Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

naranja, u mnie to nie jest z powodów psychicznych, pisałam już o tym na forum wiele razy, Tobie akurat nie.

Wiesz, ja czytam tylko kilka wybranych wątków na forum, więc jeśli o tym pisałaś gdzie indziej to faktycznie nie mogłam przeczytać. Ale napisałaś mi o tym na privie, ja pamiętam, tylko właśnie chodziło mi o to, jaka jest OSTATECZNIE diagnoza. Bo w to:

 

stwierdzono że "taka jest moja natura" . nie chce mi się w takie coś wierzyć.

to mnie też się nie chce wierzyć... Nie ma dymu bez ognia.

 

ostatnia diagnoza postawiona jest taka że wykluczono przyczyny nerwowe, psychiczne.

A jak to się robi? Bo rozumiem, że można wykluczyć przyczyny somatyczne, są do tego obiektywne narzędzia, badania, zdjęcia RTG, itd., ale chyba nigdy nie można w 100% wykluczyć psychicznych, bo to są problemy subiektywne. Nie zgadzasz się z tym? Co więcej, często jest tak, że gdy się wyklucza przyczyny somatyczne, a objaw jest nadal to może wskazywać na problemy w psychice. Ludzie nawet wzrok tracą i głuchną (mnie się to zdarzało, na szczęście sporadycznie - koszmar) albo krwawią, mimo braku uszkodzeń fizycznych i zaburzeń neurologicznych. No, nie wiem.Tylko Twoja dociekliwość - polegająca bądź na próbie poszukiwania innych diagnostów, bądź terapia może Ci pomóc w określeniu przyczyn... ale to wiesz..

 

 

bardzo bym chciała zrobić jeszcze tyla badań..najważniejsze tarczyca, pionizacja i bolerioza

I jeszcze serce i rezonans/TK głowy, ale pewnie to już miałaś..

 

 

nie chcieli mi dać skierowania do szpitala na badania bo powiedzieli że nic mi nie jest i powinnam się cieszyć że tylko mdleję, że taka moja natura i inni mają gorzej. :roll:

Co??

 

a potem zapadam w "sen" i nie pamiętam że zemdlałam , jestem w tym śnie szczęśliwa, jest super, czuję się jak w normalnym życiu

To zdanie najbardziej mnie zastanowiło...

 

 

"już spokojnie, już, już dobrze, już nic nic się nie stało" teraz te słowa powodują u mnie atak paniki. :shock:

O, ciekawe, czemu? Że to takie bagatelizowanie?

 

Tajemnicze te Twoje omdlenia. Jak Ci kolejni lekarze nic nie znajdą w somatyce to zaczęłabym się zastanawiać nad psychicznymi przyczynami jednak. Szkoda byłoby, abyś przez lęk przed omdleniami całe życie spędziła w domu, aż do śmierci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naranja, miałam serce badane, podobno jakieś szmery są ale to też nic nie znaczy :mrgreen: a rezonans ze 100 razy chyba i to od malutkeigo dziecka.

a z tym..jakoś mi to tłumaczył neurolog rok temu...nie pamiętam tylko jak to już było..w czasie eeg miałam jak to pamiętam lekarz mówił " incydent" tylko nie pamiętam czy mi się zrobiło słabo czy to był atak paniki..ciężko mi odtowrzyć te tłumaczenia jej..w każdym razie no ja nigdy nie mdlałam z nerwów. nigdy. i nie chce mi się wierzyć że 2 letnie dziecko ma podświadomie jakieś ataki. niby z jakiego powodu? nie miałam jakiejś patologicznej rodziny . nic się takiego nie działo. ..

 

te sny też mnie zastanawiają ;)

 

a ze skierowaniem..no cóż, mają ważniejszych pacjentów. dla nich omdlenie to nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominika, pisałam Ci już dawno - zrób dobre badanie w kierunku boreliozy. omdlenia niewiadomego pochodzenia są dość powszechne przy boreliozie, a u dzieci bardzo częste... do tego Twoje dziwne zapisy eeg, szmery w sercu itd. ... weź się w końcu za to zabierz. :roll: moje omdlenia też były z nieznanej przyczyny i także uważano, że taka moja natura!!! a to gucio prawda!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, jak znowu mnie wyśmieją? ostatnim razem też po tym popadłam w depresję...jak zdeterminowana poszłam, wkurzona, powiedziałam że kładę się do szpitala,znajdę przyczynę i koniec. dam się przykuć do stołu, niech mi zmieniają pozycję, robią co chcą, niech tylko znajdą coś. a jak mnie wyśmieli i nie dali skierowania to...to właśnie siedzę od tamtej pory w domu. dlatego nie umiem na powrót szukać przyczyny ...i dlatego z dnia na dzień pogłębia mi się depresja. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym zapytać...

Od paru miesięcy borykam się z depresją połączoną z nerwicą... od dwóch mam myśli samobójcze. Teraz jest spokojnie, myśli uleciały, mogę normalnie w miarę funkcjonować, ale gdy tylko pojawia się cień niepokoju, problem, napięcie, mój móżdżek nie widzi innego wyjścia. Jak się przed tym bronić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×