Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z dużym zainteresowaniem moim Rutinoscorbinem cenę podbijam do 200zł za 10 tabletek. Pamiętajcie, to nie handel lekiem, tylko pozostałość po kuracji przeziębienia złapanego podczas palenia fajki w nocy na balkonie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza wizyta to była masakra. Pamiętam to jak dziś. Miałam 15 lat albo 14 już nie pamiętam dokładnie, on patrzył na mnie jak na debila. Oburzył się, że gapię się w podłogę. Ja naprawdę nie wiedziałamjak się zachować. Z biegiem czasu wwiem, że przynajmniej w miarę mądrze zrobił nie stawiając mi diagnozy, a sugerując i kierując do szpitala. Ze mnie naprawdę niewiele można było wycisnąć, niewiele mógł zrobić. Zresztą uzasadnił swoje wątpliwości.

Tylko ten jego wzrok. Niektórym po oczach źle patrzy.

Druga psychiatra już w szpitalu była cudowną babką, jestem z nią do dzisiaj.

To psychiatra dziecięca, ale cholernie życiowa, dobrą diagnozę postawiła, umiała rozegrać wszystko tak żebym się otworzyła. Bardzo szczera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powie mi ktos z czym lepeij bedzie komponowac sie metylo z paro czy wenla

 

zdecydowanie z Paro ( u nadpobudliwych ) .

U wciąż " niewyspanych " lepsza może być mieszanka z Wenlą , choć ten "zgubny" wpływ na noradrenalinę nie powoduje u mnie najlepszych wspomnień .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawa wygląda tak że należę właśnie do tych ciągle nie wyspanych i nie jestem raczej nadpobudliwy fizycznie za to mój umysł jest nadpobudliwy :D strasznie mam 1000 myśli na minute ciężko mi podjąć jakąkolwiek decyzje bo muszę się 100 razy zastanowić oczywiście do tego dochodzi fobia społeczna na co wygląda wam to pierwsze zaburzenie ?? ta ciągła ospałość i gonitwa myśli brak pewności siebie brak zainteresowań

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę próbował stawiać forumowej diagnozy, ale po tym co napisałeś uważam że wenlafaksyna była by zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla Ciebie niż paroksetyna, która z czasem tylko zwiększy tą ospałość, brak zainteresowań itp. Metylo zostawił bym na razie w spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Wpadłem na forum bo.. u mnie tragedia... :( Nawet nie wiem co mam napisać... Czuje okropną pustkę w głowie, nic mnie nie cieszy jak jeszcze w tamtym roku, do nikogo się w szkole praktycznie nie odzywam, chyba że coś trzeba, ogólnie czuję się źle...

 

Borę Wenle od Maja 2013r po 225mg i nie wiem.. ale od początku TEGO roku czuję tak jakby działa ona coraz mniej, jeszcze na początku roku szkolnego we Wrześniu czułem taką chęć z kimś się zaprzyjaźnienia w nowej szkole, chęć podjęcia rozmowy, a teraz? Teraz to mi to jakoś wszystko jedno... :( Nie chce mi się nawiązywać kontaktów ponieważ nie wiem na jaki temat z kimś zagadać, mam taką pustkę w głowie... nie mam ochoty po prostu nawet lekko mówiąc żyć... :(

 

To oznaka że lek przestał działać i pora wymienić go na inny czy co? Odpiszcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ja brałam wenlę od kwietnia 2013. Nie taką końską dawkę jak ty- tylko 75mg. Na początku stycznia zaczęłam sypiać po 12 godzin dziennie, bywało że coś czytałam i za chwile juz spałam. Albo że padałam twarzą na lóżko o 17 a budziłam sie następnego dnia. Niedawno odstawiłam lek- sypiam mniej, jestem bardziej czujna niż kiedyś. No i wkońcu mam wrażnie że wzrosła mi inteligencja, bo wczesniej słabo przyswajałam.

Jeżeli nie działa jak powinien-może pora skonsultować to z lekarzem? Wenla nigdy nie wpływała na moje myślenie pomagała w nerwicy żołądka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W lipcu 2013 pisalem:

Od ponad 2 miesiecy przyjmuje wenle. Dojechalem do dawki 3 razy dziennie po 150mg i jestem juz na niej dluzszy czas. Dopiero taka dawka niweluje moje dolegliwosci.

 

Jest jednak jeden problem. Wciaz nie mam napedu. Glownie o czym mysle to fotel, kanapa, lozko.

 

Rozumiem, ze moze to byc wciaz stan przejsciowy. Zastanawiam sie jednak czy nie zna ktos jakiegos leku, ktory dzialalby proporcjonalnie mocniej na noradrenaline i dopamine w stosunku do serotoniny.

Nie mieszalem jednak wenli z niczym od tamtego czasu. Chcialem dac jej wiecej czasu. Obecnie roznica polega na tym, ze przyjmuje wenle 450mg w 1 dawce dziennie (od paru miesiecy) a nie w 3. Powyzszy problem jednak nie znika, w zwiazku z czym na nowo rozwazam zmiane.

 

Czy ktos moze ma jakas info czy pojawil sie ostatnio na rynku jakis lek, ktory dzialalby proporcjonalnie mocniej na noradrenaline i dopamine w stosunku do serotoniny niz wenla?

 

Poradziliscie mi wtedy sprobowac mixa z bupropionem lub mirtazapina. Na nowo to rozwazam. Nie mialby moze ktos jeszcze jakiejs propozycji jeszcze jakiegos inhibitora noradrenaliny i dopaminy, ktory dobrze wspolgralby z wenla oraz sugestii jak przejsc na takie mixy (ile zmiejszyc wenle, w jakim czasie, jaka wstepna dawka drugiego leku, itp.)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witalis, miałam taki sam problem jak ty i pomógł mi na to wellbutrin, energię miałam od rana do wieczora a nawet i w nocy, brałam go razem z wenlą nawet, tylko że mniejszą dawką

 

i może być jeszcze moklobemid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, a właśnie nie taki trafiony, bo chodzę cholernie zmulona! senność w dzień mimo wyspania ziewam i prawie zasypiam i do tego to przewlekłe zmęczenie, nie mam siły znowu na nic

ale lęki troszkę mniejsze - troszkę, bo dalej napady są codziennie, ale już nie trwają kilka godzin, tylko godzinę, dwie

ale zamulenie to ja mam po wszystkich ssri i snri, niestety, po wszystkim co działa na tą serotoninkę, ale za to zmniejsza mi ona lęki, więc niestety muszę się męczyć i przeklinać każdy dzień za to jak żyję i za tą niemoc w jakiej jestem

 

to by było za piękne, gdybym mogła funkcjonować nawet przeciętnie - nie mieć lęków ani zmęczenia, nie mówię o jakimś super stanie naspeedowania, tylko tak przecietnie wystarczyłoby mi do pełni szczęścia, ale odkąd bawię się w wenlę, paro czy teraz sertralinę to zamulenie jest, podłe, każdego dnia, takie, że boli mnie całe ciało i nieraz kilka godzin zbieram się do tego, żeby iść się umyć, zaniedbuję obowiązki, odcinam się od ludzi, bo nie mam na to ochoty ani siły, mało co sprawia mi radość, prawie nic, nawet papierosy mi przestały sprawiać przyjemność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×