SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[Kalebx3 Gorliwy]

Komu pomaga , temu pomaga i chwała jej ( Sercie )za to.

Dla mnie jednak to lękotwórcze gówno i nic poza tym.

Najgorszy SSRI jaki moge sobie wyobrazić ,,,a testowałem- brałem wszystko lub prawie wszystko.

DO KOSZA!

[elfrid]

Ja w pierwszym dniu o dziwo czuje się sennie i trochę zmulony. Ale mam nadzieję, że doda motywacji i chęci do działania. A tak liczę, że będzie aktywizowała i jednocześnie działa przeciwlekowo.

[elfrid]

Ja w pierwszym dniu o dziwo czuje się sennie i trochę zmulony. Ale mam nadzieję, że doda motywacji i chęci do działania. A tak liczę, że będzie aktywizowała i jednocześnie działa przeciwlekowo.

[Tańczący z lękami]

elfrid, jeśli bierzesz solo, to może być różnie. Ja zauważyłem, że obojętnie jaki SSRI będę brał to mnie "przetrzepie" bez stabilizatora.

[Tańczący z lękami]

elfrid, jeśli bierzesz solo, to może być różnie. Ja zauważyłem, że obojętnie jaki SSRI będę brał to mnie "przetrzepie" bez stabilizatora.

[Gość]

cerebro kiedyś brałem ale 50 mg, ja potrzebuje większych dawek. Biorę ją 18 dni, w sumie krótko ale już jest pozytywne działanie.

[Gość]

cerebro kiedyś brałem ale 50 mg, ja potrzebuje większych dawek. Biorę ją 18 dni, w sumie krótko ale już jest pozytywne działanie.

[elfrid]

Tańczący z lękami, no a ja właśnie czuje się nijak, sennie. Spodziewałem się jakiegoś pobudzenia, jednak fluo pod kątem chyba nie ma sobie równych.

[elfrid]

Tańczący z lękami, no a ja właśnie czuje się nijak, sennie. Spodziewałem się jakiegoś pobudzenia, jednak fluo pod kątem chyba nie ma sobie równych.

[cerebro]

Miko84,

 

Ja też potrzebuję większych. Dla mnie optymalne jest 150mg - przy 200mg za bardzo mnie nosiło, byłem nerwowy, za bardzo podekscytowany. Co do 18 dni... Dla mnie w ogóle same początkowe początki z tym lekiem były dość "spektakularne" (100 mg) - ale o tym już pisałem trochę wcześniej (gorączka, euforia, gadatliwość i te oczy itd.)... Później się to uspokoiło, a teraz nawet już wiem, że potrafię złapać na tym leku bardzo poważnego doła czy inny stan. Bywa więc różnie. Leki to nie wszystko. Sumarycznie jednak spośród SSRI chyba przynosi mi najlepsze efekty. Chyba, bo niektóre pozostałe brałem dość krótko.

 

Tak czy siak, dobrze że działa i życzę dobrego nastroju. :)

Edytowane 23 Lutego 2013 przez Gość

[cerebro]

Miko84,

 

Ja też potrzebuję większych. Dla mnie optymalne jest 150mg - przy 200mg za bardzo mnie nosiło, byłem nerwowy, za bardzo podekscytowany. Co do 18 dni... Dla mnie w ogóle same początkowe początki z tym lekiem były dość "spektakularne" (100 mg) - ale o tym już pisałem trochę wcześniej (gorączka, euforia, gadatliwość i te oczy itd.)... Później się to uspokoiło, a teraz nawet już wiem, że potrafię złapać na tym leku bardzo poważnego doła czy inny stan. Bywa więc różnie. Leki to nie wszystko. Sumarycznie jednak spośród SSRI chyba przynosi mi najlepsze efekty. Chyba, bo niektóre pozostałe brałem dość krótko.

 

Tak czy siak, dobrze że działa i życzę dobrego nastroju. :)

Edytowane 23 Lutego 2013 przez Gość

[Tańczący z lękami]

elfrid, na początku czułem wyluzowanie, później ochotę aby coś zrobić i codziennie coś załatwiałem (bynajmniej nie w toalecie), od paru dni są napięcia, z dnia na dzień większe, ale to chyba nie przez sertę. W każdym razie, jeśli chcesz spróbować serty, to musisz wytrwać na niej dłużej i nie myśleć, co by było na innym leku. To najgorsze co można robić. Albo wóz albo przewóz. Możesz dołożyć topi jak będzie źle, ale nie myśl o fluo czy paro, to na czas 6 tyg trzeba zakopać. Trzymaj się!

[Tańczący z lękami]

elfrid, na początku czułem wyluzowanie, później ochotę aby coś zrobić i codziennie coś załatwiałem (bynajmniej nie w toalecie), od paru dni są napięcia, z dnia na dzień większe, ale to chyba nie przez sertę. W każdym razie, jeśli chcesz spróbować serty, to musisz wytrwać na niej dłużej i nie myśleć, co by było na innym leku. To najgorsze co można robić. Albo wóz albo przewóz. Możesz dołożyć topi jak będzie źle, ale nie myśl o fluo czy paro, to na czas 6 tyg trzeba zakopać. Trzymaj się!

[depas]

elfrid, zgadzam się z Tańczącym, powinieneś dać sertralinie czas na rozkręcenie i nie kombinować za dużo przez przynajmniej parę tygodni. Mnie ten lek pomógł, brałem go 5 miesięcy i być może nawet trochę żałuję że z niego zrezygnowałem, biorę pod uwagę powrót do sertry jeśli nic się nie ruszy w dobrą stronę z wenlą.

[depas]

elfrid, zgadzam się z Tańczącym, powinieneś dać sertralinie czas na rozkręcenie i nie kombinować za dużo przez przynajmniej parę tygodni. Mnie ten lek pomógł, brałem go 5 miesięcy i być może nawet trochę żałuję że z niego zrezygnowałem, biorę pod uwagę powrót do sertry jeśli nic się nie ruszy w dobrą stronę z wenlą.

[jankowy]

Helo czy może mi ktoś odpowiedzieć na moje pytanie -czuje sie tutaj niewidzialny

[jankowy]

Helo czy może mi ktoś odpowiedzieć na moje pytanie -czuje sie tutaj niewidzialny

[Lord Cappuccino]

Witam wszystkich biore od 3 dni zoloft 25 mg i chciałem się zapytać czy też mieliście ze skutków ubocznych ból w klatce piersiowej i wysoki ciśnienie krwi.

 

Według ulotki bóle w klatce piersiowej są zaliczane do "częstych" skutków ubocznych, a podwyższone ciśnienie tętnicze do "niezbyt częstych" skutków ubocznych. Ja nie miałem tych działań niepożądanych podczas przyjmowania sertraliny. 25mg to minimalna dawka. Ja brałem 50-150mg.

[Lord Cappuccino]

Witam wszystkich biore od 3 dni zoloft 25 mg i chciałem się zapytać czy też mieliście ze skutków ubocznych ból w klatce piersiowej i wysoki ciśnienie krwi.

 

Według ulotki bóle w klatce piersiowej są zaliczane do "częstych" skutków ubocznych, a podwyższone ciśnienie tętnicze do "niezbyt częstych" skutków ubocznych. Ja nie miałem tych działań niepożądanych podczas przyjmowania sertraliny. 25mg to minimalna dawka. Ja brałem 50-150mg.

[depas]

jankowy, witaj, ja osobiście nie miałem bólu w klatce piersiowej mimo brania 100mg, jednak nieco podwyższone ciśnienie albo szybsze bicie serca są jak najbardziej normalne, przynajmniej na początku. Jedno i drugie powinno z czasem ustąpić, w przeciągu paru tygodnii. Jeśli nie - wizyta u lekarza.

[depas]

jankowy, witaj, ja osobiście nie miałem bólu w klatce piersiowej mimo brania 100mg, jednak nieco podwyższone ciśnienie albo szybsze bicie serca są jak najbardziej normalne, przynajmniej na początku. Jedno i drugie powinno z czasem ustąpić, w przeciągu paru tygodnii. Jeśli nie - wizyta u lekarza.

[cerebro]

jankowy, 25 mg to baaaardzo mała dawka i najpierw na Twoim miejscu zastanowiłbym się czy te efekty uboczne, to nie przypadkiem sprawka lęków.

 

Ja miałem z początku cały szereg efektów ubocznych głównie związanych z dużym pobudzeniem, nerwowością i podwyższoną temperaturą i potliwością, ale pojawiło się to dopiero na dawce 100 mg, a dawki 50 mg i 100 mg różnią się moim zdaniem znacząco swoją mocą.

[cerebro]

jankowy, 25 mg to baaaardzo mała dawka i najpierw na Twoim miejscu zastanowiłbym się czy te efekty uboczne, to nie przypadkiem sprawka lęków.

 

Ja miałem z początku cały szereg efektów ubocznych głównie związanych z dużym pobudzeniem, nerwowością i podwyższoną temperaturą i potliwością, ale pojawiło się to dopiero na dawce 100 mg, a dawki 50 mg i 100 mg różnią się moim zdaniem znacząco swoją mocą.

[elfrid]

Tańczący z lękami, depas, no jednak brakuje mi tego zaangażowania, i radości z tego zaangażowania. Może kolejność powinna być inna - skoro wenla pomagała przy 150mg, to chyba warto dać czas fluo 40mg, a nie od razu brać się za "nowości". Zresztą zmieniałem już fluo na paro, co okazało się porażką. Więc chyba ostatecznie przetrenuje fluo, żeby wiedzieć czy napięcie to moja wina, czy wina leku, czy wina moja i za małej dawki leku.

Zresztą.... brakuje mi tego speeda po fluo. Pierwszy wolny weekend od 3 miesięcy i bezmyślnie leże na kanapie, nawet się z tego nie cieszę.

[elfrid]

Tańczący z lękami, depas, no jednak brakuje mi tego zaangażowania, i radości z tego zaangażowania. Może kolejność powinna być inna - skoro wenla pomagała przy 150mg, to chyba warto dać czas fluo 40mg, a nie od razu brać się za "nowości". Zresztą zmieniałem już fluo na paro, co okazało się porażką. Więc chyba ostatecznie przetrenuje fluo, żeby wiedzieć czy napięcie to moja wina, czy wina leku, czy wina moja i za małej dawki leku.

Zresztą.... brakuje mi tego speeda po fluo. Pierwszy wolny weekend od 3 miesięcy i bezmyślnie leże na kanapie, nawet się z tego nie cieszę.