Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pornografia przewrażliwienie?


Tella

Rekomendowane odpowiedzi

.... nie czytaj jak Ci nie pasuje tyle mam prawo do własnego zdania które kieruje z troska do autorki wątku.

Pisz prywatne wiadomości, jak Ci nie pasują komentarze na publicznym forum.

Wypraszać to sobie możesz listonosza z chaty, kiedy przyjdzie sprawdzić czy płacisz abonament telewizji narodowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, to wątek o mnie?jak macie coś do mnich postów to na pw prosze to watek o czym innym i do Cb tez sie nie zwracałam zajmij,aie sobą tym co piszesz odrobina kultury ja,nie wtrącam sie do twoich wypowiedzi ale,widzę ze ktos tu szuka,zaczepki zamiast zająć się tematem wątku tyle w temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tella,

Masz znajomych kolegów, kolezanki, weź sie w wir zycia rzuć.Wcale kasy duzo nie trzeba a koledzy czesto stawiają alkohole i jakies inne atrakcje, mozna naprawde ze znajomymi fajnie czas spedzac umowic sie gdzies na spacery w bliskie fajne miejsca, kupic winno za 15 zeta do domu, ktos przyniesie wino ty zrobisz obiad, kolezanki tez moga pomóc jakis spacer , ciasto, wspólne wygadanie sie nie trzeba robic wyjazdów za pare tysiecy złotych a i tak moze byc fajnie jakies wystawy sa darmowe, wieczorki poetyckie, na to nie trzeba miec kasy a nie siedzisz i płączesz a znajomi moga ci pomóc mowiac zeby olac i dac spokoj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że wizyta przepadła, pare miesięcy temu zapisywalam sie...ale znalazłam gdzie indziej pod koniec listopada.

 

 

Ale, dlaczego ja tak się czuję? Normalnie, jakby powietrze, że mnie wypuścili, duszę się, bezradność mnie przytłacza.

Kiedyś jak odeszłam, to czułam się jak nowonarodzona, z czasem było tylko gorEj, a teraz jest jakaś maskara

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tella,

nie wiem, ludzki organizm to skomplikowane urzadzenie, może fizycznie jakos ci gorzej , do tego pora roku nieprzychylna, a moze po prostu tesknisz, do psa czy kota cżłowiek sie potrafi przywiazac ,ze wariuje jak nie ma a do człowieka tez przeciez w końcu nawet jak nie jest tego wart, powodzenia i uszy do góry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie to,ze po raz pierwszy tak źle się fizycznie czuje..ale moze to właśnie dobry znak?

Dzisiaj sobie uświadomiłam właśnie, że gdyby nie moje psiaki to dawno bym sobie coś zrobiła, bo tak naprawdę one dają mi jakąś nadzieję, że mam dla kogo żyć...może to dla was głupie, ale tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że już nie będzie dobrze..wiecie

 

 

Miałam przez niego nerwicę, jak z nim byłam...a teraz to chyba mam depresje

codziennie budzę się z bólem głowy, nie śpię wcale dobrze, budzę się zmęczona...

męczy mnie to, że sobie nie poradzę i popadnę w długi albo się wykończę...tak to widzę

Jak wszystko policzę (mam jeszcze dwa długi po 150zł...ale najgorsze jest to, że każde 50zł to jest dużo) :(

 

Zaczynam się naprawdę obawiać, że coś sobie zrobię z tej bezsilności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam to uczucie. Na początku też się tak czułem. Ale z czasem to przechodzi. Dużo mi pomogła możliwość wygadania się na wizytach. Po prostu czas zaleczy rany. A na brak motywacji - wyznaczaj sobie małe kroki. Jak masz iść do sklepu, to najpierw zaplanuj, że umyjesz zęby przed wyjściem, a potem, że założysz buty. Gdy to zrobisz, to zaplanuj, że wyjdziesz z mieszkania i zejdziesz na dół. Małymi krokami. Nie bój się robić sobie przerw, gdy np. potrzebujesz na chwilę usiąść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czasem myślę, że najbardziej to samotność mi doskwiera, lęk przed tym co będzie i ta choler...niechęć by coś robić...a nikt inni nie zrobi.

Z nim miałam nerwice, że zrobię coś za wolno, nie zdąże, nie mam siły lub oczywiście nie tak jak chce.

 

A za nim samym, chyba nie tęsknię. Tęsknię za tym czym chciałam by było i by jaki był.

 

W środę mam zapisaną wizytę do psychiatry-kobiety, bo takiej szukałam.

Kiedyś chciałam iść, by wytłumaczyła mi co ja takiego złego robię, czy on faktycznie jest uzależniony i co robić...teraz to chyba muszę tok rozmowy zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tella, Z czasem powoli sobie to poukladzasz,daj sobie czas będą Tobą targały rózne emocje to naturalne ale przy nim też czułaś sie samotna prawda?Jeżeli naprawdę nie polubisz siebie nie bedziesz potrafiła sama ze sobą czuć sie dobrze to ta samotnośc bedzie wielka,ale wiadomo każdy potrzebuje drugiego człowieka,wsparcia przutulenia wazne by najpierw uporac się z demonami przeszłosci a pozniej wiesz sama tworzyć nowe zdrowsze relacje tego Ci zyczę i duzo siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku takich problemów dobrze zacząć samej coś oglądać, najlepiej jeśli będzie to jeszcze bardziej perwersyjne od upodobań partnera :D

 

Ludzie ciągle cierpią z rozczarowań, które wynikają z wyidealizowanego postrzegania świata (w tym przypadku związku)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, oczekiwac idealow nie ma co ale jednak pewnych standardow mozna.

 

Niby tak, tylko, że bardzo często jest cienka granica pomiędzy tymi dwoma aspektami

Kolejna sprawa, że owe standardy bardzo często również opierają się na idealizacji.

 

W każdym razie trudno mi uwierzyć w 100% opanowanie przez człowieka jego instynktu (czyli skłonności do poligamii)

Porno w tym przypadku jest takim półśrodkiem.

Dziwi mnie, że są ludzie, którzy myślą, że partner nawet fantazjami będzie do końca życia wierny tylko jednej osobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weekend to dla mnie koszmar. Spilam się i oczywiście do niego na złość, że za mąż za ex wyjdę..a on czy ma mnie do ołtarza zaprowadzić...w końcu to ja piszę do niego...

 

Znowu mi głupio, ale jak widać ma polewke na mnie, albo czeka, bo zmiekkne. Że idiotja tp

 

Ja rycze, ryczalam do 4 rano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×