WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

[Gość]

monika1984

Wstrzymaj się z podniesieniem dawki, dopóki skutki uboczne przejdą, bo biorąc więcej możesz zrazić się do leczenia. Niech organizm przyzwyczai się do tej dawki i wtedy wejdź na większą.

W moi przypadku na połowie dawki nie było żadnych skutków ubocznych, ani żadnego działania. Dopiero poczułem, że to nie cukierki jak wskoczyłem na całą tabletkę. Inny lek, ale zasada taka sama.

[chester]

monika1984, Ja bym zwiększył dawkę. 37,5 to nie jest dawka terapeutyczna. Nie powinnaś odczuć dużo większych uboków na 75, natomiast efekt terapeutyczny na pewno będzie szybciej.

[lunatic]

monika1984, Ja bym zwiększył dawkę. 37,5 to nie jest dawka terapeutyczna. Nie powinnaś odczuć dużo większych uboków na 75, natomiast efekt terapeutyczny na pewno będzie szybciej.

z poprzedniego linku ktorego tu wklejalem wynika ze moze juz byc dawką terapeutyczną

[chester]

lunatic, Tak tylko co z tego wynika? Lekarz kazał brać 75 to niech wskoczy jak najszybciej, bo i tak kiedyś to zrobi. szkoda czasu, życie ucieka.

[monika1984]

Dodzwoniłam się do lekarza, kazał zwiększyć do 75mg od jutra. Mam nadzieję, że mi się nie pogorszy. miał ktoś z Was nasilone stany lekowe przy wchodzeniu na wenlę, czy to ja jestem taka dziwna?

[Gość]

chester

Kilka dni jej nie zbawi. Weźmie teraz, sieknie ją i będzie chciała wyrzucić leki do kibla.

[chester]

monika1984, Każdy ma. To normalne. Przetrzymaj i będzie dobrze.

[Gość]

Na początek leki mają nam uświadomić, że nasza sytuacja nie jest taka zła, bo zawsze może być gorzej :)

Jak już przyjmiesz to do wiadomości to coś tam zaczną działać.

[monika1984]

Tylko, że ja w tej swojej depresji nie miałam aż takich stanów lękowych jak teraz. Zrobiło się duuużo gorzej. Dziś już dwa Zomireny sr 0,5 poszły w ruch. Jak się nie wykończę to będzie dobrze. Mam pytanko. Wszyscy tu piszecie o tych ok 2 tygodniach nim antydepresanty zaczną działać. Mam to liczyć od tej mniejszej dawki czy tej zwiększonej? Bo nie dopytałam lekarza.

[lunatic]

lunatic, Tak tylko co z tego wynika? Lekarz kazał brać 75 to niech wskoczy jak najszybciej, bo i tak kiedyś to zrobi. szkoda czasu, życie ucieka.

to wynika ze 37,mg moze dac taki sam efekt jak 75mg, nie musi ale moze

[Gość]

2 tygodnie na dawce docelowej. Wcześniej to jest przyzwyczajenie się organizmu do leku.

Przetrzymasz, to początkowe pogorszenie trwa kilka dni i z każdym będzie lepiej.

[evil never dies]

Przetrzymasz, to początkowe pogorszenie trwa kilka dni i z każdym będzie lepiej.

 

Mmmm, pewnie tak będzie. A może jednak nie?

[zaczarowana]

monika1984, ja miałam stany lękowe na wenli, można powiedzieć, że od samego początku do końca jej brania, wraz z czasem się stopniowo nasilały wraz ze zwiększaniem dawki (ostatecznie brałam 225mg). W największym nasileniu na wenli bałam się ludzi na ulicy, a nawet rozmowy ze znajomymi.

[sensual]

ktoś ma niepotrzebną wenle....?

[evil never dies]

G.. te wszystkie leki warte. Czekam do następnej wizyty u dr. i poproszę o zejście z leku i docelowo rezygnację z leczenia farmakologicznego w ogóle. Poco mam łykać te tablety jak i tak nie ma żadnej poprawy? Czuję się jakbym nic nie brał. Jestem przekonany, że bez prochów bedzie tak samo (czyli źle).

Nic mi ta wenla nie pomaga. Totalny brak chęci do życia.

 

Pewnie dr, zaproponuje zwiększenie dawki aż dojdziemy za pół roku do maxa, potem zmieni lek. I tak aż przerobię wszystkie. Jedyny plus to taki, że o ile wcześniej się nie wychuśtam, to może jakąś rentę wyświruję za leczenie psychiatryczne :-). Ale czy to się opłaca truć się tym g..m za ewentualne 300 zł/ mc? NIE.

 

Żremy ten syf, niszczymy sobie zdrowie a efekty są owszem ... na kontach koncernów farmaceutycznych.

[Gość]

Masz racje.

[Gość]

monika1984, ja dzisiaj biorę 3 dzień, nie mam nasilonych lęków i jak na razie nie mam żadnych skutków ubocznych a jestem na dawce 75mg

[monika1984]

Angel ja dziś wzięłam druga dawkę 75mg, lęki nie są większe, ale bez Zomirenu ani rusz. Ja najgorzej czuję się rano, jakby mnie ktoś gonił, popołudniu odpuszcza, a wieczorem to już pełny luz. Wie ktoś czemu się tak dzieje? Zaznaczam, że Zomiren SR biorę rano 0,5 i czasem po kilku godzinach drugi raz jak już nie wyrabiam.

Angel melduj jak tam u Ciebie, leczysz się na depresję?

[Gość]

monika1984, Tak, między innymi na depresję, teraz własnie zmieniłam leki bo poprzednie nie pomogły, u mnie jest dobrze z tym lekiem, tak jak pisze, nie mam żadnych uboków. Zomiren też mam ale biorę od biedy, wolę hydroksyzynę dlatego,że zomiren uzależnia i za długo nie można go stosować

[ICD-10]

Ten lek to kolejny niewypal w mojej walce z fobia spoleczna. Bralem go w dawce 150 mg przez 3 miechy - nic nie pomogl w kontaktach z ludzmi...

[Dark Knight]

ICD-10, czego próbowałeś w wcześniej w walce z fobią też cierpię na to gówno i też nic nie pomaga ;/;/

[Gość]

Jak wam nic na fobię społeczną nie pomaga, to idźcie na terapię grupową.

[Dark Knight]

Ja musze sprobowac czegos na dopamine jesli to nic nie da to moze faktycznie terapia

[lunatic]

u osob z fobią społeczną ponoć wykazano niski potencjał przyłączania sie dopaminy do jednego z typow receptora dopaminowego, cos tam spekuluje sie ze przyczyny upatrują w niskiej aktywności układu dopaminergicznego

[Gość]

Help! Biorę wenfle w dawce 150 od dwoch miesiecy, nie wzielam przez dwa dni proszkow. Dzis w nocy zaczela mi sie migrena-okropny bol glowy, proszki przeciw bolowe nie pomagaja, mdlosci, nawrot lęku, pomimo przyjecia dzis normalnej dawki dalej czuje sie zle. Czy te dwa dni mogly tak wplynac na moj stan?