Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2


LDR

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia jak ja Ciebie rozumię. Ja również jestem przede wszystkim przewrażliwiona na punkcie głowy. Cały czas wmawiałam sobie wylew bo ciąglę czuje taki chłód w głowie, tzn . mrowienie coś w tym stylu. Kiedy się to dzieje cała wpadam w panikę i jestem jak sparaliżowana. Też miałam robioną tomografię i oczywiście nic nie wyszło a ja się uczepiłam tej głowy i koniec. Czasem jeszcze dochodzi zawał i poczucie nierzeczywistości siebie i świata no masakra. Przez to panicznie bałam się zostawać sama w domu i wracać sama z pracy. Zawsze z tym walczyłam i nawet do niedawna rodzice zwalniali się z pracy żeby przy mnie siedzieć jak przy jakimś dziecku. Ale ostatnio już mniej się wszyscy ze mną cackająi powiedzieli ostro nie! Ja nie mam teraz wyjścia i siedzę sama w domu i jeżdże do pracy i nieraz panikuję ale zachwilkę to mija i jestem z siebie dumna że jednak się da. Poza tym długo chodzę na terapię grupową i raz poczułam ten swój wylew tam, wstałam z krzesła i powiedziałam głośno że jest mi słabo, wiesz co wtedy zrobiły psychoterapeutki? Zjechały mnie równo, opieprzyły, że na objawy nie ma miejsca na terapii. Gówno mi się stało wtedy i dalej żyje. I myśle, że my powinniśmy zrobić dokładnie to samo z sobą, przestać się cackać i dać sobie prawo do gorszych dni ale nie dawać prawa do paniki. Zaakceptować to co się dzieje w głowie jako część siebie. To nie wylew czy góz, to tylko nasze emocję które mają prawo być i mamy prawo się narazie ich bać ale nie mamy prawa panikować i uciekać. Trzeba przede wszystkim zaufać sobie i wybić sobie z głowy że jest się słabym człowiekiem BO TO NIE PRAWDA!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć,wydaje mi się że boli cały czas od 6 lat,nie pamiętam już jak to jest bez bólu dlatego czasami zastanawiam się czy w ogóle mnie boli czy to tylko przyzwyczajenie.Ból nie jest mocny,mogę normalnie funkcjonować,jedynie kiedy tak naprawde mnie nie boli to po wypiciu alkoholu ;) wtedy zapominam o bólu bo mam ciekawsze rzeczy do roboty i nie czuję tego bólu,albo kiedy jestem gdzieś i jestem zajęta wtedy też chyba nie boli,ale kiedy tylko sobie przypomnę to ból się pojawia.

Ból jest umiejscowiony na całej głowie,po prostu czuję że mam mózg,jeśli można tak powiedzieć.Czasami jak mnie łupnie za uchem albo na czole to za chwilę przechodzi albo pomaga tabletka,ale to ciągłe"czucie" czy też ból są bez przerwy.

czasami do bólu dołącza kulka w gardle i wtedy piecze gardło i ciężko mi przełykać.

Neurolog u któregoś leczyłam się kiedyś prywatnie powiedział mi że to są napiecowe bóle,że skurczają się naczynia w mózgu i dlatego boli,przepisał krople ale ich nie brałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam te same problemy co wy ja biorą lorafen oraz fluoksecytynę i jest lepiej jak było bo na początki wyłam z bólu duszy po lekach jest lepiej ale powraca to cholerstwo jest dzien ze jest super a za chwile ataki sie powtarzają i najgorsz ze jadę samochodem a tu robi mi sie słabo czuje ze za chwile umrę poty bicie serca i ten lęk okropny poza tym bóle głowy mięśni ale najgorsze sate okropne myśli i ten lęk jak nie wezmę leku to wszystko powraca POMÓŻCIE MI proszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

To mój pierwszy post na forum dlatego serdecznie wszystkich witam !

Postaram się opisać pokrótce moje ostanie przeżycia. Otóż od ponad tygodnia walczę z kilkoma nie dającymi normalnie funkcjonować zaburzeniami.

Pisząc szczerze, po małej popijawie dzień wcześniej wydawało mi się, że przeżywam mega kaca (choć kilka razy po większej dawce alkoholu nie czułem się tak bardzo źle). Poranek był spokojny , lecz dopiero koło godziny 14 zaczęło się coś strasznego. Dostałem strasznych zaburzeń głowy (jakbym miał zaraz zemdleć), do tego duszności i kołatanie serca, ciśnienie 140/70, więc postanowiłem wybrać się do lekarza, co on na to, że może to początek jakiegoś wirusa i przepisał mi tabletki na zawroty głowy, które notabene nie pomogły w ogóle. Na drugi dzień trochę się wszystko uspokoiło lecz duszności pozostały. Po kilku dniach wyjechałem na wczasy, a tam wielkie perypetie. Trafiłem do szpitala bo miałem taki atak duszności, zawroty głowy i drgawki, że myślałem, że zaraz stracę przytomność. Lekarz stwierdził (robiąc badania typu osłuchanie mnie, zmierzenie ciśnienia), że jest to nerwica i przepisał mi tabletki xanax 1mg. Przyjmuje jest od kilku dni i nie czuję różnicy, cały czas lekkie duszności ale co najgorsze to zawroty głowy nie pozwalające do normalnego funkcjonowania, przy tym kołatanie serca, dziwny ścisk żołądka, senność, szybkie meczenie się, nadmierne pocenie się, ciągłe zmęczenie i brak koncentracji. Nie mam natomiast problemów ze snem, cały czas czuje się senny, że mógłbym cały czas spać. Nie mam obaw przed śmiercią tak jak niektórzy piszą, nie mam problemów też z połykaniem tabletek, raczej niczym się nie przejmuję, mam niestresującą pracę. Jak każdy człowiek mam kilka zmartwień ale bez przesady, żeby one powodowały taką chorobę.

Pisząc szczerze po raz drugi to przyznam się, że nadużywam alkoholu ale nawet po odstawieniu na kilka dni objawy nie znikają.

Co myślicie o tej całej sytuacji ? Wybrać się do lekarza, żeby skierował mnie na badania ? Jak tak to jakie się robi ? Czekam na odpowiedzi moi mili forumowicze. Aha dodam, że mam 21 lat jakby to robiło jakąś różnice.

Pozdrawiam, Artek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!!:) rzeczywiscie masz typowe dla nerwicy objawy, ale jak to się może wiązać z alko to nie wiem, ale jest to bardzo możliwe, skoro piszesz że nie masz większych zmartwień... u mnie też się tak nagle i niespodziewanie zaczęło, po prostu pewnego dnia dostałam duszności, a później już poleciało dalej... w twojej sytuacji chyba najlepiej sobie zrobić najpierw badania 'na wszystko', może akurat jakieś choróbsko się przyplątało któe też powoduje takie objawy. pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

nie musisz byc typowym nerwicowcem i bac sie wszystkiego, zeby ja miec!

zrodla nerwicy trzeba szukac nieco glebiej, przynajmniej takie jest moje zdanie. ja je znalazlem we wlasnych kompleksach i moim dziecinstwie. radze odstawic alkohol, szukac wsparcie wsrod innych i ziolowo sie uspokajac.

 

i tak, mysle, ze to zdecydowanie nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym pobiegał troszkę po lekarzach na Twoim miejscu. Ja też miałem niby nerwicę, a moje objawy miały być nerwicowe.. Ale jednak wyszło na to że nim nie jestem, mam chorobę żołądka i przełyku. A nerwica/fobia niby do mnie pasują bo jestem nieco nieśmiały (ale nie chorobliwie), miałem niebagatelne problemy w dzieciństwie. Wyszło jednak na to że nerwicy nie mam. Tobię radze szybką wizytę u lekarza ogólnego, następnie kardiolog/neurolog. Dopiero wtedy zalecałbym wizytę u psychiatry, jeżeli inne badania wyjdą w porządku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm może to być tzw nerwica wegetatywna, objawiająca się tylko somatycznie... Jaka jest przyczyna, że często pijesz alkohol? Może tłumisz swoje lęki właśnie w ten sposób, spychasz je ze świadomości i tworzy się taka utajona nerwica... Ja na twoim miejscu zrobiłabym tak : poszłabym do lekarza rodzinnego i zrobiła badania które zleci, gdyby nic nie wyszło w wynikach udałabym się do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myśle że może to być skutek jakichś przeżyć z dzieciństwa u mnie nerwica się objawiła jak zaczełam niestresowe i ustatkowane życie,gdy nie miałam żadnych problemów,ale przychylam się do wypowiedzi poprzedniczek powinieneś pujść porobić badania a jeżeli wszystko wyjdzie ci w pożądku to wtedy do psychiatry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się was zapytać czy miewacie tak silne pobudzenie w ciągu dnia, że nie możecie się w ogóle uspokoić, nawet po zażytych silnych środkach uspokajających i miewacie dziwne nielogiczne myśli. Gdy jednak to pobudzenie się uspokoi to jest sie tak bardzo zmęczonym że tylko spanie pozostaje. Jak ktoś tak ma albo miał i wyszedł mógłby mi pomóc bo już ładne parę lat tak mam i nie daje sobie już rady. Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miewam,niestety nadal...więc nie pomogę Ci.Lecze sie juz kilka lat i nic.Mam tak silne pobudzenia ze sie cala trzese i nie ma sily abym sie uspokoila,wtedy najczęściej beczę z niemocy.Jesli chodzi o nielogiczne mysli to nie mam ich,ale pewnie wszystko przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Byłam dzis u bardz dobrego-ponoc specjalisty psychiatrii

Powiedziałam mu co i jak,ze mam nerwice lekową-głownie źle mi się oddycha i boję sie oddalać od domu :-(

On powiedział,że to sa natrętne mmysli i agrofobia i kazal zazywac XETANOR Poczytałam troche o tym leku i jestem przerazona,tym jakie będę miała bo ponoc na pewno bede miala skutki uboczne :-(

Nawet nie wiem,czy sie odważe zażyc ten lek.

Nigdy nie mialam myuśli samobójczych,a ponoc po tym leku moge zaczac takowe miec

 

Co robic-coaxil na mnie nie dziala,jest bardzo słabym lekiem,a ja musze zaczac normalnie zyc,ale boje sie skutków ubocznych,tego,ze cos mi sie po tym xetanorze stanie :-(

 

Może wydam wam się śmieszna z tym moim lekiem,ale się boje,czytam,że niektorzy z was zażywaja po kilka leków i podziwiam Was,ja sie boje zmienic coaxilu a nie zazywalam nigdy niczego innego i boje sie okrutnie xetanoru co mi powiecie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szybko zabrzmiała diagnoza? Na pewno ten specjalista jest specjalistom ?

Nie ma leków bez skutków ubocznych, na ulotce muszą wypisać wszystko co może powtarzam może się dziać po zażyciu.

Wóz albo przewóz jeśli chcesz poczuć się lepiej musisz zaryzykować, z tego co wiem masz też przypadłość hipochondrii więc łatwo nie będzie ale póki się nie przemożesz to się nie przekonasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

newicówka to nieprawda , ze Coaxil nie ma działań nipożądanych wogóle.Są osoby które żle tolerują ten lek a Ty dobrze więc tak samo może być z Xetanorem.Możesz wogóle nie mieć żadnych działań niepożądanych które sa wymienione na ulotce. Radzę spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OFFTOPIC

Czy hipochondria ma cos do zazywania xetanoru??

Czy mozecie mi napisac jakie najczesciej wystepują skutki uboczne i czy te mysli samobójcze to u osob ktore kiedys chciały sie targnac na swoje zycie?? Ja sie boję ,że się uduszę,wiec nie wyobrazam sobie,ze mogłabym miec mysli samobójczych skoro tak bardzo chce zyc

 

misiek

nie jestem az taka szczesciara,zeby nie miec skutków

 

ester

To prawda,coaxil tolerowalam dobrze,ale ponoc wiekszosc tak go toleruje,mowi,ze to cukierki,mailam sie nie nastaiwac na pomoc tego leku,ale jednak pomogł mi,teraz kiedy zaczelam go zazywac ponownie--po porodzie juz nie dziala,a zazywam 6 miesiecy wiec dzialac nie bedzie,a musze sprobowac czegos nowego tylko problem w strachu,strachu,ze cos mi sie po nim stanie,ze umre czy coz podobnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mysle , ze nie masz żadnej hipochondrii tylko zaburzenia lękowe z napadami lęku panicznego i agorafobie.Mysle też , że jesli chodzi o nowe leki to lęk przed nimi wynika z tego , ze traktujesz je jako coś z zewnątrz co mogłoby wprowadzić jakieś zamieszanie, zaburzyć w Twoim organizmie,zrobić jakąś krzywdę, zaszkodzić.Poprostu nie ufasz nowym lekom.Pomyśl sobie , ze ten xetanor to jest coś co ma Ci pomóc a nie zaszkodzić to po pierwsze a po drugie wyobraż sobie , ze lek ten służy do tego aby przywrócić harmonię w Twoim organizmie a nie jeszcze bardziej zaburzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ester

Na razie robię rozeznanie o tym leku i odstawilam wczoraj coaxil-bo jego mozna tak z dnia na dzień,odczekam kilka dni i może się przemogę z tym xetanorem.Chciałabym wiedziec-od ludzi,którzy go zażywali,jakie najcześciej towarzyszyły im skutki uboczne i jak długo one będą odczuwalne

 

misiek

Ja iwme,ze bez leków będzie ciężko-niestety wiem to i gdyby tylko dało sie bez leków wyleczyłabym sie,ale moja nerwica,jest juz na tyle zaawansowana,mózg przesiąkniety myslami o uduszeniu,żę nie ma szans,żebym bez leków pokonała to cholerstwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolingstone

Właśnie nie dam rady nie czytac ulotki-ale może jakoś się przemogę,jesli skutki uboczne nie są az tak straszne

 

W ulotce - jak ktoś to już napisał - firma ma obowiązek umieścić wszystkie skutki uboczne. ale nie ma co panikować i się nakręcać, naprawdę. tylko spokojnie z wiarą - czekać na skutki pozytywne. pozdrawiam i życzę poprawy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety Ci nie pomogę bo do lekow mam dokladnie taki sam stosunek jak Ty,więć świetnie Cię rozumiem,bardzo sie boje jakiejkolwiek zmiany.Probowalam kilka razy i bylo zle,niestety nie wiem czy lek mial dzialania uboczne,czy sobie je sobie wmowilam.A jak czytam o przeczekaniu dzialan niepoządanych...to podziwiam osoby ktore daja temu rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×