Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Steffan1, Nic sobie Stefcio nie wmówiłeś z tym nasennym działaniem miansy. Ja też miałem taki zestaw cukierków i pewnego razu chciałem spróbować jak będzie na samej venli. Mogłem sobie tylko pomarzyć o szybkim zaśnięciu. Venla nie jest zła, ale w moim przypadku nic konkretnego na niej w walce o normalność nie zdziałałem. Po prostu mi się nie chce. Czasami są gorsze dni i człowiek użala się nad sobą, wydaje mu się, że dłużej już nie wytrzyma takiej wegetacji, ale jak pokazuje czas, wytrzymuje. Tak mija te życie, nie wiadomo co dalej. Mam za sobą Moklobemid, Tianeptyne Seroxat i teraz Venla. Co dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie laika. Czy 75mg wenli działa na noradrenalinę? Zostało mi trochę tego, same stabilizatory póki co spisują się nieźle, no ale gdybym wpadł w szambo, poprosiłbym lekarza o taką właśnie dawkę. 150 to dla mnie za dużo. Wenla była najlepszym antydepem dla mnie, ale nie lubię działania noradrenalinowego, więc mam nadzieję, że na 75mg takowe nie występuje. Jednak z całego serca bym chciał, by antydepy na razie nie były na razie potrzebne :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faxolet ER- biorę dawkę 38,5mg od miesiąca. zawsze byłam niskociśnieniowcem, a teraz 160/115 puls 130 - to jest moje "normalne" ciśnienie. czy to może być efektem ubocznym leku? w ulotce jest niby, że cićnienie może być podwyższone, ale wiadomo lepiej zapytać się innych. jezeli te pytanie już było to proszę o wyrozumiałość- jestem nową "forumowiczką" i dopiero się uczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faxolet ER- biorę dawkę 38,5mg od miesiąca. zawsze byłam niskociśnieniowcem, a teraz 160/115 puls 130 - to jest moje "normalne" ciśnienie. czy to może być efektem ubocznym leku? w ulotce jest niby, że cićnienie może być podwyższone, ale wiadomo lepiej zapytać się innych. jezeli te pytanie już było to proszę o wyrozumiałość- jestem nową "forumowiczką" i dopiero się uczę.

Może być.. niestety takiego ciśnienia i pulsu nie należy ignorować.. trzeba to zbijać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie biorę ponad miesiąc efevelon er przez pierwsze tygodnie brałam 37,5 mg od tygodnia biorę 75 mg , mam nerwicę natręctw , tylko zastanawia mnie to że przez ostatni czas bardzo dobrze się czułam, byłam szczęśliwa , nie miałam żadnych natrętnych myśli , żyłam tak jak kiedyś a od przed wczoraj znów te lęki , obsesje , myśli absurdalne , obniżenie nastroju ,nie wiem co jest nie tak? Czyżby lek przestawał działać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie znajdzie sie ktos, kto mnie skrytykuje, ponieważ wierzy, że wenflaksyna zmienia myślenie. Leki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne mają na celu tłumienie skutków lęku, pozwalają stanąć na nogi. Żaden antydepresant nie zmienia myślenia. No chyba, że ktoś bierze końskie dawki, dla mnie wtedy to jest zwyczajne "ćpanie" otumanianie się. izusiek1988, widocznie przez ten okres czasu miałaś dosyć spokojną i stabilną sytuacje, teraz musiało coś się zmienić, czegoś sie przestraszyłaś, może w twoim życiu nastąpiła jakaś zmiana? Leki prawdopodobnie działają, jednak pamiętaj to nie są jakieś blokery. Dawka 75 jest dawką dosyć niską, jeżeli chodzi o mnie, nigdy jej nie zwiększałam. Nasze samopoczucie zależy od naszej psychiki, leki to jedynie element który pomaga. Jeżeli jest ci ciężko, to pomyśl, że leki i tak dają ci bezpieczeństwo takie iż nie będziesz bardzo cierpieć somatycznie w sytuacjach stresowych. Np coś co kiedyś wywołało u ciebie napadowy lęk teraz nie musi go wywołać ,

Na takie myśli lepsza będzie psychoterapia.

Ja staram sie nie brać leków, często z rana cierpię somatycznie a potem mi to przechodzi, mimo to daję radę bez nich. Też miewam złe myśli i obniżenie nastroju i to niemal codziennie. Wenla zmniejszała u mnie odruchy wymiotne i nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nic takiego nie miało miejsca , żadna sytuacja stresowa , po prostu w dniach kiedy czułam się świetnie doszłam że te moje myśli to tylko absurd i tyle , a teraz znów wyolbrzymiam , analizuję myślę co by było gdyby itd. Wiem że to o czym myślę nie powinna się zdarzyć a raczej na pewno się nie zdarzy , moja świadomość z jednej strony to wie a z drugiej boi się tej myśli i wie że to się wydarzy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1wwwrrrrrrrrrr nie wiem już ide dziś do psychiatry, biore od okolo miesiaca faxolet er i CAŁY CZAS JEST ZLE! nie wiem już, boje sie zmiany na inne leki, bo bralam ich juz miliony. parogen, mirzaten, fluo itp itp doraznie oczywiscie xanax i afobam i zawsze bylo cos nie tak! czuje sie jak jakis krolik doświadczalny, chociaz to ja sama zglaszam problemy lekarzowi i przez to mam zmieniane leki. ale nic mi nie potrafi pomoc. narwy, placz, rozdraznienia, napady paniki napady agresji eeeeeeeeeech tylko afobam jak lykałam to było ok. nie wiem juz co mam robic:( po faxo mam strasznie wysokie cisnienie, poce sie jak nie wiem i czuje ze nic nie pomaga bo leki nerwy i placz powrócil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do izaa

 

Nie zgadzam się z tobą, że branie dużych dawek leków przeciwdepresyjnych to ćpanie. Pewnie że każdy chciałby radzić sobie na małych dawkach, ale niektórzy nie reagują na tak małe dawki. Jeżeli tak uważasz to twoja sprawa. Ale przynajmniej nie powinnaś wypowiadać tego na tym forum, bo niektórych może to obrażać. :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steffan1, Nie zrozumiałeś mnie do końca. Chodzi mi o osoby, które biorą tyle leków, że tylko śpią i jedzą i nic wiecej bo nie są w stanie funkcjonować. To tak jak ćpanie- byle uciec od problemów. Po to sie bierze. Z problemami sie walczy, a nie otumania- niezależnie czy środkami dostępnymi w aptece czy na czarnym rynku. Jeżeli obrażam- trudno. Niektórzy ludzie nadużywający środków uspokajających powinni się zastanowić czy nie przeginają. Nawet niektórzy forumowicze sami to przyznają- że nadużywają. Szczególnie benzodiazepiny są niebezpieczne bo cholernie uzależniają. Tutaj juz osoba biorąca ten lek może mieć problem z odstawieniem. Ale to nie jej wina. Wybrała mniejsze zło- biorąc ten lek.

 

izusiek1988, występuje u Ciebie lęk przed lękiem, przed nawrotem. Ja sie pogodziłam że na sytuacje stresowe reaguję silniej niz przeciętny człowiek. Też miewam lęk przed nawrotami. I niestety depresje lubią nawracać, dlatego ważne jest pozytywne myslenie i stosowanie rozpraszaczy. Jeżeli mam stresujące dni, to staram sie znaleźć dobry motyw- chociaż mam co robić; jestem zalatana-chociaż nie stoję w miejscu, rozwijam sie itd.... Znajduj pozytywy w każdej sytuacji. No i znajdź technikę relaksacji która najlepiej działa na ciebie.

 

mifune85, ślub to jedna z najbardziej stresujących sytuacji w życiu człowieka. Dopadła cie depresja, czy nerwica? Smutek czy lęki ? Może smutek pojawił sie w wyniku lęku? Jedyne co poleciź mogę to rozmowy z mężatkami, z tymi, które są szczęsliwymi mężatkami. Może twoi rodzice są takim przykładem? Albo jego? Porozmawiaj- zobaczysz że każdy miał mega cykora przed ślubem. Strach ma wielkie oczy, ale pamiętaj- jeżeli masz dobrego partnera to będzie dbał o ciebie i akceptował taką jaką jesteś :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Kto po Wenli ma wrażenie kuli w gardle, zalegania czegoś w gardle? Jakby refluks? Mam stwierdzony delikatny refluks i przepuklinę rozworu przełykowego, ale jak nie brałem Wenli to było ok. Zresztą leki na refluks mi nie pomagają zbytnio. Czuję że to przez nerwy , ale nie wiem jak się z tym uporać. Czy ktoś z Was ma/miał podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steffan1, N

 

mifune85, ślub to jedna z najbardziej stresujących sytuacji w życiu człowieka. Dopadła cie depresja, czy nerwica? Smutek czy lęki ? Może smutek pojawił sie w wyniku lęku? Jedyne co poleciź mogę to rozmowy z mężatkami, z tymi, które są szczęsliwymi mężatkami. Może twoi rodzice są takim przykładem? Albo jego? Porozmawiaj- zobaczysz że każdy miał mega cykora przed ślubem. Strach ma wielkie oczy, ale pamiętaj- jeżeli masz dobrego partnera to będzie dbał o ciebie i akceptował taką jaką jesteś :D

 

Niestety problem nie jest tak oczywisty. Ślub i wesele są skrojone na moją nerwicową miarę. Z narzeczoną jestem od 6 lat i troche w związku z moją chorobą przeszliśmy razem więc o żadnych wątpliwościach nie może być mowy. Cieszyłem sie nawet na ten slub bo czułem się dobrze i nic nie zapowiadało nawrotu. Nawet ten nawrót jest dziwny bo są okresy w ciągu dnia kiedy czuje się znośnie a czasami bardzo źle. Bardziej niż o sam dzień boję się o zepsucie tego czasu mojej narzeczonej. Mnie depresje, stany lękowe itd. zawsze dopadają w czasie gdy wszystko się dobrze układa. Pojawiają się nagle i nic nigdy na to nie wskazuje. Miałem tak w zeszłym roku kiedy w okresie letnim miałem krótkie nawroty depresji po których nastepowało kilka lepszych dni. Teraz nastepuje to w proporcjach godzinowych. Męczy mnie też wysokie ciśnienie i co dziwne nawet w momentach gdy czuje się spokojny i zrelaksowany. Czasami dobija mnie to jak zaburzenia psychiczne są nieprzewidywalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mifune85, z tego co czytam boisz sie. Boisz sie że co? Że zepsujesz ten okres narzeczonej? Dopada cie trema przed samą uroczystością? Wywnioskowałam że jesteś osobą nieśmiałą, niepewną siebie, trochę niepewną innych. Uważasz, że możesz komuś zepsuć swoim lękiem humor. Jesteś osobą lękliwą. Dlatego występują te okresy dobrego i złego samopoczucia. lęki mają to do siebie, że powracają. Mogę sie mylić ale dla mnie sama depresja wiąże sie z obniżeniem nastroju na niemalże cały okres trwania choroby. Natomiast pewnie wiesz że w systuacji stresującej. - nadchodzi lęk- ma swój szczyt- i mija. Dlatego u Ciebie są częste zmiany humoru . Na twoim miejscu nie wprowadzałabym nowych leków antydepresyjnych. Jeżeli chodzi o wysokie ciśnienie, uderzenie gorąca, bicie serce- może atenolol sanofi. Poczytaj o leku. Kiedyś psychiatra mi go przepisał 1/2 tabletki 2x dziennie. Nawet sama wspominała że w sytuacjach stresowych po niego sięgała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mifune85, z tego co czytam boisz sie. Boisz sie że co? Że zepsujesz ten okres narzeczonej? Dopada cie trema przed samą uroczystością? Wywnioskowałam że jesteś osobą nieśmiałą, niepewną siebie, trochę niepewną innych. Uważasz, że możesz komuś zepsuć swoim lękiem humor. Jesteś osobą lękliwą. Dlatego występują te okresy dobrego i złego samopoczucia. lęki mają to do siebie, że powracają. Mogę sie mylić ale dla mnie sama depresja wiąże sie z obniżeniem nastroju na niemalże cały okres trwania choroby. Natomiast pewnie wiesz że w systuacji stresującej. - nadchodzi lęk- ma swój szczyt- i mija. Dlatego u Ciebie są częste zmiany humoru . Na twoim miejscu nie wprowadzałabym nowych leków antydepresyjnych. Jeżeli chodzi o wysokie ciśnienie, uderzenie gorąca, bicie serce- może atenolol sanofi. Poczytaj o leku. Kiedyś psychiatra mi go przepisał 1/2 tabletki 2x dziennie. Nawet sama wspominała że w sytuacjach stresowych po niego sięgała.

 

Nie mam tremy przed uroczystością a te stany lękowe, które mam nie są typowe. Lęk zawsze ma u mnie jakąś przyczynę a tutaj nawet nie przychodzi sam lęk tylko nagłe uczucie silnego zmęczenia. Nie mam żadnego powodu do lęku bo zarówno cała rodzina zna moją sytuację jak i narzeczona. W ogóle jak na osobę z zaburzeniami psychicznymi mam dobre warunki do powrotu do zdrowia. Może trochę się śpieszę z tym powrotem do zdrowia bo chciałbym, żeby to było już ale jestem w kropce bo leków nie mam co zmieniać a żadne uspokajacze na mnie nie działają(choć chcę próbować od dzisiaj aż do samego ślubu brać 0,25 mg zomirenu i może to da efekty).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×