Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Ju467 napisał(a):

po paroteksynie można mieć luźne stolce i przelewanie w brzuchu? kiepsko się czuję jakoś tak 3h po wzięciu i teraz w sumie też, dziś jest mój 4 dzień na dawce 20 mg

Tak to normalne na początku. Puźniej się unormuje. A nawet moge powiedzieć,że wstrzyma🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja to nawet wymiotowałam. To było straszne, ciągle uczucie mdłości 😏 gorzej niż w ciąży 😅 biegunki, i brak apetytu. Na szczęście wszystko minęło.

Ile czasu już bierzesz paro? Ja tak miałam szczególnie na początku brania, chyba do trzeciego miesiąca🤔 czasami nadal mi się zdarza ale już mało kiedy. I ja to pulsowanie miałam różnie, raz z przodu raz z tyłu. Piski niestety nadal czasami mam, właściwie takie jakby zgrzyty 🤔 ale tak samo miałam kilka lat temu.

To ja mam gastro na jedzenie. Muszę się powstrzymywać, żeby nie przesadzic😂nigdy nie miałam pisków ani zgrzytów. Tylko takie uczucie nadwrazliwego słuchu momentami. Teraz jak biorę po raz drugi to wogóle jest łagodniej jeżeli chodzi o uboki. Z takich nowości to mam skurcze mięśnia na łopatce, skurcze powieki oka lewego. Po sertralinie zostało mi jeszcze uczucie, że mam ochotę komuś przywalić albo rzucić swoim telefonem. Bez żadnego uczucia agresji. Mam nadzieję, że to minie. Ale jakby trafiło na kogoś kto ma problemy z agresją 🤔 takie chore myśli mi się pojawiły kiedy zmniejszyłam dawkę z 50 mg na 25 mg Zoloft. Czy mieliście coś takiego po sertralinie? Nigdy wcześniej ani zanim zaczęłam farmakoterapie nie miałam takich myśli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem naprzemiennie biegunki jak i stolca nie wydalałem przez klika dni. Powinno to przejść, ale jakby coś trzeba być w kontakcie z lekarzem

 

43 minuty temu, Raissa667 napisał(a):

. Po sertralinie zostało mi jeszcze uczucie, że mam ochotę komuś przywalić albo rzucić swoim telefonem. Bez żadnego uczucia agresji. Mam nadzieję, że to minie. Ale jakby trafiło na kogoś kto ma problemy z agresją 🤔 takie chore myśli mi się pojawiły kiedy zmniejszyłam dawkę z 50 mg na 25 mg Zoloft. Czy mieliście coś takiego po sertralinie? Nigdy wcześniej ani zanim zaczęłam farmakoterapie nie miałam takich myśli. 

Agresja w myślach została mi do dzisiaj. Czasem jak ktoś mnie zdenerwuje to myślę, że najlepiej bym go udusił lub popchnął w przepaść itp.
Jednak po kilku chwilach te uczucie mija i lepiej się czuję. Doradzili mi psychologowie, że jak zmniejsza mnie nerwy to spokojnie mogę mieć takie myśli. Na szczęście Paro fajnie działa na takie myśli. Bardzo zmniejszyły się u mnie te lęki/natręctwa przez PAaro + psychterapia. W końcu można jakoś funkcjonować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ju467 napisał(a):

 

 mam takie dziwne ostatnio przeskakiwanie jakby w głowie przy głośniejszych dźwiękach na przykład stuk talerzy 

dziwne takie jakby taka nadwrażliwość na dźwięki 

O tak samo miałam. To mija po jakimś czasie. Nie pamiętam, ale chyba ze dwa miesiące to się zdarzało. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Raissa667 napisał(a):

O tak samo miałam. To mija po jakimś czasie. Nie pamiętam, ale chyba ze dwa miesiące to się zdarzało. 

o to mnie pociesza 🙂 że też tak miałaś 

strasznie to jest dziwne takie jakby stuki w głowie z każdym takim dźwiękiem głośniejszym 

a też na paroteksynie to miałaś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ju467 napisał(a):

o to mnie pociesza 🙂 że też tak miałaś 

strasznie to jest dziwne takie jakby stuki w głowie z każdym takim dźwiękiem głośniejszym 

a też na paroteksynie to miałaś ?

Tak. Za pierwszym razem jak brałam. Teraz biorę po raz drugi i już tak nie miałam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ju467 napisał(a):

 

 mam takie dziwne ostatnio przeskakiwanie jakby w głowie przy głośniejszych dźwiękach na przykład stuk talerzy 

dziwne takie jakby taka nadwrażliwość na dźwięki 

Ja biorę już 3 miesiąc paro i do teraz tak mam. Jest to do przeżycia. Dziwnie też było,ze dwa miesiące jak słuchałam muzyki na słuchawkach. Teraz powoli wszystko się normuje🙂 

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Aganiok napisał(a):

Ja biorę już 3 miesiąc paro i do teraz tak mam. Jest to do przeżycia. Dziwnie też było,ze dwa miesiące jak słuchałam muzyki na słuchawkach. Teraz powoli wszystko się normuje🙂 

Trzy miesiace to mozna uważać ze to początki 🤣 jeszcze trochę i wszystko sie unormuje...wiem vo mówię 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słodki jeżu w ostropeście... jak ja bym miała zwracać uwagę na takie pierdoły pt. bo coś mi w głowie przeskoczyło i czy to od leku czy od czego to bym oszalała, a moja lekarka zaraz po mnie 😂 chociaż nie, moja lekarka to by prędzej zapytała czy mi się pogorszyło, że o takie rzeczy pytam😅 jak czytam co opisujecie to ja na dobre 70% rzeczy nie zwracam totalnej uwagi i nawet jak tak teraz myślę, to nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy cokolwiek z tego co piszecie miałam, a możliwe, że miałam, ale no właśnie...olałam temat i nie przywiązywałam do tego najmniejszej uwagi. A moja lekarka jeśli chodzi o paroksetynę i wchodzenie na nią nie pierbandoliła się w tańcu i po tygodniu byłam na 40 mg już. 80% osób udzielających się w tym wątku od mojej lekarki to by uciekła po 2 wizytach, bo ona wychodzi z założenia "masz uboki? to zwiększamy dawkę"😅

Polecam trochę dystansu i nie skupiania się na pierdołach, zamiast wyszukiwania na siłę uboków, które nie wpływają na nic praktycznie. Gwarantuje, że na połowę leków będzie Wam się wchodzić o wiele lżej 😁 bo tak to sami nakręcacie karuzelę. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Słodki jeżu w ostropeście... jak ja bym miała zwracać uwagę na takie pierdoły pt. bo coś mi w głowie przeskoczyło i czy to od leku czy od czego to bym oszalała, a moja lekarka zaraz po mnie 😂 chociaż nie, moja lekarka to by prędzej zapytała czy mi się pogorszyło, że o takie rzeczy pytam😅 jak czytam co opisujecie to ja na dobre 70% rzeczy nie zwracam totalnej uwagi i nawet jak tak teraz myślę, to nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy cokolwiek z tego co piszecie miałam, a możliwe, że miałam, ale no właśnie...olałam temat i nie przywiązywałam do tego najmniejszej uwagi. A moja lekarka jeśli chodzi o paroksetynę i wchodzenie na nią nie pierbandoliła się w tańcu i po tygodniu byłam na 40 mg już. 80% osób udzielających się w tym wątku od mojej lekarki to by uciekła po 2 wizytach, bo ona wychodzi z założenia "masz uboki? to zwiększamy dawkę"😅

Polecam trochę dystansu i nie skupiania się na pierdołach, zamiast wyszukiwania na siłę uboków, które nie wpływają na nic praktycznie. Gwarantuje, że na połowę leków będzie Wam się wchodzić o wiele lżej 😁 bo tak to sami nakręcacie karuzelę. 

 

Zgadzam się z tobą. Zwracanie uwagi na uboki może powodować, że nerwica nie będzie chciała odpuścić. Trzeba je ignorować a nie nakręcać się. Ja przyjęłam, że będę je ignorować, bo to wszystko w końcu minie. Zresztą paro tak działa, że człowiek widzi te uboki ale stają mu się obojętne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Raissa667 napisał(a):

Zgadzam się z tobą. Zwracanie uwagi na uboki może powodować, że nerwica nie będzie chciała odpuścić. Trzeba je ignorować a nie nakręcać się. Ja przyjęłam, że będę je ignorować, bo to wszystko w końcu minie. Zresztą paro tak działa, że człowiek widzi te uboki ale stają mu się obojętne. 

Ale też po to jest forum. Żeby człowiek mógł zapytać, tym bardziej, że początki są trudne. A nie bał się, że zostanie wyśmiany😉

8 godzin temu, Ju467 napisał(a):

miał ktoś może świąd skóry przy paroteksynie?

Tak. Może być świąd. możesz doświadczyć wielu różnych dziwnych wrażeń. Przez dłuższy czas. Staraj się to ignorować. To w końcu minie, a lek zacznie działać 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Raissa667 napisał(a):

A nie bał się, że zostanie wyśmiany😉

Wyśmiewanie naszych objawów na forum jest niedopuszczalne dla mnie. Po to jest to forum abyśmy się czuli dobrze i nie bali opowiadać o swoich przeżyciach czy też problemach. Wspierali i pomagali. Traktujemy się poważnie...chyba, że ktoś ma szczególną relację z kimś i akceptuje taki styl bycia to zmienia postać rzeczy. Jednak to indywidualna sprawa...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Wyśmiewanie naszych objawów na forum jest niedopuszczalne dla mnie. Po to jest to forum abyśmy się czuli dobrze i nie bali opowiadać o swoich przeżyciach czy też problemach. Wspierali i pomagali. Traktujemy się poważnie...chyba, że ktoś ma szczególną relację z kimś i akceptuje taki styl bycia to zmienia postać rzeczy. Jednak to indywidualna sprawa...

 

Podpisuje się. Bardzo dobrze napisane😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Lukaszroz napisał(a):

Trzy miesiace to mozna uważać ze to początki 🤣 jeszcze trochę i wszystko sie unormuje...wiem vo mówię 😁

Ha ha miałam to samo napisać😂u mnie po tym czasie dopiero zaczęło coś działać paro 😏a skutki uboczne też trzymały długo 

9 godzin temu, Ju467 napisał(a):

miał ktoś może świąd skóry przy paroteksynie?

Wdech wydech 🤪 przeżyjesz. Nie nakręcaj się

9 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

olałam temat i nie przywiązywałam do tego najmniejszej uwagi

To fajnie🤪 bo ja to się tak skupiałam na swoich odczuciach że myślałam że zwariuje 😏 przez co moja nerwica szalała jeszcze bardziej.

9 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

po tygodniu byłam na 40 mg już. 80% osób udzielających się w tym wątku od mojej lekarki to by uciekła po 2 wizytach

Z jednej strony myślę że to dobrze. Ja za pierwszym razem zaczynałam od razu od 20 mg i bez żadnych leków na uspokojenie by złagodzić skutki 😏 a teraz wchodziłam powoli, i te wszystkie skutki bardzo długo mnie trzymały 😮‍💨 

1 godzinę temu, Raissa667 napisał(a):

Zwracanie uwagi na uboki może powodować, że nerwica nie będzie chciała odpuścić

Wręcz się nasila, wiem sama po sobie. Bo jestem mega panikara i każda pierdoła doprowadzała mnie wręcz do ataku paniki. 

W tym że u niektórych ludzi nie da się tak żeby nie zwracać uwagi. Mi też każdy mówił że mam przestać, a czym więcej tak mówili tym bardziej się nakręcałam 🙆 

Ale jedno mogę powiedzieć, dzięki paro żyje i do tego w miarę normalnie funkcjonuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem człowiekim który za wszelką cenę zawsze dąży do ideału. Dla tego pytam na forum o wszystkie moje odczucia i staram się porównywać je z tym co czuje kto inny. To że piszczy mi w głowie nie jest idealne i to mnie martwi. Wiem że napiszecie że idealnie nigdy nie będzie ale zawsze można do tego dążyć a nóż widelec da się coś z danym objawem zrobić. Tego nikt nie wie. Biorę parksetynę blisko 5 mc i zastanawiam się czy to wszystko na co ją stać. Napiszecie że nie mogę tylko na leki liczyć. I tak nie jest mam psychoterapię pracuję nad sobą lecz do ideału daleko. A na marginesie życie z ciągłym piskiem w głowie to nic fajnego. Przebadany jestem we wszystkie strony a nadal piszczy. I gdzie ten mój ideał??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Zawieszony napisał(a):

Ja jestem człowiekim który za wszelką cenę zawsze dąży do ideału. Dla tego pytam na forum o wszystkie moje odczucia i staram się porównywać je z tym co czuje kto inny. To że piszczy mi w głowie nie jest idealne i to mnie martwi. Wiem że napiszecie że idealnie nigdy nie będzie ale zawsze można do tego dążyć a nóż widelec da się coś z danym objawem zrobić. Tego nikt nie wie. Biorę parksetynę blisko 5 mc i zastanawiam się czy to wszystko na co ją stać. Napiszecie że nie mogę tylko na leki liczyć. I tak nie jest mam psychoterapię pracuję nad sobą lecz do ideału daleko. A na marginesie życie z ciągłym piskiem w głowie to nic fajnego. Przebadany jestem we wszystkie strony a nadal piszczy. I gdzie ten mój ideał??

Te piski powinny minąć. Wiem że nie jest fajnie bo sama przez to przechodziłam. Jestem teraz przeszło rok na paro i jeszcze czasami je mam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Lukaszroz napisał(a):

Trzy miesiace to mozna uważać ze to początki 🤣 jeszcze trochę i wszystko sie unormuje...wiem vo mówię 😁

Naprawdę? Dziękuje dałeś mi nadzieje😁

22 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Słodki jeżu w ostropeście... jak ja bym miała zwracać uwagę na takie pierdoły pt. bo coś mi w głowie przeskoczyło i czy to od leku czy od czego to bym oszalała, a moja lekarka zaraz po mnie 😂 chociaż nie, moja lekarka to by prędzej zapytała czy mi się pogorszyło, że o takie rzeczy pytam😅 jak czytam co opisujecie to ja na dobre 70% rzeczy nie zwracam totalnej uwagi i nawet jak tak teraz myślę, to nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy cokolwiek z tego co piszecie miałam, a możliwe, że miałam, ale no właśnie...olałam temat i nie przywiązywałam do tego najmniejszej uwagi. A moja lekarka jeśli chodzi o paroksetynę i wchodzenie na nią nie pierbandoliła się w tańcu i po tygodniu byłam na 40 mg już. 80% osób udzielających się w tym wątku od mojej lekarki to by uciekła po 2 wizytach, bo ona wychodzi z założenia "masz uboki? to zwiększamy dawkę"😅

Polecam trochę dystansu i nie skupiania się na pierdołach, zamiast wyszukiwania na siłę uboków, które nie wpływają na nic praktycznie. Gwarantuje, że na połowę leków będzie Wam się wchodzić o wiele lżej 😁 bo tak to sami nakręcacie karuzelę. 

 

To prawda🙂 na poczatku było ciężko,ale teraz nie zwracam uwagi na takie pierdoły.

13 godzin temu, Melodiaa napisał(a):

Wyśmiewanie naszych objawów na forum jest niedopuszczalne dla mnie. Po to jest to forum abyśmy się czuli dobrze i nie bali opowiadać o swoich przeżyciach czy też problemach. Wspierali i pomagali. Traktujemy się poważnie...chyba, że ktoś ma szczególną relację z kimś i akceptuje taki styl bycia to zmienia postać rzeczy. Jednak to indywidualna sprawa...

 

Mądrze napisane🙂

28 minut temu, Ju467 napisał(a):

biorę 20mg od soboty i od wczoraj doszły mi nudności jakoś dziwnie w żołądku i głowie 🙁

To są uboki kochana. Przejdzie zobaczysz🙂

6 godzin temu, Zawieszony napisał(a):

Ja jestem człowiekim który za wszelką cenę zawsze dąży do ideału. Dla tego pytam na forum o wszystkie moje odczucia i staram się porównywać je z tym co czuje kto inny. To że piszczy mi w głowie nie jest idealne i to mnie martwi. Wiem że napiszecie że idealnie nigdy nie będzie ale zawsze można do tego dążyć a nóż widelec da się coś z danym objawem zrobić. Tego nikt nie wie. Biorę parksetynę blisko 5 mc i zastanawiam się czy to wszystko na co ją stać. Napiszecie że nie mogę tylko na leki liczyć. I tak nie jest mam psychoterapię pracuję nad sobą lecz do ideału daleko. A na marginesie życie z ciągłym piskiem w głowie to nic fajnego. Przebadany jestem we wszystkie strony a nadal piszczy. I gdzie ten mój ideał??

Ja też mam te piski. Raz są raz ich nie ma,pewnie dlatego,że staram się na nie nie zwracać uwagi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×