nie chciało mi się zakładac z powrotem zdjętego w tesco sweterka...

 

moim marzeniem jest zostac kiedyś morsem, wykąpac się o takiej porze jak ta...

 

od czegoś zatem trzeba zacząc, zaczynam od nie opatulania się w mroźne dni by organizm nie szalał przy ujemnej temperaturze, aczkolwiek nie pajacuję - nie zakładam czapki, szalika i rękawiczek tylko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem u neurochirurga pokazałem mu wyniki rezonansu i powiedziałem mu też, że koncentracja i myslenie troche mi sie poprawiły i czasami wzrok też. Powiedział, że mam poczekac 5 miesięcy i jak się mocno nie poprawi to mam się z nim skontaktować. Trzymajcie kciuki:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, długo szukałam jakiegoś miejsca gdzie moglabym się podzielic moim problemem z kimś,kto pewnie ma podobne dolegliwości.

Od kilku miesięcy mam problemy z zasypianiem,budzą mnie kołatania serca,mam wrażenie bezdechu i ucisku w przełyku,a czasami czuje dziwny ucisk w głowie jakbym miala zaraz przestać widzieć. To strasznie uciążliwe,męczące nie tylko dla mnie ale i dla bliskich. W ciągu nocy potrafie budzić się nawet 6 razy.

Oprócz fizycznych objawów oczywiście towarzyszą mi lęlki psychiczne, szczególnie lęki o to czy z moimi bliskimi nic się nie dzieje.

Moja mama mieszka 340 km ode mnie i pomimo ,że dzwonimy do siebie po 20 razy dziennie to ja potrafie zadzwonić do niej nawet w środku nocy by upewnić się czy wszystko jest ok. Bylam juz u lekarza z moimi objawami ,lekarz wykluczył nadczynność tarczycy,badania ekg też nie wykryło żadnych zaburzeń w pracy serca. Nie wiem co mam robic dalej ? Niedługo ide do bardzo dobrej pani kardiolog,ale czy to właściwa droga? Boje sie,że odesle mnie do psychiatry a ten przepisze psychotropy. Obecnie jestem na lekach nasennych i uspokojajacych m.in. hydroxyzinum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., mi często zdarzało się chodzić do pedagog, ostatnie czasy rzadziej ;)

 

dzisisejszy dzień przetrwałem ale cięzko mi jest:( miałem dzisiaj spotkanie z terapeutą ale szkoła i angielski dodatkowy w szkole językowej wykańczaką, do tego muszę z pewną dziewczyną odbyć szczerą rozmowę i to jest dla mnie bardzo trudne, jednak chce podjemować decyzje i być za nie odpowiedzialny, może się wygłupie może cos wyjaśnie, nei chce czuć bezradności, mimo że mnei ściska w środku i chce od tego uciec!!!!!!! aaaaaaaaa life is brutal..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, długo szukałam jakiegoś miejsca gdzie moglabym się podzielic moim problemem z kimś,kto pewnie ma podobne dolegliwości.

Od kilku miesięcy mam problemy z zasypianiem,budzą mnie kołatania serca,mam wrażenie bezdechu i ucisku w przełyku,a czasami czuje dziwny ucisk w głowie jakbym miala zaraz przestać widzieć. To strasznie uciążliwe,męczące nie tylko dla mnie ale i dla bliskich. W ciągu nocy potrafie budzić się nawet 6 razy.

Oprócz fizycznych objawów oczywiście towarzyszą mi lęlki psychiczne, szczególnie lęki o to czy z moimi bliskimi nic się nie dzieje.

Moja mama mieszka 340 km ode mnie i pomimo ,że dzwonimy do siebie po 20 razy dziennie to ja potrafie zadzwonić do niej nawet w środku nocy by upewnić się czy wszystko jest ok. Bylam juz u lekarza z moimi objawami ,lekarz wykluczył nadczynność tarczycy,badania ekg też nie wykryło żadnych zaburzeń w pracy serca. Nie wiem co mam robic dalej ? Niedługo ide do bardzo dobrej pani kardiolog,ale czy to właściwa droga? Boje sie,że odesle mnie do psychiatry a ten przepisze psychotropy. Obecnie jestem na lekach nasennych i uspokojajacych m.in. hydroxyzinum

 

Psychiatra i psycholog Cię czeka, nie stresuj, typowa nerwica lękowa;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawe ,że pewnie moja wędrówka po lekarzach się tam skończy, rok temu chodziłam do psychoterapeutki ,która mało co mi pomogła. Opowiedziałam jej historie życia a ona tylko kiwala głową. 2 lata temu stracilam oboje dziadkow ,rozpadł isę moj 3 letni związek i pomimo tego ,że dziś jestem w szczęśliwym udanym związku i w sumie moge powiedzieć czy 'musze',że jestem szczęśliwa to piętno tamtych wydarzen i brak wiary w siebie odbija się na mnie do dziś. Czasem mam wrażenie ,że oszaleje ,czy naprawde psycholog pomoże mi w tym,żeby te wszystkie objawy zniknęly? najgorsze jest to ,że wszyscy to troche lekceważą i doradzają mi picie melisy skoro badania wyszly mi OK.;/ to mnie strasznie dobija ,ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo męcze sie kazdego dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak,ale moje zdanie jest takie,że naprawde ciężko trafić na DOBREGO specjaliste a nie konowała ktory przepisze Ci kolejne uspokajacze, nie trafialam do tej pory na fajnego lekarza, pierwszy do ktorego poszlam spojrzał na mnie z politowaniem jak na panikare. A ja na nie jestem człowiekiem ,ktory z byle czym idzie do lekarza. Marze o tym ,zeby przespać raz całą noc ,po prostu się polozyc i zasnać:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok,dzieki za info,moze sprobuje bo czasem zasypiam i o 4 rano a 7 musze wstać na zajęcia i jestem nieprzytomna. Narazie pomaga mi jako tako hydroxyzinum biore 10 miligram ,chociaz to ostatnio za słaba dawka jak dla mnie. Czy Ty tez sie tak męczysz kazdego dnia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh no to tak jak ja, w nocy moge patrzec w sufit przez 5 godzin, a rano jestem nieprzytomna. Dzisiaj np do 12 tkwiłam w lozku, nawet nie widziałam sensu zeby wstac. Wszyscy naokolo sie mnie czepiaja,zebym cos z tym zrobila i żebym sie 'nie denerwowała' ,najbardziej wkurzaja mnie teksty ,że jak to możliwe że mam takie objawy majac dopiero 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×