Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

paroksetyna zle dziala na miesnie, nie rozumiem tego szukalem na forach anglojezycznych i jest cos na rzeczy. Tutaj na tym forum jest nawet o tym temat. Ja zaczalem brac paroksetyne po 2 latach treningow z dieta i powiem wam ze w ciagu kilku miesiecy zamiast robić coraz lepsza forme nawet malymi kroczkami zaczalem ,,spadac'' z miesni mimo trzymanej diety itp. Podejrzewam ze musi cos nie dobrego robic z hormonami

https://www.nerwica.com/post2360587.html#p2360587[/quote

 

Grabarz ale nic tam nie wyjasniłes, w tym linku jest dwa cytaty co kazdy potrafi napisac po angielsku i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz kazał odstawić paroksetynę bo podejrzewa że przez nią mam te dziwne dreszcze i uczucie zimna....

Na nerwicę kazał ładować PREGABALINĘ..... :)

Nie kumam po co ludzie trują się antycholinergiczną paroksetyną, skoro mają alternatywę w postaci nieantycholinergicznego, czyli bardziej bezpiecznego i bardziej serotoninergicznego escytalopramu, który jest skuteczniejszy zarówno przeciwdepresyjnie, jak i przeciwlękowo:

 

https://www.nerwica.com/post2382799.html#p2382799

 

K...wa....Grabarz.... jak z tego wszystkiego wyjść ?

Pomysleć że jeszcze pół roku temu zasuwałem w banku i byłem zdrowym, normalnym (?) człowiekiem.... Nawet nie śniło mi się że kiedyś będę ćpał te wszystkie prochy .... a teraz jestem jak narkoman.... trzęsą mi się ręce....trzęsą mi się nogi..... ta PREGABALINA też chyba h...ja leczy .... tylko maskuje nerwicę..... czasami klepnie jak benzo kilka godzin ale co to daje ??.... ....... natomiast SSRI na mojego GADA chyba nie działają....

Może spróbuj escytalopram (minimum 10 mg) łącznie z pregabaliną w dawkach 150mg-150mg-300mg.

 

Lekarz coś wspomniał o jeszcze jednym leku..... SAMILAN.... jak myślisz warto spróbować ?.....

Nie spodziewałbym się po nim wyższej skuteczności p/lękowej niż pregabalina, nie mniej jednak zawsze to jakieś wyjście. Myślałeś o opipramolu?:

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11199949

The efficacy of both active compounds was higher than the effects with placebo treatment. There were statistically significant differences (p < 0.05, according to the analysis of covariance) in the main outcome criterion (baseline-adjusted final means of an intent-to-treat analysis of the total scores on the Hamilton Rating Scale for Anxiety) and in secondary efficacy parameters, with global improvement of 47% for placebo and significantly more for opipramol (63%) and alprazolam (64%). Regarding safety and tolerability, no substantial differences in the number of adverse events observed between treatment groups were obvious. Sedation seemed more pronounced with alprazolam treatment than with opipramol or placebo. In this trial, it was demonstrated for the first time that opipramol, a strong but nonselective sigma site ligand, possesses anxiolytic efficacy superior to placebo in the treatment of GAD.

 

Tak sobie czytam że tyle doradzasz innym.... a powiedz mi jak Ty się czujesz ?

Z czym się zmagasz i z jakim skutkiem ?

Doradzanie odnośnie wyboru farmakoterapii staram się ograniczyć do minimum, nie mam zamiaru odpowiadać za czyjeś zdrowie, staram się natomiast wyjaśniać mechanizmy działania leków.

Czuję się naprawdę bardzo dobrze, myślę, że spokojnie mogę mówić o remisji. Pozostały jedynie problemy ze snem, które i tak zmniejszyły się po dodaniu pregabaliny.

 

I też dlatego w następnym tygodniu mam wizytę u lekarza i idę w esci bo seriali i wenla oraz coaxil gówno mi dały na GAD...jeszcze czekam z tą prega... Może 150 mg to za mało???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...... Hej Lord Cappuccino .... :) .... ....no masz tu czyścić a nie dokładać do pieca ..... :) ... ....

 

https://www.youtube.com/watch?v=2q1FU6T6eUA

 

.....Howgh !.......

 

-- 15 paź 2017, 18:25 --

 

Hej Grabarz :)

 

Cieszę się że czujesz się bardzo dobrze .... przynajmniej jedna osoba na forum nie pie...doli w kółko że jest jej źle.....he...he.... ja niestety zaliczam się do tych ostatnich.......i też lubię ponarzekać.... :)... ...bo w nocy czułem się dobrze......... a budzę się rano i znowu katastrofa..!!!.. ciotka delirka ...i kochanka nerwica od razu są przy mnie ....

A ten mój lekarz jaśnie oświecony medyk nie ostrzegł mnie że że z PAROGENEM tak trudno się rozstać....

 

Wszystkim chcą zacząć z tym lekiem radzę - poproście o coś innego ....!!!

 

życzę miłego wieczoru ... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien kardiolog z Poznania kiedyś powiedział mi że pojawiają się pojedyncze doniesienia podważąjące tezę jakoby ludzie cierpiący na depresję mieli niski poziom serotoniny.... więc ta cała serotoninowa teoria depresji równie dobrze może być nic warta......A za sto lat pewnie trudno będzie uwierzyć czym dzisiaj leczy się ludzi.. !!... Wskazał szczególnie na psychotropy, neuroleptyki ale też niektóre leki kardiologiczne i wiele innych. To są bardzo toksyczne substancje (!!!) Zażywanie ich przez długi czas rujnuje narządy wewnętrzne i prawdopodobnie nieodwracalnie zmienia równowagę biologiczną organizmu. Tak jak dzisiaj nie możemy uwierzyć w to że w XVw. kiłę leczono rtęcią (!!) która jest silną trucizną.

 

Więc za sto lat też pewnie też nie uwierzą że łykaliśmy taką ,,truciznę" jak paroksetyna .......he...he.... będą nam szczerze współczuć i dziekować losowi że nie żyli w naszych czasach....

 

Potem kardiolog wypisał mi receptę na truciznę ( lek na nadciśnienie bez którego nie mogę funkcjonować ).... skasował 150 zeta .... i powiedział.... NASTĘPNY PROSZĘ.... :)

 

A ja następnego dnia ( to był chyba lipiec )znowu wziąłem 40 mg paroksetyny i tak sobie powiedziałem... na zdrowie !!.... he...he...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu lasce na nerwicę natręctw wszczepili tą słynną nowość-płytkę (nie pamiętam jak fachowo się to nazywa) i kobita się zmieniła o 180 stopni... i żadnego gówna nie musi łykać- po prostu cieszy się życiem...i to jest przyszłość psychiatrii...zresztą zobaczycie że kiedyś wróci się w pełni do elektrowstrząsów.. i będzie się nimi leczyło nie tylko ciężko depresję lekoodporną, ale inne schorzenia typu nerwica czy schiza... Jak na razie dla mnie to leki gówno dają i tyle. ale wiem że innym dają. Reasumując to nie jestem żadnym specjalistą nie mam takiej wiedzy jak co niektórzy tutaj-ale uważam, że w niedługim stosunkowo czasie psychiatria zacznie korzystać z innych metod niekoniecznie farmakologicznych.

 

-- 16 paź 2017, 10:21 --

 

Ps. ja tak czytam ile Wy macie uboków po tych wszystkich substancjach, gdzie moje ograniczały się do zaburzeń wytrysku i zwiększenia masy i to wszystko, a przerobiłem juz serte, paro, wenle, kwete, pramolan (tu trochę senność), sulpiryd, lamitrin,coaxil i spamilan, to się zastatnawiam czy to nie jest tak że skoro uboków nie ma to i działania nie ma?? jakieś złe metabolizowanie tych leków przez co one nie daja żadnych skutkó i efektów??? co myslicie o tym????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. ja tak czytam ile Wy macie uboków po tych wszystkich substancjach, gdzie moje ograniczały się do zaburzeń wytrysku i zwiększenia masy i to wszystko, a przerobiłem juz serte, paro, wenle, kwete, pramolan (tu trochę senność), sulpiryd, lamitrin,coaxil i spamilan, to się zastatnawiam czy to nie jest tak że skoro uboków nie ma to i działania nie ma?? jakieś złe metabolizowanie tych leków przez co one nie daja żadnych skutkó i efektów??? co myslicie o tym????

Dużo obecnych tutaj ludzi to hipochondrycy. Czytają ulotki leków, biorą lek, a następnie maja dokładnie te same objawy uboczne, o których przeczytali. Wtedy to leki są beeee. Podobnie jest ze skutecznością, jak nie zadziałają p/depresyjnie, p/lękowo - to namawiają innych ludzi, żeby nie brali, bo im nie pomagają, że to spisek firm farmaceutycznych etc.

Poza tym, kompletnie nie rozumieją, że nie da się stworzyć leków bez skutków ubocznych i biorąc najczęściej coś dostaje, ale także i tracimy. Dobrowolnym wyborem każdego z nas jest czy akceptujemy lepsze samopoczucie psychiczne za cenę potencjalnych skutków ubocznych, czy też nie. Coś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzisiaj te objawy odstawienia paroksetyny wyraźnie mniejsze i czuje się dobrze. Rano poleciałem do marketu po bułki a tam seksowna dziewczyna zasuwa na kasie....uśmiecha się promiennie demonstrując wszystkim swój obfity dekolt ...Od razu mi się humor poprawił....he..he.... Jednak ta paroksetyna nie zryła mi LIBIDO..... ...na SEX zawsze ...miałem i mam ochotę......

 

... W banku nie wolno było dziewczynom eksponować biust .... ..... miały te swoje mundurki zapięte pod szyję... ale za to mogły nosić spódniczki nawet powyżej kolana i obowiązkowo szpilki.... Doszły mnie plotki że podobno gdybym chciał to przyjmą mnie znowu do roboty ( zwolnili mnie dyscyplinarnie ...he...he...) ale muszę od nowa składać papiery... od nowa też przejść pozytywnie weryfikację.... masakra !.. sprawdzają wiedzę ogólną... matematykę ... szybkość reakcji.... jest psycholog...nawet chyba logopeda... jak zobaczą że mi się trzęsą ręce - to out .... :) ....jeszcze nie dam rady ...:)

 

 

 

Myślę że dopóki naukowcy nie stworzą uniwersalnej ,,teorii wszystkiego" to nigdy nie zrozumiemy jak działa żywy organizm z całą jego skomplikowaną biochemią. A medycy nigdy nie będą mogli skutecznie leczyć.

 

Ale fizycy donoszą że nigdy nie zrozumieją ,,wszystkiego" bo odkrywają kolejne cząski elementarne ale okazuje się że one dzielą się na jeszcze mniejsze.... a te na jeszcze mniejsze ... i tak prawdopodobnie w nieskończoność.... więc jak zrozumieć budowę materii ?....

 

Podobnie w skali makro... nie rozumiemy zasad które stworzyły obecny widzialny wszechświat .....mamy kilka teori w tym jedną powszechnie obowiązującą (teoria wielkiego wybuchu) .... ale co to za ta teoria skoro występuje w niej osobliwość gdzie znane nam prawa fizyki nie obowiązują....

Nie tak dawno odkryliśmy że wszechświat nie tylko się rozszerza ale... robi to coraz szybciej (!).... no i jesteśmy na tropie ciemnej energii którą nawet nie wiadomo jak badać (!)... Fizycy rozkładają ręce i niektórzy mówią wprost - nigdy nie zrozumiemy zasad wszechświata i nigdy nie stworzymy uniwersalnej teorii wszystkiego.......

 

...... Skutek dla nas jest taki że leczenie nigdy nie będzie doskonałe .... :)

.........Więc co tu się dziwić że psychotropy trują... ...:)

 

......A ja wolę nie czytać tego wielkiego papieru od pregabaliny czy można ją łączyć z alkoholem ...he...he..... ale już chyba z tydzień nie biorę paroksetyny....!...sukces .... :) .... więc jak się bierze tylko jednego procha to chyba można to łączyć z zimnym LECHEM ?.... jak myślicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Wskazał szczególnie na psychotropy, neuroleptyki ale też niektóre leki kardiologiczne i wiele innych. To są bardzo toksyczne substancje (!!!) Zażywanie ich przez długi czas rujnuje narządy wewnętrzne i prawdopodobnie nieodwracalnie zmienia równowagę biologiczną organizmu.

 

 

nie zgadzam się z tym. Jestem żywym królikiem doświadczalnym 15 lat na paroksetynie 60mg.

Dziś odebrałem wyniki, robie je raz na rok od 15 lat

wszystko , morfologia, serce, próby wątrobowe, mocz, biochemia, po prostu komplet i nawet więcej co można zbadać

 

Wyniki w normie, ani jednej odchyły od normy, w niektórych przypadkach blisko granicy dozwolonej , ale nie przekroczone

W zeszłym roku miałem podwyższone trójglicerydy i za punkt honoru sobie przyjąłem, ze je zbije do prawidłowej wartości,

Piłem dużo oleju lnianego, soku z karczocha i oleju z ostropestu i udało się .

Lekarz zdziwiony że zbiłem w normalny sposob pijąc te "pseudomedykamenty" zamiast brac leki na recepte na obniżenie cholesterolu :D

 

 

 

Chcę tylko powiedzieć Wam, żebyście się tak tym nie przejmowali , że wam wmawiają o tych "nieodwracalnych skutkach w organizmie" i o tym "rujnowaniu narządów wewnętrznych" bo równie szkodliwe są tabletki na ból, na nadciśnienie i na cukrzyce,

Jeżeli się badacie, odżywiacie normalnie, i wszystko jest pod kontrolą to nic złego się nie stanie

 

1000x gorsze są fajki i alkohol i dużo szybciej i skuteczniej rujnują zdrowie a tu prosze dostępne bez recepty :)

 

-- 16 paź 2017, 17:23 --

 

Paro nie jest tylko najskuteczniejsze spośród SSRI , paro jest po prostu najskuteczniejszę spośród całej klasy antydepresantów . i nawet jak ktos miał mało energi , paradoksalnie po paro mu się zwiększyła , mimo że powinien mulić , a nie bupropion np . (tak było w moim przypadku chodziłem jak na fecie z bananem na ryjy) także statystycznie mozna powiedzieć ze paro to najskuteczneijszy lek antydepresysjny i przeciwlękowy ever . a nie tylko najlepszy SSRI

 

Hola hola kolego, jest jeszcze tajna broń potężnego zasięgu TLPD trójpierścieniowe :) Stare to to z lat 60tych a dalej nie do zdarcia a i niektóre nowe moga się chować.

 

Ja biorę od 16 dni Anafranil i na razie nic nie mówie dopiero po 2-3 miesiącach będę mógł porównać do paroksetyny , która brałem 15 lat.

 

-- 16 paź 2017, 17:29 --

 

Jak na razie dla mnie to leki gówno dają i tyle. ale wiem że innym dają. Reasumując to nie jestem żadnym specjalistą nie mam takiej wiedzy jak co niektórzy tutaj-ale uważam, że w niedługim stosunkowo czasie psychiatria zacznie korzystać z innych metod niekoniecznie farmakologicznych.

 

Oj dają dają,...ja przez ten skok szybki z paroksetyny 60mg od razu na 75mg anfranilu ( dawka minimalna) czułem jak mi serotoninki brakło.. i przypomniałem sobie te czasy bez leku, czułem się kompletnym wrakiem , i nigdy przenigdy nie chcę do tego stanu wracać. Wolę się truć tymi lekami do końca życia bo tylko dzieki nim czuję , że jestem prawdziwym sobą...Osobą taką jaka była przed zachorowaniem . Choroba mnie zmieniła w coś czym nigdy nie byłem, w inwalidę .

 

 

-- 16 paź 2017, 10:21 --

 

Ps. ja tak czytam ile Wy macie uboków po tych wszystkich substancjach, gdzie moje ograniczały się do zaburzeń wytrysku i zwiększenia masy i to wszystko, a przerobiłem juz serte, paro, wenle, kwete, pramolan (tu trochę senność), sulpiryd, lamitrin,coaxil i spamilan, to się zastatnawiam czy to nie jest tak że skoro uboków nie ma to i działania nie ma?? jakieś złe metabolizowanie tych leków przez co one nie daja żadnych skutkó i efektów??? co myslicie o tym????

 

 

Może coś w tym jest, ja też przestawałem mieć uboki pod koniec brania paroksetyny jak szafowałem dawkami ...

teraz jak biore TLPD to mnie uboki zmiażdzyły a uboki paroksetyny to jak gilgotanie były.

Teraz będę śledził tą tezę czy jak tak potężne uboki były to czy działanie będzie równie mocne.

 

-- 16 paź 2017, 17:32 --

 

We Wrocławiu lasce na nerwicę natręctw wszczepili tą słynną nowość-płytkę (nie pamiętam jak fachowo się to nazywa) i kobita się zmieniła o 180 stopni... i żadnego gówna nie musi łykać- po prostu cieszy się życiem..

 

można prosić o jakis link to tego? co to za operacja ktoś wie???

 

-- 16 paź 2017, 17:37 --

 

nie mozesz mówic po co sie truc antycholinetyczną parą , to fatk to jest jej minus , ale to ejst marginalne porownójąć do anafranka czy amitryptyliny

 

benzowiec84 a w czym anafranil jest bardziej trujący od paroksetyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62,

 

Wiesz Jerzy, ja mam go w miksie w kapsułkach z różeńcem górskim, podlinkuje Ci namiary do tego towaru :D

 

http://pl.swissherbal.eu/sklep/rhodiola-cordyceps/

 

Tam masz napisane. Ogólnie to wiesz... ciężko powiedzieć(na własnej skórze). Bo w tym samym momencie co dodałem agomelatynę to dodałem też te adaptogeny, różeniec i kordyceps - i powolutku jak narazie odczuwam, że samopoczucie/witalność idzie w górę.

 

 

zacytuję także o kordycepsie:

 

Maczużnik chiński (Cordyceps sinensis) to gatunek grzyba, występującego jedynie na Wyżynie Tybetańskiej i w Himalajach. Według legendy, jego właściwości odkryli Tybetańczycy, którzy zauważyli, że zjadające jego owocniki jaki mają więcej siły, a mężczyźni go spożywający walczą z większą zaciętością i poświęceniem. Kultura Wschodu traktuje sproszkowane owocniki maczużnika jako skuteczny środek wspomagający libido i wydolność organizmu oraz przeciwdziałający chorobom serca, płuc i nerek. Zachód usłyszał o nim dopiero po igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r, gdy podejrzewano chińskich lekkoatletów o stosowanie dopingu. Ich trener przyznał jedynie, że przyjmowali oni Cordyceps. Rosnąca popularność tego grzyba w połączeniu z ograniczonym terenem występowania sprawiają, że cena za kilogram owocników kształtowała się w 2011 r na poziomie 10 000 USD.

 

Cordyceps wykazuje działanie immunostymulujące, wzmacniając wrodzone mechanizmy odpornościowe. Dodatkowo działa też przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Ma również właściwości pomagające utrzymać właściwy poziom glukozy we krwi. Stymuluje wydzielanie testosteronu i poprawia libido. Ponadto przeciwdziała zmęczeniu i zwiększa wydolność organizmu.

 

Najważniejszymi substancjami biologicznie aktywnymi maczużnika są nukleozydy: kordycepina i adenozyna. Ich zawartość w grzybni stanowi wyznacznik jej jakości. Poza tym Cordyceps zawiera między innymi: ergosterol (prowitaminę D2), hipoksantynę (antyoksydant), polisacharydy, sód, potas, wapń, magnez, żelazo, cynk i selen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666 :)

jako experta, poprosze jakieś potwierdzenia dotyczące kardiotoksyczności TLPD, czy faktycznie tak mocno obciążają serce

Lekarz mnie trochę dzis nastraszył i kazał regularnie robic EKG co dwa miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem kilka opracowań dotyczących TLPD i wszędzie w działaniach niepożądanych wymieniają kardiotoksyczność :)

 

-- 17 paź 2017, 08:59 --

 

Hej benzowiec84 :)

 

Jak się dzisiaj czujesz ?

 

Myślę że nie warto przejmować się tym co piszą o nas inni .... zwłaszcza w necie.... traktuj to jak zabawę....

nic więcej .... :)

 

Fajnie że to forum istnieje i możemy pogadać, napisać swoje odczucia, wymienić się doświadczeniem ale ja osobiście podchodzę do tego z duuuużym dystansem .... i nie traktuję forum jako źródło wiedzy medycznej .... raczej jako ciekawostkę.... bardziej relaksacyjnie.... .... sama świadomość że są ludzie którzy mają podobne problemy działa na mnie uspokajająco ... :)

 

Zresztą i tak wszyscy jedziemy na tym samym depresyjno - znerwicowanym wózku .... :) ...... więc .... o co tu walczyć ?....

 

Lecę do marketu po bułki ..... może znowu będzie ta sama kasjerka co wczoraj i poprawi mi humor ... :)

 

miłego dnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name="MAREK XYZ"]Przejrzałem kilka opracowań dotyczących TLPD i wszędzie w działaniach niepożądanych wymieniają kardiotoksyczność    :)

 

Hej Marek :) no ja też czytam, ale grzebie w necie szukam przypadku , gdzie faktycznie zaszkodziło w jakiś sposób, np ktoś miał gorsze ekg podczas brania leku i nic nie moge znaleźć :( Bo zaciekawił mnie bardzo ten wątek. Wszędzie pisze , ze kardiotoksyczne ale nic o jakich zapisanych przypadkach . Jak ktoś coś znajdzie będę bardzo wdzięczny

 

 

Fajnie że to forum istnieje i możemy pogadać, napisać swoje odczucia, wymienić się doświadczeniem ale ja osobiście podchodzę do tego z duuuużym dystansem .... i nie traktuję forum jako źródło wiedzy medycznej .... raczej jako ciekawostkę.... bardziej relaksacyjnie.... .... sama świadomość że są ludzie którzy mają podobne problemy działa na mnie uspokajająco ... :)

 

JA to samo, tu przychodze popisac i się relaksować , ja bardzo nie lubię kłótni, nerwowości, to mam już na co dzień serwowane i na to biorę leki :) a tu jest dla mnie oaza spokoju i poczucie jakby takiej Wspólnoty z Wami wszystkimi , , że nie jestem z moją chorobą sam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN :)

 

Trafnie to ująłeś ..... :)

 

....... ,, poczucie jakby takiej Wspólnoty z Wami wszystkimi , , że nie jestem z moją chorobą sam :) .....

 

pod tym się podpisuję .... :)

 

 

Byłem w markecie ale tej seksi kasjerki nie było.... bułek też nie było bo się maszyna do pieczenia zepsuła.... udany początek dnia ...... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzisiaj te objawy odstawienia paroksetyny wyraźnie mniejsze i czuje się dobrze. Rano poleciałem do marketu po bułki a tam seksowna dziewczyna zasuwa na kasie....uśmiecha się promiennie demonstrując wszystkim swój obfity dekolt ...Od razu mi się humor poprawił....he..he.... Jednak ta paroksetyna nie zryła mi LIBIDO..... ...na SEX zawsze ...miałem i mam ochotę......

 

... W banku nie wolno było dziewczynom eksponować biust .... ..... miały te swoje mundurki zapięte pod szyję... ale za to mogły nosić spódniczki nawet powyżej kolana i obowiązkowo szpilki.... Doszły mnie plotki że podobno gdybym chciał to przyjmą mnie znowu do roboty ( zwolnili mnie dyscyplinarnie ...he...he...) ale muszę od nowa składać papiery... od nowa też przejść pozytywnie weryfikację.... masakra !.. sprawdzają wiedzę ogólną... matematykę ... szybkość reakcji.... jest psycholog...nawet chyba logopeda... jak zobaczą że mi się trzęsą ręce - to out .... :) ....jeszcze nie dam rady ...:)

 

 

 

Myślę że dopóki naukowcy nie stworzą uniwersalnej ,,teorii wszystkiego" to nigdy nie zrozumiemy jak działa żywy organizm z całą jego skomplikowaną biochemią. A medycy nigdy nie będą mogli skutecznie leczyć.

 

Ale fizycy donoszą że nigdy nie zrozumieją ,,wszystkiego" bo odkrywają kolejne cząski elementarne ale okazuje się że one dzielą się na jeszcze mniejsze.... a te na jeszcze mniejsze ... i tak prawdopodobnie w nieskończoność.... więc jak zrozumieć budowę materii ?....

 

Podobnie w skali makro... nie rozumiemy zasad które stworzyły obecny widzialny wszechświat .....mamy kilka teori w tym jedną powszechnie obowiązującą (teoria wielkiego wybuchu) .... ale co to za ta teoria skoro występuje w niej osobliwość gdzie znane nam prawa fizyki nie obowiązują....

Nie tak dawno odkryliśmy że wszechświat nie tylko się rozszerza ale... robi to coraz szybciej (!).... no i jesteśmy na tropie ciemnej energii którą nawet nie wiadomo jak badać (!)... Fizycy rozkładają ręce i niektórzy mówią wprost - nigdy nie zrozumiemy zasad wszechświata i nigdy nie stworzymy uniwersalnej teorii wszystkiego.......

 

...... Skutek dla nas jest taki że leczenie nigdy nie będzie doskonałe .... :)

.........Więc co tu się dziwić że psychotropy trują... ...:)

 

......A ja wolę nie czytać tego wielkiego papieru od pregabaliny czy można ją łączyć z alkoholem ...he...he..... ale już chyba z tydzień nie biorę paroksetyny....!...sukces .... :) .... więc jak się bierze tylko jednego procha to chyba można to łączyć z zimnym LECHEM ?.... jak myślicie ?

Czyli już lecisz już na samej predze??? Jak jest?

 

Ja przedwczoraj wszedłem na 225mg i jest lepiej! Tylko tak jak Ciebie boli mnie dziś cały dzień glowa. Tyle tylko że w nerwicy też tak miałem że głowa mogła mnie boleć przez tydzien a inne objawy znikały... Więc już sam nie wiem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tizziano :)

 

jest dokładnie tak jak mówisz .... łykam tylko PREGABALINĘ rano 225 mg a wieczorem zero ....

...paroksetynę odstawiłem ponad tydzień temu .... czuję się różnie.... raz lepiej raz gorzej..... od pregi czasami pobolewa mnie głowa ... ale idzie wytrzymać... depresji na pewno nie mam ale nerwicę mam jak najbardziej i nie zanosi się aby ustąpiła ..... PREGABALINA dobrze tonuje chorobę ......... ale czy ona mnie wyleczy ?.... nie mam pojęcia.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lord kapucyn ma rację . a co do zgrzytów z grabarzem , to ja nic osobiście do niego nie mam , kiedys mieliśmy jakieś tam zgrzyty , wyzwiska itp . teraz już taki nie jestem , nie chcę go blokować bo czasami daję naprawdę fajne artykuły i linki i wcale nie umiejszam mu wiedzy jak to w postach czasami piszę specjalnie . nie chciałbym być z nim też na wojennej ścieżce , ja chce być pokojowo z każdym . zmieniłem się i też chciałbym żebyśmy wszyscy się szanowali . to off top . moj ale ostatni off top , w kwesti wytłumaczenia . (a co do skargi do artemizji na grabarza :))) to bylo specjalnie napisane , taki paradoks, bo to ta adminka dała mi bana i myslę że to za sprawą grabarza , więc była to mała prowokacja , ale nie mam żalu :)) do nikogo , swoje kiedyś nawywijałem)

 

co do paroksetyny : problemy z oddawaniem moczu coraz bardziej przechodzą , więc to mnie cieszy , dziś z trudem oddałem stolca , z wielkim trudem ale się udało . czekam jeszcze na normalizację tej kwesti i wskakuje na 40mg . antydepresyjnie nie wiem czy działa , czuje się bardziej spokojny .

 

to był moj ostatni off top tylko w kwesti odniesienia się . ja jestem pokojowy człowiek , już mam swoje lata , ale chcę też żeby grabarz też mnie szanował a nie prowokował mnie że jestem cpunem itp. Gdy normalnie prowadzę dyskusje na temat paro z kimś , grabarz wie jak mi dociąć i robi to z premedytacją , nic do ciebie Grabarz nie mam ,szanujmy sie i zapomnijmy o starych zgrzytach . Pokój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wskakuje na 40mg . antydepresyjnie nie wiem czy działa , czuje się bardziej spokojny .

 

na 40mg na paro możesz byc na tyle spokojny po tym leku ,że najmniejsze ruszenie dupska z fotela będzie już nie lada wyczynem .

Po co tak szybko zwiększasz dawkę ? Czy aż jest Ci to teraz takie niezbędne . Zaraz będziesz na 40 mg płakał ,że lek niedobry ,że daje za duzo niemiłych uboków itd. Nie daj się wpuścić w maliny na tym leku . To nie amfa ,że im więcej -tym wiekszy odlot . Często niższe dawki( w dłuższej perspektywie ) , ale wyważone są lepsze od śrubowania dawek w górę . Ja juz prawie 3 rok na esci . Jest średnio dobrze , ale myslisz ,że jak zwieksze dawkę to sobie polepszę ?

Absolutnie nie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wskakuje na 40mg . antydepresyjnie nie wiem czy działa , czuje się bardziej spokojny .

 

na 40mg na paro możesz byc na tyle spokojny po tym leku ,że najmniejsze ruszenie dupska z fotela będzie już nie lada wyczynem .

Po co tak szybko zwiększasz dawkę ? Czy aż jest Ci to teraz takie niezbędne . Zaraz będziesz na 40 mg płakał ,że lek niedobry ,że daje za duzo niemiłych uboków itd. Nie daj się wpuścić w maliny na tym leku . To nie amfa ,że im więcej -tym wiekszy odlot . Często niższe dawki( w dłuższej perspektywie ) , ale wyważone są lepsze od śrubowania dawek w górę . Ja juz prawie 3 rok na esci . Jest średnio dobrze , ale myslisz ,że jak zwieksze dawkę to sobie polepszę ?

Absolutnie nie !

 

kalbex , ja już biorę paro 2 miesiące i 8 dni w sierpniu zacząłem kuracje jakoś 8-9 sierpień , ale zaczynałem od dawek 10mg potem 15mg , dopiero od 1 września dawka 20mg a od pażdziernika dawka 30mg . myslisz że dalej czekać i nei zwiększać ?? sam nie wiem .

 

dodam że waże 100kg , nie wiem czy to ma wpływ na metabolizm leku . czytałem tez opinie ludzi że dopiero dawka 40mg im pomogła . co radzisz ?

 

zalezy mi też na zmniejszeniu fobii społecznej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×