Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

No coz wczoraj wzialem, dzis czuje jakies juz dzialanie. Tak tak powiecie ze sobie ubzdurałem ale raczej nic z tych rzeczy. Generalnie dobre na nerwice może leki bo powodują uspokojenie. W depresji tylko silnej polecam bo jak ktos ma lekką to te leki go wykastrują. A szkoda troche libido. Chociaz co kto chce. Mi szkoda i brać nie bede raczej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.11.2021 o 08:32, Coel napisał:

Czy ktoś może wyjaśnić mi taką rzecz: dlaczego, gdy biorę lek o 21:00 jednego dnia, to czuję się lepiej dopiero ok. 16:00 następnego dnia?

Wahania nastroju są normalne z początku. Druga opcja taka że bierzezz moze zbyt mała dawke.

Jak brałem 10 mg citalu rano to dopiero pod wieczor czulem sie spokojniejszy a z rana najgorzej. Lek zaczynał dzialać po 6 godzinach jakos i stad to lepsze samopoczucie wieczorem... I niestety tak sie utrwalilo . Do dzis czuje sie lepiej wieczorem. Fobrze za tem brać rano iw wieczorem leki

Edytowane przez oko.grzegorz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam ze sie boje ale trzeba bedzie wziasc te 25mg +12,5 ,cykor jest jak diabli ale juz dzis 7dzien i nie ma chyba na co czekac.juz sobie przygotowalam przekrojone tabsy.Najchetniej bym wlazla na te 50tke zeby juz miec z glowy ,ale czuje ze wtedy bede pozamiatana rowno.Coel ja tez wrazliwa na najmniejsza dawke jestem,i tez jak ty z rana sie trzęsę i ten odruch wymiotny nieprzyjemny,jakas niespokojna,cos tam kluje ,boli ale mi juz obojetne,moze czas podniesc te dawke bo nie ma co przeciagac.

Toż to koszmar co czlowiek przechodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, oko.grzegorz napisał:

Nie wiem ile bierzezz ale cos wspominales ze z malej dawki zaczales. Bralbym na twoim miejscu przez jakies 5 dni 12,5 mg do tygodnia. Pozniej wjazd na 25 mg. Tez z tydzien czasu bym tylr bral. A pozniej 50 mg. I ewentualnie 100....

Jestem dziewczyną. Do jutra biorę 12,5 mg. Jutro 25 mg. Potem kontrola u psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lucy32 napisał:

Powiem wam ze sie boje ale trzeba bedzie wziasc te 25mg +12,5 ,cykor jest jak diabli ale juz dzis 7dzien i nie ma chyba na co czekac.juz sobie przygotowalam przekrojone tabsy.Najchetniej bym wlazla na te 50tke zeby juz miec z glowy ,ale czuje ze wtedy bede pozamiatana rowno.Coel ja tez wrazliwa na najmniejsza dawke jestem,i tez jak ty z rana sie trzęsę i ten odruch wymiotny nieprzyjemny,jakas niespokojna,cos tam kluje ,boli ale mi juz obojetne,moze czas podniesc te dawke bo nie ma co przeciagac.

Toż to koszmar co czlowiek przechodzi.

Wlasnie ja sie zastanawiam nad rzuceniem tych wszystkich tabletek i sprobowaniu sportem te nierownowagi w mozgu zwalczyc. Ale nasze choroby sa na prawde okrutne. Jakby czlowiek reke zlamal to by sie zrosła i tyle a w mozgach nie tak prosto doprowadzic do ladu wszywtko ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Coel napisał:

Jestem dziewczyną. Do jutra biorę 12,5 mg. Jutro 25 mg. Potem kontrola u psychiatry.

Sorki Coel ,wiem ze jestes dziewczyna ale przez przeoczenie ,sorki.No to jutro chyba obie podnesiemy dawki,na wyzszy Level trzeba sie wspiac.👍Napewno nie bedzie fajnie ale co zrobic.trzymajmy sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, oko.grzegorz napisał:

Wlasnie ja sie zastanawiam nad rzuceniem tych wszystkich tabletek i sprobowaniu sportem te nierownowagi w mozgu zwalczyc. Ale nasze choroby sa na prawde okrutne. Jakby czlowiek reke zlamal to by sie zrosła i tyle a w mozgach nie tak prosto doprowadzic do ladu wszywtko ..

Dokladnie,maltretuje sie czlowiek tymi lekami zeby normalnie sie czuc,jak inni żyć,bez tych lekow ,depresji ,po prostu byc zdrowym czlowiekiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lucy32 napisał:

Sorki Coel ,wiem ze jestes dziewczyna ale przez przeoczenie ,sorki.No to jutro chyba obie podnesiemy dawki,na wyzszy Level trzeba sie wspiac.👍Napewno nie bedzie fajnie ale co zrobic.trzymajmy sie

To było do Grzegorza ;) chyba zadzwonię wieczorem do psychiatry, że nie jestem w stanie wrócić do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Lucy32 napisał:

wrazliwa na najmniejsza dawke jestem,i tez jak ty z rana sie trzęsę i ten odruch wymiotny nieprzyjemny,jakas niespokojna,cos tam kluje ,boli

Od rana zawsze jest najgorzej, lęki a co za tym idzie dolegliwości są nasilone bo ma to związek z wydzielaniem dobowym kortyzolu, którego poziom w godzinach porannych jest najwyższy i to nie znaczy, że lek nie działa/szkodzi, tylko no tak po prostu jest. Leki mogą to wyciszyć i stłumić, ale organizmu się nie oszuka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie ide dzis po ,zwolnienie,juz jestem dwa miesiace i Sie mecze,zmieniam leki,na kazdym cos ale teraz juz zmeczona jestem,zrozumialm ze na jakims musze wkoncu dalej isc,na poczatku nie wiedzialam ze te uboki trzeba przetrwac,szlam do doktorka z placzem a on zmienial lek widzac moja rozpacz.Byla Wenla ,Sertralina , Esci, Milnacipran,teraz trzecie podejście na Sertre ,nie wiem czemu sie na nia uparlam.I za kazdym razem inne wejscie na nia.Pierwszy raz bylo ok ale na 50tke weszlam i po jednym dniu zeszlam.Teraz znowu ciezej wchodzi od 25mg,wtedy nie bylo leku od tej dawki,zredukowany ,nie czulam mojego wolnoplynacego dlatego chyba chcialam wyprubowac raz jeszcze ale tym razem jest inaczej ,i lek czuje i poddenerwowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lucy32 napisał:

Ja wlasnie ide dzis po ,zwolnienie,juz jestem dwa miesiace i Sie mecze,zmieniam leki,na kazdym cos ale teraz juz zmeczona jestem,zrozumialm ze na jakims musze wkoncu dalej isc,na poczatku nie wiedzialam ze te uboki trzeba przetrwac,szlam do doktorka z placzem a on zmienial lek widzac moja rozpacz.Byla Wenla ,Sertralina , Esci, Milnacipran,teraz trzecie podejście na Sertre ,nie wiem czemu sie na nia uparlam.I za kazdym razem inne wejscie na nia.Pierwszy raz bylo ok ale na 50tke weszlam i po jednym dniu zeszlam.Teraz znowu ciezej wchodzi od 25mg,wtedy nie bylo leku od tej dawki,zredukowany ,nie czulam mojego wolnoplynacego dlatego chyba chcialam wyprubowac raz jeszcze ale tym razem jest inaczej ,i lek czuje i poddenerwowanie

Ja nie bralem jakos dlugo tych leków wiec ciezko mi doradzić. Ale chyba po prostu musisz przetrwać te skutki uboczne a pozniej bedzie lepiej... 

Sertralina dobry wybor. Jak bylem w szpitalu mi ją dawali i czulem dzialanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrocilam od lekarza i kazal brac jeszcze tydzien dawke 25mg,a ja tu juz sie szykowalam do podniesienia dawki.I teraz musze sie jeszcze przemeczyc.Wenlafaksyne bralam na poczatku  8dni ale czulam sie koszmarnie,jakbym byla chora i straszne zawroty glowy,depresja i wiele innych ,escitalopram tez nie lepszy i tez dwa tygodnie .U mnie skutki uboczne tych lekow sa zbyt duze albo ja zbyt wrazliwa.Zazdroszcze tym co łykają to i maja lekki bol glowy czy niestrawnosc i nic poza tym.A u mnie zaraz caly pakiet od najmniejszej dawki ze az zyc sie odechciewa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, oko.grzegorz napisał:

Ja nie bralem jakos dlugo tych leków wiec ciezko mi doradzić. Ale chyba po prostu musisz przetrwać te skutki uboczne a pozniej bedzie lepiej... 

Sertralina dobry wybor. Jak bylem w szpitalu mi ją dawali i czulem dzialanie

Ciesza mnie pozytywne wypowiedzi,dają troche nadziei mojej wymęczonej glowie.A co teraz bierzesz?tez Sertre?

Edytowane przez Lucy32

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, julusia napisał:

Są różne argumenty by iść do szpitala, jak i za tym by nie iść. 

A w domu to też zależy, czy masz spokój czy nie.

Jak w domu nie masz spokoju, w sensie masz porąbaną rodzinke to radze uciekac im wczezniej tym lepiej. Ja sam mam porabaną matke i zastanawiam sie czy nie wynająć czegoś. Ale narazie sie uspokoila to siedze z nimi( rodzicami)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lucy32 napisał:

Taka prawda,ja nawet sie zglosilam na odzial dzienny ale tam wcale nie tak łatwo sie dostac,trzeba czekac.Z polecenia oczywiscie lekarza ktory ma mnie juz dosc i chyba sie modli wieczorami żeby mnie tam jak najpredzej przyjeli i zebym przestala go nachodzic 🤪🤪😆

Lekarze to straszni ludzie. Wpływają odpychająco na pacjentów. Własnie przez to swoje podejscie " idz juz panie bo mam pana dosyc".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzilam tylko po recepty na Mirte to byl mily,a jak Mirta przestala dzialac i wrocila nerwica+depresja rzekomo umiarkowana )  to sie zaczal denerwowac ze mu leczenie mnie nie wychodzi,bo nie wchodza inne leki bezproblemowo jak myslal.No ja przeciez tez myslalam ze pojdzie gladko.🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, acherontia styx napisał:

Od rana zawsze jest najgorzej, lęki a co za tym idzie dolegliwości są nasilone bo ma to związek z wydzielaniem dobowym kortyzolu, którego poziom w godzinach porannych jest najwyższy i to nie znaczy, że lek nie działa/szkodzi, tylko no tak po prostu jest. Leki mogą to wyciszyć i stłumić, ale organizmu się nie oszuka.

 

U mnie najgorsze są myśli samobójcze z rana. Kiedyś były tak silne, że utrzymywały się do południa, do tego mega napięcie, wnerw niesamowity. Od kiedy biorę 400mg kwetiapiny na noc i melatoninę 1mg wyciszyło się znacznie, choć nie do końca, ale tym razem da się żyć, bo poprzednio to był po prostu dramat, żeby to znosić.

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucy32 napisał:

Jak chodzilam tylko po recepty na Mirte to byl mily,a jak Mirta przestala dzialac i wrocila nerwica+depresja rzekomo umiarkowana )  to sie zaczal denerwowac ze mu leczenie mnie nie wychodzi,bo nie wchodza inne leki bezproblemowo jak myslal.No ja przeciez tez myslalam ze pojdzie gladko.🙄

Oj tobie chociaz pomoglo. Cos to i tak lekarz chociaz po czesci zadowolony. Ja chodzilem z 5 razy do jednego i mnie odesłał do innej pani psychiatry w przychodni, a ta druga totalnie niemiła. Chcieli mnie przegnać bo nie wiedzieli co mi jest. Ja wpierw swoją depresje przepiłem malymi dawkami alkoholu. Nie zaluje choc tachykardii dostalem. Zycie w depresji nie ma sensu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×