Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

mifune85, Nie wiem, wydaje mi sie że ślub to dosyć silne przeżycia, dla każdego. Czy wszystko ustalone, czy każdy szczegół dopracowany itd. Może zbytnio martwisz się swoim obecnym zdrowiem? A co robisz jak bierze cie zmęczenie? Kładziesz sie i śpisz? Może trzeba iść na spacer? Myślę, że i tak powinieneś stosować jakies techniki relaksacyjne, coś co cie relaksuje. Silne zmęczenie też podchodzi pod jakiś tam lęk, bo to sygnał dla organizmu- kładź sie w bezpieczne miejsce . Może warto właśnie działać na przekór? ćwiczyć, spacerować, pływać? Robić coś, co zajmie twoje myśli. I może objawy somatyczne miną? I wkońcu sie ucieszysz, że odzyskałeś formę. Jeżeli wcześniej zomiren ci pomagał, moze rzeczywiscie warto go włączyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mifune85, Nie wiem, wydaje mi sie że ślub to dosyć silne przeżycia, dla każdego. Czy wszystko ustalone, czy każdy szczegół dopracowany itd. Może zbytnio martwisz się swoim obecnym zdrowiem? A co robisz jak bierze cie zmęczenie? Kładziesz sie i śpisz? Może trzeba iść na spacer? Myślę, że i tak powinieneś stosować jakies techniki relaksacyjne, coś co cie relaksuje. Silne zmęczenie też podchodzi pod jakiś tam lęk, bo to sygnał dla organizmu- kładź sie w bezpieczne miejsce . Może warto właśnie działać na przekór? ćwiczyć, spacerować, pływać? Robić coś, co zajmie twoje myśli. I może objawy somatyczne miną? I wkońcu sie ucieszysz, że odzyskałeś formę. Jeżeli wcześniej zomiren ci pomagał, moze rzeczywiscie warto go włączyć.

 

W sprawie slubu nie robie praktycznie nic bo zajmują się tym głównie moja narzeczona. Przez ostatnie miesiące żyłem naprawdę intensywnie jak na siebie. Pracowałem dużo(pracuje w domu, jestem tłumaczem ang.), codziennie biegałem i sporo wychodziłem z domu. 1,5 tygodnia temu zacząłem się czuć gorzej ale dopiero od ostatniej niedzieli jest naprawdę źle. Jestem coraz bardziej zmęczony, mam duże problemy ze skupieniem i problemy z nadciśnieniem. Czasami wydaje mi się, że po prostu wyczerpałem się przez ostatnie miesiące. Zresztą tak jest zawsze bo po intensywnych miesiącach dobrego samopoczucia przychodzą depresje różnego rodzaju. Nie mam stwierdzonego ChAD-u ale biore leki jak przy ChAD-zie(wenlafaksyna+lamotrygina). W nocy sypiam normalnie ale po przebudzeniu czuje się bardzo źle i trwa to zwykle przez kilka godzin lub cały dzień. W tym momencie czuje się na przykład troche lepiej ale często po chwili mam nagłe uczucie silnego osłabienia. Wolę póki co nie wracać do biegania czy ćwiczeń bo nawet krótki wysiłek mnie wykańcza. Dam sobie kilka dni wolnego od pracy, będę brał codziennie 0,25 mg zomirenu, wróce do leków na nadcisnienie i mam nadzieje, że jakoś wróce do równowagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko krótkie info i wskakuje w wątek o sertolinie bo się DUŻO na niej u mnie dzieje :mrgreen:

no więc odstawienie wenfly praktycznie z dnia na dzień (zastapienie zolo) to tylko lekka bezsenność. THX LORD!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Kto po Wenli ma wrażenie kuli w gardle, zalegania czegoś w gardle? Jakby refluks? Mam stwierdzony delikatny refluks i przepuklinę rozworu przełykowego, ale jak nie brałem Wenli to było ok. Zresztą leki na refluks mi nie pomagają zbytnio. Czuję że to przez nerwy , ale nie wiem jak się z tym uporać. Czy ktoś z Was ma/miał podobnie?

 

Może Ci się zaostrzyła ta przepuklina? Nie sądzę, żeby to miało związek z wenlafaksyną, nigdy nie słyszałam, ani nie czytałam żeby ktoś miał coś takiego po niej.

Miałam kiedyś kulę w gardle, ale nie na wenla, moim zdaniem to był efekt tłumionych emocji, pomogło sztuczne nakręcanie w sobie w jednej krótkiej chwili entuzjazmu i radości, miałam wrażenie, że jak bombarduję tym tę kulę, to się rozchodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, od tygodnia biore wenle, przez 3 pierwsze dni mialem odsypywac z kapsulki 75mg, poźniej całą, a od przyszłego tygodnia mam brać 2x75mg dziennie. Czy ktoś dostawał tak szybko tak wysoką dawkę? Czego moge sie spodziewac?

 

A czemu nie miałeś całej tabletki tylko musiałeś odsypywać?Przecież to takie małe kuleczki, że trudno mi sobie wyobrazić. A oczekiwać możesz poprawy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Progressive, skutkow ubocznych, ale jezeli do tej pory dobrze tolerowales to pewnie nadal tak bedzie.

Kluchy w gardle to od nerwicy a nie od leku.

mifune85, tak jest ze sa lepsze i gorsze dni, trzeba przetrzymac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Dzisiaj 30 dzień brania efevelonu 75 SR. Akurat dzisiaj w sobotę obudziłem się znowu z dziwnymi lękami i niepokojem. Ale w ubiegły poniedziałek wróciłem po 3 tygdniach przerwy do pracy i muszę przyznać, że nie było lęków i niepokoju, bez benzo. Ciśnienie wyrównał mi kardiolog, także z tym już nie ma problemu. Z sercem wszystko OK, kołatań brak. Apetyt wrócił, ze snem raz lepiej raz gorzej - od dwóch dni śpię twardo i zasypiam bezproblemowo choć na wszelki wypadek dostałem TRITTICO ale jeszcze nie brałem i raczej nie planuję brać. Benzo jeszcze biorę doraźnie ale tylko czasem. No cóż, efektów jako takich działania efevelonu za bardzo jeszcze nie widzę, ale przynajmniej przeszły skutki uboczne. Daję jeszcze szanse wenli, zobaczymy co będzie. Nie było natomiast wspmnianej przez was euforii itp. W pracy dopadała mnie niechęć do czegokolwiek i brak motywacji. Mam nadzieję, że to minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

johny24, jeśli wróciłeś do pracy i nie było lęków i niepokoju (bez benzo), to znaczy że lek zaczyna działać, takie właśnie ma dawać efekty. Brałem go parę lat na lęki/fobie i pomógł w ogromnym stopniu. Nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o jakiejś euforii, po tym i w ogóle lekach tego typu takich doznań nie ma, chyba że trafią się nielicznym, 1 na 1000.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj niestety znowu lęki, niepewność do tego mega senność i osłabienie. To 31 tabletka efevelonu. W taki dzień jak dzisiaj zastanawiam się czy jest sens to dalej brać...

Spokojnie. W niedzielę to nawet zdrowi tak mają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik123, dwa tyg masakruje nawet przy obniżeniu dawki o 37,5mg tylko mi ten efekt tydzień został i poczułem

brak dopiero po tygodniu niższej dawki i wtedy 2 tyg następne mnie przemaglowały to przez ten t1/2 :evil: grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

 

 

dzięki za odpowiedz! chodzi o to ze bralam małą dawke bo 37,5 i tylko miesiac czasu a mimo tego strasznie sie teraz czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu mam zamiar odstawić wenle (375mg) i chyba wracam do fluo i boję się co będzie. Odstawiał ktoś tak dużą dawkę? Nie chcę tego przeciągać i planuję od razu całość odstawić i wskoczyć na 80mg fluo (tak brałam przed wenlafaksyną)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna P. nie polecam odstawiać tak dużej dawki, ja schodziłam z 300 mg tyle, że w szpitalu i powoli mi odstawiali, dłużej niż miesiąc. Pamiętam ze skutków odstawiennych chciało mi się czasem wymiatować. Mam pytanie do kogoś kto się lepiej zna. Brałam wenlę ponad pól roku, w lecie działała, w zimie nie. Dlaczego? Wracam teraz do wenli, ale nie wiem czy to ma sens. Zadziała jeszcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzisiaj 37 dzień wenli, akurat jest gorący sobotni wieczór a ja niestety nie mam gdzie i z kim wyjść - tak to już jest u mnie i stąd lekki dołek choć bez lęków jakichkolwiek. Efevelon wciąż nie dał mi jakiegoklwiek kopa i chęci do działania, nie chce mi się nic, nie chce mi się poznawać ludzi itp. choć miałbym wielkie możliwości w tej kwestii. Lekkim sukcesem jest cały tydzień bez benzo, nie było najmniejszej potrzeby. W pracy było super, w zasadzie to bardzo lubię swoją pracę i ludzi i pewnie dzięki temu nie było tam problemów i potrzeby brania benzo. Ale przychodzi weekend i standardowy dół. Ogólnie jestem DDA i stąd moje problemy. Tak czy inaczej chciałem donieść, że wszelkie skutki uboczne brania wenli raczej odeszły. Spię w miarę normalnie, apetyt wrócił całkowicie, ciśnienie unormowane, kołatań serca brak. Lęków też jakby znacznie mniej tylko nurtuje mnie jeszcze brak tej energii i chęci do czegokolwiek. No cóż, efevelon biorę nadal i zobaczymy co będzie. Chciałbym tylko potwierdzić słowa osób z tego tematu - skutki uboczne wenli mogą spokojnie trwać nawet i miesiąc ale w końcu naprawdę przechodzą. Poczytajcie wcześniejsze moje posty - chciałem już odstawiać z tego powodu ale wytrzymałem i myślę, że było warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×