Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, dragon napisał:

Równoważność dawki w zasadzie nie ma wartości praktycznej bo cóż z tego że według tych zestawień 120 mg sertraliny odpowiada siłą  20 mg fluoksetyny jak 80 mg fluoksetyny nic mi nie dało a 50 mg sertraliny mi pomogło. Jest tak wiele zmiennych osobniczych w reakcji na lek  że nie warto sobie takimi bzdurami zaśmiecać głowy.

 

tez racja, mi 80mg fluoksetyny tez nie pomogło. Siedziałem w fotelu jak warzywo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam asentrę jakieś 8 lat. Dobrze działała przeciwdepresyjnie, stabilizująco. Niestety obniżała mój i tak słaby apetyt. Teraz korzysta z niej mąż sezonowo, od jesieni do wczesnej wiosny. U niego apetyt bez zmian, ale za to obniża libido. Ogólnie uważam sertralinę za skuteczną, a próbowałam już wieeelu leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy ktoś z Was miał podobny problem i mógłby jakoś pomóc? Ze wzgledu na nadmierną płaczliwość, ciągły smutek, niska samoocene - po prostu objawy depresji - zgłosiłam się do psychiatry. Dostałam zoloft (sertralina) w dawce 50mg. Lek brałam około 6 tygodni. Na początku byłam zadowolona, miałam więcej energii i chęci do chociażby sprzątania, nie chciałam w miejscu siedzieć. Płaczliwość zniwelowana do zera. Ale zauwazylam, że nie mogę spać, a libido spadło do zera... Bardzo kochałam swojego partnera, byłam o niego bardzo zazdrosna (aż za bardzo), bałam sie, że mnie zostawi. Nagle z dnia na dzień ogarnęło mnie takie uczucie, że nic do niego nie czuje. Kompletnie. Nie jestem zazdrosna, nie czuje właściwie nic. Wpadłam w jakąś panikę okrutna, więc odstawiłam leki. Jednak sytaucja się nie poprawia. Odczuwam przeolbrzymi lęk, że moje uczucia do partnera nie wrócą. Żałuję, że kiedykolwiek zaczęłam brać leki. Czuje, że zniszczyłam tym sobie życie. Czy ktoś miał podobnie? Jest w stanie cokolwiek powiedzieć... Proszę o pomoc. 

Edytowane przez Heledore
Przeniesiono do odpowiedniego tematu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wielu przypadkach na pewno to zobojętnienie jest pożądane. Jeśli ktoś za mocno przeżywał wszystko i to wpływało na jego życie, to ten efekt mu się spodoba. Jednak mi kompletnie ten efekt nie odpowiada. To nie tylko "zmniejszenie" emocji, wyciszenie ich. One znikły kompletnie. Nie oczekuje motyli. Slusznie zauwazyles, że one w pewnym momencie znikają i człowiek po prostu chce być z tą drugą osobą. U mnie problem jest taki, że ja właśnie tego kompletnie nie odczuwam. Jedyne co na chwilę obecną odczuwam to wielki stres i lęk. Czuje to w klatce piersiowej i żołądku. Denerwuje się nowa praca i ta sytuacja. Trwa już to dobry tydzien i nie mija. Psycholog kazała czekać na unormowanie, ale to nie mija. Zaczynam nowe życie, w nowym miejscu, nowym mieście, z nowa praca, zycie z mezczyzna, z którym chciałam być a jedyne co siedzi w mojej głowie to "po co to zrobiłaś" "powinnaś uciekać stąd". Chcę zacząć suplementację magnezem w formie treonianu, bo podobno dobrze ta forma dociera do mózgu oraz kompleksem witamin z grupy B. Ale nawet tego już się boje brać... Że będzie ten sam efekt co przy sertralinie... Czy to zobojętnienie minie skoro odstawiłam lek czy to trwałe skutki? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kartka- skoro wiesz ze chcesz być z tym partnerem to pewnie go kochasz a nie ma sensu tak się wsluchiwac w swoje odczucia bo fsychika płata nam figle zwłaszcza gdy wprowadzasz nowy lek. Lepiej wróć szybko do tej sertraliny zanim i się pogorszy. Masz duże wyzwania przed sobą to skup się na działaniu a nie wsluchiwaniu się w siebie. Tyle w temacie.      Natretnik- widzę znowu zmiana leków, jak Twoje samopoczucie? Bądźcie pozdrowieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuł ktoś osłabienie przy wprowadzaniu sertraliny? Biorę od niedawna 100mg i czuję jakbym się zapadał w sobie po tym leku, ale w głowie trochę jakby jaśniej, spokojniej. Miałem ostatnio straszne kryzysy, lęk przed śmiercią rodziców, o swoją przyszłość, o którą i tak nadal się martwię, problem z utrzymaniem higieny mam nadal, kurde wczoraj nawet zębów nie umyłem :( Dzisiaj siedzę trochę jak warzywo i rozmyślam, albo mam pustkę w głowie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2020 o 16:49, warning napisał:

Nie ma za co, powodzenia z leczeniem. W czym paro przewyższało u Ciebie sertralinę? Chcesz wrócić do paro?

 

Nie chcę wrócić do parogenu, bo po tym leku bardzo przytyłem. Z tego co mówił lekarz , to po sertralinie się nie tyje. 

 

Paroksetyna działała na mnie dobrze przeciwlękowo dlatego tak dopytuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Natrętnik napisał:

W poczatkowej fazie dzialania zdecydowanie lepiej oceniam sertraline niz paroksetyne, zreszta jak i inne ssri. Kucharz, co Ci dolega, ze bierzesz 3 antydepresanty ?

 

Mam OCD, CHAD z szybką zmianą faz i zaburzenia osobowości. Schodzę z Duloxetyny na rzecz sertraliny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.05.2020 o 02:34, Natrętnik napisał:

Z rok temu próbowałem takiego połączenia i porażka. Nasilenie depresji, leku, ocd i nie moglem rano wstac. Na samej sertralinie z arypiprazolem czuję się o 180 stopni lepiej. Ogólnie połączenie klomi + klasyczne SSRI to wielka kupa, w dodatku niebezpieczne.

Spróbowałem na własnej skórze i potwierdzam. Efektem był jakiś taki wewnętrzny niepokój. Zawsze myślałem, że więcej znaczy lepiej, jak widać niekoniecznie, zresztą ja nie jestem jakiś bardzo chory, że muszę brać dwa antydepresanty naraz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Natrętnik napisał:

To wez ja odstaw, a nie sie piescisz 🙂 mi lekarz z dnia na dzien zmienia leki i jak najszybciej do dawki docelowej.

 

Chętnie bym to zrobił, ale nie chce robić czegoś bez porozumienia z lekarzem. Wkurzają mnie te konsultacje telefoniczne z lekarzem. On mnie nie widzi a to jest moim zdaniem duży problem. 

Byłem w szpitalu niedawno na odstawianiu leków, bo miąłem wenlafaksynę pomieszaną z paroksetyną , duloksetyną Welbutrinem i trittico do tego Abilify, które uważam ze dobrze na mnie działało, Lamitrin i Pregabalinę - istny szał.

 

Wyszedłem ze szpitala na 60 mg Duloksetyny, 200mg Lamitrinu, 300 Pregabaliny i Trittico. No i jedno wielkie gówno z tego. Lęk przed ludźmi, złość, drażliwość po prostu objawy depresji. Ordynator przepisał mi do domu dodatkowo sertralinę i do widzenia. 

A wcześniej miał plan zeby ustawić mnie na sertralinie i ketrelu i tylko na tym. Po dwóch tygodniach na obchodzie powiedział, że za tydzień wychodzę no i wyszedłem, a byłem przygotowany na 2 miesięczny pobyt. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kucharz a co ustaliliście w czwartek na telekonsultacji? Miałeś omówić odstawienie dulo. 

 

Zdecydowanie sertra jest bardziej przyjazna dla wagi ciała w porównaniu do paro. Nawet po przejściu wenla -> sertra samoistnie spadło mi kilka kg. Tylko nie wiem, czy skoro na paro czułeś się psychicznie lepiej, nie warto było zostać na paro, ale zacząć ćwiczyć i mądrzej komponować posiłki. Częste zmiany leków sprzyjają lekooporności. Jeśli lek działa na objawy lęku/depresji, to warto się go trzymać jak najdłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, warning napisał:

@kucharz a co ustaliliście w czwartek na telekonsultacji? Miałeś omówić odstawienie dulo. 

 

Zdecydowanie sertra jest bardziej przyjazna dla wagi ciała w porównaniu do paro. Nawet po przejściu wenla -> sertra samoistnie spadło mi kilka kg. Tylko nie wiem, czy skoro na paro czułeś się psychicznie lepiej, nie warto było zostać na paro, ale zacząć ćwiczyć i mądrzej komponować posiłki. Częste zmiany leków sprzyjają lekooporności. Jeśli lek działa na objawy lęku/depresji, to warto się go trzymać jak najdłużej.

 

Po przedstawieniu lekarzowi moich objawów poradził żeby jeszcze miesiąc poczekać i zostać na 100mg Sertraliny i 60 Duloxetyny. No i na całej reszcie też. 

 

Nie wiem jak będę czuł się na maksymalnej dawce Srtraliny, więc nie mogę powiedzieć czy Parogen jest lepszy. 

Edytowane przez kucharz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, warning napisał:

Nie będziemy się więc wtrącać w ustawienie leczenia, chociaż ja wolę rozwiązanie @Natrętnika - nie mieszać kilku SSRI/SNRI, szybciej odstawiłabym dulo. But that’s just me 🙂 

 

Ja tego chcę właśnie, wykupiłem wczoraj kapsułki 30mg Duloxetyny, ale boję się sam zakombinować.

 

Zgadzam się z Natrętnikiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, warning napisał:

@kucharz a co ustaliliście w czwartek na telekonsultacji? Miałeś omówić odstawienie dulo. 

 

Zdecydowanie sertra jest bardziej przyjazna dla wagi ciała w porównaniu do paro. Nawet po przejściu wenla -> sertra samoistnie spadło mi kilka kg. Tylko nie wiem, czy skoro na paro czułeś się psychicznie lepiej, nie warto było zostać na paro, ale zacząć ćwiczyć i mądrzej komponować posiłki. Częste zmiany leków sprzyjają lekooporności. Jeśli lek działa na objawy lęku/depresji, to warto się go trzymać jak najdłużej.

Po przedstawieniu lekarzowi moich objawów poradził żeby jeszcze miesiąc poczekać i zostać na 100mg Sertraliny i 60 Duloxetyny. No i na całej reszcie też. 

 

Nie wiem jak będę czuł się na maksymalnej dawce Srtraliny, więc nie mogę powiedzieć czy Parogen jest lepszy. 

 

Celem było włączenie Sertraliny zamiast Parogenu, bo ważę już 130 kg. Zacząłem go brać w 2008 roku i już na początku przytyłem 20 kg, ale lekarz nic na to nie powiedział, a ja wtedy byłem jeszcze kompletnie niedoświadczony jezeli chodzi o leki. Cieszyłem się , że lęki minęły i nie do końca łączyłem przybieranie na wadze z lekiem, bo wtedy zacząłem pracę za biurkiem i myślałem ze to z powodu braku ruchu tak tyję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×