Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

ja leczę sie teraz u laryngologa ponieważ używam kropli do nosa xylometazolin od 4 lat..uzależniłam sie od nich bo kropię nos wieczorem ,żeby mi sie lepiej oddychało..wiec nie wiem czemu nie mozna? ja używam..teraz z laryngologiem próbuję odstawic ale na przestrzeeni 4 lat nic a nic mi nie było!!!

 

Kasiu od tylu lat używasz xylometazolinu? I nigdy nie pomyślałaś, ze przewlekłe stosowanie może być szkodliwe??? Mi tez jakoś nie przyszło mi do głowy, ze mogą mi zaszkodzić zwykle krople. Miałam wszystkie objawy przedawkowania, mimo zaledwie dwukrotnego zażycia.

 

Miko, znam ten tekst. Niestety każdy lek może być niebezpieczny dla zdrowia. Nie zamierzam przyjmować Zolafrenu przez kilka lat i w dużych dawkach.

2,5- 5 mg to malutko, schizofrenicy biorą po 20.

 

Mam tez dobrą wiadomość dla osób biorących zestaw Seronil- olanzapina: po zwiększeniu dawki neuroleptyku na 5 mg powróciło moje libido, i to w wielkim stylu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale inny SSRI-jakoś na paroksetynie zawsze xylometazolin mi towarzyszłył..teraz zreszta tez..

widocznie źle zareagowałaś

 

-- 05 lut 2011, 13:33 --

 

wiem ,że długotrwałe stosowanie moze być szkodliwe..ale kropie naszczęście tylko 1 raz dziennie na noc i to 0,5mg te dla dzieci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu spróbował odstawić hydro na jakiś czas i zobaczyć czy coś się poprawi w tym względzie. Jeśli nie tzn że problemy te powoduje seronil i nie są to jakieś szczególnie dziwne objawy uboczne przy tego typu lekach - wydaje mi się, że nastąpiło u Ciebie pogorszenie koncentracji i funkcji poznawczych przez blok dopaminy. Co proponuje lekarz? Może dobrze byłoby zmienić na inny SSRI i sprawdzić czy podane objawy wystąpią? (polecam escitalopram) Jeśli wystąpią dobrze by było rozważyć lek z innej grupy - np wellbutrin.

 

Objawy mirtazapiny którą brałaś przez 2 dni zmniejszają się w trakcie brania. Musiałabyś wytrwać dłużej.

 

Lekarz twierdzi, że nie słyszał aby Seronil wywoływał takie skutki uboczne. Jest to dla mnie o tyle dziwne, że przed zażywaniem tych leków nigdy nie miałam takich problemów. No może poza wypadaniem włosów, ale powodem tego była inna choroba. Nie wiem czy odstawienie Hydroksyzyny byłoby dobre, bo jak ostatnio mi jej zabrakło, to nie spałam trzy noce. Lekarz na początku przepisał mi 10mg Hydroksyzyny, a jak ostatnio zaczęłam zgłaszać coraz większe problemy ze snem, to zwiększył dawkę do 25mg. Odnośnie Seronilu - na początku przyjmowałam 20mg, a od około 2 tygodni 40mg. Zapomniałam napisać, że mam okropne sny, są tak realistyczne i straszne, że rano budzę się cała zlana potem.

 

Po Mirzatenie miałam straszne napady głodu, a to akurat nie jest mi na rękę. Kiedyś miałam kłopoty z jedzeniem i nie chcę aby wróciły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek SSRI w większości przypadków także tłumią nadmierną emocjonalność, natręctwa. Zdania co do neuroleptyków nie zmienię. Anno każdy lek może być niebezpieczny ale słyszałaś by SSRI albo jakiś antydepresant skracał długość życia albo zmniejszał objętość mózgu? (nie mówię o przypadkach samobójstw na SSRI). Niestety na neuroleptyki niektórzy są skazani. Chodzi mi tylko o to, że są stanowczo zbyt często przepisywane do leczenia zwykłych depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko, ja nie namawiam cię do zmiany zdania i zdaję sobie sprawę, ze to nie cukierki. Jednak neuroleptyki mogą być alternatywą dla osób, które nie tolerują antydepresantów lub chcą prowadzić normalne życie, w tym seksualne.

 

Co do długości mojego życia, to mianseryna mi wydłuży, neuroleptyk skróci i się wyzeruje :mrgreen:

 

Martwi mnie co innego. W szpitalu zrobili mi badania krwi. Próby wątrobowe mam w normie, ale wysoki cukier, cholesterol i trójglicerydy. Wyniki bardzo mi się pogorszyły od czasu brania olanzapiny, a wiem, ze ten lek może wywołać cukrzycę. Jeśli za miesiąc poziom glukozy nadal będzie tak wysoki, muszę Zolafren odstawić :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystna w depresji? Chyba tylko w przypadku niektórych leków w małych dawkach. Ale też jako ostateczność. Stosowanie neuroleptyków do leczenia depresji to w większości przypadków sposób firm na ich sprzedaż poza schizofrenią. Sama blokada D2 jeśli miałaby być taka korzystna to wystarczyłoby wzięcie sulpirydu lub amisulpirydu (chociaż ten ostatni blokuje receptory serotoniny 5-ht7, więc nie jest czytym blokerem D2).

 

Jak już pisałem olanzapina ma silny blok 5-ht2a, 5-ht2c co samo w sobie może mieć działanie przeciwlękowe i antydepresyjne.

 

A wiedziałaś o tym: "The most serious adverse effects associated with long-term antipsychotic use are lowered life expectancy, cognitive dysfunction and possibly brain damage.[19][20] A 2009 systematic review of studies of schizophrenia found decreased life expectancy associated with use of antipsychotics and argued that more studies were urgently needed,[21] a call that had already been made when similar results were found in 2006.[22] Continuous use of neuroleptics has been shown to decrease the total brain volume by 10% in macaque monkeys." ?

 

Najbardziej wkurza mnie, że lekarze bardzo szybko przepisują neuroleptyki osobom chorym na depresję, ale o możliwych efektach ubocznych przy długotrwałym stosowaniu nic nie mówią.

 

 

Miko a wiesz że większość TPLD i pochodnych amizepiny prowadzi do osteoporozy i myślisz że ktoś sie tym przejmuje ( leki te nasilaja katabolzim kalcytriolu i innych pochodnych). Inna historia, mój ojciec miał chore serce albo bardziej lekarz mu wmówił, że ma chore serce i musi brać leki. Więc żarł lek o naziwe Cardura. Efekt operacja zaćmy na obo oczach koszt jednej operacji 4.000 zł polskich. Lekraz który mu te oparcję robił powiedział panie jak byś Pan nie zjadł tyle tej Cardury to ja bym nie zarobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się przejmują, ale większość nie, dlatego tak mnie to denerwuje. Za niedługo będą przepisywać neuroleptyki zamiast ziółek na uspokojenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko, ja myślę, ze neuroleptyki powinny być jako standard w leczeniu depresji, ale nie długofalowo, tylko powiedzmy przez pierwsze trzy miesiące, zanim antydepresant się rozkręci. Wielu pacjentów porzuca leczenie, bo wielomiesięczne czekanie na efekty w takim stanie jest dobijające. Neuroleptyki zapewniłyby natychmiastowa poprawę stanu psychicznego i redukcje objawów negatywnych, lęków, a często tez dobry sen. Moim zdaniem są lepsze niż benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejo, biorę seronil już od ponad 6 miesięcy i zastanawiam się czy nie odstawiać. Biorę do tego ketrel na noc i jestem przez to trochę zamulony do południa. Po za tym chcę nabrać masy a przez te leki nie mam apetytu :pirate:

 

Sam nie wiem czy to dobry pomysł. Dodam, że to nie jest moja pierwsza depresja ale wcześniej odstawiałem nagle bez konsultacji z lekarzem. Sam nie wiem.

 

A co do dyskusji o neuroleptykach w depresji to myślę, że jak pomagają to czemu nie. Oczywiście nie powinno się brać jakichkolwiek leków, nawet paracetamolu, jeżeli nie ma ku temu przesłanek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie czy do leków przeciwdepresyjnych, a w tym przypadku do Seronilu mozna sie przyzwyczaic - w tym sensie, ze np. jak w moim przyapdku po raz 3 rozpoczynam kuracje tym lekiem, wczesniej stosowalem go dosc dlugotrwale (od 2006 roku cykl - 7 miesiecy - 4 miesiace bez - 18 miesiecy - 5 miesiecy bez - 13 miesiecy - 4 bez az doszedlem do nawrotu depresji i teraz znow zazywam Seronil. Zawsze pomagala mi minimalna lecznicza dawka 20 mg by stosunkowo szybko wyjsc z depresji. Teraz na seronilu jestem juz 40 dni a efekty sa naprawde minimalne. Na terapeutycznej dawce jestem 20 dzien i zastanawiam sie dlaczego nie czuje poprawy, mimo iz wczesniej byla. Czy moze przy kazdym nastepnym nawrocie depresji dawka leku ze wzgledu na jego wczesniejsza znajomosc przez organizm nie powinna byc wieksza? Czy mozna "uodpornic" organizm na dzialanie seronilu tak ze w kazdym nastepnym epizodzie czas poprawy: moze sie wydluzac?, moze byc uwarunkowany wieksza dawka? Najciekawsze jest to ze po 2 tyg brania 20 mg naprawde czulem duza poprawe, jednak trwala ona zaledwie 2 dni. Dlaczego znow sie pogorszylo? Czy wgole istnieje takie zjawisko, ze przy powrocie do do tego samego leku mozna nie odczuc poprawy, a wiec sprawic ze na organizm dany specyfik juz nie dziala? Prosze o odpowiedz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85, ja miałem jakieś 4 epizody depresji i za każdym razem dłużej czekałem aż seronil zacznie działać. Poczekaj jeszcze trochę i jak coś można zwiększyć dawkę. Teraz też dopiero 40 mg podniosło mnie na nogi.

 

Trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mio, możliwe jest, ze organizm teraz inaczej reaguje na fluoksetynę. Zaobserwowałam podobne zjawisko na własnym przykładzie. Leki, które kiedyś mi pomogły, teraz nie działają, lub działają w zupełnie odmienny sposób, niż ten, który pamiętam. Pozostaje czekać i jeśli po 8 tygodniach brania dawki docelowej nic nie drgnie, zmienić antydepresant na inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radek.

 

Po konsultacji z lekarzem odstaw jeśli czujesz, że pomógł w kwestiach, które Ci najbardziej dokuczały. Ja sobie zdałem sprawę, że jest lepiej a jednocześnie bardzo dokuczały mi skutki uboczne brania Seronilu. Po miesiącu od odstawieniu czuję się świetnie, co prawda nie cały czas ale dobre i to. Jeszcze czekam na poprawę motywacji do działania, senność już na szczęście mi przeszła :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to w takim razie jestem bardzo zmartwiony, powiem wiecej, jestem w czarnej d........, to oznacza, ze zgodnie z moimi przypuszczeniami organizm/receptory przyzwyczajaja sie do antydepresantow......to oznacza nic innego, jak tylko fakt, ze teraz albo bede musial dluzej poczekac na poprawe, albo zwiekszyc dawke do 30 mg, w nastepnym epizodzie 40, 50, 60 i co? i to jest maksymalna dawka.......po dojsciu do 60 mam rozumiec ze specyfik z czasem przestanie dzialac, a ja tym samym strace szanse na normalna egzystencje.......juz sam fakt, ze bede musial zyc do konca na leku byl dla mnie przykry, ale pogodzilem sie z tym, wazne by moc normalnie funkcjonowac teraz okazuje sie ze nie zostalo mi nawet to.........fatalne wiadomosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie panikuj kolego. Teraz czarno to widzisz ale jak seronil zacznie działać to spojrzysz na swoją przyszłość bardziej optymistycznie :) Za miesiąc będzie si. A jak nie to 40 mg na pewno ci pomoże. Więcej nie ma co brać tylko jak coś zmiana leku. Można jeszcze w najgorszym wypadku połączyć 2 leki. Jest dużo opcji i któraś na pewno zadziała. Ja też zawsze przeżywałem na początku ale zawsze seronil mi prędzej czy później pomagał.

 

Pozdro 600

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po tych 2 tygodniach mogę powiedzieć po sobie, że fluo wyraźnie wpływa na pozytywne patrzenie w przyszłość, w skrócie optymizm. Kiedyś wszystko wydawało mi się czarne, teraz jest to już szarość, a to duży plus. Liczę że jak dłużej pobiorę to zamieni się w biel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u lekarza i powiedział, że nie muszę już brać ketrelu na noc a seronil mam zmniejszyć do 20 mg. Jak po miesiącu będzie dobrze to odstawię całkowicie. Psychiatra powiedział, że zima to nie jest najlepszy czas na odstawianie antydepresantów, ale jak się dobrze czuję to spoko.

 

Na napęd seronil działa tak, że potrzebowałem ketrelu na noc żebym nie budził się. Mam nadzieję, że to już dla mnie koniec z lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×