Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)


Moniunia27

Czy amisulpryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy amisulpryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      50
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      10


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, leczę się na zaburzenia lękowe oraz fobie społeczną od 4 lat.. Brałem zazwyczaj leki z grupy SSRI Asertin, Paroxinor 20mg ten ostatni brałem 2 lata. Leki dużo mi pomogły, ale niestety ciagle towarzyszyło mi uczucie otępienia, zmęczenia, ból głowy najczęściej odczuwam takie objawy z samego rana i z lekarzem postanowiliśmy zmienić leki na Espiram 10mg i Amisan 50mg lekarz jak to ujął będzie mi się więcej chciało 🤨 i z tego bo już zdążyłem się naczytać na internecie na temat tego leku i jest on stosowany na leczenie schizofrenii i teraz nie wiem czy lekarz podejrzewa, że mogę na to chorować 😨 albo się boję, że ten lek jeszcze mi zaszkodzi możecie wypowiedzieć się na temat tego leku ? 😶

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.05.2024 o 09:03, Chilloutowy napisał(a):

Witam, leczę się na zaburzenia lękowe oraz fobie społeczną od 4 lat.. Brałem zazwyczaj leki z grupy SSRI Asertin, Paroxinor 20mg ten ostatni brałem 2 lata. Leki dużo mi pomogły, ale niestety ciagle towarzyszyło mi uczucie otępienia, zmęczenia, ból głowy najczęściej odczuwam takie objawy z samego rana i z lekarzem postanowiliśmy zmienić leki na Espiram 10mg i Amisan 50mg lekarz jak to ujął będzie mi się więcej chciało 🤨 i z tego bo już zdążyłem się naczytać na internecie na temat tego leku i jest on stosowany na leczenie schizofrenii i teraz nie wiem czy lekarz podejrzewa, że mogę na to chorować 😨 albo się boję, że ten lek jeszcze mi zaszkodzi możecie wypowiedzieć się na temat tego leku ? 😶

Amisan to Amisulpiryd, on jest na schizofrenie ale w dawkach 800mg Ty masz mikrodawkę 50mg, w takiej dawce on działa przeciwlekowo, przeciwdepresyjnie , także zaufaj lekarzowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2024 o 06:41, zburzony napisał(a):

Lubię ten lek, wiele razy go brałem i co jakiś czas do niego wracam. Zwykle stosuję 200 mg, fajnie mnie wtedy wycisza, zmniejsza stres i napięcie przez co zwiększa pewność siebie. Lekko ale poprawia też nastrój. Tylko że nie za każdym razem zaskoczy, parę razy było tak że wcale nie czułem działania. Ale będę go brał jeszcze, lekarz mi go chętnie wypisuję.

 

Cześć!

Ja właśnie będę miał zamiar pierwszy raz w życiu przetestować Solian, bo Fluanxol powodował brak ochoty na seks. Niestety słabsze neuroleptyki atypowe (kwetiapina i arypiprazol) działały na mnie nie za dobrze. Myślę, że będę brał docelowo 100mg tego amisulprydu razem z lamotryginą 200mg. Lek ten ma mi pomóc na moje nadmierne zatracanie się w swoim świecie. 

 

Jestem bardzo ciekaw jego działania i będę z lekarzem o nim chciał porozmawiać. Wizytę mam za tydzień. 

 

Czytając o tym leku martwi mnie tylko możliwość wystąpienia hiperprolaktynemii. Także tutaj trzeba by okresowo ją kontrolować, ale to tam pryszcz. 

 

Także @zburzony opowiedz mi o nim trochę więcej, jeśli byś mógł 🙂 Jakieś uboki na nim miałeś? Z jakimi lekami go brałeś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2024 o 22:35, eleniq napisał(a):

 

Cześć!

Ja właśnie będę miał zamiar pierwszy raz w życiu przetestować Solian, bo Fluanxol powodował brak ochoty na seks. Niestety słabsze neuroleptyki atypowe (kwetiapina i arypiprazol) działały na mnie nie za dobrze. Myślę, że będę brał docelowo 100mg tego amisulprydu razem z lamotryginą 200mg. Lek ten ma mi pomóc na moje nadmierne zatracanie się w swoim świecie. 

 

Jestem bardzo ciekaw jego działania i będę z lekarzem o nim chciał porozmawiać. Wizytę mam za tydzień. 

 

Czytając o tym leku martwi mnie tylko możliwość wystąpienia hiperprolaktynemii. Także tutaj trzeba by okresowo ją kontrolować, ale to tam pryszcz. 

 

Także @zburzony opowiedz mi o nim trochę więcej, jeśli byś mógł 🙂 Jakieś uboki na nim miałeś? Z jakimi lekami go brałeś? 

Największy ubok na Solianie to Prolaktyna... W tak niskiej dawce nie powinieneś mieć innych ubocznych skutków. Ale pamiętaj żeby po miesiącu/dwóch od wdrożenia leku powinieneś zrobić badanie prolaktyny.

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Pawel.770 napisał(a):

Największy ubok na Solianie to Prolaktyna... W tak niskiej dawce nie powinieneś mieć innych ubocznych skutków. Ale pamiętaj żeby po miesiącu/dwóch od wdrożenia leku powinieneś zrobić badanie prolaktyny.

 

Pod koniec lipca będę w szpitalu, w którym mogliby mi ten lek wdrożyć 🙂 Także o badanie prolaktyny sam się martwić nie muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@eleniq amisulpryd zawsze brałem w dawce 200 mg z różnymi lekami, czasem tylko z jednym a czasem i z trzema różnymi. Na pewno z wenlafaksyną, trazodonem, paroksetyną.

Te 200 mg od razu mnie wycisza, nie zamula, zmniejsza niepokój i lekko poprawia nastrój. Mam mniej myśli w głowie i jestem spokojniejszy. No ale to już pisałem.

Nigdy nie odczuwam żadnych efektów ubocznych, ale możliwe że prolaktyna jednak idzie do góry, tylko że to na ogół nie daje objawów, poza spadkiem libido. W rzadszych przypadkach facetom mogą rosnąć cycki i pojawić się mlekotok ale nie miałem tego nawet kiedy brałem go 2 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyciszenie pojawiło się po pierwszym tabsie i utrzymuje się do tej pory. Jest też zmieniona percepcja nastroju, świat jest jakby bardziej kolorowy i go bardziej odczuwam.

 

A i lek dodatkowo wykazuje subtelne ale odczuwalne działanie nasenne, co mi nie odpowiada, bo latuda już mnie też usypia.

 

Spadło też libido, ale z tego się akurat cieszę, bo Rxulti mnie nadmiernie w tej kwestii pobudzało.

 

Biorę obecnie 200mg i na tej dawce już zostaję.

Edytowane przez MiśMały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.07.2024 o 03:02, MiśMały napisał(a):

Wyciszenie pojawiło się po pierwszym tabsie i utrzymuje się do tej pory. Jest też zmieniona percepcja nastroju, świat jest jakby bardziej kolorowy i go bardziej odczuwam.

 

A i lek dodatkowo wykazuje subtelne ale odczuwalne działanie nasenne, co mi nie odpowiada, bo latuda już mnie też usypia.

 

Spadło też libido, ale z tego się akurat cieszę, bo Rxulti mnie nadmiernie w tej kwestii pobudzało.

 

Biorę obecnie 200mg i na tej dawce już zostaję.

Dzięki za info, jak szybko wszedłeś z 50mg na 200mg? i jak długo na 200mg już siedzisz?

Tez się zastanawiam nad zwiększeniem ze 100 na 200mg, na 200mg podobno nie wyczerpuje sie potencjał jak na 50-100mg, że przestaje działać z czasem, bo przy 200mg działa inaczej juz i ma troszkę inny profil działania.

No i pytanie jak dzielisz dawkę, czy 200mg bierzesz całą rano, czy dzielisz np 100-0-100, czyli rano 100mg i wieczorem 100mg,

 

Podobno też Amisulpiryd najlepiej sie wchłania i działa zażywany min. jedną godzinę przed posiłkiem lub 2 godziny po posiłku, i faktycznie jak brałem na czczo lepiej działał a jak z jedzeniem brałem to mniej jakby czułem i czułem tez sennosć trochę wtedy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ciągu kilku dni zwiększyłem do 200mg. Niestety, ale ta dawka powoduje u wycieńczenie psychofizyczne.  Dziś idę do lekarza, by wymienił mi Coaxil, na duloksetynę, bo ten brak energii i niezdolność do regeneracji jest uciążliwy. Ogólnie już przed amisanem, miałem zmniejszoną wydolność na neuroleptykach.

 

Po dołączeniu Amisanu, zniknęło zachowanie, które było częścią mojej osobowości - rozkminianie. Jeśli pojawi się rozkminka na jakiś temat, to potrwa kilka sekund, to znika sama i o niej zapominam, a wcześniej rozkminianie i przeżywanie, że coś nie tak zrobiłem albo ktoś mi coś powiedział, trwało wiele godzin.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2024 o 17:49, MiśMały napisał(a):

W ciągu kilku dni zwiększyłem do 200mg. Niestety, ale ta dawka powoduje u wycieńczenie psychofizyczne.  Dziś idę do lekarza, by wymienił mi Coaxil, na duloksetynę, bo ten brak energii i niezdolność do regeneracji jest uciążliwy. Ogólnie już przed amisanem, miałem zmniejszoną wydolność na neuroleptykach.

 

Po dołączeniu Amisanu, zniknęło zachowanie, które było częścią mojej osobowości - rozkminianie. Jeśli pojawi się rozkminka na jakiś temat, to potrwa kilka sekund, to znika sama i o niej zapominam, a wcześniej rozkminianie i przeżywanie, że coś nie tak zrobiłem albo ktoś mi coś powiedział, trwało wiele godzin.

 

"rozkminianie i przeżywanie, że coś nie tak zrobiłem albo ktoś mi coś powiedział, trwało wiele godzin."

ja tak mam własnie, strasznie to męczące bo głowa nie może się zrelaksować i nie da się odciąć tych myśli, na siłę wchodzą do głowy, potrafię np.  2 godziny głowie analizować i rozkminiac jakies zdarzenie sprzed np 3 lat co przeciez nie ma sensu bo czasu nie cofne a analizuje to jakby to było tu i teraz 😕

To samo też mam jak ktoś mi coś powie np , to potem analizuje czy dobrze odpowiedziałem, jak mogłem inaczej się zachowac, jak on mnie odebrał co mógłbym lepiej w tej rozmowie zrobić, to jest p...bane

dawkę 200mg dzielisz czy 1 dawka rano cała? Amisan działa dopaminowo, więc po nim powinieneś czuć motywację większa nie rozleniwienie więc pewnie inny lek Ci koliduje , pewnie coaxil on powoduje wycieńczenie takie, spadek energii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nawet jak amisulpryd brałem solo, to małe dawki 50mg też powodowały wytłumienie i spadek aktywności. Wszystkie neuroleptyki mniej lub bardziej tak na mnie działają.

 

Ale plus jest taki neuroleptyków, że działają na objawy, których nie ruszają antydepresanty. Np. To rozkminianie.

 

Już biorę 50mg, bo to 200mg było dla mnie męczące. 200mg brałem jednorazowo.

 

Ogólnie ten lek pójdzie pewnie w odstawkę, bo na 100mg miałem 1200 prolaktyny i lekarz kazał odstawić. Za jakiś czas zbadam prolaktynę.

 

 

 

 

Edytowane przez MiśMały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.07.2024 o 08:04, daammk1 napisał(a):

Pytałem o solian lekarkę, ale nie chciała dorzucić do asertinu. 

Witam w klubie analizujących! 🙂 Na paroksetynie pozbyłem się tego problemu. 

powinnismy wszysy zostac taktykami w meczach sportowych, analizy w małym palcu na wszystkie sposoby hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zażywam klindamecyne (dalacin C) 300 mg 3 razy dziennie czyli w sumie 900 mg na dobę. Czy ona może blokować dzialanie solianu w dawce 50 mg czyli najniższej a zarazem najbardziej aktywizującej? Tąk jak SSRI w wysokich dawkach blokują działanie solianu tak zastanawiam się czy antybiotyk też może blokować działanie solianu w niskiej dawce.. brał ktoś może taki zestaw??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posty z linka: https://www.nerwica.com/topic/41782-klozapina-clopizam-klozapol-symcloza/page/6/#comments

postyFN.JPG.0ecf20e1d7877d3fed3219f6d8326ab4.JPG

@MiśMały i @Lusesita Dolores ― ja brałem Solian i przytyłem po nim całkiem sporo, miałem wilczy apetyt.

Edytowane przez Harding

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Harding napisał(a):

Posty z linka: https://www.nerwica.com/topic/41782-klozapina-clopizam-klozapol-symcloza/page/6/#comments

postyFN.JPG.0ecf20e1d7877d3fed3219f6d8326ab4.JPG

@MiśMały i @Lusesita Dolores ― ja brałem Solian i przytyłem po nim całkiem sporo, miałem wilczy apetyt.

To ja tak miałam po tej głupiej olzapinie

Edytowane przez Lusesita Dolores

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd biorę klomipraminę z wenlafaksyną jest wyraźna poprawa ale też większa nerwowość, napięcie emocjonalne i niepokój. Dostałem 200 mg amisulprydu bo wcześniej parę razy pomógł mi w podobnych sytuacjach i to od pierwszej dawki - wyciszał mnie bez senności czy otępienia. Tym razem niestety nie dał żadnego efektu, mimo że nie brałem go wiele miesięcy. Ciekaw jestem czy jest szansa że to się zmieni, czy może jednak dawka 200 mg to za mało, z tego co kojarzę neuroleptyki działają od razu albo wcale ale co zrobić, będę brał dalej i za jakiś czas ewentualnie zwiększę do 300 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Verinia napisał(a):

Dla mnie jak na razie najlepszy lek na depresję. Stabilizator w ChADZie. No a próbowałam wszystkiego. Neuroleptyki, antydepresanty, stabilizatory typu Lit.

 

Polecam

 

Biorę dawkę 500mg

500 mg ????

czy 50 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×