Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiara a seks


DanceWithTheWind

Rekomendowane odpowiedzi

Co do tematu: religia i kościół :

 

- twierdzą, że seks ma służyć głównie do prokreacji - a przyjemność ma być ewentualnie dodatkowym bonusem

- nie toleruje, nie pochwalają niczego poza stosunkiem klasycznym

- nie toleruje antykoncepcji - wiec ewentualnie dla stosujących NPR oznacza to przymusowe okresy celibatu

- nie uznają seksu przedmałżeńskiego - nawet z osobą z którą ma się zamiar brać ślub (a ja zawsze myślałam, że grzech jest wtedy gdy komuś dzieje się krzywda w związku z naszymi poczynaniami)

- kościół sprowadza wartość kobiety do kawałka tkanki między jej nogami

 

Tak mi się nasunęło...a teraz jeszcze ksiądz ma prawo pytać: o choroby weneryczne........może wysłać na badania do psychiatry i psychologa ( za pewne do takich którzy będą mieli nastawienie czysto "pro katolickie" ) ...o zgrozo!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomimo , ze ja jestem za stalymi zwiazkami, to uwazam, ze Kosciol nieco przegina.

 

Tzn ja rozumiem np wstrzemiezliwosc seksualna przed slubem, przysiege wiernosci ale niektore rzeczy sa przesadzone...jak np z tym, ze nie mozna seksu oralnego uprawiac...chociaz na pewno "nie mozna" ?

 

Przeciez to sa zwykle pieszczoty hmmmmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla ciebie morze się rozstąpiło bo tak chciał Jezus - otóż da się to wytłumaczyć naukowo,

 

linka, Otóż wtedy kiedy morze się rozstąpiło, Jezusa nawet w Planach Bożych nie było. O ile pamiętam to Bóg rozstąpił morze na prośbę Mojżesza, gdy lud Izraela był ścigany przez Egipcjan, to było grubo przed Chrystusem.

 

-- 03 lut 2011, 17:31 --

 

powiedział, co wiedział... :lol:

nie musze się chwalić nikomu czy chodzę do kościoła czy nie, nie czuję takiej potrzeby, aby mówić wszystkim wokoło jaka to straszna katoliczka ze mnie nie jest 8)

 

 

Pewnie że nie musisz, ale skoro tak najeżdżasz na KK i Kler to było by to czystą hipokryzją z Twojej strony chodzić do Kościoła, na msze św. No chyba ze rodzice Ci karzą i jesteś zmuszana to by tłumaczyło twoją niechęć do Kk. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahmall Gammat, myślę że ludzie będą cię nienawidzić tak długo jak długo będziesz mówił im o Bogu i swoim nawróceniu, oni tego nienawidzą bo ich to kłuje w oczy. Bo mówisz prawdę a oni nie chcą jej dostrzec.

 

 

WoW dostrzegasz prawdę ostateczna ...nice ...zostań mesjaszem albo prezydentem galaktyki .

 

udzie nienawidzą ???? ANALOGIA -ludzie nienawidzą fundamentalistów islamskich podkładających w imie boga bomby .

 

Dla mnie ten gość jest fundamentalistą i ekstremistą chrześcijańskim ..tylko brak mu jaja ,żeby się gdzieś zdetonować.

 

gdyby święta księga mówiła "trzeba trzy razy do roku musisz użyczyć odbytu swojemu proboszczowi .."on by to robił bo święta księga tak mówi ,nawet nie pomyślał by ze jest napisana aby manipulować ludziami słabymi .

 

i nie jest to off top :) jest o wierze i o seksie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harpagan83,

a nie widzisz różnicy pomiędzy szacunkiem do Boga i do kościoła

 

Litr Ja szanuje Boga jako stwórcę świata i człowieka, a Kościół jako świątynię czyli duchowy i symboliczny dom Boży. Nie szanuję KK jako instytucji, ale niestety każdy klub, organizacja, firma, czy nawet kościoły nie tylko Katolickie chcąc nie chcąc muszą też pełnić funkcję jako instytucja.

Żyjemy w materialnym świecie pełnym przepisów nakazów i zakazów oraz praw ustanowionych przez rządy więc ktoś musi to ogarniać. Instytucja pełni funkcję organizacyjne i wiele innych. Wiesz ilu jest ludzi wiernych?

Ja nie wyobrażam żeby religia w obecnych czasach mogła funkcjonować bez Instytucji. W czasach Chrystusa chrześcijanie byli grupką osób wtedy instytucja nie była potrzebna.

 

Bóg to wolność i radość a nie zakazy i nakazy ,Bóg to poczucie bezpieczenstwa a nie straszenie grzeszników karą .

Kara ,grzech ,zakaz ,nakaz

Tylko pamiętaj ze nie ma wolności bez odpowiedzialności inaczej nazywa sie to samowolą i Anarchią. A nakazy i zakazy sa w trosce o bezpieczeństwo i dobro człowieka. Gdyby nie było zakazów zabijania, kradzieży to świat był by jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jest. A jeśli chodzi o karę to taka wizja mi bardzo pasuje że np Hitler teraz smaży się w piekle za krzywdy jakie wyrządził ludzkości. Kara za zło w stosunku do innego człowieka jest jak najbardziej ok. Tym bardziej jeśli ktoś nie żałuję swoich czynów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla ciebie morze się rozstąpiło bo tak chciał Jezus - otóż da się to wytłumaczyć naukowo,

 

linka, Otóż wtedy kiedy morze się rozstąpiło, Jezusa nawet w Planach Bożych nie było. O ile pamiętam to Bóg rozstąpił morze na prośbę Mojżesza, gdy lud Izraela był ścigany przez Egipcjan, to było grubo przed Chrystusem.

Ok, gwoli ścisłości - dalej nie wierzę by była to sprawka nadprzyrodzonej siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahmall Gammat, myślę że ludzie będą cię nienawidzić tak długo jak długo będziesz mówił im o Bogu i swoim nawróceniu, oni tego nienawidzą bo ich to kłuje w oczy. Bo mówisz prawdę a oni nie chcą jej dostrzec.

 

Faktem jest,że te słowa Polakity,są najczęściej cytowanym fragmentem jaki w ogóle kiedykolwiek widziałem na tym forum.

 

Coś

 

W tym

 

Musi

 

Być...

 

:105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ba w końcu to forum dla ludzi zaburzonych....co bardzo bardzo bardzo często widać :lol:

 

Poza tym...nie obijałeś się od tego 12 stycznia skoro wiesz co na forum najczęściej jest cytowane - ja tam to widzę pierwszy raz :mrgreen:

 

 

 

Poza tym ....

PROSZĘ O POWRÓT DO GŁÓWNEGO TEMATU :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja muszę przynać uważam że bardzo sztuczne jest dzielenie osób na "wierzących" i "niewierzących" bozarówno ci pierwsi nie są czasem aniołami i popełniają błędy, ani ci drudzy nie są jacyś wyklęci, w sumie i jedni i drudzy są osobami poszukującymi, tylko ci pierwsi są bliżej celu hihihi myślę że i jedni i drudzy jadą na tym samym wózku i wszyscy wylądujemy kiedyś w piachu, i będziemy rozliczeni z życia, co zrobiliśmy, czy wykorzystaliśmy je we właściwy sposób. wierzący - według wiary, a niewierzący - ze swojego sumienia, czy postępowali wg niego. Wierzenie ani niewierzenie w Boga nie usprawiedliwia przed niczym. W gruncie rzeczy jesteśmy takimi samymi ludźmi, trochę złymi a trochę dobrymi.

 

-- 04 lut 2011, 14:02 --

 

Tylko ci "wierzący" czyli osoby żyjące w Kościele, mają o tyle łatwiej, że zbawia je Chrystus. Nie zbawiamy się sami przez to że jesteśmy fajni, przez to że uprawiamy seks w małżeństwie a nie w inny sposób, przez to że chodzimy co niedzielę do kościoła. W ogóle nie przez to. Tylko przez Krew Chrystusa przelaną na krzyżu. I nic innego nie ma znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te patetyczne hasła nic dla mnie nie znaczą... :roll: imho tylko ten patos je ratuje, bo treści merytorycznej wg mnie NIE MA.

ktoś walnie hasło "jezus cie zbawi" i............. ? i nic.

 

-- 04 lut 2011, 13:05 --

 

współczesne szkolnictwo śmieszy mnie... klasa maturalna...

narzucone zdanie: maryja jako wzór do naśladowania dla nowoczesnej kobiety .

uzasadnij, napisz rozprawkę na 4 strony A4.

a co, jeśli maryja NIE JEST dla mnie wzorem???? paranoja!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze nic nie ma po tamtej stronie...a moze jednak...?

 

Swoja droga wedlug mnie byloby to za piekne zeby bylo mozliwe.

 

Aczkolwiek moze ta jedna, jedyna rzecz jest jednak...coz ja chcialbym byc wierzacym, ale nie jest to latwe...

 

 

Obawiam sie tego, ze im czlowiek bedzie starszy to tym bardziej bedzie chcial uwierzyc. To przynajmniej moze byc taki psychiczny ulgix.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pic polega na tym, ze ludzi niewierzących nikt zbawiać nie musi, bo od czego? Skoro po śmierci nie ma nic ;)

Hulaj dusza piekła nie ma - można i tak, pewnie dużo ludzi tak żyje żeby jak najwięcej skorzystać "na maxa" nieważne co będzie dalej, nieważne czy się kogoś przy tym skrzywdzi. Ja nie wiem czy po śmierci coś jest czy nie, kiedyś się każdy z nas przekona :-P każdy by chciał robić co mu się podoba i nie ponosić przy tym żadnych konsekwencji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdura....więc przed krzywdzeniem innych powstrzymuje cię wizja piekła ?? Tylko To?? Piękny motyw do czynienia dobra......

 

Nie wiem jak Ty ale ja ponoszę konsekwencje swoich złych uczynków tu i teraz. Nie krzywdzę ludzi nie dlatego że boję co to ze mną po śmierci będzie tylko dlatego, ze jest to złe i nie chce żeby tak ktoś mnie traktował......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×