Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mutylator

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mutylator

  1. Nie cud. Baklofen jako agonista rec GABA-b tak działa, w większych dawkach ściąga wszelkie hamulce
  2. Wenlfaksyna 300mg 1-0-0 Pregabalina 150mg 2-1-1 Lamotrygina 100mg 1-0-1 Baklofen 75mg 1-0-0 Clonazepam 1mg 1-1-1 Te dwa ostatnie odstawiam. Nie wiem czy taki mix można nazwać CRF, ale praktycznie zapomniałem co to OCD, lęk społeczny też prawie na 0, depresja również cały czas chce mi się coś robić, i nawet dobrze śpię, ale się wybudzam. Wenle podniosłem o 75mg od dwóch dni mirtę to samo o 15mg. Ogółem wenlę mi mirtę zacząłem brać od 20 stycznia, więc nie wiem czy to się całkowicie rozkręciło.
  3. Mam zdiagnozowane lęki społeczne, OCD (przeważnie takie głupie myśli, co do ludzi, sytuacji, co powoduję raz lęk, raz rozdrażnienie, raz frustrację etc.) lęk uogólniony, raz miałem atak paniki, bo się chyba nakręciłem i zabrali do szpitala (byłem miesiąc albo 2 po detoksie z benzo, opio i baklofenu, duże dawki). Przez rok jechałem na: 60mg paroksetyny 1-0-0 100mg lamotryginy 1-0-1 150mg pregabaliny 1-0-1 Poszedłem pierwszy raz do pracy (legalnej na papierze, pracownik fizyczny, przerobiłem jakieś 3msc na trzezwo, potem poszedłem w leki bo nie mogłem wytrzymać, i kilka msc na chorobowym bo uszkodziłem nerw, spadając naćpanym ze schodów) Nowy psychiatra zmienił leczenie. (nie, nie dowalił mi benzo i baklo, po prostu jestem uzależniony) Powiedział, że zmianiamy na wenlę dawka docelowa 225mg, ale rozpisał 150mg na chyba 2msc, a od razu wbiłem na 225mg, więc chyba będę musiał sobie domówić do rodzinnego czy coś. Wizyta kontrolna za ok.2msc, czyli aktualnie za miesiąc. Kur.. ciągle zapominam się zarejestrować.. może to dzisiaj zrobię bo jest piątek. Leczenie na zakładkę, ja to zrobiłem tak pierwszy dzień 20mg paro + 75mg wenla, drugi dzień 20mg paro + 150wenla, trzeci 225mg wenli. Na dzień dzisiejszy: wenlafaksyna: 225mg 1-0-0 pregabalina : 150mg 2-1-1 lamotrygina 100mg 1-0-1 baklofen 150mg 1-0-1 (do cięcia ofc, i tak się zastanawiam czy trzymać ranną dawkę tego świetnego odświeżacza dłużej, działa motywująco, ale tolerancja błyskawicznie leci do góry, czy może rozbić na dawki, ale raczej nie bo baklo ma długi t1/2) klonazepam 4mg 0-0-1 (też do cięcia 0.5 co tydzień, tylko nie wiem kiedy zacząć ciąć, może jak wenla się rozkręci czy coś ) mirtazapina 15mg przed spaniem, coś tam mówił, że mocno potencjalizuje wenle, ale boje się uboków, w dzieciństwie problem z nadwagą i ciągle zbijanie tego i podjadanie w nocy. Przeważnie to wygląda tak, że biorę tabletkę zaczyna się gastro, jem, śpię godzinę, znowu jem, piję zapalam fajka i przeważnie śpię do rana. Teraz po czasie efekt Packmana jakoś się chyba normuję, boję się tego tycia mirtazapinie. Oczekuję, kopa motywacji by ruszyć dupę do roboty, zmniejszenia lęków i OCD. Po jakim czasie się wenla dobrze rozkręca ?
  4. Z czego wynik tycie po mircie ? Wzrost aptetytu, czy zmiany w metabolizmie ? Woda podskórna czy cos ?
  5. Ale tycie od mirty jest zależne od apetytu czy coś miesza w metabolizmie ?
  6. Ja też nie pamiętam czy była jakaś różnica między bezwodnikiem i półwodnikiem, sam przez dłuższy czas brałem i to i to, i nie wiem czy jakąś konkretną różnicę zauważyłem, teraz z braku kasy wziąłem najtańszy odpowiednik (półwodnik)
  7. Myślicie, że psychiatra mi to przepiszę na oczywiście symulowane dyskinezy i dysfukcje sexualne po paroksetynie ? Skoro mam tyle dojebanych leków.. lamotrygina, paroksetyna i pregabalina a do tego schodzimy z clonazepamu i baklofenu xddd
  8. Kurczę, wczoraj tak miałem, takie ciepło od żołądka.. coś ala zgaga, odbijało się czasem rzygami, ale raczej nie zwalałbym tego na Paroksetyne, bo jadłem bardzo słone, pieprzne i przyprawione rzeczy, do tego poszło 300mg aspirynki (która ponoć siada na żołądek), i bardzo dużo zielonej herbaty, może nawet 2.5 litra Dzisiaj zeszło. A Ty co masz na myśli ?
  9. Zara, co to znaczy najlepszy ? Tzn, jest to pierwszy preparat wydany na rynek z Paroksetyną ? Jest w /cenzura/ drogi, i widze, że nie ma zniżek.. hm dziwne. ; Ja tam różnicy nie widzę, działa raczej tak samo, ale osobiście lepiej toleruje bezwodnik (chyba) :)
  10. Jasne, o Provironie słyszałem. Panie doktorzy i chemicy, zwracam się znowu z pytaniem jak u Was z tą Paroksetyną tj. bezwodnik i półwodnik, zauważyliście jakąś różnicę ? Tutaj się jakiś pan udzielał, że bezwodnik jest niby lepszy, sprawdziłem, i chyba racja, ale może na każdego działa inaczej, różnica subtelna.. sam już nie wiem.
  11. Hmmm.. proponuje poczytaj ulotkę Testosteronum Prolongatum Okej, wyjechałem z naprawdę grubym cyklem, raczej nie dla początkujących, ale taki cykl to dosłownie rozpierdol, rozpierdalasz depresje w drzazgi, innych też xD Ale w ulotcę polskiej ''prolki'' masz mniej więcej napisane wskazania do stosowania testosteronu.
  12. Hmmm.. proponuje poczytaj ulotkę Testosteronum Prolongatum stany depresyjne, prokastynacja etc.
  13. Jak jest dobrze, to czemu odstawiasz ? Może pogadaj o tym ze specjalistą, lepiej Ci doradzi.
  14. Zawsze do paroksetynki można dodać taki skromny zestaw: -trenbolon ace 50mg e2d -testosteron prop 100mg e2d -masteron 100mg e2d -oxandrolone 50/70mg ed -t3 (opcjonalnie) -clenbuterol (opcjonalnie) -GHG 4-6 uq ed trening siłowy 5x w tygodniu do tego aeroby 2x albo raz dziennie po godzince o diecie i suplementach, i nawodnieniu nie wspominając, bo to oczywiste. Nie zaszkodzi jakiś dobry stack nootropy : L-dopa/NALT, urydyna + cholina + piracetam Na pobudzenie : dużo zielonej herbaty, kofeina, guarana, synefryna hcl, mocniejsze (raczej nie polecane) : efedryna, ew. pseudoefedryna
  15. Up Dokładnie, akatyzja po tym bardzo ciężkim psychotropie potrafi być okrutna... naprawdę. Co do działania paro, nie wiem jak na Was, jeszcze jak mi wprowadzali mix, który wymieniałem kilka postów wyżej, działała dobrze pod tym względem (odstawiali też benzo) codziennie sobie na oddziale ćwiczyłem, robiłem pranie etc. Natręctwa też jakoś wtedy pokryła, troszkę gorzej może z lękami było, ale też nie jakaś tragednia. Nie było jakiś ciężkich uboków, to mówie lekarzowi, wjeżdżaj Pan na dawkę docelową, zobaczymy co się będzie działo, czasami takie przyjemne dziwne ziewanie, i ruchy takie ciri ciri, coś jakby się piguła wkręcała. Jakiś czas po odstawieniu benzyn, i wypuszczeniu do domu, to nosiło i bujało niezle, cały czas coś chciałem robić, potem zaś spróbowałem mixu z buprioponem i też niby OK, ale zjadłem może połowę opakowania. Ogólnie to przez jakiś czas miałem problem z zaśnięciem, a co do wybudzań to raczej mam od paru lat, co zrobisz.
  16. Z nie takich dawek i ciągów się schodziło, i z przeróżnych substancji, przeważnie Cold Turkey, okej tak i tak nie ma łatwo. Ale jakoś trzeba, c'nie ? Ileż można. Odwyk ? W moim przypadku bardzo dobra opcja, dzienna czy zamknięta, popieram.. ale po prostu się tego boję ! Po detoxie na odwyku zamkniętym wytrzymałem 2 tygodnie.
  17. Ludzie to jak w końcu z tą substancją w preparacie ? Bo jeden rabin jest za półwodnikiem a jeden za bezwodnikiem, hmm ? Przetestowałem kilka miesięcy jedno, i kilka miesięcy drugie, i działanie wydaje mi się takie samo, jakie są wasze odczucia ? Jestem na paroksetynie 60mg lamotrygina 100mg x2 pregabalina 150mg x2 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Powyższy mix leci od początku lutego, tego roku. Mix mnie nie zamula, czuć eSeSeRaI'owe uspokojenie w lękach i fobiach, nie jest jakaś odwaga, że WOW, ale takie subtelne stępienie tychże emocji. Czasami ciężko się wybudzam, gdyż jem clonazepam, z którego teraz będę schodził, dawkowanie mniej więcej 2mg x2, oraz baklofen w dawkach 50mg-100mg od jakiś 4 miesięcy, więc system GABA-a/b został trochę połaskotany, także jazda do specjalisty i odstawiamy powoli. Co do działania przeciwdepresyjnego to jest naprawdę całkiem całkiem, tylko wystarczy coś zacząć, i nie idzie mnie oderwać od danej czynności, nawet śmiało mogę powiedzieć, że niezle to buja. OCD zmniejszyło się, i to sporo, hmm, mógłbym to także określić, że część tej frustracji co wynikała z powtarzania różnych czynności, tudzież myślowych schematów przechodzi na czynności, które w danym momencie chcę zrealizować, co za tym idzie odczuwał satysfakcję, że mogę się jako tako na czymś skupić (chociaż idealnie nie jest, wiecie o co chodzi- TU i TERAZ, i nic się nie liczy, chociaż jak się uprzednio rozluznie i skupię na ciele i otoczeniu przez jakiś czas- taka można powiedzieć medytacja- to mamy tego namiastkę) Codziennie uprawiam sport i stosuję dietę, piję różne ziółka, łykam witaminy, suplementy i minerały, w czym paroksetyna zupełnie nie koliduję, jedynie mam problem od lat, że wybudzam się w nocy, i potrafię dużo zjeść.. mam jakąś wkrętkę, że to mi pomoże ponownie zasnąć, bo jakiegoś kosmicznego nacisku na jedzenie nie czuję, tylko troszke.. :D Polecam paroksetynę na OCD i lęki.
×