Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

No dokładnie.

O ja mam podobnie. Ale zmuszam się żeby coś zrobić. Mi lekarz dodał jeszcze inny lek w porze obiadowej i dzięki temu jest trochę lepiej. 

Właśnie. Ja wcześniej jak brałam kilka lat to mimo upływu czasu senność była cały czas. 

 

Jaki lek dostałaś i co poprawił. Mniejsza senność masz czy anhedonię?

 

Coraz bardziej zaczynam się trząść, szczególnie ręce, rano przed wzięciem leku stany lękowo nerwicowe. Przy tym wszystkim mój ciągly lęk wolnopłynący który leczę to nic takiego a odechciało mi się już z nim żyć. Z bagna w piekło choć parę lat temu miałem napady lęku i to dopiero było ...hiper piekło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, stracony2 napisał(a):

Jestem 4 tygodnie na paraxinorze 20 mg od początku brania. Plus taki, że nie mam lęku wolnopłynacego. Natomiast od początku brania nie daje mi żyć anhedonia no i senność. Biorę tabletkę rano, próbowałem później ale jest gorzej. Nic nie sprawia przyjemności, nic nie interesuje. Najlepsze moje zajęcie to spanie lub leżenie z zamkniętymi oczami. Staram się obejrzeć film to w pewnym momencie jestem tak zmęczony, że muszę przestac, muzyka mnie denerwuje i najlepiej znoszę ciszę, no nie licząc pisków usznych ale dla mnie to codzienność od 15 lat. Żadne jedzenie nie smakuje, sex niemożliwy, jest całkowita pustka. W pracy muszę się spinać, żeby jakoś wyglądać a to wykańcza. No i pojawia się jakby nerwica, wytedy biorę w domu Xanax i idę spać. Alko nie tykam i zresztą też nie mam ochoty na niego. 4 tygodnie to mało i postaram się jeszcze pociagnoc na tym leku bo przynajmniej w przeciwieństwie do dulsevi  rok temu nie mam zaburzeń neurologicznych.

Anhedonia często występuje na początku brania?

W pełni Cię rozumiem paroxetyna to lek który kocham i nienawidzę dał mi dużo spokoju ale tak naprawdę wycina mnie z życia. Co z tego że lęków niema można pójść wszędzie i robić wszystko ale po co jeśli nie daje to radości. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Jaki lek dostałaś i co poprawił.

Depralin. Ja biorę rano 40 mg paroxinoru i mnie na chwilę ścina, może to też dlatego że ja mało śpię. 

3 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Mniejsza senność masz czy anhedonię?

Esci biorę około godziny 13 i wtedy jakoś tak dostaje kopa żeby tylko nie siedzieć w tel, przed TV czy leżeć. Senność też mi mija. Najpierw miała paro rozłożone że 20 rano i 20 właśnie około 14 to wtedy to ja cały dzień byłam nie życia. 

3 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Coraz bardziej zaczynam się trząść, szczególnie ręce, rano przed wzięciem leku stany lękowo nerwicowe.

To minie. Na początku tak niestety jest, ale z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej.

2 godziny temu, naftan_limes napisał(a):

Mi kiedyś przez chwilę zaskoczyło po lekach "chemiczne szczęście",

Ale to masz tylko przez krótką chwilę, dzień może dwa czasami tylko kilka godzin. Za to na lęki jest naprawdę dobre paro. 

2 godziny temu, tizziano napisał(a):

U mnie 7 dzień po powrocie i tak sobie, nie mam takiego wkurzenia jak na początku, ale ogólnie dziś tak sobie-jakbym w ogóle leku nie brał...

 

Powoli zaczynam podejrzewać ze jendak znowu będę czekał ponad 2 miesiące aż lek zacznie działać...

Wiesz że początki są najgorsze, a szczególnie gdy się wchodzi po raz kolejny na lek. Ja teraz bardzo bardzo długo czekałam. Męczyłam się strasznie z tym i z dawkami. Te gorsze dni niestety będą się zdarzać, przecież nawet bez leków zdrowy człowiek miewa gorsze dni. Głowa do góry, będzie lepiej.

1 godzinę temu, Zawieszony napisał(a):

W pełni Cię rozumiem paroxetyna to lek który kocham i nienawidzę dał mi dużo spokoju ale tak naprawdę wycina mnie z życia. Co z tego że lęków niema można pójść wszędzie i robić wszystko ale po co jeśli nie daje to radości. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. 

Kurcze dosłownie czyje to samo co ty. 😮‍💨 Niby się kocha za to że lęki zniknęły a jednocześnie się nienawidzi tego leku.

No cóż moi drodzy nie mamy wyjścia jeśli chcemy jakoś żyć. Powinniśmy się cieszyć tym że chociaż tutaj można znaleźć osoby które nas rozumieją. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Depralin. Ja biorę rano 40 mg paroxinoru i mnie na chwilę ścina, może to też dlatego że ja mało śpię. 

Esci biorę około godziny 13 i wtedy jakoś tak dostaje kopa żeby tylko nie siedzieć w tel, przed TV czy leżeć. Senność też mi mija. Najpierw miała paro rozłożone że 20 rano i 20 właśnie około 14 to wtedy to ja cały dzień byłam nie życia. 

To minie. Na początku tak niestety jest, ale z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej.

Ale to masz tylko przez krótką chwilę, dzień może dwa czasami tylko kilka godzin. Za to na lęki jest naprawdę dobre paro. 

Wiesz że początki są najgorsze, a szczególnie gdy się wchodzi po raz kolejny na lek. Ja teraz bardzo bardzo długo czekałam. Męczyłam się strasznie z tym i z dawkami. Te gorsze dni niestety będą się zdarzać, przecież nawet bez leków zdrowy człowiek miewa gorsze dni. Głowa do góry, będzie lepiej.

Kurcze dosłownie czyje to samo co ty. 😮‍💨 Niby się kocha za to że lęki zniknęły a jednocześnie się nienawidzi tego leku.

No cóż moi drodzy nie mamy wyjścia jeśli chcemy jakoś żyć. Powinniśmy się cieszyć tym że chociaż tutaj można znaleźć osoby które nas rozumieją. 

Dziękuję za dobre słowo...Teraz nie mogę sobie wybaczyć że odstawiłem ten lek... wydawało mi się że jak biorę prawie rok pół tabletki (nawet nie terapeutyczna dawka) to tak jakbym nie brał w ogóle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Ju467 napisał(a):

hej wam

lekarz mi zwiększył dawkę leku, brałam 20mg a teraz będę brać 30, półtorej tabletki. ciężko może być mi wejść na większą dawkę ?

 Hej mi było ciężko przy każdym podnoszeniu dawki. Ale myślę że parę dni i po krzyku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Dwumetrowy92 napisał(a):

żeby odczuć pełne działanie to z 3 4 mies 

Ja akurat pełne działanie paroksetyny szybko odczułam, bo po niecałym miesiącu już było ideolo. Z tym, że no ja w tydzień byłam na dawce 40mg bo moja lekarka się nie pieściła. Przeczołgała mnie przez pierwsze 3 tyg. i to dosłownie przeczołgała bo przy wchodzeniu miałam takie lęki jakich nigdy wcześniej ani później nie miałam, wyjście do sklepu stanowiło nawet problem, a ona twardo stała przy tym, że ciągniemy to dalej, później już luzik. Praktycznie z dnia na dzień wszelkie uboki ustąpiły.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, tizziano napisał(a):

No ja jestem teraz na 20 mg i sam nie wiem czy zwiększać skoro ostatni rok byłem na 20 mg i było ok? Wcześniej brałem albo 40 albo 60 już sam nie pamiętam...

 

Co mówicie?

Mój lekarz mówi, że trzeba brać najmniejszą skuteczną dla danego pacjenta dawkę. Żeby organizm się nie uodparniał na lek. Ja brałam pół roku 20 mg a rok 10 mg. Dawka terapeutyczna to taka, która na pacjenta działa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Raissa667 napisał(a):

Mój lekarz mówi, że trzeba brać najmniejszą skuteczną dla danego pacjenta dawkę. Żeby organizm się nie uodparniał na lek. Ja brałam pół roku 20 mg a rok 10 mg. Dawka terapeutyczna to taka, która na pacjenta działa. 

No czyli wychodzi na to że na początku niepotrzebnie zwiększałem tak te dawki...skoro.potem przez dłuższy czas 20 mg dawało w pełni radę.. prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tizziano napisał(a):

No czyli wychodzi na to że na początku niepotrzebnie zwiększałem tak te dawki...skoro.potem przez dłuższy czas 20 mg dawało w pełni radę.. prawda?

 

Godzinę temu, tizziano napisał(a):

No czyli wychodzi na to że na początku niepotrzebnie zwiększałem tak te dawki...skoro.potem przez dłuższy czas 20 mg dawało w pełni radę.. prawda?

Nie wiem czemu niektórzy lekarze idą na maxa z dawką od razu 🤷‍♀️ robimy to co każe nam lekarz. Sama gadałam z innym lekarzem i mi powiedział, że dawka 10 mg nie działa.. Mój mówi, że jak najbardziej działa. Ja wiem, że działa. Bo miałam ją rok. Póki jej nie odstawiłam nie miałam ataków paniki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2024 o 18:35, tizziano napisał(a):

słowo...Teraz nie mogę sobie wybaczyć że odstawiłem ten lek...

O ja też żałuję i to strasznie. Tym razem już nie zrobię tego błędu i będę brać paro do końca życia. No chyba że przestanie działać i trzeba będzie zmienić na inny lek, ale już na pewno nie zejdę z leków bo później strasznie ciężko jest wejść spowrotem.

W dniu 2.01.2024 o 21:13, Ju467 napisał(a):

hej wam

lekarz mi zwiększył dawkę leku, brałam 20mg a teraz będę brać 30, półtorej tabletki. ciężko może być mi wejść na większą dawkę ?

To zależy od człowieka, ja akurat mega źle się czułam i dopiero zmiana na 40 mg mi pomogła.

23 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

że no ja w tydzień byłam na dawce 40mg

Umarła bym 😳 mnie na połowie tabletki teraz to prawie zmiotło.

11 godzin temu, tizziano napisał(a):

No ja jestem teraz na 20 mg i sam nie wiem czy zwiększać skoro ostatni rok byłem na 20 mg i było ok? Wcześniej brałem albo 40 albo 60 już sam nie pamiętam...

 

Co mówicie?

To zależy od lekarza i ciebie. Jak czujesz się dobrze na tej dawce to po co zwiększać?🤔 Ja bym została jakby było mi dobrze na niej.

5 godzin temu, Raissa667 napisał(a):

Nie wiem czemu niektórzy lekarze idą na maxa z dawką od razu 🤷‍♀️

To mnie też zastanawia. Jak pierwszy raz wchodziłam na te leki to zaczął z grubej rury a ja umierałam, bo nie miałam nic co by mi pomogło. Dopiero teraz po tak wielu latach lekarz wchodził z lekami stopniowo plus dał inny lek by przetrwać początki😳 to był szok dla mnie.

5 godzin temu, Raissa667 napisał(a):

Sama gadałam z innym lekarzem i mi powiedział, że dawka 10 mg nie działa.. Mój mówi, że jak najbardziej działa. Ja wiem, że działa

No właśnie, każdy mówi co innego. I teraz nie wiesz czy zaufać czy nie. Chociaż ja mimo wszystko staram się ufać lekarzowi w końcu ma większą wiedzę ode mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zawieszony napisał(a):

U mnie libido torpeda na początku było źle martwiło mnie to ale teraz nie narzekam jest nawet lepiej 

Pamiętasz po jakim czasie Ci się poprawiło?  Możliwości są ale finału nie ma i boję się, że jeszcze jakimiś komplikacjami zapalnymi się skończy. Gdzie nie ruszyć to lęki i strachy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, stracony2 napisał(a):

Pamiętasz po jakim czasie Ci się poprawiło?  Możliwości są ale finału nie ma i boję się, że jeszcze jakimiś komplikacjami zapalnymi się skończy. Gdzie nie ruszyć to lęki i strachy :(

Po ok 4 miesiącach zauważyłem że jest dobrze i to całkiem przypadkiem bo szczerze to spisałem już sprawę na straty a tu niespodzianka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie było tak że jak pierwszy raz brałem w 2015 i wtedy lek nie zadziałał w ogóle to od początku do końca brania były problemy z wtryskiem.

 

A za drugim razem czyli jak zacząłem 3 lata temu brać lek zadziałał pp bardzo długim czasie i wtedy nie miałem żadnych problemów z seksualnością.

 

Dziś jestem 3ci raz na wejściu i po 1,5 tygodnia znowu żadnych problemów z wtryskiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe kurde już drugi raz identycznie ze mną pogrywa , dwa tygodnie od przejścia z esci na paroksetynę 20mg  bardzo dobre można powiedzieć, na pewno od razu lepiej na lęki i nastrój . I jak w zegarku dziś minęło dwa tyg i zaczyna się zjazd w postaci ataku paniki delikatnego co prawda i bez pogorszenia nastroju także nie ma tragedii. Teraz tylko wiem że na pewno nie wbijam na 30mg przed upływem przynajmniej jescze z 4 tygodni. Jeden tydzień będzie gorszy a potem się wyrówna . Nawet mi się śmiać chce ze taka identyczna sytuacja , a wtedy popełniłem błąd od razu wchodząc na 30mg. Teraz już mnie tak nie wykiwa XD . Jedziemy tydzień na benzo najwyżej i kij w to 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heja wszystkim 14 lat biorę paroksetynę różne dawki obecnie 30 mg seroxatu bo jak brałem 20 mg to miałem lekkie napady lęku.Ale zastanawiam się czy lek się nie wypalił może zamienić na inny ? po takim czasie.Zero chceci na wszystko nawet wstanie z łóżka wątpię żeby można było odstawić ten lek proszę o pomoc 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Biorę Arketis ponad 3 lata na lęki. Obecnie w aptece powiedziano mi, że nie ma arketisu i dostałem zamiennik Paxtin. Problem w tym, że po kilku dniach brania paxtinu w takiej samej dawce 20mg, mam mocne nocne poty, pulsowanie w głowie - jakbym słyszał swoje bicie serca i napady lęku. Czy miał też ktoś tak po zmianie tylko producenta leku?

 

Otrzymałem informację że skład 1:1 taki sam a tu takie jazdy. Gorzej niż jak wchodziłem pierwszy raz na paro..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gorge napisał(a):

Heja wszystkim 14 lat biorę paroksetynę różne dawki obecnie 30 mg seroxatu bo jak brałem 20 mg to miałem lekkie napady lęku.Ale zastanawiam się czy lek się nie wypalił może zamienić na inny ? po takim czasie.Zero chceci na wszystko nawet wstanie z łóżka wątpię żeby można było odstawić ten lek proszę o pomoc 

To niestety typowy objaw po czasie, działanie sie wyczerpuje i przychodzi kompletna anhedonia apatia, oznaka , że czas na zmianę leku, ja nigdy depresji nie miałem a nabawiłem się jej po paroxetynie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gorge napisał(a):

Zero chceci na wszystko nawet wstanie z łóżka wątpię żeby można było odstawić ten lek proszę o pomoc 

E to ja tak mam na leku 😉

Co do zmiany to z lekarzem trzeba rozmawiać, być może organizm już nie reaguje na ten lek.

2 godziny temu, P1otr napisał(a):

Cześć wszystkim. Biorę Arketis ponad 3 lata na lęki. Obecnie w aptece powiedziano mi, że nie ma arketisu i dostałem zamiennik Paxtin. Problem w tym, że po kilku dniach brania paxtinu w takiej samej dawce 20mg, mam mocne nocne poty, pulsowanie w głowie - jakbym słyszał swoje bicie serca i napady lęku. Czy miał też ktoś tak po zmianie tylko producenta leku?

 

Otrzymałem informację że skład 1:1 taki sam a tu takie jazdy. Gorzej niż jak wchodziłem pierwszy raz na paro..

Wiesz co ja tak mam. Niby skład jest taki sam a jednak odczuwam inne działanie. I to zarówno przy paro jak i lekach na epilepsję. Bo przez jakiś czas nie było mojego leku na epi i dostawałam zamiennik, niby wszystko to samo a jednak nie i nawet ataki miałam i to dosyć często😳 więc chyba jednak nie do końca jest to tak że to tylko nazwa a reszta taka sama. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×