Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Zero czytania! W tym przypadku google to Twój wróg. Każdy z nas jest indywidualnym przypadkiem. Wielu użytkowników forum już się tu nie pojawia, bo leki działają, czują się dobrze i nie widzą sensu czytania narzekań innych ;) Najwyraźniej czytanie o zaburzeniach Ci nie służy, więc trzymaj się z dala od komputera ;)

moj psychiatra powiedzial mi na pierwszym juz spotkaniu ... zadnego czytania , zadnego wyszukiwania itp . :) no i chyba ma racje

 

-- 22 lut 2014, 22:19 --

 

Brałeś wenlę solo? 225mg działa na Ciebie usypiająco? Ja mam nadzieję, że taka dawka też będzie mnie uspokajać ;)

na mnie tez od poczatku usypiajaco ... teraz mniej ziewam co prawda , ale spie na siedzaco :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio jak brałam wenlę - 3 miesiące, lęki się zmniejszyły po prawie 2 miesiącach - ale nadal były silne, do tego zamuła była cały czas, w końcu zawaliłabym znowu studia - znowu przez wenlę, bo ona aż na tyle utrudnia mi myślenie, że nawet wykładowcy co po niektórzy myśleli, że biorę narkotyki, bo byłam taka nieprzytomna, ziewałam co chwilę, przyćpana, a lęk był, tyle że dało się wysiedzieć, na nic więcej nie miałam siły, po wyjściu z uczelni marzyłam o tym by położyć się, jak najszybciej do domu, ledwo szłam - tak było na wenli, bez niej tego nie było, ale lęki silniejsze

 

skoro już mi się zdarzyło niejeden raz zawalić - podczas brania wenli - widzę

dokucza lęk

 

-- 23 lut 2014, 11:06 --

 

a to nastrój i funkcjonowanie ma być zależny tylko i wyłącznie od pastylek? przecież czynniki zewnętrzne, sukcesy w życiu mogą powodować, że człowiek czuje się autentycznie szczęśliwy, przynajmniej mnie chce się znowu żyć, mimo tego, że mam silne lęki, ale będę żyć i walczyć dalej!

nie dołujcie tak ludzi, którzy czują się lepiej i nie piszcie, że to tylko chwilowe, mylne i potem będzie pogorszenie, mi tam już nikt dziś nastroju nie zepsuje ;) chodzę w euforii kolejny dzień i wreszcie nie czuję zamułki w dzień, tylko full energii :smile:

super c órko nocy a nawet dzisiaj córko dnia,ja tez mam takie poczucie,ze niektórzy tu niechcący dołuja,że zaraz to zaraz ci się pogorszy ,tra ta tata

Ja mam za soba,wygnałam deprechę ,oknami i drzwiami wspaniałą metodą,której nei zdradzę nikomu,he ,nutką optyzmizmu,wsparciem przyjaciół,dawką salsy,graniem muzyki na git.,i nawet chodzę na narty biegowoe i na basen zacznę

Aktywność mimo wszystko i skoordynowaniw welo i iinnych lexapro oi prozacu z dawką solidnej terapii (psychoterapii) naprawdędziałają,

\Nie dołujmy się \

Życie jest teraz dla mnie piękne,choć problemy mam ,jak każdy z kasa i osobiste i lęki srenki,

:)Lubię Was

\Monajka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monajka, oj, próbowałam twoich metod i przyznam się, że w lęku i depresji i tak nie odczuwałam z tego przyjemności, wręcz stres i ciągły lęk, dopiero niektóre leki przywracały mnie do żywych - moja metoda jest taka - najpierw dobieram w miarę dobrze leki, potem buduję życie od nowa, tyle że jak coś się zawali, to już budowane życie staje się ruiną i tak w kółko

 

w tym momencie nastrój mam dobry, energię też - ale to faktycznie przez czynniki zewnętrzne

tyle że lęk taki masakryczny, codziennie, że nawet po xanaxie nie czuję ulgi, tylko dalej jestem w lęku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaprawdę powiadam Wam: chemia, chemia i jeszcze raz chemia, a później budowanie życia, jak pisze CórkaNocy :brawo: Ja od kilku dni czuję się świetnie i ...wczoraj pierwszy raz od dawna grałem na instrumencie, akurat na klawiszach (wraz ze znajomymi) i zajebiście nam wychodziło "dżemowanie". Radość miałem jak dziecko w przedszkolu :great: Dodam, że nigdy nie grałem na klawiszach- ale mózg szybciutko wszedł w odpowiedni stan- to się samo działo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam siły na kolejną zmianę antydepresantu. Czekałaby mnie kolejna destabilizacja i z 6-7 tygodni oczekiwania na stałej dawce wenli, aż od nowa wszystko się unormuje, aż SNRI się rozkręci. Po prostu chyba dam szansę sertralinie. Żeby pokazała mi jak duży potencjał przeciwlękowy może pojawić się na pełnej dawce w połączeniu z mirtazapiną, która komponuje się w moim przypadku świetnie z lekami SSRI jak chodzi o działanie na wszelkie nerwice. Zresztą, pogadam jutro z lekarzem jak on to widzi. Ale na zmianę leków nie mam sił. Zostaję na pewno na kwetiapinie, może w wersji XR nie będzie rano powodować takiego niepokoju, wynikającego z dziwnego bicia serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolcie ze sie zapytam o cos innego, czy brak samoswiadomosci ,inteligencji emocjonej wiaza sie z depresją. Ja np.rozmawiam ze znajoma w autobusie czy ze znajoma w sklepie to jestem spiety jąkam sie, zacinam, mam maly zasob slow. Czuje somatycznie dyskomfort. I moja teoria jest taka ze nie mam samoswiadomosci, wyrazistej percepcji ktora blokowala by te emocje. Tutaj leki oczywiscie nie dadza tej jasnosci, a co moze pomoc schodzenie z leku i angaowanie sie w psychoterapie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, jeśli chcesz leki zastąpić psychoterapią, rób to bardzo stopniowo. Zanim terapia zacznie działać, musi minąć trochę czasu. Gdy poczujesz, że sesje wywierają na Tobie już jakiś pozytywny wpływ, stopniowo zmniejsz dawkę leku. Mam nadzieję, że jest to terapia behawioralna? Na psychodynamiczną wiele osób nie reaguje. Choć mnie osobiście ona pomaga - dzięki niej rozwiązuje bieżące problemy, jestem nakierowany na prawidłowe myślenie. Przyczynę lęków znam, teraz te lęki trzeba odpowiednio potraktować, ukierunkować myślenie w odpowiednią stronę. Próbowałem obu terapii i co dziwne - wolę psychodynamiczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ciezko powiedziec czy na mnie dziala. Ja chodze na taka gelstad. Babka jest wporzadku. Tylko wiesz ja jestem malo refleksyjny, nie potrafie odtworzyc tych uczuc na terapii ktore czuje jak rozmawiam ze znajomą w autobusie czy w sklepie. Takie cos cwiczy ze mna terapeutka ze kladzie poduszke na krzesle i kaze mi mowic do tej poduszki jak do tej dziewczyny przy ktorej czuje napiecie. Mam mowic to co chcialbym powiedziec tej dziewczynie. Widzisz to jest dla mnie totalna abstrakcja. Nawet w 10 % nie potrafie poczuc z tego co czuje w bierzacej sytuacji. Wlasnie dlatego mam taki problem ze ja jestem totalnie nie refleksyjny. Nie mam dostepu do swoich emocji. Ciezko sobie mi cokolwiek uswiadomic z tych moich zaburzen. Nie wiem co chce powiedziec tej dziewczynie, co mi sie wydaje ze ona mysli o mnie, co chce zrobic. Poprostu jest bardzo przykre uczucie. Nie wiem co mowic, ale wychodze z zalozenia ze jak stoje przy tej kasie to cos trzeba powiedziec(bo znajoma pracuje na kasie). Czuje sie intelektualnym debilem. To jest pustka w glowie. To chyba te zab. dystymiczno nerwicowe, czy poprostu zab osobowosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny,

Za bardzo się tym przejmujesz. Twoim problemem jest to, że wstydzisz się swojego zaburzenia i starasz się zachowywać tak jak byś był zdrowy. Też tak kiedyś miałem, jak byłem młodszy. Teraz sram na to. Wiem, że jestem towarzyskim impotentem, ale jakoś specjalnie mi na tym nie zależy już. Wiem, że problem tkwi w fobii, która determinuje moje zachowanie w towarzystwie. Jeśli mam dobry dzień i nie mam leków, mam dobry nastrój to rozmowa z ludźmi nie stanowi takiego problemu, albo milczenie w towarzystwie też nie. Ale jak mam kiepski dzień to wtedy też przechodzę katusze. Bo niby wypada o czymś rozmawiać. To jest deprymujące bo praktycznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Ja powiedziałem sobie, że dopóki nie poczuje wewnętrznej harmonii, pewności siebie to żyć normalnie nie zacznę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×