Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka. Jestem tu nowa, od wczoraj przeczytałam cały wątek…

Zacznę od tego, że to mój drugi epizod nerwicy lękowej, ale pierwszy z lekami. Zdecydowałam się na nie, ponieważ tym razem mam trochę inną sytuację życiową i nie mam już tyle przestrzeni, aby na spokojnie wyjść z niej tylko na psychoterapii. Wydaje mi się, że teraz mam też gorsze objawy, bo i stresy były dużo poważniejsze. A bardzo pogorszyło mi się po przejściu koronawirusa i trafieniu mojego męża do szpitala.

Do brzegu, od 5 dni biorę Esci w dawce 5mg. Już od pierwszego dnia czuję się tragicznie-większość czasu nie mogę wstać z łóżka, mam okropne mdłości, nasilenie lęków, nie mogę nic przełknąć. Do tego 6-7 godzin po wzięciu tabletki dostaje ataków gorąca, kręci mi się w głowie i ogólnie czuje się jakbym miała zaraz zemdleć. Tabletkę biorę o 11, wiec wieczory mam z głowy. Potem nie mogę zasnąć i budzę się w nocy z Mdłościami i lękiem. Już tego nie wytrzymuje. Wzięłam kilka razy Afobam pół najmniejszej dawki na wieczór, ale boję się uzależnienia i nie chcę tego brać. Lekarz zaproponował, żeby brać 5mg co drugi dzień. Czy ktoś tak miał? Czy ma to sens? Jest to dla mnie mega ciężka sytuacja, mam dwoje dzieci, które mają lekcje zdalne i ciagle mnie wołają, a ja nie mam kompletnie siły 😰 Przed braniem leków funkcjonowalam w miarę normalnie, lęki i zmęczenie  mnie męczyły, ale jakoś dawałam radę. Teraz to jest kosmos…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Venencja napisał:

Lekarz zaproponował, żeby brać 5mg co drugi dzień. Czy ktoś tak miał? Czy ma to sens?

Na razie odczuwasz głównie uboki. Możesz brać co drugi dzień dopóki organizm się nie przyzwyczai. Tylko weź pod uwagę, że jak wrócisz do brania codziennie, objawy znowu mogą (ale nie muszą) na nowo się nasilić. Jak nie zacznie mijać w przeciągu 2 tygodni, albo chociaż słabnąć to pewnie będzie trzeba zmienić lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, acherontia styx napisał:

Na razie odczuwasz głównie uboki. Możesz brać co drugi dzień dopóki organizm się nie przyzwyczai. Tylko weź pod uwagę, że jak wrócisz do brania codziennie, objawy znowu mogą (ale nie muszą) na nowo się nasilić. Jak nie zacznie mijać w przeciągu 2 tygodni, albo chociaż słabnąć to pewnie będzie trzeba zmienić lek.

Lekarz mnie uprzedzał, że w pierwszym tygodniu może być nasilenie lęków, ale nie spodziewałam się czegoś takiego 😰 na początku myślałam, że tak bardzo zdenerwowałam się samym braniem piguł, ale im bardziej narastały objawy, tym bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że to uboki właśnie. Póki co wzięłam 6 połówkę, zobaczmy 🤢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Venencja ja zacząłem swoją terapię z 5mg esci, 150mg pregabaliny i 0,5mg xanax na dobe. Brałem to przez prawie miesiąc i nie miałem żadnych ubokow ale to pewnie zasługa xanaxu. Potem lekarz kazał odstawić xanax i jednocześnie zwiększyć esci na 10mg i wtedy się zaczął dramat. Przez tydzień miałem ciągle napady gorąca, mdłości brak apetytu, na przemian pobudzenie psychoruchowe z sennością. W krytycznych sytuacjach przyjmowałem xanax ale tylko raz 0,25 na dobe.

 

Po tygodniu jednak uboki ustąpiły, a po ok 4-5 tygodniach odkad biorę 10mg esci stwierdzam stanowcza poprawę i cieszę się że wytrzymalem tamten czas.

 

Więc głowa do góry i walcz dalej 🙂 podobno skutki uboczne mogą trwać ponad 2 tygodnie

Edytowane przez Potejto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Potejto napisał:

@Venencja ja zacząłem swoją terapię z 5mg esci, 150mg pregabaliny i 0,5mg xanax na dobe. Brałem to przez prawie miesiąc i nie miałem żadnych ubokow ale to pewnie zasługa xanaxu. Potem lekarz kazał odstawić xanax i jednocześnie zwiększyć esci na 10mg i wtedy się zaczął dramat. Przez tydzień miałem ciągle napady gorąca, mdłości brak apetytu, na przemian pobudzenie psychoruchowe z sennością. W krytycznych sytuacjach przyjmowałem xanax ale tylko raz 0,25 na dobe.

 

Po tygodniu jednak uboki ustąpiły, a po ok 4-5 tygodniach odkad biorę 10mg esci stwierdzam stanowcza poprawę i cieszę się że wytrzymalem tamten czas.

 

Więc głowa do góry i walcz dalej 🙂 podobno skutki uboczne mogą trwać ponad 2 tygodnie

Bardzo dziękuję za Twoją historię. Daje nadzieję. Niestety, u mnie to trochę wegetacja branie tych leków, ale mając takie perspektywy warto się przemęczyć! Z dobrych rzeczy, to nie boli mnie już głowa i nie łapią mnie takie telepania okropne. Czuję jedynie ucisk. Wczoraj miałam okropne stresy związane z mojà pracą, ale dzięki psychoterapii trochę sobie je ogarnęłam w głowie. Chodzę od miesiąca. 
 

Jestem ciekawa jak mi pójdzie podwyższenie dawki, podobno 5mg działa jak placebo, a dopiero 10mg to dawka terapeutyczna…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety od wczoraj znowu mdłości i okresowe lęki, a miałam już 2 lepsze dni. Budziłam się w nocy 4 razy i było mi niedobrze. Dzisiaj 9 dzień 5mg. Ogólnie jestem rozwalona na maksa. Chodzę do sklepu, robię co muszę, ale jest to czasami nadludzki wysiłek 😞 Za tydzień będę musiała już trochę pracować, z domu co prawda, ale nie wiem jak dam radę. O podniesieniu dawki nie ma póki co mowy, nie dam rady. Ledwo ogarniam dzieci i życie na tej dawce. Kiedy już te uboki miną? 😒 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Eliceę biorę 11-sty dzień w tym 7 dni 5mg i od 4-ech dni 10mg. Do tego 25mg Trittico cr na sen. Spię jak dziecko. Pięknie zasypiam, z czym miałam problem. Od dwóch dni po Elicei nie jestem w stanie przez pół dnia zmusić się do jakiejś aktywnosci. Czuję, ze jestem spokojniejsza ale też zamulona, zobojetniała. 5 mg wchodziło bez uboków, 10 troche daje się we znaki. Ale mam nadzieje, że to przejdzie. Mam zaburzenia lękowo-depresyjne. Dziś rano czułam się bardzo dobrze, tak jakbym pierwszy raz poczuła się lekko,  zszedł balast z pleców. Ale może to od wysypiania się. A może jeden z pierwszych dni lepszych po elicei. Natomiast jak wziełam koło 10-tej elicee to mam od kilku godzin zamułkę, lenia. Wieczorem pewnie będzie lepiej, zaktywizuje się. Mam nadzieje, że ten lek mi pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, PerfectMery napisał:

Cześć.

Eliceę biorę 11-sty dzień w tym 7 dni 5mg i od 4-ech dni 10mg. Do tego 25mg Trittico cr na sen. Spię jak dziecko. Pięknie zasypiam, z czym miałam problem. Od dwóch dni po Elicei nie jestem w stanie przez pół dnia zmusić się do jakiejś aktywnosci. Czuję, ze jestem spokojniejsza ale też zamulona, zobojetniała. 5 mg wchodziło bez uboków, 10 troche daje się we znaki. Ale mam nadzieje, że to przejdzie. Mam zaburzenia lękowo-depresyjne. Dziś rano czułam się bardzo dobrze, tak jakbym pierwszy raz poczuła się lekko,  zszedł balast z pleców. Ale może to od wysypiania się. A może jeden z pierwszych dni lepszych po elicei. Natomiast jak wziełam koło 10-tej elicee to mam od kilku godzin zamułkę, lenia. Wieczorem pewnie będzie lepiej, zaktywizuje się. Mam nadzieje, że ten lek mi pomoże.

Ja mam tak samo! Tylko ja potrafiłam cały dzień leżeć plackiem i nie móc się podnieść. Dzisiaj o dziwo pierwszy raz od rozpoczęcia leczenia pracowałam, wprawdzie tylko godzinę, ale jestem z tego mega zadowolona 😀 udało mi się zacząć ważny projekt…dzisiaj 10 dzień na 5 mg…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, rozmawiałam z moim doktorkiem i on mi powiedział, że dawka 5mg działa, wcale nie jak placebo. Zasugerował też, że u mnie przy zaburzeniach adaptacyjnych, taka dawka może być wystarczająca. Co o tym myślicie? Ktoś się wyleczył na takiej dawce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Venencja napisał:

Słuchajcie, rozmawiałam z moim doktorkiem i on mi powiedział, że dawka 5mg działa, wcale nie jak placebo. Zasugerował też, że u mnie przy zaburzeniach adaptacyjnych, taka dawka może być wystarczająca. Co o tym myślicie? Ktoś się wyleczył na takiej dawce?

Też jestem ciekawa bo rozważam pozostanie na 5 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2022 o 14:26, Venencja napisał:

A ile czasu bierzesz? 

 

29 listopada poszłam do szpitala, będąc na wenli od kilku lat. Jednocześnie odstawiano mi wenlę i wprowadzano esci. 

Każdy organizm jest inny. Ja się bałam takiej zamiany, a trzeba było odstawić wenlę. Oprócz tego majstrowanie w innych lekach. Nie potrafię powiedzieć, czy w ogóle miałam uboki. Złe samopoczucie i objawy, które miałam, wynikały z moich chorób. Ze szpitala wyszłam 18 stycznia, na 20 mg esci, nie pamiętam, od którego dokładnie dnia jest już ta maksymalna dawka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rab44 napisał:

Witam Was.

u mnie leczenie nerwicy zaczęło się o Tianesalu przez 5 tygodni. Efekty były ale nie do końca zadawalające dla mnie. Lekarz stwierdził,że z tego leku nic już więcej się nie wyciśnie i przeszedłem na Depralin. Zacząłem brać  5mg przez 3 dni i zszedłem do 2,5 mg bo  przy 5 miałem silne skutki uboczne. Przy mniejsze dawce było lepiej ale uboki też mnie nieźle trzymały. 4 dni brałem 2,5 i wszedłem na 5 mg. Dwa pierwsze dni na 5mg były naprawdę dobre, niestety na 3 dzień i kolejny dzień to masakra. Wcześniej przed terapia lekowa nie miałem aż taki silnych zaburzeń. Nie miałem ataków lęku a tu przy tym leku sie to wszystko pojawiło. Czy to normalne żeby ten Escit tak silnie działał? Myślicie żeby dalej na tym Depralinie ciągnąć czy spróbować czegoś innego. Doraźnie mam Xanax ale jeszcze z niego nie korzystałem.

Tak, ja mam ogromne nasilenie lęków przy dawce 5mg. W tej chwili budzę się rano i jest znośnie, do czasu wzięcia leku i 2 godziny po jest dobrze. Potem zaczyna się jazda. Jestem na Esci od 11 dni…przedtem nie miałam czegoś takiego, było w miarę stabilnie już :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rab44 ja jak miałem uboki z początku stosowania esci to lekarz mi radził korzystać z xanaxu i to na prawdę pomagało. Co prawda ja się czulem źle dopiero z przejścia z 5mg esci na 10 ale każdy organizm jest inny i jeśli lek już na początkowych dawkach daje o sobie znać to nie musi oznaczać że nie jest dla ciebie. Spróbuj to wytrzymać.

 

@Venencja te uboki często podobno trwają ok 2 tygodni niestety ale jak jesteś pełna wątpliwości i tracisz wiarę to polecam skonsultować się ze swoim lekarzem. Ja tak zrobiłem po kilku pierwszych dniach ubokow i mi to pomogło 

Edytowane przez Potejto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety wczoraj cały wieczór leżałam jak mumia, miałam normalnie całe ciało zesztywniałe od lęku. Obudziłam się o 23 i musiałam wziąć Afobam, nie dało się wytrzymać. Od rana jestem jak pijana, mam mdłości, zawroty głowy, brak sił i ciało mi się trzęsie…dzisiaj biorę 12 połówkę…nie wiem jak ja to wytrzymam! Za tydzień mój mąż wyjeżdża i będę kilka dni sama z dziećmi :( 

Już myślałam, że jest poprawa, bo dwa dni lepiej funkcjonowałam. A tu znowu mega kryzys 😰  Najgorsze, że mam dwoje szkolnych dzieci. Trzeba zawieźć do szkoły, zrobić jedzenie, ogarnąć…

 

Czuję się dzisiaj jakbym wróciła do pierwszych dni na Esci. Wtedy się tak strasznie czułam.

Edytowane przez Venencja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, rab44 napisał:

Przerażają mnie skutki uboczne których wcześniej nie doświadczyłem. np. dostałem takie napadu lęku w sklepie że myślałem że sie uduszę, zaczęło brakować mi powietrza normalnie masakra. Dziś jestem 5 dzień na 5mg a w sumie 11 jak zacząłem brać Depralin. Czy wystąpiła u kogoś z Was poprawa po całkowitym odstawieniu leków. Może miał ktoś sytuację gdy przestał brać leki i było lepiej. Ja czasem zastanawiam się czy nie za szybko zacząłem leczenie przez branie leków. w sumie było to po 2 tygodniach od pojawienia się silnego ataku nerwicy. Po tych dniach objawy choroby się zmniejszyły. a wtedy lekarz zapisał mi wspomniany wcześniej Tianesal.

Ja mam dokładnie tak samo, przed wzięciem leków byłam w miarę stabilna. Też byłam 5 dni sama z dziećmi i bez problemu funkcjonowałam, jeździłam na terapię, pracowałam. W tej chwili doświadczam tak silnych lęków, że momentami są nie do wytrzymania i często budzą mnie w nocy. Wspieram się doraźnie Afobamem. Ale ogólnie to wegetacja w łóżku większość dnia. Wstaję tylko zrobić dzieciom jeść, czasem z psem i jak mi chwilami lepiej to do sklepu  U mnie objawy nerwicy trwały od września, były słabo nasilone,  ale potem zachorowaliśmy na koronawirusa i mój mąż trafił do szpitala. Po chorobie miałam takie stany zmęczenia, że potrafiłam o 18 już iść spać, lęki ofkors i czasami lekki napad paniki (u mnie to tylko wrażenie,  że zaraz zemdleje i uczucie odrealnienia). Potem chodziłam na basen, dbałam o siebie, było coraz lepiej, znajomy lekarz namówił mnie na leki i moja psycholog też obstawała przy SSRI. No i się zaczęło..

Edytowane przez Venencja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rab44 brałem najmniejszą czyli 0,25 mg. Na mnie działało dość błyskawicznie po ok. 10 minutach czuć było ulgę i miałem spokój na dobre kilka godzin, wydaje mi się że z 4-6h na pewno. Ale na ciebie ten lek może mieć inną mniejszą lub większą skuteczność. No i trzeba pamiętać że jest to lek do krótkotrwałego i ostrożnego stosowania bo uzależnia

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rab44 napisał:

To trochę przeszłaś, u mnie to chyba latami się zbierało i w końcu wywaliło i to porządnie.

Z tym spaniem to mam podobnie, jak wcześniej nie było z tym problemu nawet w dzień to teraz są duże trudności. Mam problem z zaśnięciem i to budzenie się w środku nocy.

U mnie doszła pandemia, podczas której straciłam wszystkie stałe zlecenia i do teraz walczę z miesiąca na miesiąc na swojej działalności. Remont nowego mieszkania i przeprowadzka, zmiana pracy mojego męża na bardzo absorbującą i jeszcze konflikt na płaszczyźnie pracowniczej, który już jest u prawnika. A to wszystko w rzeczywistości pandemicznej z dziećmi wiecznie w domu…także też mi się nazbierało 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Kamilo80 napisał:

Ja z lekami mam takie doświadczenie że żaden ssri nie pomagał wrecz pogarszał bez wzgledu na czas i dawke. Inne leki bywaly pomocne ale tez znaczenie mialy czynniki. Po pierwsze dobry lek, nawet dobry lek nie pomagał od razu, trzeba czasu. Ani lek ani czas nie dawaly nic jesli dawka była za mala. Z tą chorobą jest tak niestety że trzeba ja zwalczac jak infekcję. Za malo antybiotyku nic nie pomoże. Za malo antydepresantu tez nie pomoże. Gdy byly skuteczne leki to je wycofano a panują ssri lub inne ktore sa co raz mniej skuteczne i dają nieakceptowalne skutki uboczne. Wolę tachykardie po imipraminie niz impotencję po ssri albo nasilenie lęku a na koniec efekt taki że człowiek staje sie niemal robotem bez uczuć. Skuteczność lekow spada, cieszą sie firmy, cieszą lekarze. Po co komu z nich lek ktory wyleczy pacjenta? 

Ja bardzo długo zastanawialam się nad leczeniem. Tak serio to nie chciałam tego, bo już 6 lat temu wyszłam bez farmakoterapii. Ale juz nie miałam siły po prostu. Jak się okazało, musiałam jej odnaleźć w sobie 100 razy więcej, bo te cholerne SSRI dają takie uboki, że można zwariować. W życiu bym się nie spodziewała, że czekają mnie takie dni…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, rab44 napisał:

to czy dobrym wyjściem jest zrobienie sobie przerwy od danego leku na jakieś dwa tygodnie niech tak głowa odpocznie od tej chemii czy należy wziąć od razu nowy?

Dla mnie bez sensu. Przedłużanie potencjalnego złego samopoczucia. Wchodząc na nowy lek i tak możesz mieć jakieś działania niepożądane na początku, co jest normalne, bo organizm dostaje nagle zupełnie nową substancję i musi się "nauczyć" ją obsługiwać, co może trwać i do miesiąca. Odstawić lek, być może z jakimiś skutkami odstawiennymi, żeby po 2 tyg. męczyć się z działaniami ubocznymi nowego leku? Bez sensu. Lepiej obie rzeczy zrobić za jednym zamachem.

Wiadomo, są leki pomiędzy którymi trzeba zrobić przerwę, ale nie w przypadku przechodzenia z jednego SSRI na inny czy tam na SNRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rab44 napisał:

U mnie podobnie skutki uboczne tych leków przerosły mnie. Lekarze zbyt szybko bo po pierwszej wizycie serwują od razu leki. u mnie tak było dr. mógł zaproponować że poczekamy jeszcze kilka dni i zobaczymy jak to się rozwinie być może organizm sam by z czasem to opanował. Jeśli ten lek nadal nie będzie mi służył a lekarz zaproponuje zmianę na inny to czy dobrym wyjściem jest zrobienie sobie przerwy od danego leku na jakieś dwa tygodnie niech tak głowa odpocznie od tej chemii czy należy wziąć od razu nowy?

Nie wiem czy by opanował. Zależy jakie miałeś nasilenie. U mnie było tak, że teoretycznie czułam się nieźle, ale większy (nawet nie coś strasznego) stres i od razu łapały mnie objawy. Byłam nawet w styczniu w podróży pociągiem i to był np. stres, miałam telepawkę i lęki. Normalnie się tak nigdy nie stresowałam podróżami. Generalnie, myślę, że na leczenie bez leków trzeba sobie dać rok. Chodzić na psychoterapię, naprawić życie, odstawić używki, uprawiać sport. Jeżeli chodzi o leki, to podobno do 21 dni uboki mogą męczyć i to jest normalne. Po tym czasie lek powinien już zacząć coś tam działać. Liczę na to mocno, bo nie dam rady wejść na 10mg 😞 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×