Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Pregabalinę biorę na GAD, FS i epi łącznie z paroksetyną 20mg. Ja również nie czułem żadnych euforii i innych zjazdów, a jedynie lekkie rozluźnienie.

 

Pytałem się moich psychiatrów i neurologa czy prega uzależnia, ale oni twierdzą, że nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem samą paro i ładnie działała. Ale gdy dostałem pregę, to działanie przeciwlękowe mocno się wzmocniło. Oprócz tego pregabalina zmniejszyła u mnie to znieczulenie paroksetynowe.

 

Kwetiapinę biorę, bo mam F20.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bierzesz jakieś suplementy? One mogą osłabiać działanie leków. U mnie np. miłorząb i cdp cholina znosiły działanie paroksetyny.

 

 

A dlaczego myślisz że suplementy diety mogą znosić działanie paroksetyny ?

Mój lekarz w trakcie gdy brałem paro zalecił mi różne witaminy i suplementy, głównie chodziło o magnez oraz witaminy z grupy B.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę. zastanawiam się czy po pół roku brania 20mg je odstawilem nie zwiększająć dawki i czy to nie był błąd?...

 

 

Myślę że spokojnie można było przetestować wyższe dawki. Ja z 20 mg wchodziłem chyba po trzech tygodniach już na 30mg a później szybko na 40mg i to była dla mnie efektywna dawka lecznicza która bardzo skutecznie zwalczyła depresję.

 

Pozostała nerwica ...i sam na sam z PREGABALINA 225 mg..... ..... raz jest lepiej ....raz gorzej..... ale zauważyłem że ten czas gdy jest lepiej - wydłuża się.... a czas gdy czuję się kiepsko jest coraz mniejszy..... głównie rano jest kiepsko ale tak już o.k 11....12.... robi się już całkiem fajnie ... kiedyś to dopiero późnym wieczorem było lepiej a teraz....dużo ...dużo wcześniej .... wiec może....wreszcie... jakaś nadzieja na zmianę ....

 

....... ale kto to wie co jeszcze szykuje dla mnie los ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej mało prawdopodobne, aby ginkgo biloba był w stanie zredukować działanie terapeutyczne paroksetyny, wpływ jego ekstraktów na układ serotoninergiczny jest nikły i w większości przypadków bez znaczenia klinicznego.

 

@https://examine.com/supplements/ginkgo-biloba/

4.4. Serotonergic Neurotransmission

 

The serotonin transporter (SERT) appears to be somewhat inhibited in vitro at 100µg/mL, but feeding 100mg/kg to mice has failed to show any inhibition.[72]

 

Supplementation of EGb-761 at 100mg/kg in rats for 14 days was unable to increase serotonin concentrations in the prefrontal cortex.[73]

 

Serotonin concentrations in the brain do not appear to be significantly affected by oral feeding of ginkgo biloba

Synaptosomal serotonin uptake has been noted to be enhanced in vitro by up to 23% between the concentrations of 4-16µg/mL,[78] and this was associated with the flavonoids of ginkgo biloba.[78]

 

There may be an increased uptake of serotonin into neurons, and this occurs at a concentration which likely applies to orally ingested ginkgo biloba

The age-related decline in 5-HT1A receptors[82] appears to be attenuated with chronic ingestion of ginkgo biloba, with no inhernet effect on young rats[83] unless they experience a stress-related decline in receptor levels.[84] As 5-HT1A receptors are known to positively influence acetylcholine release in the hippocampus,[85][86] it is thought that this protective effect may underlie some cognitive enhancing properties in older subjects.

 

Bilobalide and ginkgolide B are known to interact with the picrotoxin binding site on 5-HT3A receptors (5-HT3 receptors being a class of five receptors involved mostly in nausea[87]), and can inhibit serotonin signalling at a concentration of 470-730μM[88][89] without affecting binding of ligands (such as granisetron) to the serotonin binding site.[88]

 

Although the ginkgolides and bilobalide technically inhibit the serotonin 5-HT3A receptor, this may occur at too high a concentration to be relevant following oral supplementation. The 5-HT1A receptor appears to have its activity preserved in instances where it would normally be decreased

 

Potencjalną interakcję miłorzębu z paroksetyną opisano jedynie w kontekście obniżenia progu drgawkowego:

https://www.drugs.com/interactions-check.php?drug_list=1800-0,1174-10621&types[]=major&types[]=minor&types[]=moderate&types[]=food&types[]=therapeutic_duplication&professional=1

 

 

Nawrót lęków społecznych mógł wynikać z tego, że bilobalid (jeden z głównych związków czynnych odpowiadających za działanie miłorzębu) jest m.in. negatywnym allosterycznym modulatorem receptora GABA-A (krótko mówiąc: działa przeciwstawnie do benzodiazepin), co może wiązać się z wpływem antyspołecznym.

http://sydney.edu.au/medicine/pharmacology/adrien-albert/images/pdfs/RefsPDFs/376.pdf

 

Brain zapsy to mógł być po prostu skutek uboczny ginkgo, szereg związków tam zawartych ingeruje przecież w mikrokrążenie i metabolizm tkanki mózgowej. Ginkgo raczej w niewielkim stopniu albo wcale wpływa na CYP2D6, przez który jest metabolizowana paroksetyna.

 

Cytykolina (cdp-cholina) raczej nie wchodzi w interakcję z SSRI, ma b. niską toksyczność i mało działań niepożądanych. Może surowce/suplementy były niskiej jakości, albo zawierały jakieś zanieczyszczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od niecałego tygodnia jestem na 40mg. Na Paro jestem po raz piąty teraz od maja ale cały czas zwiekszam dawki. Mój Magik mówi że jak 40 mg nie przyniesie efektu - dołączy mi Tritico- nie znam tego za bardzo łąćzył to ktoś z Paro?

 

Moim problemem jest teraz sennośc w ciągu dnia i do tego chyba anchedonia nic mi sie nie chce i nic za bardzo nie cieszy - takie warzywko ze mnie.

Co byście doradzili zeby znieśc te dwa skutki uboczne, bo generalnie lęki mi paro wyciszyło w 100 % ale jakiś taki dołek i to zobojetnienie się utrzymuje

 

Czy dawka 40 mg jeszcze się musi rozkręcic ? Czy ta anchedonia Wam z czasem przechodziła na wyższych dawkach? No i czy znacie to Tritico i czy ono może mnie troszke zaktywizowac i podniść nastrój?

 

Czy jednak zmieniać lek np na ESCI?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@qbazag luknij do wątku o modafinilu , wkleilem tam obrazek i link do augmentacji do SRI , myslę że to moze być jakieś rozwiązanie dodanie lekkiego stymulanty bupro,modafinil,adrafinil . luknij tam .

są jeszcze atypowe neuroleptyki działające odchamująco na dopamine sulpryd i ami , lub flupentiksol , ale ja ich nie lubie , nie lubie prolaktyny . no 40 to juz mocna dawka i tak może być . ale zajrzyj tam do wątku .

 

sam mam podobnie do ciebie i tez kombinowac będe. to znaczy raz tak mam że cały dzień mogę nic nie robić a raz wcale nie mam anhedoni i chcę mi się coś robić . tu by stabilizator przypadał . to wszystko powalone jest :)

 

paro,stabilizator+ stymulant . u mnie . hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trittico ma jedno z ładniejszych opakowań wśród leków przeciwdepresyjnych, z takim fajnym słonecznikiem. :lol: Odsyłam do tematu: http://www.nerwica.com/trazodon-trittico-cr-xr-t32416.html

 

Lekarze stosują czasami trazodon jako dodatek do SSRI. W mniejszych dawkach (powiedzmy <150mg) ten lek działa głównie nasennie, uspokajająco. Przeważa tutaj antagonizm receptora 5-HT2a oraz receptora adrenergicznego alfa1, antagonizm/odwrotny agonizm H1 też do jakiegoś stopnia. W większych dawkach w grę wchodzi już inhibicja SERT (trazodon blokuje wychwyt zwrotny 5-HT tak jak SSRI), więc można się spodziewać działania przeciwdepresyjnego, jednak ciężko oczekiwać jakiejś wybitnej aktywizacji po leku "nasennym". Co do 5-HT2c to jedne źródła wymieniają trazodon jako antagonistę, a inne jako agonistę. :? Główny metabolit tego leku, mCPP, jest na pewno agonistą 5-HT2c. Trazodon ma raczej słabsze działanie augmentujące niż NaSSa i profil działań niepożądanych przez to też się nieco różni. Jako antydepresant ten lek sprawdza się średnio. Wspominam go dobrze głównie ze względu na właściwości nasenne. Wspomniane mCPP pomimo podobnego profilu receptorowego do związku macierzystego i aktywności SRI/SRA może poprzez swoje działanie depresjo-, anksjo- i obsesjogenne częściowo ograniczać skuteczność terapeutyczną trazodonu. Jeżeli borykasz się z sennością i oczekujesz aktywizacji, Trittico może nie być najlepszym wyborem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ja tym razem mam tak że miesiąc ok a potem zjazd, więc zwiększałem dawkę - teraz jest w miarę stabilnie jeśli chodzi o lęki ale strasznie mi sie nic nie chcę, a może innaczej, nic mnie nie cieszy jak kiedyś więc przydałby się jakis stymulant. A te stabilizatory to co one robią - podnosi to to nastrój czy nie bardzo? Sulpirydów to się już boje bo to jakies neuroleptyki. W ogóle to boję sie wielu leków naraz - bo jak wystąpia uboki to nie dojdzie człowiek od czego:)

 

A czy zmiana np na Escitalopram ma sens, ktos tu kiedyś pisał że jest ponoc lepszy od Paro? czy po nim nie ma senności i anchedoni? Bo podobno PAro jest w tym najwybitniejsza z ssri

 

Lord czytam wątek o tym tritico ale nic się nie doczytalem - raczej rewelacji to nie ma. Jednych usypia drugich pobudza reguły nie ma i weź tu bądź mądry:) A co byś dołożył lub zmienił żeby pobudzało trochę:) ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ja tym razem mam tak że miesiąc ok a potem zjazd, więc zwiększałem dawkę - teraz jest w miarę stabilnie jeśli chodzi o lęki ale strasznie mi sie nic nie chcę, a może innaczej, nic mnie nie cieszy jak kiedyś więc przydałby się jakis stymulant. A te stabilizatory to co one robią - podnosi to to nastrój czy nie bardzo? Sulpirydów to się już boje bo to jakies neuroleptyki. W ogóle to boję sie wielu leków naraz - bo jak wystąpia uboki to nie dojdzie człowiek od czego:)

 

A czy zmiana np na Escitalopram ma sens, ktos tu kiedyś pisał że jest ponoc lepszy od Paro? czy po nim nie ma senności i anchedoni? Bo podobno PAro jest w tym najwybitniejsza z ssri

 

Lord czytam wątek o tym tritico ale nic się nie doczytalem - raczej rewelacji to nie ma. Jednych usypia drugich pobudza reguły nie ma i weź tu bądź mądry:) A co byś dołożył lub zmienił żeby pobudzało trochę:) ??

 

 

Ja tez szukam cos na pobudzenie..:)

Mi lekarz przypisał do paroksetyny tittico kiedyś ale ..na sen, by spało mi się w nocy lepiej , a spałem jak zabity po tym..więc czy to aktywizuje? mnie usypiało z miejsca :) a rano nie mogłem się dobudzić !

Myślę, że to uboki masz przy wejściu na 40mg, ja mam to samo co Ty na 150mg Anafranilu, ale lekarz kazał czekać miesiąc więc poczekam , zaufam, zawsze miał racje :) Ponoć stan się ustabilizuje, bo teraz to się zmuszam normalnie do prostych czynności, a od 15 juz chcę tylko spać

 

 

a z lekami tez nie chce mieszać, mixy mi żadne nie służą wolę zawsze solo jeden lek wykorzystać potencjał aż do dawki maksymalnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ja tym razem mam tak że miesiąc ok a potem zjazd, więc zwiększałem dawkę - teraz jest w miarę stabilnie jeśli chodzi o lęki ale strasznie mi sie nic nie chcę, a może innaczej, nic mnie nie cieszy jak kiedyś więc przydałby się jakis stymulant. A te stabilizatory to co one robią - podnosi to to nastrój czy nie bardzo? Sulpirydów to się już boje bo to jakies neuroleptyki. W ogóle to boję sie wielu leków naraz - bo jak wystąpia uboki to nie dojdzie człowiek od czego:)

 

A czy zmiana np na Escitalopram ma sens, ktos tu kiedyś pisał że jest ponoc lepszy od Paro? czy po nim nie ma senności i anchedoni? Bo podobno PAro jest w tym najwybitniejsza z ssri

 

Lord czytam wątek o tym tritico ale nic się nie doczytalem - raczej rewelacji to nie ma. Jednych usypia drugich pobudza reguły nie ma i weź tu bądź mądry:) A co byś dołożył lub zmienił żeby pobudzało trochę:) ??

 

na przykład z wikipedi o citaloparmie ,przetłumaczone , ale tyczy się to wszystkiej klasy SSRI

 

"Citalopram teoretycznie powoduje skutki uboczne poprzez zwiększenie stężenia serotoniny w innych częściach ciała (np. Jelita). Inne działania niepożądane, takie jak zwiększona apatia i spłaszczenie emocjonalne, mogą być spowodowane spadkiem uwalniania dopaminy związanego ze zwiększoną serotoniną."

 

to tak jest że te leki leczą jakiś obszar depresji , ale powodują też inny objaw depresji . apatia - to objaw depresji.

 

zmiana na escital nic ci nie da , a moze powodować nawet większa anhedonie bo to taki ASRI , mega mocny lek serotoninowy .

 

opcje są różne , możesz dodać sobie jakiegoś agoniste dopaminy np: pirybedyl , może mała dawka seliglininy 2,5mg co na pewno nie wejdzie w Mao-A ,więc zespół seorotninowy nie grozi . bo powyżej 10mg wchodzi . chyba że nastapi kumulacja w organizmie . dlatego dobrze np co 2 dzień . myślałem kiedyś o tym .

 

mozna dodać reboksetyne silny NRI, dostaniesz wtedy taka wenlafaksyne . można jakieś stymulanty modafinil,bupropion ,lub doraźnie metylo.

Niby te Nassa działaja aktywizująco po czasie , ale ja biorę 60mg lerivonu i jedyne co odzczuwam to zmulenie na następny dzien, a biore to długo ze względu na problemy z zasypianiem, a lerivon to taki noradrenalinowy lek ,ale ja tego nie czuję , to dla mnie zamulacze . biorę to tylko żeby spać , od lat .

 

no i neuroleptyki w malych dawkach .

 

i zmniejszyłbym dawkę na twoim miejscu skoro tak mocną anhedonie masz.

nie wiem pytaj lekarza (chyba że się sam leczysz) albo bardziej doświadczonych userów . cos na dopamine musisz dodać ,albo noradrenaline.

 

edit: na fluoksetyne możesz zmienić , najmniej powoduje anhedonie (mówie o sobie) jak brałem za 1 razem fluo to aktywizacja,praca 0 anhedoni . ale słabo działa na lęki , na depresje dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

2 lata temu trafiłem do szpitala psychiatrycznego z powodu derealizacji, depersonalizacji, ciągłego uczucia niepokoju i stanów lękowych z napadami paniki. Leczono mnie tam paroksetyną (wszedłem na dawkę 40mg, przy wypisie zszedłem do 30mg) i clonazepamem (najpierw doraźnie, później 2mg codziennie przez miesiąc i później schodziłem z niego kolejny miesiąc). Wyszedłem ze szpitala na 30mg paro, zacząłem normalnie funkcjonować, później zszedłem na 20mg które brałem pół roku. Przez ten czas czułem się naprawdę dobrze, przeprowadziłem się, zacząłem nową pracę, szkołę. Wszystko układało się super, poczułem się na tyle pewnie, że po kolejnej sytuacji w której zapomniałem wziąć paro postanowiłem ją odstawić. Zmniejszałem dawkę o 10mg przez 3 dni i przestałem ją brać. Jedynym skutkiem ubocznym były dziwne prądy w głowie, ale nic poza tym. Przez następne 1,5 roku bez paro czułem się NORMALNIE. Aż nagle 2 miesiące temu wszystko wróciło, bez konkretnego powodu, bo w życiu układało mi się super, nie miałem żadnego załamania ani nic. Niestety ta choroba znowu mi wszystko niszczy, a jest mi o tyle trudniej, że nie mogę sobie pozwolić na dłuższe wolne, czy kolejny pobyt w szpitalu, bo jestem poza domem, sam się utrzymuje, mam psa o którego muszę dbać. Zaczęło się niewinnie od lęków w komunikacji miejskiej, potem doszło już wszystko, ciągły niepokój, lęk przed otwartą przestrzenią, lęk przed wychodzeniem gdziekolwiek "bo coś mi się stanie". Napady paniki z drgawkami, przyspieszonym tętnem, suchością w buzi. Spocone ręce i dłonie. Doszło do tego, że nie byłem w stanie wyjść z domu. Pojechałem na izbę przyjęć ostatnimi siłami i dostałem zalecenie na powrót do paro + doraźnie lorafen zanim nie zacznie działać paro żeby jakoś funkcjonować.

I tu pojawia się moje pytanie, paro biorę od 2 tyg, pierwszego dnia wziąłem 10mg( to była jakaś masakra, jadłowstręt, wymioty, wszystkie mięśnie spięte, zaburzenia widzenia) drugiego dnia wszedłem na 20mg i tak trwam do teraz. Wszystkie efekty uboczne mi przeszły, czuję się nawet lepiej, stabilniej, ale niestety dalej nie wyobrażam sobie póki co wyjść z domu. Wychodzę tylko raz dziennie (wieczorem) kiedy jest mało ludzi, przed blok, kiedy tracę go z zasięgu wzroku od razu wpadam w panikę. W domu czuję się stabilnie i okej, ale jestem BARDZO zmęczony i śpiący. Na tyle, ze to powoduje kolejny lęk przed tym, że jestem śmiertelnie chory, no bo jak mogę czuć się aż tak słabo? Fizycznie. Bo psychicznie czuję się spokojniejszy. Muszę niestety na dniach wrócić do pracy i zastanawiam się czy ten lorafen będzie dobrym pomysłem? Wiem, że po clonazepamie czułem się cudownie i nic nie było mi straszne. Z drugiej strony strasznie ciężko mi było z niego zejść, a nie chce się uzależniać od benzo. Tak samo pewnie będzie z lorafenem.. A nie mam gwarancji, ze paro zadziała tak jak 2 lata temu i będę mógł spokojnie ten lorafen odstawić. Jak mam zacząć żyć normalnie? Przecież nie mogę czekać 2 miesięcy w domu aż paro się rozkręci, a nawet takiej nie mam gwarancji.. pomóżcie mi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , od siebie mogę dodać że to zmęczenie i senność ci miną,albo się mocno zredukują , mówie to na swoim przykładzie , ja biore paro ponad 2 miesiące i dopiero od niedawna mi ta senność i zmęczenie ustąpiło i efekty antycholinergiczne i inne objawy typowe dla paro też miną . np problem z wypróżnianiem czy sikaniem , tez już mi minęło w 80% ale tez niedawno . potrzeba na to czasu , po około 2 miesiącach u mnie wszystko prawie minęło . jeszcze pare dni temu narzekałem np że nie moge się normalnie wysikać czy wypróżnić a teraz już prawie normalnie . także tu potrzeba troche więcej czasu . 2 miesiące a czasami i dłużej , senność też mija i męczliwość , tznczy jest ale umiarkowana , kawa załatwia sprawę . jestem na dawcę 30mg .

 

a czy zadziała tak jak kiedyś to nie wiem , u mnie nie działa tak jak kiedyś , na pewno nie tak euforyzująco ,jest taka stabilizacja,lekkie zobojętnienie(ale nie przesadne) mniej sie przejmuje , spokój taki ,bańka serotoninowa , lekkie działanie przeciwlękowe.

potem senność przerodzi się w spokój , no u mnie tak było /jest .

 

ale lek działa troche anhedonicznie . np dziś to totalnie mi si,ę nic nie chciało , a np w środę to 0 anhedoni , spotkałem się ze znajomym po 5 latach , normalnie wszystko . jak bym nie miał stałego stężenia w leku nei wiem . może dorzucę jakiś stabilizator .

 

pozdrawiam . no tak niestety w lekach trzeba czekać miesiace , i nie tylko żeby było pełne rozkręcenie , ale tez zeby znikły uboki , bo co z tego że lek zaskoczy po 3,4 tygodnaich jak nadal będą uboki ,czyli nie będziemy czuli się dobrze. mija,mija spokojnie , ja też byłem strasznie słaby , teraz tego nie odczuwam . u mnie 2 miesiące a i tak nadal czuje że 30stka się jeszcze ładuję , no bo zwiększałem stopniowo lek . od 10mg do 30stki

 

-- 20 paź 2017, 04:15 --

 

edit: jeszcze dodam , w 1 miesiącu nie ogarniałem wogóle co się do mnie mówi , np ktoś cos do mnie mówił a ja nie potrafiłem szybko przetworzyć tej informacji i prosiłem by mówił wolniej , 0 koncentracji , nie ogarniałem wcale , i tez byłem tym przerażony , a teraz po ponad 2 miesiącach to i nawet lepiej przyswajam informacje i wszystko ogarniam . także czasu i czasu . jak bys brała 2 miesiące lek i miała taką męczliwość i słabość no to znaczy że trzeba odstawić lek , ale ty masz dopiero początku wkręcania sie leku.

 

a co do leku , to przez wkręcanie się paro jadłem też duzo benzodiazepin bo działał na mnie lękotwórczo , a teraz już jest ok , nie ma lęku a jest działanie przeciwlękowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qwer1 też miałem podobnie, też paroksetyna i czułem że moge odstawić i czułem się świetnie ... do czasu

Co dziwne miałem ułożone życie, dobrą pracę , stabilizację ..! i po 3 miesiącach wszystko wróciło..nagle nieoczekiwanie..jakbym dostał nagle KO, .

Panika, szybko do lekarza..i werdykt..nawrót choroby i muszę dalej brać paro... i takich odstawień i nawrotów było więcej przez 15 lat brania..

Lekarz rozłożył ręce, jestem tym przypadkiem , który musi być ciągle na lekach i pod kontrolą lekarze... takie życie , nauczyłem się już żyć z lekiem , po prostu biorę go jak inni biorą codziennie do końca życia np tabsy na cukrzyce lub nadciśnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurfa paroksetyna to jednak dobry lek , ciesze się że czekałem tyle , bo juz miałem wątpliwości niedawno jeszcze i chciałem ją odstawić , ktoś tu pisał o 2,3 miesiącach czekania no i ja sie podpinam pod to , niby lek działa już tak po 3-4 tyg , ale uboki to znikają właśnie po miesiącach i stabilizacja leku tak samo po miesiacach . pierwszy miesiąc,dwa to są wachania , tymbardziej jak sie skaczę dawkami , dlatego ja narazie pozostaje na tej 30stce niech się spokojnie właduje 30mg do organizmu . powiem , plusy i minusy

 

+

- nie przeraża mnie już tak poranek - zawsze miałem tak że o ku*wa i znowu ten gówniany dzien , teraz się tym nie przejmuje

- moge wyjść na dwór przejść się obok ludzi, di hopermarketu bez jakiś takich jazd że ludzie na mnie patrzą , czyli działanie antyfobiczne

- myslę że pomoże mi w odstawce benzo , bo jestem spokojniejszy i jak by bardziej zmotywowany tym żeby to gówno benzo odstawić(wczesniej miałem to gdzieś)

- optymizm , co dziwne , nie spoidziewałem się że będę myślał optymistycznie , oczywiscie mam też myśli nie optymistyczne , ale pojawia się też optymizm , czego nie miałem nigdy bez leku.

- brak takiego przerażenia światem , ale to juz pisałem

- stabilizacja taka , nie czuje sie jakoś chemicznie naćpany tylko tak normalnie,stabilny , spokojny

 

a minusy .

często trzeba się zmuszczać do czegoś , ale to i miałem bez leku, ale na paro jest ciut mocniej

można też nic nie robic i nie mieć z tego wyrzutów sumienia

była senność ale nie ma , jest czasami takie lekkie zmęczenie co wtedy kawę wypiję , sporadycznie . ale i zmeczenie miałem b ez leków

libido spadlo o 10% tyko o 10 (jestem na 30) zaliczyłbym to do plusów bo i tak mam nad wyraz za wysokie libido, nawet teraz , myślę że wiele razy większe niz p;rzecietny kowalski

do końca nie ma stabilizacji , raz jest anhedonia taka totalna , drugiego dnia chcę się z każdym gadać i wszystko robić (myslę że nadal lek się wkręca ta 10tka którą dorzuciłem do 20 , łącznie 30)

 

uważam że to dobry lek ale należało by do niego dołożyć coś na dopaminę,noradrenaline , w tym kierunku . no i stabilizator by nie było wachań .

 

i ludzie czekac 2-3 miesiące a nie 2,3 tygodnie . jak pisałem co z tego że lek zaskoczy jak uboki was zniechęca i przez to antydepresyjnie nie bedzie działał , bo bedziecie się meczyć ubokami.

 

do dziś mam czasami uboki jeszcze , czasami mnie mdli , biore na to krople miętowe , czasami się zawiesze, ale ogolnie jest ok a biore 2 miesiące i 10 dni , ale jeszcze czuję że ta 30stka sie laduje . na 40 jednak nie bede wchodził , po co . pozdrawiam . i ktoś pytał o porady to pisałem o tym , przewinąć na strone 1598.

 

ps: teraz walka z benzo , ale czuje że paro mi pomoze , bo nie ma takiegoi wkurwu,nerwa i chcę mi się z tym walczyć . pozdrawiam . bez paro bym to olal tylko jadł tonami benzo.

 

i znowu edit . widać że paroksetyna działa po tym ile piszę na tym forum , pisze jak za kilka osób haha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was po paro miał tak ze wypadały mu włosy? Bo ja zauważyłem taka dziwna przypadłość ze mi wypada spora ilość włosów. Bardzo się boje ze to + to ze się czuje tak osłabiony może wskazywać na jakaś inna chorobę, a nie tylko nerwice i stany lekowe. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was po paro miał tak ze wypadały mu włosy? Bo ja zauważyłem taka dziwna przypadłość ze mi wypada spora ilość włosów. Bardzo się boje ze to + to ze się czuje tak osłabiony może wskazywać na jakaś inna chorobę, a nie tylko nerwice i stany lekowe. :/

 

ja zauwazylem ale to było jak uboki dawały znać, potem było juz ok

ja też czułem się bardzo osłabiony , totalnie wyczerpany jakbym w kopalni robił , robiłem wszystkie badania i zdrowie ok, więc może to przez paroksetyne, cięzko stwierdzić. Choc teraz biorę klomipramine i tez tak mam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was po paro miał tak ze wypadały mu włosy? Bo ja zauważyłem taka dziwna przypadłość ze mi wypada spora ilość włosów. Bardzo się boje ze to + to ze się czuje tak osłabiony może wskazywać na jakaś inna chorobę, a nie tylko nerwice i stany lekowe. :/

 

ja zauwazylem ale to było jak uboki dawały znać, potem było juz ok

ja też czułem się bardzo osłabiony , totalnie wyczerpany jakbym w kopalni robił , robiłem wszystkie badania i zdrowie ok, więc może to przez paroksetyne, cięzko stwierdzić. Choc teraz biorę klomipramine i tez tak mam

 

 

ale przeszło ci potem to zmęczenie po paro ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was po paro miał tak ze wypadały mu włosy? Bo ja zauważyłem taka dziwna przypadłość ze mi wypada spora ilość włosów. Bardzo się boje ze to + to ze się czuje tak osłabiony może wskazywać na jakaś inna chorobę, a nie tylko nerwice i stany lekowe. :/

 

ja zauwazylem ale to było jak uboki dawały znać, potem było juz ok

ja też czułem się bardzo osłabiony , totalnie wyczerpany jakbym w kopalni robił , robiłem wszystkie badania i zdrowie ok, więc może to przez paroksetyne, cięzko stwierdzić. Choc teraz biorę klomipramine i tez tak mam

 

 

ale przeszło ci potem to zmęczenie po paro ?

 

z czasem sie to ustabilizowalo, ale kiedyś cały czas energia była na paro, nie wiem może się starzejemy i to to :D

Poczytaj archiwalne wątki, co osoba to inaczej odbiera paro.

Jedna nakręcona jak robocik , inna zombie mode. Co organizm to inna reakcja :)

 

Mam pytanie czy CFS to rodzaj depresji? (zespół chronicznego zmęczenia ) ?

 

-- 20 paź 2017, 18:19 --

 

wstukałem w wyszukiwarke tutaj to mi wypluwa , że mam grzybice ogólnoustrojową albo zespół zmęczonych nadnerczy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×