Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak z tego wybrnąć ?! Pomożcie!


Santiago20

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Od razu mowie ze nie wiem co mi dokladnie jest.. niby depresja jednobiegunowa.. niby NN - to na pewno, ale obawiam sie ze cos jeszcze.. ale czas pokaze...

 

Od roku mowie lekarzowi ze zapisalem sie do szkoly i do niej chodze.. ale jest to kompletna nieprawda..:( Nawet rodzice o tym nie wiedza.. mi samemu jest smutno.. zyje w jakims urojonym swiecie.

Zaprzestalem chodzic do szkoly bo 1 rok malo co wytrzymalem i nie chce sie juz meczyc 2 rok.. mam wrazenie ze wszyscy obok mnie spiskuja i mnie obgaduja, caly ich wzrok jest skierowany na mnie, boje sie ludzi, nie chce z nimi rozmawiac.

 

Ledwie co juz daje rade, chcialbym nawet wziac skierowanie do szpitala... ale jak powiedziec to teraz lekarzowi ze ja to wszystko wymyśliłem ta cala szkole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisac na kartce? Tak, chcialbym tak zrobic bo mowienie mi bardzo slabo idzie... Po prostu napisac to wszystko na kartce?

 

Ja juz nie wiem jak mam zyc dalej, najlepiej to tak jakby wszyscy ludzie z ziemi znikneli a pozostalbym tylko ja.. wtedy czulbym sie najlepiej..

 

Z drugiej strony co zaczyna mnie bardzo martwic jest to ze zaczynam myslec ze jednak w takim szpitalu nie byloby mi wcale zle... wreszcie oderwanie od rzeczywistosci... ale boje sie tego.. nie wiem co mnie tam czeka..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Santiago20 napisał:

Napisac na kartce?

Możesz napisać, nie sądzę, żeby lekarz miał z tym jakiś problem. 

 

5 godzin temu, Santiago20 napisał:

Ledwie co juz daje rade, chcialbym nawet wziac skierowanie do szpitala...

O to też zawsze możesz poprosić lub zapytać czy uważa, że szpital mógłby Ci pomóc... 

 

Godzinę temu, Santiago20 napisał:

Z drugiej strony co zaczyna mnie bardzo martwic jest to ze zaczynam myslec ze jednak w takim szpitalu nie byloby mi wcale zle... wreszcie oderwanie od rzeczywistosci... ale boje sie tego.. nie wiem co mnie tam czeka..

Szpital nie zawsze jest złym rozwiązaniem, tylko musisz pamiętać, że na oddziale będą różne osoby, z różnymi chorobami i wbrew pozorom tych interakcji z różnymi ludźmi będzie dużo. Plusem jest to, że na spokojnie ustawią Ci leczenie bo mają większe możliwości pod kątem obserwacji jak reagujesz na dany lek niż lekarz w przychodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, tak zrobie. Ale nie wiem kompletnie co mi jeszcze dolega... ja jestem taki że ktos mi cos mowi ja sie zgadzam ok.. a następnego dnia robie calkowicie co innego albo nie robie nic..

 

Lekarz ostatnio dał mi lamotrygine, tak sobie pomysle.. czy ja nie mialem manii...? Spalem po 3h, bylo mi tak cieplo ze chodzilem w sweterku dosłownie w zimie... nie mialem zadnego lęku.. a juz nie mowic co bylo gdy jezdzilem autem.. zaczepiałem na drodze wszystkich po kolei, wdawalem sie w awantury... nie istanial wtedy u mnie zaden lęk.. czułem się niesamowicie!

 

Moze po to ta lamotrygina...? lekarz podejrzewal by chad?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×