Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.10.2019 o 21:16, yahoo35 napisał:

Jesteś tak spacyfikowany, że po tym nawet w ostatnim stadium raka będziesz miał bana na mordzie.

Yahoo 35 , 

 że się tylko odniosę ,

 fajnego masz doktorka , żartowniś z niego po skur,,,ysynie .

 Bana na mordzie po Hallop? acha  ,,, nie chciałbym trafić na Oddział gdzie on byłby Ordynatorem ,,, 

 na pewno wszystkich by uzdrowił , a bana na mordzie mógłby mieć tylko On .

 Reszta towarzystwa jak tłumoki ze ślinotokiem , faktycznie zdrówka życzyć (-:

 

  

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2019 o 13:44, GłupiaSowa napisał:

Po jakim czasie stosowania paroksetyny odczuliście poprawę? Chodzi mi przede wszystkim o redukcję napięcia, lęku. 

 

3 tygodnie brałem 20mg, teraz drugi tydzień lecę na 30mg. Nadal czuje się totalnie przybity,  stłamszony lękiem. Całymi dniami jestem roztrzęsiony. Czekać dalej, czy zmieniać na coś innego ? 

 Nie jestem jasnowidzem , ale bierzesz samo Paro , czy jeszcze coś dodatkowego .

 Jesli samo paro , to albo dawka za wysoka , albo problem z receptorami MDMA i raczej paro Ci nie pomoże .

 Ew. dopierdoil do Paro L- serynę ( i to sporo ) , sarkozynę ( jest taki sklep w USA ), wiarygodny , który puszcza wysokiej jakości Sarkozynę ) i L methioninę + Kwas Foliowy ( ok. 5 gram ) .

 Mam jeszcze parę pomysłów , ale nie moge tu za bardzo się rozpisywać , bo zaraz mi Szefostwo wpierdolii drugiego osta , bana czy uj wie co tam mają na samozwańczych " lekarzy" 😁 .

 

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_NMDA

 że o Ketaminie nie wspomnę , bo trzeba by było prawo omijać , a to niebezpieczne , ale jak wszyscy wiemy czlowiek chory i  psie gówno by zjadł , jakby wiedział ,że go to postawi do pionu (-:

 tak więc nie stękac mi tu i tylko zabierać się do leczenia .

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2019 o 05:39, Natrętnik napisał:

Dzisiaj znowu 4:43 pobudka bez budzika i wyspany

 

 Natrętnik , 

 ja wrzuciłem 15 mg i po 3-4 godzinach snu z przerwami wypoczęty lepeij niż po 12 godzinach w  fazie depresji .

 Normalnie jestem obecnie na 10 mg , esci odstawiłem w dup e ,,,

 Z rana soplicówka , ekstrakt z cytryńca , kawa po byku i napęd jak w ruskim T-34 .

 Nie wspomnę już o metylo ,,, ale to juz bajka z wyższej półki ,,, czekolada dla czołgistów (-:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 Gorliwy 

Oczywista z tym haloperidolem to był żart a nie na serio. A tak szczerze to wcale nie jest taki zły lek, jak byłem w szpitalu to często podawali tym co demolkę robili i po tym byli spokojni jak aniołki. Nie zapomnę jak gościu którego 4 policmajstrów w kajdankach przyprowadziło bo tak szalał na drugi dzień po zastrzyku był spokojniutki jak misio koala. Swoją drogą to mocny staff, a ślinotok to po klozapinie jest najgorszy. 

Wracając do paroksetyny to jak ona kogoś nie seduje jak ma pobudzenie to wtedy neurole mogą coś zdziałać oczywiście te słabsze.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 Nie jestem jasnowidzem , ale bierzesz samo Paro , czy jeszcze coś dodatkowego .

 Jesli samo paro , to albo dawka za wysoka , albo problem z receptorami MDMA i raczej paro Ci nie pomoże .

 Ew. dopierdoil do Paro L- serynę ( i to sporo ) , sarkozynę ( jest taki sklep w USA ), wiarygodny , który puszcza wysokiej jakości Sarkozynę ) i L methioninę + Kwas Foliowy ( ok. 5 gram ) .

 Mam jeszcze parę pomysłów , ale nie moge tu za bardzo się rozpisywać , bo zaraz mi Szefostwo wpierdolii drugiego osta , bana czy uj wie co tam mają na samozwańczych " lekarzy" 😁 .

 

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_NMDA

 że o Ketaminie nie wspomnę , bo trzeba by było prawo omijać , a to niebezpieczne , ale jak wszyscy wiemy czlowiek chory i  psie gówno by zjadł , jakby wiedział ,że go to postawi do pionu (-:

 tak więc nie stękac mi tu i tylko zabierać się do leczenia .

 

U mnie jest jakis lek na ketaminie dla ciezkich przypadkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 

 Natrętnik , 

 ja wrzuciłem 15 mg i po 3-4 godzinach snu z przerwami wypoczęty lepeij niż po 12 godzinach w  fazie depresji .

 Normalnie jestem obecnie na 10 mg , esci odstawiłem w dup e ,,,

 Z rana soplicówka , ekstrakt z cytryńca , kawa po byku i napęd jak w ruskim T-34 .

 Nie wspomnę już o metylo ,,, ale to juz bajka z wyższej półki ,,, czekolada dla czołgistów (-:

 

Za medikinetem to ja już podziekuje, bo mam cpunskie zapędy i zacząłem go sobie kruszyć i do noska zapodawac, co się skończyło atakiem obsesji myślowych. Ale te ziolka wypróbuję, choć też się boję już jakiejkolwiek stymulacji z moim ocd. Tylko kofeiny się nie boję.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Natrętnik napisał:

Ale te ziolka wypróbuję, choć też się boję już jakiejkolwiek stymulacji z moim ocd.

 

 jeśli chodzi o OCD ( a mam je od 31 lat w różnym nasileniu ) możesz śmiało brać Soplicówkę ,  nie zauważyłem żadnego wpływu tej supli na OCD ,

 Jedynie silnie obniża cukier , co dla hipoglikemików może być znacznym utrudnieniem , lepiej też nie brać na noc ,, ale cwancyk jest u mnie z tym ziólkiem  taki ,że jak spróbowałem soplicówki na noc ( 2 kapsy ) to nie mogłem spać , ale rano wstałem bez tego snu rześki i podwyższonym nastrojem , a myślenie było bardzo przejrzyste .

 Jestem jak najbardziej za tym ,żeby sie dobrze wyspać i zregenerować mózg , ciało  ( nawet na benzo jak sen nie przychodzi )  ,ale i to też zauważyłem ostatnio,że  po nieprzespanej nocy działanie antydepresantów jest zdecydowanie lepsze jakościowo ( nie tyle co silniejsze , bo to osobna sprawa ) . Jednak celowe pozbawianie się snu ( jedna noc , nie więcej ) to metoda na chorobę nie dla każdego ,,, trzeba wybierać w zależności od sił , chęci i stanu zdrowia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Natrętnik napisał:

Gościu proponuje cykl sterydowy dla leczacych depresję itd. To ma taki sens jak branie amfy

Hmmm.. proponuje poczytaj ulotkę Testosteronum Prolongatum

Okej, wyjechałem z naprawdę grubym cyklem, raczej nie dla początkujących, ale taki cykl to dosłownie rozpierdol, rozpierdalasz depresje w drzazgi, innych też xD

 

Ale w ulotcę polskiej ''prolki'' masz mniej więcej napisane wskazania do stosowania testosteronu.

Edytowane przez Mutylator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 

 Mówisz o UK ?

 To chyba eksketamina wziewna donosowa ,,, ciekawe po ile (-:

 

 

Jedna sesja ponad 500 euro a potrzebujesz 2 tygodniowo przez pierwsze tygodnie i pozniej raz na iles tam tygodni. Ale chyba jeszcze nie jest refundowana chyba dalej badaja. W USA juz jest. 

Z tego co widze to mozna sie zglosic do badan klinicznych to wtedy daja za darmo. A pozniej sie zobaczy czy beda refundowac. Tutaj jak wejdzie w refundacje to bedzie z 1 euro kosztowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mutylator napisał:

Hmmm.. proponuje poczytaj ulotkę Testosteronum Prolongatum

Okej, wyjechałem z naprawdę grubym cyklem, raczej nie dla początkujących, ale taki cykl to dosłownie rozpierdol, rozpierdalasz depresje w drzazgi, innych też xD

 

Ale w ulotcę polskiej ''prolki'' masz mniej więcej napisane wskazania do stosowania testosteronu.

Mój psycho proponował mi testosteron w małych dawkach na PSSD, ale jakoś ucichlo. Może i lepiej bo ja mam obsesje seksualne a testosteron by mi to nasilil. Myśli o seksie mnie męczą, ja nie potrafię mieć przyjemnych myśli o seksie.

Dziś kupiłem Seroxat za 72 zł, masakra. Wyliczylem sobie ze będzie mnie to kosztować miesięcznie jakbym Brintellix kupował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Natrętnik napisał:

Mój psycho proponował mi testosteron w małych dawkach na PSSD, ale jakoś ucichlo. Może i lepiej bo ja mam obsesje seksualne a testosteron by mi to nasilil. Myśli o seksie mnie męczą, ja nie potrafię mieć przyjemnych myśli o seksie.

Dziś kupiłem Seroxat za 72 zł, masakra. Wyliczylem sobie ze będzie mnie to kosztować miesięcznie jakbym Brintellix kupował.

To znaczy jakie masz mysli o seksie? Karalne? 

Na szczescie u mnie na recepte leki sa tanie. Za paczke oryginalnego Zoloftu i 2 paczki Lorazepamu 1.90 Euro. Jak to by byl seroxat czy inne paro to taka sama cena. Ale kiedys w PL tez placilam. Nie pamietam czy to seroxat czy wenla mnie kosztowala 120zl ale chyba wenla. I 15 lat temu to bylo w huj kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mp.pl podają ze chodzi po 58 zł, ale w aptekach już widzę ponad 72 zł. Muszę w aptece dr Optima zapytać, bo tam zawsze taniej.

5 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

To znaczy jakie masz mysli o seksie? Karalne? 

Nie, po prostu tak głupie, szczegółowe i schematyczne, że aż nieprzyjemne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 tygodnie brałem 10mg, później 3 tygodnie 20mg i od dwóch tygodni 30mg. Wczoraj poprosiłem o benzo, bo już nie wytrzynywalem. Warto czekać czy dag sobie spokój z paro? Jak wynika z waszych doświadczeń? Brałem już anafranil, wenlafaksyne, fluoksetyna, duloksetyne. Żałuję odstawieniu tego ostatniego bo było przynajmniej średnio. Od roku próbuje wyjść z tego bagna. Jestem na L4. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, GłupiaSowa napisał:

2 tygodnie brałem 10mg, później 3 tygodnie 20mg i od dwóch tygodni 30mg. Wczoraj poprosiłem o benzo, bo już nie wytrzynywalem. Warto czekać czy dag sobie spokój z paro? Jak wynika z waszych doświadczeń? Brałem już anafranil, wenlafaksyne, fluoksetyna, duloksetyne. Żałuję odstawieniu tego ostatniego bo było przynajmniej średnio. Od roku próbuje wyjść z tego bagna. Jestem na L4. 

Ja to nie rozumiem lekarzy, którzy tak się pieszcza z dawkami, już dawno powinieneś być na minimalnej zalecanej dawce w silnych zaburzeniach lekowych, czyli 40 mg, a Ty po 7 tygodniach jesteś na 30 mg. Taka dawka to na umiarkowana depresję jest. Mi lekarz przez pierwszy tydzień kazał brać 20 mg, a po tygodniu 40 mg. Zacząłem od razu od 40 mg i dobrze na tym wyszedlem. A byłem w naprawdę kiepskim stanie, zarówno lękowym jak i silne ocd. Teraz mija równe 5 tyg. zażywania, jestem na 50 mg i z pomocą rispoleptu już czuje satysfakcję z leczenia, jedyne co mi dokucza to lenistwo, wiadomo i przeciwdepresyjnie mogło by być lepiej, no ale 3 miesiące się rozwija działanie. Z dnia na dzień nie czuć poprawy, ale z tygodnia na tydzień już czuje różnicę. Przede wszystkim coraz większy spokoj. Zwiększ dawkę do 40 mg, bo 30 mg to jest mniej niż zalecana dawka wg ulotki na większość zaburzeń psychicznych. Tylko na depresję w ulotce zalecają 20 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Natrętnik napisał:

Dziś kupiłem Seroxat za 72 zł, masakra. Wyliczylem sobie ze będzie mnie to kosztować miesięcznie jakbym Brintellix kupował.

 

 Panie , drogo .

 Tu masz za połowę tego , z importu równoległego ( ten sam wytwórca , tylko przepakowane ),

 Zamawiasz w Doz-ie i najpózniej drugiego dnia idziesz do apteki , płacisz i odbierasz .

 Nie warto przepłacać , skoro można inaczej , a taniej i to samo .

https://www.doz.pl/apteka/p62630-Seroxat_20_mg_tabletki_powlekane_30_szt_import_rownolegly_InPharm

 

 Leczenie depresji testosteronem to ryzykowna gierka .

 U mnie w ogóle odpada . 

 Wkurw i złość taka ,że można na najsłabszym wirażu rozpieeedolić się na amen . 

 Motulator , tak za bardzo to w ulotki to bym nie wierzył do końca .

 Są różne depresje i każda z nich może być spowodowana czymś innym , jedna brakiem testosteronu inna brakiem serotoniny , inna znowu niepoukładanym życiem , jeszcze inna nałogami itd .

 Jak Ci służy testosteron , to fajnie .

 Jak byłem młodszy to psychiatra tez mi pisał testosteron , a to w zastrzykach ( prolongatum chyba ) i pod jęzor 10 mg tabletki ( metylotestosteron czy jakoś , działały super antydepesyjnie i dodawały siły( dzis juz ten lek z polskich aptek juz dawno wycofano ) .

 Jednak , pamiętam dobrze ,ze po testosteronie potrafiłem i bez zmęczenia  zrobić dziennie - niecodziennie (ponad  20 lat temu ) 70 km na rowerze bez przerzutek ,,, ale jak przestałem brać teścia , to zrobienie 2 km na nogach męczyło mnie bardzo .

 Miałem kolesia , który trenował kulturystyke i tez te cykle z teściem stosował , urósł jak szafa 5 dźwiowa , ale był taki nerwowy ,że potrafił znienacka bez znaczącej przyczyny wyjebać w mordę bliskiemu rozmówcy .

 Potem się chłop ożenił ( na takich drybrasów laski swego czasu leciały , teraz nie wiem jak jest  , czy bary znaczą wiećej niz gruby portfel (-: ) , chciał mieć dzieci ( wszystko to wiem od jego młodszego brata , z którym czasem przypaliłem zielone ) , ale podobnież tak mu jaja napuchły , że o jakimkolwwiek potomstwie mógł jedynie zapomnieć . Może to i dobrze , bo jeszcze by spłodził jakiegoś niedorozwiniętego debila .

 Z antydepresyjnych dział , jeśli chodzi o hornony osobiście polecam panom po 40 MESTEROLON ( najlepiej Bayera z apteki , nie z Chin )Proviron .

 Działa wyrażnie antydepresyjnie ( nawet Panie Motulator nie tylko w ulotce o tym pisze ) i poprawia kondycję , baz ataków wkurwa złości czy czego w tym stylu .

 Natrętnik przeczytaj :

"

 Przepakowany produkt leczniczy pochodzący z importu równoległego jest zaopatrzony w dodatkowe informacje wskazujące: podmiot, który dokonał importu równoległego, podmiot, który dokonał przepakowania, numer pozwolenia na import równoległy, numer pozwolenia w kraju eksportu (kraju pochodzenia).

Procedura wydaje się skomplikowana i kosztowna. Okazuje się jednak, że ten sam lek (produkowany przez tego samego wytwórcę) ma w różnych krajach odrębną cenę (a w Polsce jest niekoniecznie najtańszy). Importerzy sprowadzają więc towar z kraju gdzie jego cena jest niska i sprzedają go tam, gdzie ma wyższą cenę. Różnice te są na tyle istotne, że nawet po uwzględnieniu procedur prawnych, kosztów transportu i przepakowania tego leku do opakowania odpowiadającego lokalnym przepisom farmaceutycznym, importer równoległy może zaoferować go na danym rynku taniej.

 

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Jednak , pamiętam dobrze ,ze po testosteronie potrafiłem i bez zmęczenia  zrobić dziennie - niecodziennie (ponad  20 lat temu ) 70 km na rowerze bez przerzutek ,,, ale jak przestałem brać teścia , to zrobienie 2 km na nogach męczyło mnie bardzo . 

Mogłeś w jakis zawodach startować 😁

Na Paro chyba zamulenie mam. Jak idę na rower to się już nie przejmuję średnią, tylko sobie kręcę.

Na odmulenie glowy i nóg pomagają mi interwałowe ćwiczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Elendil napisał:

Ja to zawszę muszę brać Seroxat z logo na pudełku GSK.

 

 ochocho , 

jakbyś nie miał kasy , to byś najtańszy generyk brał i tyle byś "musiał" (-;

 no , ale skoro musisz to musisz i kropka w temacie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×