Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)


Moniunia27

Czy amisulpryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

56 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy amisulpryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      47
    • Nie
      9
    • Zaszkodził
      10


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zburzony napisał:

@reebok91u mnie amisulpryd i flupentiksol zadziałały od razu aktywizująco, przeciwlękowo chyba też w jakimś stopniu ale to ciężko stwierdzić bo brałem jednocześnie inny lek który dobrze działał na lęk.


Jaką dawkę solianu i fluanxolu brałeś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś wie co się stało, że źle na mnie zadziałał lek?

Wziąłem wcześniej 2 razy solian w dawce 500mg i nic mi nie było

Przedwczoraj wziąłem wieczorem solian 500mg, do tego dorzuciłem 50mg ketrelu i 1mg clonazepamu.

Następnego dnia obudziłem się w strasznym stanie. Nie byłem w stanie z nikim rozmawiać (nadal jest ciężko).
Czuję się tak jakby natręctwa w ciele (tiki) się zminimalizowały do minimum ale te w głowie (np. tiki oddechowe) nasiliły się o 800% i nie jestem w stanie funkcjonować. Ktoś do mnie mówi a ja nie rozumiem co bo w kółko mam młyn w głowie. 

Co się wydarzyło i jak się ratować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, germin12 napisał:

Może ktoś wie co się stało, że źle na mnie zadziałał lek?

Wziąłem wcześniej 2 razy solian w dawce 500mg i nic mi nie było

Przedwczoraj wziąłem wieczorem solian 500mg, do tego dorzuciłem 50mg ketrelu i 1mg clonazepamu.

Następnego dnia obudziłem się w strasznym stanie. Nie byłem w stanie z nikim rozmawiać (nadal jest ciężko).
Czuję się tak jakby natręctwa w ciele (tiki) się zminimalizowały do minimum ale te w głowie (np. tiki oddechowe) nasiliły się o 800% i nie jestem w stanie funkcjonować. Ktoś do mnie mówi a ja nie rozumiem co bo w kółko mam młyn w głowie. 

Co się wydarzyło i jak się ratować?

 

Moim zdaniem jesteś nieodpowiedzialny i zażywasz leki w sposób nienormalny.
500mg amisulprydu to duża dawka, a ty dorzuciłeś jeszcze ketrel i wzmocniłeś mega dawką benzodiazepiny.
Samo musi Ci przejść, bo naćpałeś się solidnie. Polecam więcej ostrożności i myślenia przy braniu leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak brać na początku ten solian na natręctwa? Czytałem, że dawka musi być duża bo ten lek ma dwa profile działania więc albo mała dawka albo duża.

Ile mg mniej więcej na dobę na początek? Lekarz powiedział, że to przez połączenie z ketrelem bo bez niego było ok jak wrzuciłem wcześniej 500mg solianu dwa razy, nic mi nie było. Pół tabletki clonazepamu to mega dawka? Ok. Stosuję benzodiazepiny bardzo sporadycznie, chciałem iść spać.

Kolejnego dnia lekarz przepisał mi haloperydol, który zrobił mi to samo co połączenie tego solianu z kwetiapiną.. Rozrywało mnie od środka, myślałem, że mi serce stanie. Dziwne uczucie bo wygląda się normalnie a w środku czujesz, że możesz umrzeć, są jakieś mega napięcia, podobne do lękowych i jakiekolwiek zadanie jak włączenie telewizora to jest misja w tym stanie. Nie chce się nic, tak szumi w głowie. Co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2022 o 21:07, chester napisał:

@Pawel.770 Dwa neuroleptyki jak nie masz schizofrenii? Nie polecałbym.

Nie mam, arypirazol biore w duzej dawce a amisulpiryd chce na aktywizacje w niskiej dawce tak zeby moc lepiej funkcjonowac w kwestii komunikacji interpersonalnej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Pawel.770 napisał:

Czy amisuloiryd w niskeij dawce zadziala wylozuwujaco i odchamowujaco dopamine w mozgu skoro biore arypirazol 15 mg do niego? Jeden jest agonista a drugi antagonista wiec podobno sie nawzajem niweluja, czy to prawda?

 

Amisulpryd w dawce do 300mg odhamowuje dopaminę przez oddziaływanie z presynaptycznymi receptorami. W wyższych dawkach blokuje już receptory postsynaptyczne, co przekłada się na hamowanie działania dopaminy. 

 

Nie jestem lekarzem, ale przeraża mnie trochę to Twoje połączenie dwóch leków dopaminergicznych. Może to wywołać zaburzenia rytmu serca albo problemy ze snem. Nie ma co przesadzać. Od jakiego czasu bierzesz ten arypiprazol w takiej dawce? Na pełne działanie tego arypiprazolu, to musisz poczekać do 2-3 miesięcy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

Amisulpryd w dawce do 300mg odhamowuje dopaminę przez oddziaływanie z presynaptycznymi receptorami. W wyższych dawkach blokuje już receptory postsynaptyczne, co przekłada się na hamowanie działania dopaminy. 

 

Nie jestem lekarzem, ale przeraża mnie trochę to Twoje połączenie dwóch leków dopaminergicznych. Może to wywołać zaburzenia rytmu serca albo problemy ze snem. Nie ma co przesadzać. Od jakiego czasu bierzesz ten arypiprazol w takiej dawce? Na pełne działanie tego arypiprazolu, to musisz poczekać do 2-3 miesięcy. 

3 lekarzy mi pozwolilo brac arypirazol i amisulpiryd razem... ja im tylko mowilem ze bede bral 200 mg ami a biore 100 mg zeby byl lepszy efekt aktywizujacy ;)

 Abilify biore juz kilka lat z przerwami w dawce 15 mg a bez przerwy biore jakies poltorej roku okolo.

 

Zastanawiam sie poprostu czy zejsc z abilify po to zeby amisulpiryd w dawce 100 mg zadzialal czy nie schodzi i liczyc ze zadziala pomimo ze biore arypirazol poniewaz ktos mi kiedys wytlumaczl i nie wiem czy to nie byles Ty @MarekWawka01 ze jak sie bierze antagoniste i agoniste dopaminy to to nie ma sesnsu bo leki sie nawzajem niweluja? Czy to prawda?

 

Biore juz prawie 3 tygodnie amisulpiryd w dawce ponizej 200 mg i nie czuje odchamowania dopaminowego czyli wyluzowania emocjonalnego... czy za rtoko jescze biore czy faktycznie lek jeszcze nie zaczal dzialac?

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pawel.770 No ten amisulpryd i arypiprazol razem to jakaś silna "bomba antyanhedoniczna". I nie masz żadnej bezsenności, natręctw (dopamina wzmaga natręctwa i uzależnienia, bo wpływa na układ nagrody), nic z tych rzeczy??? 

 

Wiesz, nie wypowiem się w tym... Nie znam amisulprydu.

 

Wyobraź sobie, że ja biorę sam Ketrel 400mg i po 2-3 miesiącach odczułem bardzo fajne ożywienie i zmiecenie myśli samobójczych. Miałem potwornie ciężki epizod depresji, taki, że myślałem, że już nic mnie nie wyciągnie z niego, dosłownie. Biorę jeszcze teraz dodatkowo opipramol, ale jego to sam zaproponowałem lekarzowi, by móc przeczekać spokojnie okres wkręcania się Ketrelu. 

 

Podejrzewam, że tak wspaniałe działanie Ketrelu (i dodatkowo opipramolu) wynika z jego unikatowego mechanizmu. Żaden inny neuroleptyk nie ma takiego silnego działania przeciwdepresyjnego jak kwetiapina. Do tego opipramol dzięki agonizmowi na receptor sigma-1 potencjalizuje działanie dopaminy. Ale opipramol trzeba będzie odstawić niedługo, bo jego się bierze 1-2 miesiące. Ale myślę, żeby na jego miejsce dać lamotryginę dla lepszej stabilizacji i być może na złagodzenie zaparć, bo mam okropne zaparcia przy kwetiapinie, a na dłuższą metę to nie może tak być... Wizytę u lekarza mam 19 kwietnia. 

 

Zawsze się bałem takiego bezpośredniego działania na receptory dopaminowe, dlatego jestem bardziej za takim pośrednim stymulowaniem aktywności dopaminergicznej przez receptory 5-HT i sigma-1 oraz przez hamowanie NET.

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, MarekWawka01 napisał:

@Pawel.770 No ten amisulpryd i arypiprazol razem to jakaś silna "bomba antyanhedoniczna". I nie masz żadnej bezsenności, natręctw (dopamina wzmaga natręctwa i uzależnienia, bo wpływa na układ nagrody), nic z tych rzeczy??? 

 

Wiesz, nie wypowiem się w tym... Nie znam amisulprydu.

 

Wyobraź sobie, że ja biorę sam Ketrel 400mg i po 2-3 miesiącach odczułem bardzo fajne ożywienie i zmiecenie myśli samobójczych. Miałem potwornie ciężki epizod depresji, taki, że myślałem, że już nic mnie nie wyciągnie z niego, dosłownie. Biorę jeszcze teraz dodatkowo opipramol, ale jego to sam zaproponowałem lekarzowi, by móc przeczekać spokojnie okres wkręcania się Ketrelu. 

 

Podejrzewam, że tak wspaniałe działanie Ketrelu (i dodatkowo opipramolu) wynika z jego unikatowego mechanizmu. Żaden inny neuroleptyk nie ma takiego silnego działania przeciwdepresyjnego jak kwetiapina. Do tego opipramol dzięki agonizmowi na receptor sigma-1 potencjalizuje działanie dopaminy. Ale opipramol trzeba będzie odstawić niedługo, bo jego się bierze 1-2 miesiące. Ale myślę, żeby na jego miejsce dać lamotryginę dla lepszej stabilizacji i być może na złagodzenie zaparć, bo mam okropne zaparcia przy kwetiapinie, a na dłuższą metę to nie może tak być... Wizytę u lekarza mam 19 kwietnia. 

 

Zawsze się bałem takiego bezpośredniego działania na receptory dopaminowe, dlatego jestem bardziej za takim pośrednim stymulowaniem aktywności dopaminergicznej przez receptory 5-HT i sigma-1 oraz przez hamowanie NET.

Arypirazol w dawce 15 mg dziala zwalczajaco na natrectwa natomiast akurat ten amisulpiryd w niskiej dawce jak bralem solo kiedys to je potegowal... ja wole na jakis czas nasilic sobie natrectwa ale uzyskac jakiegos rodzaju wyluzowanie emocjonalne poprzez podbicie emocji bo mam okropna sztywnosc emocjonalna dlatego kombinuje z tym amisulpirydem ale nie wiem czy z arypirazolem zadziala tak jak trzeba? Biore 3 tygodnie ponizej 200 mg wiec poczekam jeszcze z tydzien i jak nie bede widzial dzialania to odstawie arypirazol i zobacze jak amisulpiryd zadziala solo ;)

 

Bezsennosci nie mam i spie jak sóseł ;) a czy uzaleznia...? Bralem jakies kilka miesiecy bardzo niska dawke ami kiedys i odchamowanie dopaminy mialem ogromne ale nie uzaleznilem sie raczej.

 

Wiesz tak ogólnie to amisulpiryd i arypirazol to wg mnie podobne konstrukcyjnie leki ale w dzialaniu sa zupelnie inne, amisulpiryd dziala w malych dawkach super na fobie spoleczna, niweluje lęki spoleczne na maxa natomiast arypirazol te lęki potrafi spotegowac niestey...

 

Aha oprucz tego biore jeszcze reboksetyne na mowtywacje i apatie.

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pawel.770 Pamiętaj, że arypiprazol jest w tej dawce, w której go bierzesz (15mg) STABILIZATOREM NASTROJU, zaś amisulpryd w tej dawce, w której go bierzesz (200mg) ANTYDEPRESANTEM.

 

Gdybyś brał arypiprazol w dawce wyższej niż 15mg, a amisulpryd w dawce wyższej niż 400mg, to oba te leki stały by się NEUROLEPTYKAMI. 

 

No a reboksetyna to już zwykły antydepresant. 

 

Nie no ten Twój zestaw jeszcze bardziej mnie przeraża. Jezu, na co ty się w ogóle leczysz? Ja mam zaburzenia lękowo-depresyjne i prawdopodobnie też zaburzenie schizotypowe i wystarczają mi dwa leki bez zbędnego kombinowania. Ale cóż, każdy przypadek psychiatryczny jest inny.  

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×