Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie... ja tez czytam i mam ciarki :? Nie trzeba być wierzącym ani prawicowcem (ja na przykład jednych i drugich mam gdzieś - większość z nich to myśliwi, którzy urządzają sobie zabawę z torturowania zwierząt), aby mieć w sobie szacunek do życia, do słabszej istoty :( Smutne...

a czym sobie zycie lub slabsze istoty zasluzyly na szacunek

ja nie wiem, caly swiat polega na tym ze sie slabszych smieci rozrywa i pozera a tutaj jakies moralne pierdolki

No cóż, po twojej obecności na tym forum wnioskuję, że masz jakieś problemy psychiczne. To co, może ciebie też ci silniejsi powinni wyeliminować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem, caly swiat polega na tym ze sie slabszych smieci rozrywa i pozera a tutaj jakies moralne pierdolki

 

No... świat bez wartości, albo bez Boga może i na tym polega... :cry: Tylko co to za świat? Przerażający, smutny, pusty i niszczący :(

Ja nie wiem... ja żyję w innym i nie oznacza to, że trzeba dać się rozerwać na strzępy.

 

No ale nie bez powodu się mówi, że do najgorszych czynów zdolny jest właśnie człowiek :( Twoje słowa są tego potwierdzeniem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... ja tez czytam i mam ciarki :? Nie trzeba być wierzącym ani prawicowcem (ja na przykład jednych i drugich mam gdzieś - większość z nich to myśliwi, którzy urządzają sobie zabawę z torturowania zwierząt), aby mieć w sobie szacunek do życia, do słabszej istoty :( Smutne...

a czym sobie zycie lub slabsze istoty zasluzyly na szacunek

ja nie wiem, caly swiat polega na tym ze sie slabszych smieci rozrywa i pozera a tutaj jakies moralne pierdolki

No cóż, po twojej obecności na tym forum wnioskuję, że masz jakieś problemy psychiczne. To co, może ciebie też ci silniejsi powinni wyeliminować?

 

czy problemy psychiczne sprawiaja ze z automatu jestem slabszy? nie, moge miec wieksza wiedze wynikajaca z autopsji, z tego, ze problemy ukierunkowuja moja wiedze, moge lepiej analizowac, przewidywac, wiecej rozumiec i tak dalej. mozesz spotkac niedzwiedzia, ktory nie bedzie mial pazurow, ale jak cie pierdolnie to raczej nie bedzie robilo duzej roznicy

 

No... świat bez wartości, albo bez Boga może i na tym polega... :cry: Tylko co to za świat? Przerażający, smutny, pusty i niszczący :(

Ja nie wiem... ja żyję w innym i nie oznacza to, że trzeba dać się rozerwać na strzępy.

 

No ale nie bez powodu się mówi, że do najgorszych czynów zdolny jest właśnie człowiek :( Twoje słowa są tego potwierdzeniem :(

 

no nie no, rozumiem, eskapizm, wmawiasz sobie ze sfiat jest piekny tam gdzies dalej, po smierci, bedziesz miala raj i nagrode i czilałt. tak w zasadzie to i tak tego nie czaje, bo mimo wszystko swiat jest jaki jest, polega na pelnym rozkurwie, wiecznej walce, cyklu zycia i smierci, po co to wszystko od poczatku?

 

nie wiem, moze sa kosmici i oni potrafia byc gorsi xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, ale już za dziecko to można z góry zdecydować, że będzie słabsze i je zamordować? Będzie miało depresję, bo się wychowa w domu dziecka? To wtedy tak jak ty, będzie miało większą wiedzę z autopsji i problemy życiowe ukierunkują jego wiedzę. Będzie mogło lepiej analizować, przewidywać i więcej rozumieć i tak dalej. Co do niedźwiedzia bez pazurów. Dziecko rodzi się bez palców lub bez ręki. I już? Jest gorsze? Już nie ma prawa żyć? Sam sobie przeczysz człowieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, ale już za dziecko to można z góry zdecydować, że będzie słabsze i je zamordować? Będzie miało depresję, bo się wychowa w domu dziecka? To wtedy tak jak ty, będzie miało większą wiedzę z autopsji i problemy życiowe ukierunkują jego wiedzę. Będzie mogło lepiej analizować, przewidywać i więcej rozumieć i tak dalej. Co do niedźwiedzia bez pazurów. Dziecko rodzi się bez palców lub bez ręki. I już? Jest gorsze? Już nie ma prawa żyć? Sam sobie przeczysz człowieku.

 

mowilem o swoim przypadku, ale niektorzy(znam taka osobe) potrafia przez cos takiego tkwic i nic nie robic i tylko czekac, az zdechna, bo sie nie umieja zabic, wiec sie nie rozpedzaj misiu, poza tym depresja to i tak najlajtowniejsza z opcji, zawsze przeciez moze skonczyc w pierdlu po tym jak ci zajebie matke czy cos w tym stylu

 

nie, nie jest gorsze, lol, nigdzie tak nie napisalem, to byla metafora... oczywista calkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa26, żyjesz dokładnie na takim świecie gdzie słabsi giną, życie to walka jak w agar.io

 

spójrz na świat zwierząt, przetrwają tylko najlepiej dostosowane, te słabsze giną, np. te co wolniej biegają to taka czarna pantera jak masz w awku od razu upoluje. w świecie ludzi jest podobnie jak ktoś jest słabszy to np. w podstawowce jest gnębiony przez rówieśników, chyba, że ma ochronę w postaci starszych osobników i tak jest na każdym kroku.

wsród dorosłych jest już jakaś kultura i tam tak bezpośrednio słaby nie jest gnojony, no ale też kobiety wyczuwają słabość u faceta, już go nie chcą, (która się wypnie słabeuszowi niechaj pierwsza rzuci kamień) koledzy nie szanują, w pracy wykorzystują itd., jedyne co może dostać to litość i formalnie równe prawa.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze masz w dodatku jakiś kompleks wyższości nad innymi. Ty masz problemy i dajesz radę ale ktoś może nie dawać to lepiej go z góry zabić nie dając mu szans?? To co, dzieci wychowane w domu dziecka to od razu psychopaci? Wybacz ale bredzisz i dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu, bo sam sobie przeczysz to po pierwsze, a po drugie pierdolisz od rzeczy. Myślę, że dobrze czułbyś się w towarzystwie hitlera, bo masz podobne poglądy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ze nie czaisz to nie znaczy, ze sobie przecze, sednem sprawy jest wolny wybor matki i tutaj mozna skonczyc, ty wolalbys decydowac za kogos, interesowac sie czyjas pizda i generalnie wszystkim, co?(zanim mi znowu zarzucisz niekonsekwencje, wybor matki jest nadrzedny do twojego zakazu, bo nie ty zapierdalasz z bagazem w brzuchu)

 

owszem, fajnie by bylo, gdyby hitler wygral druga wojne swiatowa pod warunkiem, ze bylbym w tym czasie nazistowskim oficerem, mialbym wtedy ubaw

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ze nie czaisz to nie znaczy, ze sobie przecze, sednem sprawy jest wolny wybor matki i tutaj mozna skonczyc, ty wolalbys decydowac za kogos, interesowac sie czyjas pizda i generalnie wszystkim, co?

 

owszem, fajnie by bylo, gdyby hitler wygral druga wojne swiatowa pod warunkiem, ze bylbym w tym czasie nazistowskim oficerem, mialbym wtedy ubaw

Myślę, że jakby wygrał drugą wojnę to by cię nie było, bo twoi bezpośredni przodkowie zostaliby przezeń zlikwidowani jako nieczyści aryjczycy. Więc nie wiem czy miałbyś ubaw. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No... świat bez wartości, albo bez Boga może i na tym polega... :cry: Tylko co to za świat? Przerażający, smutny, pusty i niszczący :(

Ja nie wiem... ja żyję w innym i nie oznacza to, że trzeba dać się rozerwać na strzępy.

 

No ale nie bez powodu się mówi, że do najgorszych czynów zdolny jest właśnie człowiek :( Twoje słowa są tego potwierdzeniem :(

 

no nie no, rozumiem, eskapizm, wmawiasz sobie ze sfiat jest piekny tam gdzies dalej, po smierci, bedziesz miala raj i nagrode i czilałt. tak w zasadzie to i tak tego nie czaje, bo mimo wszystko swiat jest jaki jest, polega na pelnym rozkurwie, wiecznej walce, cyklu zycia i smierci, po co to wszystko od poczatku?

 

nie wiem, moze sa kosmici i oni potrafia byc gorsi xD

 

Raczej mam na myśli świat wg którego ktoś zamierza funkcjonować. Albo idzie z chłamem, albo się od gówna obraca. Jeśli ktoś woli się usmarować gównem i przesiąknąć jego odorem, to oczywiście może. Można też odwrócić sie od tego stwarzając powłokę, której żaden syf nie przesiąknie.

Nie ma to nic wspólnego z udawaniem, że świat jest cudowny i byciem ślepcem. Wg mnie świat polega na tym, żeby żyć jak najlepiej się da a nie po to aby płynąć z nurtem szamba :bezradny:

Co będzie po śmierci nie wiem, nikt nie wie. Można sobie spekulować. Ale jak sam zauwazyłeś, to już było, więc nie będe się powtarzać, że mamy instrukcje aby faktycznie osiągnąć zbawienie. No ale mozna wybrać usmarowanie się gównem panującym na świecie za życia, które to życia jest niczym w porównaniu z wiecznością, ulotną chwilą. A można podjąć próbę bycia z dala od tego... każdy może sobie wybierać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ze nie czaisz to nie znaczy, ze sobie przecze, sednem sprawy jest wolny wybor matki i tutaj mozna skonczyc, ty wolalbys decydowac za kogos, interesowac sie czyjas pizda i generalnie wszystkim, co?

 

owszem, fajnie by bylo, gdyby hitler wygral druga wojne swiatowa pod warunkiem, ze bylbym w tym czasie nazistowskim oficerem, mialbym wtedy ubaw

Myślę, że jakby wygrał drugą wojnę to by cię nie było, bo twoi bezpośredni przodkowie zostali przezeń zlikwidowani jako nieczyści aryjczycy. Więc nie wiem czy miałbyś ubaw.

 

mysle, ze juz napisalem, ze jest pewien warunek? wyplywa z ciebie ta nieumiejetnosc czytania, ale spoko, tym juz sie popisywala refren, to jakis schemat

 

No... świat bez wartości, albo bez Boga może i na tym polega... :cry: Tylko co to za świat? Przerażający, smutny, pusty i niszczący :(

Ja nie wiem... ja żyję w innym i nie oznacza to, że trzeba dać się rozerwać na strzępy.

 

No ale nie bez powodu się mówi, że do najgorszych czynów zdolny jest właśnie człowiek :( Twoje słowa są tego potwierdzeniem :(

 

no nie no, rozumiem, eskapizm, wmawiasz sobie ze sfiat jest piekny tam gdzies dalej, po smierci, bedziesz miala raj i nagrode i czilałt. tak w zasadzie to i tak tego nie czaje, bo mimo wszystko swiat jest jaki jest, polega na pelnym rozkurwie, wiecznej walce, cyklu zycia i smierci, po co to wszystko od poczatku?

 

nie wiem, moze sa kosmici i oni potrafia byc gorsi xD

 

Raczej mam na myśli świat wg którego ktoś zamierza funkcjonować. Albo idzie z chłamem, albo się od gówna obraca. Jeśli ktoś woli się usmarować gównem i przesiąknąć jego odorem, to oczywiście może. Można też odwrócić sie od tego stwarzając powłokę, której żaden syf nie przesiąknie.

Nie ma to nic wspólnego z udawaniem, że świat jest cudowny i byciem ślepcem. Wg mnie świat polega na tym, żeby żyć jak najlepiej się da a nie po to aby płynąć z nurtem szamba :bezradny:

Co będzie po śmierci nie wiem, nikt nie wie. Można sobie spekulować. Ale jak sam zauwazyłeś, to już było, więc nie będe się powtarzać, że mamy instrukcje aby faktycznie osiągnąć zbawienie. No ale mozna wybrać usmarowanie się gównem panującym na świecie za życia, które to życia jest niczym w porównaniu z wiecznością, ulotną chwilą. A można podjąć próbę bycia z dala od tego... każdy może sobie wybierać...

 

gdyby nie cywilizacja, gdyby cie odrzec z tego wszystkiego, z cieplutkiego domku, jedzonka od rodzicieli a potem tego, ktore sobie kupisz w sklepiku w nagrode za kilkanascie godzin pracy to jeszcze bys poplynela z gownem jak kazdy. i w sumie moze do tego dojsc w kazdej chwili. taka jest natura rzeczy, prawo silniejszego to masz w starym testamencie nawet, tak wyglada swiat, ty mozesz sobie tylko marzyc o tym, ze jest inaczej, ze jest jakas glebia, cos ponad to

 

Pasażer,
owszem, fajnie by bylo, gdyby hitler wygral druga wojne swiatowa pod warunkiem, ze bylbym w tym czasie nazistowskim oficerem, mialbym wtedy ubaw

 

a to już świadczy o jakimś wypaczeniu lub niedorozwoju w sferze psychiki.

 

a kto nie jest w jakims stopniu wypaczony lub niedorozwiniety, co?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa26, żyjesz dokładnie na takim świecie gdzie słabsi giną, życie to walka jak w agar.io

 

spójrz na świat zwierząt, przetrwają tylko najlepiej dostosowane, te słabsze giną, np. te co wolniej biegają to taka czarna pantera jak masz w awku od razu upoluje. w świecie ludzi jest podobnie jak ktoś jest słabszy to np. w podstawowce jest gnębiony przez rówieśników, chyba, że ma ochronę w postaci starszych osobników i tak jest na każdym kroku.

wsród dorosłych jest już jakaś kultura i tam tak bezpośrednio słaby nie jest gnojony, no ale też kobiety wyczuwają słabość u faceta, już go nie chcą, (która się wypnie słabeuszowi niechaj pierwsza rzuci kamień) koledzy nie szanują, w pracy wykorzystują itd., jedyne co może dostać to litość i formalnie równe prawa.

 

Tylko, że my jednak róznimy się od zwierząt (przynajmniej teoretycznie :roll: ). Mamy możliwość wyboru i samokontroli, i o to właśnie chodzi.

 

Pytanie co rozumiesz pisząc "słabszy". Ja nie uważam, że moje poglądy czynią mnie słabszą.

Silny, nie znaczy wyrachowany i bezwzględny. Nie trzeba takim być, zeby nie dac się pożreć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa26, słabszy to taki, który nie umie się bronić, a również okoliczności czynią słabszego bo może być nawet i strongman a podejdzie 4 naćpanych dresików i go zabije.

od zwierząt innych gatunków faktycznie się bardzo różnimy, jesteśmy bardzo specyficznym gatunkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

gdyby nie cywilizacja, gdyby cie odrzec z tego wszystkiego, z cieplutkiego domku, jedzonka od rodzicieli a potem tego, ktore sobie kupisz w sklepiku w nagrode za kilkanascie godzin pracy to jeszcze bys poplynela z gownem jak kazdy. i w sumie moze do tego dojsc w kazdej chwili. taka jest natura rzeczy, prawo silniejszego to masz w starym testamencie nawet, tak wyglada swiat, ty mozesz sobie tylko marzyc o tym, ze jest inaczej, ze jest jakas glebia, cos ponad to

 

Tego to nie wiesz... ja też nie wiem, co bym zrobiła. Wiara nie jest po to by być, tylko wtedy jak jest ładnie i przyjemnie. Sztuką jest zrozumieć co Bóg mówi właśnie w takich chwilach jakie opisałeś. Poza tym za nic nie znasz mojej sytuacji, więc nie wiem skąd takie śmiałe wnioski :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

gdyby nie cywilizacja, gdyby cie odrzec z tego wszystkiego, z cieplutkiego domku, jedzonka od rodzicieli a potem tego, ktore sobie kupisz w sklepiku w nagrode za kilkanascie godzin pracy to jeszcze bys poplynela z gownem jak kazdy. i w sumie moze do tego dojsc w kazdej chwili. taka jest natura rzeczy, prawo silniejszego to masz w starym testamencie nawet, tak wyglada swiat, ty mozesz sobie tylko marzyc o tym, ze jest inaczej, ze jest jakas glebia, cos ponad to

 

Tego to nie wiesz... ja też nie wiem, co bym zrobiła. Wiara nie jest po to by być, tylko wtedy jak jest ładnie i przyjemnie. Sztuką jest zrozumieć co Bóg mówi właśnie w takich chwilach jakie opisałeś. Poza tym za nic nie znasz mojej sytuacji, więc nie wiem skąd takie śmiałe wnioski :bezradny:

 

lol, jestes istota ludzka, masz instynkty, dzieki nauce mozna z ciebie czytac jak z ksiazki, tyle starczy. wiara to cos jak umiejetnosc tworzenia bajek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

gdyby nie cywilizacja, gdyby cie odrzec z tego wszystkiego, z cieplutkiego domku, jedzonka od rodzicieli a potem tego, ktore sobie kupisz w sklepiku w nagrode za kilkanascie godzin pracy to jeszcze bys poplynela z gownem jak kazdy. i w sumie moze do tego dojsc w kazdej chwili. taka jest natura rzeczy, prawo silniejszego to masz w starym testamencie nawet, tak wyglada swiat, ty mozesz sobie tylko marzyc o tym, ze jest inaczej, ze jest jakas glebia, cos ponad to

 

Tego to nie wiesz... ja też nie wiem, co bym zrobiła. Wiara nie jest po to by być, tylko wtedy jak jest ładnie i przyjemnie. Sztuką jest zrozumieć co Bóg mówi właśnie w takich chwilach jakie opisałeś. Poza tym za nic nie znasz mojej sytuacji, więc nie wiem skąd takie śmiałe wnioski :bezradny:

 

lol, jestes istota ludzka, masz instynkty, dzieki nauce mozna z ciebie czytac jak z ksiazki, tyle starczy. wiara to cos jak umiejetnosc tworzenia bajek

 

No ale wiara polega na tym, żeby być ponad instynkty :) Znaczy próbować być, bo tutaj zawsze jesteśmy niedoskonali. "Słucham" w takim razie, co ze mnie wyczytałeś? Bardzo jestem ciekawa, czegoż to się dowiem o sobie :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasażer, każdy może mieć jakieś wypaczenia, ale holocaust to było ekstremum, więc jak takie coś by się komuś podobało to znaczy, że ma nierozwinięte poczucie dobra i zła, nawet w podstawowym stopniu.

oj tam holocaust, chcialbym byc bogaty i miec wladze nad ludzmi, tyle, a jako naziol mialbym to ulatwione

dobro=moja przyjemnosc

 

No ale wiara polega na tym, żeby być ponad instynkty :) Znaczy próbować być, bo tutaj zawsze jesteśmy niedoskonali. "Słucham" w takim razie, co ze mnie wyczytałeś? Bardzo jestem ciekawa, czegoż to się dowiem o sobie :105:

 

lol, nowa definicja wiary? xDD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg Ciebie druga osoba by tak zrobiła. Ty zapewne też... ale osoba wierząca prędzej umrze niż odbierze komuś zycie. No ale rozumiem, że nie mieści się to w Twoich kategoriach w ogóle, więc zdaję sobie sprawę, że może być to dla Ciebie nie zrozumiałe :bezradny:

 

Jezus nie był czarownikiem :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×