Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

MAREK XYZ no ba pewno że im mniej leków tym lepiej, ja się bronię przed mixami jak się tylko da, lekarz mi powtarza że to tylko robi burdel między synapsami i potem ciężko wrócić do stabilnego leczenia

Co do zmuszania sie to się zgodze ale stan musi choćby trochę się poprawić...u mnie np na poczatku był okres że wielkim wysiłkiem szedłem siku i z powrotem do wyra... a jak lek zatrybił to zmuszam się teraz do..np spacerów..polecam wieczorami!! świetnie dotlenia i daje dobry sen zamiast łykania benzo! :)

a wieczorem się fajnie spaceruje bo ciemno i nikt nie widzi hehe :) tzn bez niepotrzebnych stresów :D

 

benzowiec84 z czym obecnie łączysz paro? poszukaj tutaj przyczyny, każda interakcja może nasilać działanie "lenia".

Licz to ile jestes na dawce 40mg, - miesiąc... zobacz ja jestem miesiąc prawie na 150mg Anafranil, lekarz kazał trzymac jeszcze miesiąc , mówił, że się ustabilizuje wszystko bo tak jak Ty miałem ostrego niechcieja, lenia, ale widzę po sobie że powolutku bardzo powoli sie to stabilizuje.

Jeżeli lek pomaga Ci na Twoje choroby to ja bym czekał i nie odstawiał... no i ważne czy bierzesz to solo bo interakcja może nasilać niepożądane objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.. myślę, że z czasem nasz organizm się w jakiś sposób przyzwyczaja do leku i działanie słabnie

 

I o to właśnie chodzi. Nasz organizm przyzwyczaja się do tych leków. Jak tak sobie przypomnę, wcześniej nie miałam takich jazd, jak schodziłam z leków. A teraz :bezradny: Masakra. Czuję, że w mózgu te leki wypaliły mi jakieś dziury, i że nic nie da się z tym zrobić. Bo przecież zmiany, które zachodzą w mózgach po psychotropach są nieodwracalne. Tylko czemu moja lekarka mnie nie ostrzegła. Kiedy zaczęłam swoją przygodę z lekami miałam 16 lat. Co ja mogłam wiedzieć ?! Dlaczego wtedy nie zaproponowała terapii, tylko dopiero teraz. Że niby terapia uleczy mój mózg z tych leków? Wątpię. Zmieni podejście do życia, ale nie zlikwiduje tego co dzieję się w mojej głowie, kiedy jestem na detoksie. Po 10 latach to chyba już za późno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie brązem citaroplam przez ok 2 tyg 10 mg i dziś nie wziąłem czy mogę zacząć jutro paro od 10 mg ?

Akurat to prawda ze zmianami mam dużo zmian w badaniu QEGG

 

-- 26 paź 2017, 01:19 --

 

.. myślę, że z czasem nasz organizm się w jakiś sposób przyzwyczaja do leku i działanie słabnie

 

I o to właśnie chodzi. Nasz organizm przyzwyczaja się do tych leków. Jak tak sobie przypomnę, wcześniej nie miałam takich jazd, jak schodziłam z leków. A teraz :bezradny: Masakra. Czuję, że w mózgu te leki wypaliły mi jakieś dziury, i że nic nie da się z tym zrobić. Bo przecież zmiany, które zachodzą w mózgach po psychotropach są nieodwracalne. Tylko czemu moja lekarka mnie nie ostrzegła. Kiedy zaczęłam swoją przygodę z lekami miałam 16 lat. Co ja mogłam wiedzieć ?! Dlaczego wtedy nie zaproponowała terapii, tylko dopiero teraz. Że niby terapia uleczy mój mózg z tych leków? Wątpię. Zmieni podejście do życia, ale nie zlikwiduje tego co dzieję się w mojej głowie, kiedy jestem na detoksie. Po 10 latach to chyba już za późno.

 

 

Mam podobnie . Trafiając do psychiatry mając 17 lat nie wiedziałem nic zagubiony koszmar nie . Na dodatek psychiatra miała staż w szpitalu zamiast dać benzo i psychoterapię wyszedł bym z tego . Na dodatek matka zaciągnęła mnie nie mając w ogóle pojęcia . Po latach mówiąc że nie wiedziała co to psychiatra ......I zamiast pójść ze mną do rejestracji to poszła na odział

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie brałam citaroplam przez ok 2 tyg 10 mg i dziś nie wziąłem czy mogę zacząć jutro paro od 10 mg ?

 

 

Citaroplam przez dwa tygodnie mógł się jeszcze nie rozkręcić więc może warto dać mu jeszcze szansę i trochę poczekać .

Chyba że wystąpiły wyjątkowo trudne do zniesienia działania uboczne ale pamiętaj że z paro może być podobnie, zwłaszcza na początku.

 

Jak zaczniesz brać paroksetynę to prawdopodobnie od nowa będziesz czekać na rozruch a dodatkowo takie skakanie z leku na lek też nie jest zbyt korzystne.

 

Warto skonsultować to z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie brałam citaroplam przez ok 2 tyg 10 mg i dziś nie wziąłem czy mogę zacząć jutro paro od 10 mg ?

Możesz. Zmieniać jeden SSRI na drugi można z dnia na dzień.

 

Jak zaczniesz brać paroksetynę to prawdopodobnie od nowa będziesz czekać na rozruch a dodatkowo takie skakanie z leku na lek też nie jest zbyt korzystne.

Nie będzie musiał czekać od nowa, ponieważ główny mechanizm działania przeciwdepresyjnego cytalopramu i paroksetyny jest taki sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Moja historia: brałem paroksetynę (nerwica) prawie przez 2 lata - odstawiłem w lipcu 2017, a schodziłem z niej od marca 2017. Miałem 2 próby w tym czasie odstawienia ale na mniejszych dawkach zle sie czułem.

 

Odstawiłem paroksetynę i jakoś przez 1 miesiąc nie było zle - bałem się odstawienia ale jakoś przeżyłem. No ale chyba nerwica wróciła i od jakiś 2 miesięcy czuję się średnio, mam ataki paniki, wkręcam sobie schizofrenię, depresję, choroby jakieś.

 

Od 3 tygodni biorę pregabalinę (jakieś 3-4 dni czułem, że działa ok), ale chyba na mnie to nie działa, nie widzę skutków pozytywnych tego dalej mam ataki paniki.

 

Oczywiście niestety przez te 2 lata jak dobrze się czułem zapomniałem o nerwicy, nie czytałem o tym miałem to generalnie w dupie. No i nic z tym nie zrobiłem, zamiast pojsc na terapię to olałem. Teraz jestem w terapii od 9 tyg zakończyłem trening uważności mindfullness.

 

Czy jest lepiej? Sam nie wiem dalej mam lęki, nerwicę, objawy somatyczne (pocące się dłonie, zawroty, piski w uszach itp).

Cały czas kusi mnie powrót do paroksetyny!!

 

Co byście poradzili? Wracać? Czasami jest kiepsko, nawet bardzo kiepsko ze względu na ataki (biorę pregabalinę a ataki mam dalej, jedyny plus tej pregabaliny, że lepiej śpię), czasami jest lepiej, czasami jest bardzo dobrze.

 

Ale najgorsza jest ta niepewność co będzie jutro? Czy lepszy dzień? Czy gorszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.. myślę, że z czasem nasz organizm się w jakiś sposób przyzwyczaja do leku i działanie słabnie

 

I o to właśnie chodzi. Nasz organizm przyzwyczaja się do tych leków. Jak tak sobie przypomnę, wcześniej nie miałam takich jazd, jak schodziłam z leków. A teraz :bezradny: Masakra. Czuję, że w mózgu te leki wypaliły mi jakieś dziury, i że nic nie da się z tym zrobić. Bo przecież zmiany, które zachodzą w mózgach po psychotropach są nieodwracalne. Tylko czemu moja lekarka mnie nie ostrzegła. Kiedy zaczęłam swoją przygodę z lekami miałam 16 lat. Co ja mogłam wiedzieć ?! Dlaczego wtedy nie zaproponowała terapii, tylko dopiero teraz. Że niby terapia uleczy mój mózg z tych leków? Wątpię. Zmieni podejście do życia, ale nie zlikwiduje tego co dzieję się w mojej głowie, kiedy jestem na detoksie. Po 10 latach to chyba już za późno.

 

Chyba trochę przesadzasz. Leki N8e robią żadnych braków w mozgach...to tylko chipochobdryczne myślenie nerwicowcow... Nie dajmy się zwariować... To właśnie nieleczona depresja sieje w mózgu- zanikanie hipokampu itp... Istnieją badania że długotrwałe skuteczne branie ssri wręcz odbudowuje pewne obszary mózgu...

 

A psychoterapia to w ogóle oddzielna bajka. Leki trzeba brać i tyle.tak samo jak trzeba chodzić na psychoterapię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Moja historia: brałem paroksetynę (nerwica) prawie przez 2 lata - odstawiłem w lipcu 2017, a schodziłem z niej od marca 2017. Miałem 2 próby w tym czasie odstawienia ale na mniejszych dawkach zle sie czułem.

 

Odstawiłem paroksetynę i jakoś przez 1 miesiąc nie było zle - bałem się odstawienia ale jakoś przeżyłem. No ale chyba nerwica wróciła i od jakiś 2 miesięcy czuję się średnio, mam ataki paniki, wkręcam sobie schizofrenię, depresję, choroby jakieś.

 

Od 3 tygodni biorę pregabalinę (jakieś 3-4 dni czułem, że działa ok), ale chyba na mnie to nie działa, nie widzę skutków pozytywnych tego dalej mam ataki paniki.

 

Oczywiście niestety przez te 2 lata jak dobrze się czułem zapomniałem o nerwicy, nie czytałem o tym miałem to generalnie w dupie. No i nic z tym nie zrobiłem, zamiast pojsc na terapię to olałem. Teraz jestem w terapii od 9 tyg zakończyłem trening uważności mindfullness.

 

Czy jest lepiej? Sam nie wiem dalej mam lęki, nerwicę, objawy somatyczne (pocące się dłonie, zawroty, piski w uszach itp).

Cały czas kusi mnie powrót do paroksetyny!!

 

Co byście poradzili? Wracać? Czasami jest kiepsko, nawet bardzo kiepsko ze względu na ataki (biorę pregabalinę a ataki mam dalej, jedyny plus tej pregabaliny, że lepiej śpię), czasami jest lepiej, czasami jest bardzo dobrze.

 

Ale najgorsza jest ta niepewność co będzie jutro? Czy lepszy dzień? Czy gorszy?

 

Hej coyot :papa:

 

Mi lekarka powiedziała, że terapię najlepiej przechodzić na lekach i chyba trochę w tym racji, bo nie wyobrażam sobie, na atakach chodzić do terapeuty. Kiedy mam atak boję się wyjść z domu, a co tu mówić o wizytach :roll: Ale nie wracałabym już do paro. Ja też, tak jak ty przeszłam walkę z odstawieniem go i teraz biorę inny lek. Odstawianie paroksetyny jak już wiesz nie należy do przyjemności. To najcięższy do rzucenia lek. Więc skoro ci się udało, nie warto chyba znowu przez to przechodzić. Pomyśl może o innym leku i udaj się na terapię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Moja historia: brałem paroksetynę (nerwica) prawie przez 2 lata - odstawiłem w lipcu 2017, a schodziłem z niej od marca 2017. Miałem 2 próby w tym czasie odstawienia ale na mniejszych dawkach zle sie czułem.

 

Odstawiłem paroksetynę i jakoś przez 1 miesiąc nie było zle - bałem się odstawienia ale jakoś przeżyłem. No ale chyba nerwica wróciła i od jakiś 2 miesięcy czuję się średnio, mam ataki paniki, wkręcam sobie schizofrenię, depresję, choroby jakieś.

 

Od 3 tygodni biorę pregabalinę (jakieś 3-4 dni czułem, że działa ok), ale chyba na mnie to nie działa, nie widzę skutków pozytywnych tego dalej mam ataki paniki.

 

Oczywiście niestety przez te 2 lata jak dobrze się czułem zapomniałem o nerwicy, nie czytałem o tym miałem to generalnie w dupie. No i nic z tym nie zrobiłem, zamiast pojsc na terapię to olałem. Teraz jestem w terapii od 9 tyg zakończyłem trening uważności mindfullness.

 

Czy jest lepiej? Sam nie wiem dalej mam lęki, nerwicę, objawy somatyczne (pocące się dłonie, zawroty, piski w uszach itp).

Cały czas kusi mnie powrót do paroksetyny!!

 

Co byście poradzili? Wracać? Czasami jest kiepsko, nawet bardzo kiepsko ze względu na ataki (biorę pregabalinę a ataki mam dalej, jedyny plus tej pregabaliny, że lepiej śpię), czasami jest lepiej, czasami jest bardzo dobrze.

 

Ale najgorsza jest ta niepewność co będzie jutro? Czy lepszy dzień? Czy gorszy?

 

Hej coyot :papa:

 

Mi lekarka powiedziała, że terapię najlepiej przechodzić na lekach i chyba trochę w tym racji, bo nie wyobrażam sobie, na atakach chodzić do terapeuty. Kiedy mam atak boję się wyjść z domu, a co tu mówić o wizytach :roll: Ale nie wracałabym już do paro. Ja też, tak jak ty przeszłam walkę z odstawieniem go i teraz biorę inny lek. Odstawianie paroksetyny jak już wiesz nie należy do przyjemności. To najcięższy do rzucenia lek. Więc skoro ci się udało, nie warto chyba znowu przez to przechodzić. Pomyśl może o innym leku i udaj się na terapię ;)

 

No to się zasmuciłem...moja psychiatra powiedziała, że jak raz paroksetyna zadziałała to jak będzie zle to do niej wrócę. Ale szczerze mówiąc jakoś się nie pali do tego żeby wracać do paroksetyny, albo w ogóle do SSRI. Dała mi właśnie ta pregabalinę ale chyba gówno daje.

Wiesz z tymi atakami paniki no to mam je raz na jakiś czas takie mocne. Wiesz normalnie żyję, chodzę do pracy, na psychoterapię generalnie żyję jakoś.

Wiesz powiem Ci że ja jakoś nie przeżywałem odstawienie nie było zle, a powiem więcej....nastawiałem się że będzie tragedia a okazało się, że jest ok.Było ok przez miesiąc no i nerwica wróciła :/

Wiesz mi paroksetyna pomogła: teraz mam znów bóle różne (głowy), jakieś schizy na punkcie zdrowia. Generalnie jest średnio, i się męczę.

Czyli co paroksetyna nie?

 

Czy po prostu uważasz, że ten lek na mnie już nie zadziała? Jak zacznę ją brać drugi raz?

 

Jaki teraz lek bierzesz?

 

Jak długo brałaś paroksetynę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja biorę drugi raz i działa , ale nie tak jak za 1 razem , slabiej , ale generalnie dziala,uspokaja,wycisza,mniej sie czlowiek przejmuje, nie wku*wia się tak , nie generalizuje swojego życia . taki dobry"maskator" .

 

za 1 razem bralem 5 lat i nie mialem zadnych ubokow,jazd,anhedoni,zadnego lenia , generalnie w chuj energi i takie pie*dolnięcie serotoninowe , po 2 letniej przerwie juz tak nie ma , dziala raczej stabilizująco,zobojętniająco i przeciwlękowo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

 

nie masz się co bać stabilizatorów ja za 1 razem właśnie dostałem do paro karbamazepine/tegretol (od razu dawke 2x400 jak na padaczke:)) .od razu taki zestaw,bez czekania . innych nie jadlem . teraz jestem bez . ale właśnie jak masz takie wachania że raz dobrze a raz źle to stabilizator może to ustabilizować , twój nastrój na stałym poziomie . tak mi się wydaję , często dodaje się do ssri stabilizatory . w pewnym sensie dzialaja antydepresyjnie . moga pomóc u ciebie , ale jaki stabilizator to nie wiem bo jadlem tylko tegretol i moge go polecić , ale dużo ludzi na neigo narzeka że toksyczny itp , no ja mam wątrobe ,nery,śledzione ;) w normie po 5 latach brania paro i 800mg tegretolu bo badam sobie często i wszystko si .

mogą zmulac stabilizatory na początku ale potem powinno się unormowac. jak zrobisz to nie wiem , jak masz dni że fajnie się czujesz to ja bym nie schodził z paro.

 

stabilizatory tez mogą tak trochę wyluzować,uspokoić.

 

ps: i z tegretolu 800mg zeszlem nadle po 5 latach i nie mialem żadnych skutków odstawiennych.

 

-- 26 paź 2017, 21:23 --

 

benzowiec84 z czym obecnie łączysz paro? poszukaj tutaj przyczyny, każda interakcja może nasilać działanie "lenia".

Licz to ile jestes na dawce 40mg, - miesiąc... zobacz ja jestem miesiąc prawie na 150mg Anafranil, lekarz kazał trzymac jeszcze miesiąc , mówił, że się ustabilizuje wszystko bo tak jak Ty miałem ostrego niechcieja, lenia, ale widzę po sobie że powolutku bardzo powoli sie to stabilizuje.

Jeżeli lek pomaga Ci na Twoje choroby to ja bym czekał i nie odstawiał... no i ważne czy bierzesz to solo bo interakcja może nasilać niepożądane objawy.

 

ja jestem na 30mg 26 dni , czyli wedlug ciebie jechać jeszcze na 30stce ? a jak u ciebie było na paro , z czasem ci przechodził leń , czy wręcz odwrotnie słabł.

a to git ze dobrze tolerujesz anafranil :)

 

-- 26 paź 2017, 21:24 --

 

*czy wręcz odwrotnie , się nasilał m- miało być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

 

nie masz się co bać stabilizatorów ja za 1 razem właśnie dostałem do paro karbamazepine/tegretol (od razu dawke 2x400 jak na padaczke:)) .od razu taki zestaw,bez czekania . innych nie jadlem . teraz jestem bez . ale właśnie jak masz takie wachania że raz dobrze a raz źle to stabilizator może to ustabilizować , twój nastrój na stałym poziomie . tak mi się wydaję , często dodaje się do ssri stabilizatory . w pewnym sensie dzialaja antydepresyjnie . moga pomóc u ciebie , ale jaki stabilizator to nie wiem bo jadlem tylko tegretol i moge go polecić , ale dużo ludzi na neigo narzeka że toksyczny itp , no ja mam wątrobe ,nery,śledzione ;) w normie po 5 latach brania paro i 800mg tegretolu bo badam sobie często i wszystko si .

mogą zmulac stabilizatory na początku ale potem powinno się unormowac. jak zrobisz to nie wiem , jak masz dni że fajnie się czujesz to ja bym nie schodził z paro.

 

stabilizatory tez mogą tak trochę wyluzować,uspokoić.

 

ps: i z tegretolu 800mg zeszlem nadle po 5 latach i nie mialem żadnych skutków odstawiennych.

 

 

Może i nie pytałeś mnie o zdanie ,ale chciałbym się podzielić swoim doświadczeniem. Miałem lekoopornosc po paro ,mirtazepinie itd(pomagalo w 20 % na depresje) ale dopiero lamotrygina cos zadziala takze sluchaj lekarza.Ja dołozylem do valdoxanu,paro lamotrygine i czuje sie o wiele lepiej.Sen lepszy o 90 %. Mialem zespol jelita drazliwego jedynie amitryptylina cos dzialala .A lamotrygina po tygodniu mi to wgl wyleczyla. Jak zaczynam srac to klocek jest chyba kilogramowy,takze ja polecam ze swojej strony. No i wgl jak ktos ma lekoooporna depresje i nie probowal lamo- to moje zdanie ze warto. Po tygodniu lamotryginy tak mnie ciagnelo na slone rzeczy ze moge caly dzbanek ogorkow solonych zjesc- nie wiem dlaczego ( czy wie ktos dlaczego )

 

Uwazam ze trzeba probowac i jezeli wam lekarz mowi zeby chodzic na terapie a nie probowal stabilizatorow to zmiencie lekarza. Uwazajcie na lekarzy moj przyjaciel 5 lat leczyl depresje lekooporna i mial celiake . I nagle wyleczyl depresje w tydzien bo odstawil gluten..... Probojcie wszystkich lekow z psychiatra a dopiero potem pierdolenie o szopenie(psychoterapia )

 

Po lamotryginie normalnie funkcjonuje ,normalnie sie spotykam ze znajomymi to jest dopiero psychoterapia :)

 

-- 26 paź 2017, 17:31 --

 

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

 

nie masz się co bać stabilizatorów ja za 1 razem właśnie dostałem do paro karbamazepine/tegretol (od razu dawke 2x400 jak na padaczke:)) .od razu taki zestaw,bez czekania . innych nie jadlem . teraz jestem bez . ale właśnie jak masz takie wachania że raz dobrze a raz źle to stabilizator może to ustabilizować , twój nastrój na stałym poziomie . tak mi się wydaję , często dodaje się do ssri stabilizatory . w pewnym sensie dzialaja antydepresyjnie . moga pomóc u ciebie , ale jaki stabilizator to nie wiem bo jadlem tylko tegretol i moge go polecić , ale dużo ludzi na neigo narzeka że toksyczny itp , no ja mam wątrobe ,nery,śledzione ;) w normie po 5 latach brania paro i 800mg tegretolu bo badam sobie często i wszystko si .

mogą zmulac stabilizatory na początku ale potem powinno się unormowac. jak zrobisz to nie wiem , jak masz dni że fajnie się czujesz to ja bym nie schodził z paro.

 

stabilizatory tez mogą tak trochę wyluzować,uspokoić.

 

ps: i z tegretolu 800mg zeszlem nadle po 5 latach i nie mialem żadnych skutków odstawiennych.

 

 

Może i nie pytałeś mnie o zdanie ,ale chciałbym się podzielić swoim doświadczeniem. Miałem lekoopornosc po paro ,mirtazepinie itd(pomagalo w 20 % na depresje) ale dopiero lamotrygina cos zadziala takze sluchaj lekarza.Ja dołozylem do valdoxanu,paro lamotrygine i czuje sie o wiele lepiej.Sen lepszy o 90 %. Mialem zespol jelita drazliwego jedynie amitryptylina cos dzialala .A lamotrygina po tygodniu mi to wgl wyleczyla. Jak zaczynam srac to klocek jest chyba kilogramowy,takze ja polecam ze swojej strony. No i wgl jak ktos ma lekoooporna depresje i nie probowal lamo- to moje zdanie ze warto. Po tygodniu lamotryginy tak mnie ciagnelo na slone rzeczy ze moge caly dzbanek ogorkow solonych zjesc- nie wiem dlaczego ( czy wie ktos dlaczego )

 

Uwazam ze trzeba probowac i jezeli wam lekarz mowi zeby chodzic na terapie a nie probowal stabilizatorow to zmiencie lekarza. Uwazajcie na lekarzy moj przyjaciel 5 lat leczyl depresje lekooporna i mial celiake . I nagle wyleczyl depresje w tydzien bo odstawil gluten..... Probojcie wszystkich lekow z psychiatra a dopiero potem pierdolenie o szopenie(psychoterapia )

 

Po lamotryginie normalnie funkcjonuje ,normalnie sie spotykam ze znajomymi to jest dopiero psychoterapia :)

 

 

P.S badanie naukowe w ktorym jest napisane ze co drugi leczony na depresje ambulatoryjnie moze miec chad2/spektrum chad to jest to samo https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/010/231/original/54-57.pdf?1472644282

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem na 30mg 26 dni , czyli wedlug ciebie jechać jeszcze na 30stce ? a jak u ciebie było na paro , z czasem ci przechodził leń , czy wręcz odwrotnie słabł.

a to git ze dobrze tolerujesz anafranil :)

 

-- 26 paź 2017, 21:24 --

 

*czy wręcz odwrotnie , się nasilał m- miało być

 

Benzowiec no właśnie z czasem wszystko się normowało i leń był słabszy, wszystko wracało do normy ale zawsze inny czas był potrzebny bo kilka razy wracałem do leku i wyższych dawek, bywało, że i dwa miesiące czekałem na dawce 40mg żeby ustabilizowały się wahania , bo był leń , anhedonia, hipomania wszystko przeplatane, ale się w końcu ustabilizowało i lenia nie miałem, w sumie chciało mi się wszystko :)

 

Dziwna sprawa , że raz jak wracałem to jak z 20mg zrobiłem 40 to zaskoczyło w dwa tygodnie, a czasem i dwa miesiące czekałem,..nie ma reguły,

 

-- 26 paź 2017, 22:58 --

 

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

 

wygląda,że masz chad podobnie mam, leki z czasem to normowały ale tu trzeba większych dawek, CHAD różnie sie objawia, m.in skokami nastrojów, cięzki to zdiagnozowania

 

-- 26 paź 2017, 23:02 --

 

no właśnie czy ktoś z was ma alergię lub nietolerancję pokarmową?? to ważne, bo np celakia maskuje się depresją np

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem na 30mg 26 dni , czyli wedlug ciebie jechać jeszcze na 30stce ? a jak u ciebie było na paro , z czasem ci przechodził leń , czy wręcz odwrotnie słabł.

a to git ze dobrze tolerujesz anafranil :)

 

-- 26 paź 2017, 21:24 --

 

*czy wręcz odwrotnie , się nasilał m- miało być

 

Benzowiec no właśnie z czasem wszystko się normowało i leń był słabszy, wszystko wracało do normy ale zawsze inny czas był potrzebny bo kilka razy wracałem do leku i wyższych dawek, bywało, że i dwa miesiące czekałem na dawce 40mg żeby ustabilizowały się wahania , bo był leń , anhedonia, hipomania wszystko przeplatane, ale się w końcu ustabilizowało i lenia nie miałem, w sumie chciało mi się wszystko :)

 

Dziwna sprawa , że raz jak wracałem to jak z 20mg zrobiłem 40 to zaskoczyło w dwa tygodnie, a czasem i dwa miesiące czekałem,..nie ma reguły,

 

-- 26 paź 2017, 22:58 --

 

coyot.inc a czemu zakładasz, że Paro za drugim razem nie zadziła. Ja wchodziłem 4 razy i działało Dopiero teraz za piątym razem mam nie zupełną poprawę

 

No właśnie od paru dni na 40 mg było juz calkiem spoko ale dziś od południa pogorszenie a potem mega napad złego samopoczucia połączonego z lękiem na szczęście przeszło ale kurde myslałem że już ta 40 mg zaskoczyła.

Po pół roku kończy mi sie cierpliwośc do paro Co podniose dawke to pare dni lepiej i znów zjazd w dół

 

Co myślicie o dołozeniu do Paro stabilizatora np. Lamo. Lekarz mi to sugerował że jak mam takie wachniecia to moze tak trzeba zrobić ale ja nie lubię łączenia leków ( nigdy nie łączyłem)

No i wogóle nie wiem co te stabilizatory maja mi dać. czy to poprawia jakoś nastrój ? Jak to działa?

 

Czy lepiej schodzic z Paro i włączać coś innego ? Strasznie bym chciał spróbowac srtraliny ale ...sam nie wiem

 

wygląda,że masz chad podobnie mam, leki z czasem to normowały ale tu trzeba większych dawek, CHAD różnie sie objawia, m.in skokami nastrojów, cięzki to zdiagnozowania

 

-- 26 paź 2017, 23:02 --

 

no właśnie czy ktoś z was ma alergię lub nietolerancję pokarmową?? to ważne, bo np celakia maskuje się depresją np

 

 

 

Seba do mnie napisales ze mam chad 2?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bratek to było do qbazag :):)))

qbazag mi mój lekarz też stwierdził lekki CHAD , problem jest taki , że ciężko go zdiagnozować, bo często jest mylony z ubokami leku, wahania nastroju itd i myślimy, że to wina leku.

CHAD to nie tylko : tydzień mani , tydzień dołu i tak w kółko, lekki chad objawia się nawet zmianami w ciągu 1 dnia od super nastroju po nagłe pogorszenia np w drugiej części dnia.

NA to jest też m.in ta paroksetyna co bierzesz:)

więc ze stabilizatorami ja bym uważał, mi tylko zaszkodziły , pogorszyły mój stan , nasiliły lęki, a potem jak to odrzucić to znów będziesz się 2 miesiące boksował na 40mg, żeby było chociaż tak jak przed stabilizatorami.

Dlatego ja mixów nie uznaje tylko solo i cierpliwość.

NA CHAD niestety często sugerowana dawka to 60mg u mnie tak było, dopiero na 60MG był nastrój tylko super a doły...znikły...czyli chad stłumiony, deprecha stłumiona, lęki i fobia stłumiona, jak w bajce było...

 

WYKORZYSTAJCIE najpierw maksymalną dawkę danego leku, nie ma sensu przy 40mg szukac już mixów, stabilizatorów czy zmieniac lek.

 

Benzowiec, u mnie 40mg muliło a 60 mg aktywizowało...może też spróbujesz wejść wyżej?? nic nie stracisz a się dowiesz jak jest...uboki będą ale trzeba być cierpliwym i zacisnąć zęby:) ja tak zrobiłem i 60mg które miało uśpić konia mnie pobudziło... a najbardziej mnie usypiało...20mg!, czyli im wiecej tym bardzie aktywizowało.

 

-- 27 paź 2017, 09:21 --

 

SebaNN dzięki za odpowiedz , i powodzenia z anafranilem ;)

 

Dzięki a Tobie powodzenia z paroksetyną i może spróbuj jak opisuje wyżej :) ja brałem 15 lat 60mg więc pisze to weteran paroksetyny hehehe:)

 

Nie pisze z punktu widzenia teorii tylko z praktyki :)

 

PS> nikt nie ma alergii???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bratek to było do qbazag :):)))

qbazag mi mój lekarz też stwierdził lekki CHAD , problem jest taki , że ciężko go zdiagnozować, bo często jest mylony z ubokami leku, wahania nastroju itd i myślimy, że to wina leku.

CHAD to nie tylko : tydzień mani , tydzień dołu i tak w kółko, lekki chad objawia się nawet zmianami w ciągu 1 dnia od super nastroju po nagłe pogorszenia np w drugiej części dnia.

NA to jest też m.in ta paroksetyna co bierzesz:)

więc ze stabilizatorami ja bym uważał, mi tylko zaszkodziły , pogorszyły mój stan , nasiliły lęki, a potem jak to odrzucić to znów będziesz się 2 miesiące boksował na 40mg, żeby było chociaż tak jak przed stabilizatorami.

Dlatego ja mixów nie uznaje tylko solo i cierpliwość.

NA CHAD niestety często sugerowana dawka to 60mg u mnie tak było, dopiero na 60MG był nastrój tylko super a doły...znikły...czyli chad stłumiony, deprecha stłumiona, lęki i fobia stłumiona, jak w bajce było...

 

WYKORZYSTAJCIE najpierw maksymalną dawkę danego leku, nie ma sensu przy 40mg szukac już mixów, stabilizatorów czy zmieniac lek.

 

Benzowiec, u mnie 40mg muliło a 60 mg aktywizowało...może też spróbujesz wejść wyżej?? nic nie stracisz a się dowiesz jak jest...uboki będą ale trzeba być cierpliwym i zacisnąć zęby:) ja tak zrobiłem i 60mg które miało uśpić konia mnie pobudziło... a najbardziej mnie usypiało...20mg!, czyli im wiecej tym bardzie aktywizowało.

 

-- 27 paź 2017, 09:21 --

 

SebaNN dzięki za odpowiedz , i powodzenia z anafranilem ;)

 

Dzięki a Tobie powodzenia z paroksetyną i może spróbuj jak opisuje wyżej :) ja brałem 15 lat 60mg więc pisze to weteran paroksetyny hehehe:)

 

Nie pisze z punktu widzenia teorii tylko z praktyki :)

 

PS> nikt nie ma alergii???

 

15 lat brałeś paroksetyne? I co przez te 15 lat jak żyłeś? Miałeś depresje czy nerwice? Tak długo można brać takie leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 lat brałeś paroksetyne? I co przez te 15 lat jak żyłeś? Miałeś depresje czy nerwice? Tak długo można brać takie leki?

 

 

Tak 15 lat i to 60mg ,

miałem nerwicę lękową, fobię społeczną, nerwicę natręctw oraz stany depresyjny z chad, a więc ładne kombo:)

60mg paroksetyny skasowało wszystkie te choroby

 

Można brac całe życia, ja robię badania co pół roku. Po prostu trzeba kontrolować wątrobę i stan zdrowia

 

Ja niestety ZAWSZE mam nawrót choroby bez leków a psychoterapia gówno dała, więc wiem, ze będę jadł te leki ile się da . Coś za coś , jakbym miał wrócić do tych chorób , kiedy to byłem wrakiem człowieka to wybieram leki do końca życia, i żyć godnie..jak człowiek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa sam już nie wiem sam co ja mam ze sobą robić. Od trzech tygodni podnoszę dawkę teraz jak wszedłem na 40 mg to tydzień było w 90% oki. Wczoraj jadę sobie autem i jak mnie nie sieknie napad lęku to masakra, musiałem walnąć xanax bo mnie telepało. Nakręciłem się tym i już dziś cały dzień mam do dupy. Normalnie się czuje jakbym dopiero co zaczynał brać lek. Łeb mnie boli, mam jadłowstręt i napady lęku do tego doszły jakies myśli samobójcze, ja pierdziu.

 

Czy to mozliwe żebym jeszcze miał skutki uboczne podnoszenia dawki? Po 1,5 tyg?

 

Leczę sie na stany lękowe już 12 lat zawsze Paro działało a teraz kuuupa:(

 

Sam nie wiem co robić jeden pisze, że stabilizator pomaga - choć CHAD-u nie stwierdzono u mnie - coś mój nowy magik tak podejrzewa skoro mam takie wachania nastroju. Ale czy może być CHAD bez chipomanii lub manii. Ja mam tak że albo się czuję spoko i wszytsko mnie cieszy albo dół. raczej nie wiem co to mania itp?????

 

Czy jeszcze czekać na 40mg i ile czasu jej dać? Jeśli nie zadziała to jeszcze zwiększać dawkę?

 

I ostatnie pytanie. Czy ktoś tak miał, że dany lek się u niego za którymś razem już "wypalił" i przechodził na coś innego? Czy inny znów zadziałał? Czy też już było do Bani

 

Mnie tak szarpie od maja raz lepiej raz dół i tak podnoszę te dawki i na chwilę przechodzi ale potem znów dołek. Jedni piszą że stabilizator do dupy drudzy że oki.

 

Ja najchętniej tez bym pszeszedł na coś innego ale iśc w nieznane. Co waszyn zdaniem po paro w razie co brać Wenlę czy Sertralinę czy Esci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa sam już nie wiem sam co ja mam ze sobą robić. Od trzech tygodni podnoszę dawkę teraz jak wszedłem na 40 mg to tydzień było w 90% oki. Wczoraj jadę sobie autem i jak mnie nie sieknie napad lęku to masakra, musiałem walnąć xanax bo mnie telepało. Nakręciłem się tym i już dziś cały dzień mam do dupy. Normalnie się czuje jakbym dopiero co zaczynał brać lek. Łeb mnie boli, mam jadłowstręt i napady lęku do tego doszły jakies myśli samobójcze, ja pierdziu.

 

Czy to mozliwe żebym jeszcze miał skutki uboczne podnoszenia dawki? Po 1,5 tyg?

 

Leczę sie na stany lękowe już 12 lat zawsze Paro działało a teraz kuuupa:(

 

Sam nie wiem co robić jeden pisze, że stabilizator pomaga - choć CHAD-u nie stwierdzono u mnie - coś mój nowy magik tak podejrzewa skoro mam takie wachania nastroju. Ale czy może być CHAD bez chipomanii lub manii. Ja mam tak że albo się czuję spoko i wszytsko mnie cieszy albo dół. raczej nie wiem co to mania itp?????

 

Czy jeszcze czekać na 40mg i ile czasu jej dać? Jeśli nie zadziała to jeszcze zwiększać dawkę?

 

I ostatnie pytanie. Czy ktoś tak miał, że dany lek się u niego za którymś razem już "wypalił" i przechodził na coś innego? Czy inny znów zadziałał? Czy też już było do Bani

 

Mnie tak szarpie od maja raz lepiej raz dół i tak podnoszę te dawki i na chwilę przechodzi ale potem znów dołek. Jedni piszą że stabilizator do dupy drudzy że oki.

 

Ja najchętniej tez bym pszeszedł na coś innego ale iśc w nieznane. Co waszyn zdaniem po paro w razie co brać Wenlę czy Sertralinę czy Esci?

 

 

U mnie sie wypalił , znaczy nie działał głównie na natręctwa tak jak wcześniej stąd moja zmiana na Klomipraminę.

 

Pogadaj ze swoim magikiem, chad nie musi oznaczać hipomanii, ale wahania nastroju też sa objawem tego

Ile bierzesz dawkę 35mg? może powinieneś podnosić do max dawki, najpierw ta wersja , potem kombinowanie z mixami, lub ewentualnie zmiana leku

 

-- 27 paź 2017, 21:58 --

 

SebaNN :)

 

Leki do końca życia ?..... owszem..... ja biorę na nadciśnienie i i muszę je brać stale .... antydepresanty do końca życia ?.... nie koniecznie ..... :) Będę się starał wszystko odstawić.... inna sprawa czy mi się uda ?

 

MAREK XYZ i oby sie udało, mi tyle prób odłożenia leku nie dało efektu...nie znaczy to , że nie będę próbować jeszcze w tym życiu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×