Fobia szkolna

[Duran84]

whisperko skąd Ja to znam... Sam tak miałem zaraz po maturze... Ale w sumie nie było tak źle... Gorzej zaczęło się robić tak gdzieś w 2005/2006 roku. I nie było w tym winy mojej szkoły. Po prostu miałem depresję totalną... Coraz bardziej sie pogłębiającą. I cały czas z Nią walczę...

A co do reszty to z początku może być ciężko... Ale za jakiś miesiąc gora dwa przekonasz sie, że nie jest tak źle...

Ja sie nigdy nie przekonam, ze moze byc niezle... Nie lezy mi ta ekonomia w ogole... Ale trudno... Jak sie zaczelo to trzeba skonczyc

[Cassidy]

Ja jadę w niedzielę do internatu... I znów wszystko się zacznie... Młyn na maksa, nie wiadomo za co się zabrać, matura, nauka, nauka i nauka... A to trzeba też wybrać co będzie się zdawać... Jakieś fakultety, nadrabianie. Zero wytchnienia. Na samą myśl o tylu zajęciach ręce się trzęsą...

[Duran84]

Będzie dobrze Ola Jak Ja dałem rade z maturą (mając operacje na kręgosłup w tym samym roku ) to Ty tez dasz...

[Cassidy]

No cóż panie Michale... Taką mam nadzieję, choć nawet teraz trzęsą mi się kolana...

[Duran84]

To niech sie przestana trzasc Bo nerwy na pieknosc szkodza

[depresyjny86]

Cassidy dasz sobie radę w tym roku,maturę zdasz i wybierzesz dobre studia.Wierzę w Ciebie.

[alepysiak5]

no i zaczelo sie... jutro rozpoczecie- powrot do rzeczywistosci;/

[adam_s]

Miałem już ograniczać chociaż to forum i nie pisac jakiś czas ale napiszę.. Boję się. Jestem za słąby na to by chodzić do szkoły, ja tam nie wytrzymam.. Zaraz mi się zrobi niedobrze i tyle będzie z każdego szkolnego dnia. Co chwila będę z lekcji do kibla biegał by sobie rzygnąć chyba ;/ ;/ Ja nie chcę!

[alepysiak5]

nawrot nerwicy... masakra czuje sie okropnie... sama mysl o tym wszystkim o tych ocenach,nauce... tyle ludziii.... ;( boje sie!!!!!!! ludzie pomozcie...

[IceMan]

alepysiak5, złap oddech, nie daj się tym wszystkim myślom osaczyć. Głowa do góry!

[wróbelek Elemelek]

alepysiak5, to wszystko w twojej głowie siedzi!! pokonasz to

[anonimowa]

To ja też się dołączę alepysiak5, jesteś silna! i dasz sobie radę. Każdy musi przez to przejść, tylko niektórzy bardziej to przeżywają. Nie wiem czemu, ale bałam się, bezpodstawnie. Jak zwykle przed rozpoczęciem roku nie mogłam spać spokojnie, dręczyły mnie koszmary, a rano miałam mdłości, nie wiem czemu się tak przejmowałam, ale teraz to się też przejmuję, te sprawdziany, oceny, nauczyciele...

[kitty341]

adasiu Ty tez jakos przez to przebrniesz, bede trzymac kciuki caly rok!:) a jak po rozpoczeciu?

P.S: jak to dobrze ze ja mam dopiero za miesiac, choc chwilami to az juz sie doczekac nie moge bo mi sie tak nudzi..

[adam_s]

Ech.. nie wiem czy podołam . rozpoczęcie jako tako przeżyłem, parę razy zrobiło mi sie niedobrze ale jeszcze jakoś z tym wytrzymałem.. Jutro mam najłagodniejszy dzien - tylko 5 lekcji. W pozostałe dni gorzej - po 7,8. W czwartki nawet mam 9.. I jak ja mam tam przezyć ;/. Jeszcze wychowawczyni to największa kosa w szkole, ech. chyba na 18-stce zakonczę swoją edukację.

[xCarmen]

byloby swietnie gdybym sie tutaj dzisiaj nie wypowiedziala... ale niestety...

 

zaczęło się... ciekawa jestem kiedy opuszcze pierwszy dzień...

[kitty341]

Adam, Carmen! nie martwcie się, proszę!! bedzie dobrze, tylko postarajcie sie nie myslec o niczym na lekcjach tylko sluchac:) wtedy jakos czas Wam zleci! adasiu, wiem ze to trudne bo sama czesto mam akcje ze mi sie robi niedobrze(moze mam tez ten refluks?!) ale jak biore gume do zucia to od razu jest lepiej i mi przechodzi. wiec moze sprobuj!

[IceMan]

Ja tylko mogę życzyć lekcji, na których da się coś słuchać i nauczycieli, z którymi jakoś da się wytrzymać. A reszta już należy do Was. Patrzcie przez palce na wybryki dookoła, nie dawajcie się ponieść emocjom, nie bierzcie wszystkiego do siebie, przecież szkoła jest po to żeby się uczyć, a nie od razu wszystko umieć, na pewno sobie poradzicie trochę wiary w siebie

[wróbelek Elemelek]

Patrzcie przez palce na wybryki dookoła, nie dawajcie się ponieść emocjom, nie bierzcie wszystkiego do siebie,

gdyby nie to, życie byłoby piękniejsze, nawet w szkole

[depresyjny86]

I jak Wam poszlo w szkole dzis?.Mam nadzieje ze bylo ok.

[xCarmen]

ja dzis sie nalykalam neurolu i bylam ledwo przytomna, a pozniej spalam popoludniu caly dzien ...

jak mam sie przygotowywac do lekcji , matury jak bede spala po tych lekach?

[adam_s]

zasadnicza szkoła zawodowa.. - oto jak miło spadam na dno przez durną fobię. w technikum nie daję rady. Może chociaż w zawodówce mi się uda.

[IceMan]

xCarmen, konsultowałaś z lekarzem, jak twoje leki wpływają na samopoczucie? Jak widzę jak działają czasem leki to po prostu szlag trafia

adam_s, nie daj się

[whisper]

RATUNKU! Nie przeżyję tego, właśnie przyszło zaproszenie na uroczystą inaugurację rozpoczynającego się roku szkolnego (co z tego, że dopiero za 2 tygodnie ), poprostu nie dam rady! Jak ja tam pójdę skoro z domu się wyjść boję i nawet do głupiej piekarni nie mogę iść?

[IceMan]

whisper, przed chwilą coś napisałem i zacytuję:

Co dodaje Ci wiary w siebie ??

Myśl, że jestem człowiekiem, a wielu z nich pokazało na kartach historii, że wiele potrafimy w życiu zdziałać i wiele znieść. I myśl, że jeżeli oni tak potrafią, to ja też

ty też to potrafisz!

[Lariana]

Whisper i jak było?